Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przekarmić ryby to mogła, niestety, jego córka. Np. podzielić się z nimi chrupkami czy czymś.

Co do zatrucia - chyba tam był cały czas węgiel z tego co pamiętam. On powinien większość szkodliwych rzeczy wyłapać.


Wysłane z telefonu

Opublikowano
chyba bym też nie zapomniał o urynie 800 ml...a co w niej ?


Ja też bym najprędzej szukał tutaj przyczyny. W moczu możesz mieć bakterie lub grzyby, które są dla Ciebie obojętne a już dla pyśków nie. Prędzej oddałbym mocz do badania.


Ja jestem absolutnym przeciwnikiem laniu moczu do akwarium.


Co do filmu to wystarczy spowodować załamanie tafli wody lub jak Stan pisze włączyć na chwilę bąbelki. Po jednym dniu problem zaniknie.

Opublikowano

Olo czy twój zbiornik jest przykryty? Czy jeżeli jest odkryty stoi daleko od kuchni? Film na powierzchni często bierze się z tego co osiada na tafli wody z powietrza np. tłuszcze i kurz.

Ja jednak śmierci ryb doszukiwał bym się gdzie indziej niż bakterie czy pasożyty.

Ale to tylko moje domniemania prześwietlone akwarium,stres,złe/inne warunki i te początkowe skoki NO2.

Opublikowano

Hmm bardzo ciężko jest się wypowiedzieć ze względu na brak fotografii zarówno zbiornika jak i ryb brak jakichkolwiek danych np. dotyczących wody.Brak też informacji o przeprowadzonej aklimatyzacji ryb przy tym rodzaju filtracji i dużej ilości roślin ciężko mi to sobie wyobrazić. Sam nie wiem możemy pisać tylko o domniemaniach szkoda...

Opublikowano

Ja widziałem na fotach i ryby i samo szkło i martwe ryby i znam podstawowe parametry wody i nadal nie wiem co jest przyczyną. Zły start na pewno miał wpływ ale co zabija nie mam pojęcia, bo woda obecnie jest już OK a nowe ryby też trafiło ... oczywiście woda badana w zakresie podstawowych danych ... mierzonych przez wszystkich.

Opublikowano
nadal nie wiem co jest przyczyną.


Czy to mocz, czy ślimaki to już nie ważne, przyczyna w tym momencie to sprawa drugorzędna. Najważniejsze jest to, co w tej wodzie nadal siedzi. Jeśli to są jakieś związki chemiczne (po "dokarmianiu" córki), to może być gorzej. Jeśli to jakieś bakterie (ten film może o tym świadczyć), to myślę, że można to jakoś zwalczyć.

Zaproponowałem ten preparat Microbe-Lift, gdyż ma duży zakres działania i nie ma wpływu na dalsze, lub równoległe działania, ani na akwarium. Może zadziała na te bakterie. Na pewno nie zaszkodzi i nie zablokuje innych działań. Nie ma co dywagować, trzeba działać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.