Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak są to jakieś patogeny, czy inne cholerstwo, to nie wiem czy najrozsądniejszym rozwiązaniem nie byłoby wszystko zacząć od nowa. Sprzedać ryby, wywalić rośliny, piach i zrobić gruntowną dezynfekcję. Wiem , że to masa pracy, czasu itd. ale często warto, bo bywa że takie akwa później "kuleje" latami.

Opublikowano

Sprzedać chore ryby to chyba nieetyczne. Próby leczenia lepiej przeprowadzać w izolatce , co też jest czynione. W akwarium ogólnym jest to niewskazane bo żaden lek nue jest obojętny dla ryb. Poza tym jest tam roślinna dżungla a część leków gorzej przy nich działa . Poza tym to 1000 litrów wody i koszt eksperymentowania bezsensownie wzrasta . Co innego gdy w separatorze by coś pomogło. Wiedząc co to za ustrojstwa oczywiście sensownym byłoby zaatakowanie w akwa ogólnym.

-- dołączony post:

Jedno pytanie. Nie znam się na roślinach i nawozach. Jednak piękne anubiasy , które dostałem od olobolo gdy niektóre z nich się nadpsuły to podczas gnicia smród który się z nich wydobywa był straszny. Czy może to być przyczyną nawozu w nich zastosowanego . Jak myślicie ?

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Miałem się więcej w tym temacie nie wypowiadać no ale chyba sytuacja się zdeczko zmieniła i autor zmieni podejście.

Wojtku czy są Ci znane jakieś konsekwencje długotrwałego używania lampy Uv? Kiedyś miałem podobny przypadek i ktoś mądry na forum polecił mi odłączenie lampy uv ponieważ w słodkowodnych akwariach nie używamy odpieniacza białek a lampa rozkładając glony i bakterie robi w akwarium "zupę białkową". Czy robicie podmiany wody? Czy ryby po podmianie zachowują się inaczej? Lepiej czy gorzej?

Opublikowano

Jedno pytanie. Nie znam się na roślinach i nawozach. Jednak piękne anubiasy , które dostałem od olobolo gdy niektóre z nich się nadpsuły to podczas gnicia smród który się z nich wydobywa był straszny. Czy może to być przyczyną nawozu w nich zastosowanego . Jak myślicie ?



z tego co się orientuję, to anubiasy, jak większość roślin akwariowych, które w naturze bytują okresowo zanurzone, uprawia się niezanurzone jak zwykłe rośliny w szklarniach i oczywiście wali się "tony" nawozów żeby szybko rosły, bo to biznes .... później większość tych roślin gnije w akwa, zanim wytworzy nowe liście przystosowane do zanurzenia... więc może to dobry trop :


tak wygląda hodowla roślin akwariowych

post-15858-14695725137025_thumb.jpg

Opublikowano
Kiedyś miałem podobny przypadek i ktoś mądry na forum polecił mi odłączenie lampy uv ponieważ w słodkowodnych akwariach nie używamy odpieniacza białek a lampa rozkładając glony i bakterie robi w akwarium "zupę białkową"


Nie znam mechanizmu ale też to przerabiałem. Mimo właczonej dużej lampy miałem co chila jakieś kłopoty a odkad odłaczyłem wszystko działa bez zarzutu .

Zastanawiałem sie nad mechanizmem i doszedłem do wniosku że wydelikaciłem niepotrzebnie ryby ale być może Ty masz racje w uzasadnieniu tego zjawiska

Opublikowano

A nie ma w pobliżu jakiegoś ichtiopatologa, który mógłby zająć się chorymi rybami i określić precyzyjnie co jest powodem śnięcia?

W rezultacie powinno to być tańsze niż kupowanie "całej chemii świata" i eksperymentowanie w separatorach.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Nie wiem czy jest. Lampa UV była wyłączona po pierwszych zgonach.

-- dołączony post:

Nie wiem czy w Poznaniu jest jakiś ichtiopatolog. Lampa UV wyłączona zaraz po pierwszych objawach.

Opublikowano

Olobolo napisał, że wodę zbada Sanepid. Jakiś czas temu rozmawiałem z ichtiopatologiem, który twierdził, że ryba musi być dostarczona żywa, żeby wyniki były w pełni miarodajne. Warto więc chyba zaczekać na to, co stwierdzi Sanepid.

Czy jedynym objawem jest to, że ryby nie jedzą?

Opublikowano

Zgodnie z tym co mówi olobolo, tak. Jednak być może nie dostrzega tego co dostrzegłby doświadczony akwarysta. Wymieniałem mu kilkanaście objawów i ich nie dostrzegał. Sam osobiście miewałem sytuację ( bodajże 2x ), gdzie jedynym objawem było odstawanie ryby i totalny brak apetytu.

Opublikowano

Dalej nie mamy odpowiedzi od Olobolo tylko od adwokata Wojtka :)

Jak pisałem miałem podobny problem (śnięcie ryb) przy długotrwałym używaniu lampy UV. U mnie reakcja była szybka i kolega z tego forum szybko zareagował i doradził wyłączenie lampy. Nie wiem jak to było u Olobolo bo tylko Wojtek odpowiada nieco zdawkowo bo to nie jego akwarium. Ja tylko zauważyłem pewną zbieżność objawów z moimi kiedy używałem lampy UV.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.