Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Masz pewność, że ten z aquamedica nie hałasuje ? Słyszałem, że nie koniecznie tak jest.


Co do wzrostu PH to wszystko co bym napisał to domniemania a więc nie ma sensu ich pisać ☺

Opublikowano

Wsadziłem ten aquamedic ecoDrift 15 czyli 15000lph. Burczy. Noe wiem czy ciszej czy głośniej od jebao. Na pewno w nocy odpada taki hałas. No nic w poniedziałek zamawiam jebao. Nic mnie to nie obchodzi, znalazłem cicha pompę, znajdę cichy falownik. ;)

Opublikowano

Onestone jesteś wielki :) oglądam z zapartym dachem to, co wyprawia w akwarium to gyre.... Szczeko-opad:)

Jutro bede rozmawiał z człowiekiem, który to sprzedaje.

To jest przyszłość. Na jednym filmiku koleś zaklina się, ze jest niesłyszalny, ale gdzie ja juz to słyszałem. . .

No nic WIELKIE DZIĘKI. Miałeś z tym styczność?

Opublikowano

Ja widziałem kilka razy w akcji ale nie przysłuchiwałem się jakos specialnie czy głośno chodzi wiec ja mogę się wypowiedzieć tylko o tunze , jebao, a i jvp które tez jest warte swojej ceny choc to inna liga :) a najwieksza kicha jaka mialem to resun

Opublikowano

Panowie, dawno nie udzielałem się na forum, choć w zeszłym roku bywałem tu codziennie. Powód był prozaiczny – praca zawodowa pochłonęła mój cały wolny czas, a efektem chwalę się na poniższej wizualizacji:


29vimc.jpg


Ot, takie większe akwarium dla ludzi, które czeka na pozwolenie na budowę. Oczywiście, że w hallu wejściowym stanie sporej wielkości szklanka, żeby ryby mogły pooglądać sobie ludzi.


Chciałem przede wszystkim podziękować Adrianowi i innym kolegom, za słowa uznania skierowane pod moim i mojej żony adresem. Bardzo dziękujemy.

Jak zapewne wielu z was pamięta, akwaponiką zajmujemy się od ponad pięciu lat. Wyniki naszej „zabawy” relacjonowaliśmy na wielu forach w działach DIY. Akwaponika stała się naszą pasją, na którą przeznaczaliśmy cały wolny czas i mnóstwo kasy. W tym czasie przeprowadziliśmy dziesiątki, jeśli nie setki eksperymentów z różnymi typami filtracji, doborem roślin, światła sztucznego i dziennego, obsadą ryb, doborem pokarmów, parametrami wody i wieloma innymi czynnikami. Wszystko to miało dać odpowiedź na pytanie – czy współczesna technika, chemia i technologia akwarystyczna nie brną w ślepy zaułek? Czy nie da się (z wyjątkiem pompy, bo to ona w mikroskali wymusza obieg wody w przyrodzie) wyeliminować wszystkich pozostałych urządzeń (z wyjątkiem grzałki oczywiście) i zapewnić naturalną równowagę w mikrośrodowisku, jakim jest akwarium?

Bardzo daleko nam jeszcze do pełnej wiedzy na ten temat, ale poczyniliśmy znaczące postępy. Dotyczą one też budowy filtrów hydroponicznych. Dziś, gdy patrzę na projekt filtra, który parę lat temu zgłosiłem do Urzędu Patentowego RP, ogarnia mnie pusty śmiech. W urządzeniu tym w formie zminiaturyzowanej wbudowane było wszystko – sump, filtr fluidyzacyjny, narurowy, biologiczny, mechaniczny, dwie pompy, grzałki, napowietrzacze i oczywiście hydroponika. Dobrze się stało, że wyrzuciłem ten projekt do kosza w trakcie dalszych eksperymentów.


Chciałbym zwrócić uwagę na terminologię. Urządzenia, które wytwarzamy w tej chwili tylko na zamówienia są filtrami hydroponicznymi. Nie ma pojęcia filtra akwaponicznego, jest tylko pojęcie systemu akwaponicznego (poprawna polska forma). Jest to system hodowli ryb połączony z uprawą roślin.


A teraz najprościej, jak to działa – ryby jedzą, potem wydalają, bakterie przerabiają na pokarm przyswajalny dla korzeni roślin, a światło przerabia to wszystko na produkty potrzebne zielsku do życia, wzrostu i oczywiście rozmnażania się.


Onestone napisał, że hydroponika i rośliny wodne to bezsens. A akwaponiczna uprawa ryżu i tilapii na Sri Lance to też bezsens? Wiele, choć nie wszystko zależy od ilości srajdunów i zielska. Równowagę pomiędzy ilością sraczy a pożeraczy przerabiamy od lat. Wybrałem akurat skrajny przykład, bo oddaje sedno sprawy.


2w7ltw2.jpg


A dla cierpliwych mój artykuł z Magazynu Akwarium sprzed chyba dwóch lat:


http://www.akwariumonline.pl/viewtopic.php?f=73&t=699


Olobolo, niech Ci problem zielska nie spędza snu z powiek. Zawsze możesz zadzwonić do Ani i skonsultować problem. Dobrnąłem już do18 strony i muszę trzymać się kresła zwłaszcza, jak czytam posty Patryka1009. Człowieku, wejdź na aquaponika.pl i zobacz sobie co i jak rośnie u nas w hydroponice.


125rs52.jpg


Jak myślisz, skrzydłokwiat miał za mało azotu, czy żona w dzieciństwie paliła papierosy i nie urosła od tego?


W tym roku mieliśmy nawet plon z dwóch krzaków ziemniaków. Przynajmniej dwa razy w roku musimy robić dużą przycinkę lub częściową wymianę roślin w naszej akwaponice (180, 500, 2 000 l) Z pałeczkami nawozowymi narobiłeś raczej sobie duuuuużej biedy – u nas nastąpiła eksplozja glonów. Jak rozpoznać niedobory potasu, żelaza itp. - rozmawiaj z moją żoną. Ona zna się na tym lepiej. W przyrodzie jest prosta zasada – wydalasz to, czym się żywisz.


I już na koniec – Olobolo, nie poddawaj się. Masz tyluż zwolenników, co i przeciwników Twojej koncepcji akwa. W żadnej szkole nie uczą doświadczenia Najważniejsze, byś wytrwał w swoim postanowieniu. To akwarium ma służyć Tobie i Twojej rodzinie, ma się podobać WAM. Nie ma czystości rasowej w biotopach, to nie konkurs konia czystej krwi arabskiej. Weź też pod uwagę zdanie mojego kolegi – pośpiech w akwarystyce jest wskazany przy zbieraniu wody z podłogi. Nie panikuj, przy tej pojemności zbiornika równowaga pojawi się za jakieś pół roku bez chemii i ciągłej kontroli parametrów wody. I jeszcze jedno – im młodsze osobniki zamieszkają w akwarium, tym łatwiej przystosują się do środowiska wodnego teraz i w przyszłości.

  • Dziękuję 3
Opublikowano

Gratuluje,czy ten obiekt ma sie znaleźć w Polsce?




Artykuł niestety sie nie wyświetla.


Dla sprostowania ja twierdze ze ogólnie pojety fitr hydroponiczny w akwarium rybnym to jedna z najlepszych metod filtracyjnych,natomiast bardzo bym chciał zobaczyć ładnego klasycznego holendra z filtrem hydroponicznym.Jest to pewnie i możliwe poprzez odpowiednie obliczenie zapotrzebowania na makro i mikro, ale jaki jest w tym sens i dlaczego tak nikt nie robi?

Opublikowano

...W żadnej szkole nie uczą doświadczenia...

... Nie ma czystości rasowej w biotopach, to nie konkurs konia czystej krwi arabskiej.

Weź też pod uwagę zdanie mojego kolegi – pośpiech w akwarystyce jest wskazany przy zbieraniu wody z podłogi.

Nie panikuj, przy tej pojemności zbiornika równowaga pojawi się za jakieś pół roku bez chemii i ciągłej kontroli parametrów wody.

I jeszcze jedno – im młodsze osobniki zamieszkają w akwarium, tym łatwiej przystosują się do środowiska wodnego teraz i w przyszłości.



KAŻDE Z WW ZDAŃ POWINNO WISIEĆ NAD AKWARIUM I ŁÓŻKIEM AKWARYSTY !!!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.