Skocz do zawartości

Biopolimer TMBT - biologiczne usuwanie NO3 oraz PO4


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, grzegorz77 napisał:

Powiem Ci ze te zdjęcia raczej zakłamują,w rzeczywistości dużo ciemniejsze.

Grzegorz...one nie przekłamują. Spotkałem właśnie takie jak na zdjęciu i takie całkowicie nieprzeźroczyste które mam w innym akwa. Zaletą jest to ,że można dodawać moduł do modułu czym zwiększysz ich pojemność.

Edytowane przez AndrzejWalb
Opublikowano
Godzinę temu, deccorativo napisał:

(...) osłoń szczelnie kubek z TMBT od światła z baniaka (...)

Nie wiem czy to wyjątek ale naocznie widziałem u Kolegi Bartosza "bizonkrk17" TMBT w przeźroczystym pojemniku stojącym na pokrywie baniaka i działało to bardzo dobrze. Z tą małą różnicą, że jako złoże zraszane i może w tym tkwi cały sekret? 

Opublikowano
7 minut temu, AndrzejWalb napisał:

Grzegorz...one nie przekłamują. Spotkałem właśnie takie jak na zdjęciu i takie całkowicie nieprzeźroczyste które mam w innym akwa. Zaletą jest to ,że można dodawać moduł do modułu czym zwiększysz ich pojemność.

No to ja na te ciemniejsze trafiłem:)

Opublikowano

Widzę,  że kolega Krzymor wywołał mnie do tablicy ;) więc się ośmiele wypowiedzieć ;)

Tak u mnie TMBT stało nad akwa w przeźroczystym pojemniku i działało rewelacyjnie. A sam producent reaktora również do wykonania zastosował przeźroczysty akryl :) więc oklejenie czy tam zaciemnienie nic nie da. 

Opublikowano (edytowane)

Grzegorz ty chyba jesteś góral beskidzki :D- uparty i żaden argument nie jest w stanie przekonać cię do zmiany poglądu.

To może inaczej spróbujmy - po góralsku:D ja ci ciupaske a ty mi kijaszek :D Może będę pierwszym.

Machniom po połowie - ja przyjmuję tą teorię że pachnie grzybami pożywka dla bakterii bo to bardzo sensowne i przekonujące - a ty przyjmujesz to zdjęcie za dowód że ta ciemna wersja kubka przepuszcza światło jak cholera ( trzeba patrzeć przez jedną ściankę a nie podwójnie przez dwie) i wsadzasz na ścianki od wewnątrz kubka pasek folii z czarnego worka na śmieci. Czy to takie nie do przyjęcia dla ciebie?

Bo na prawdę to wygląda tak

 

 

20160810_192325_001.jpg

 Inne jest światło nad baniakiem a inne lumeny w baniaku.

Producent fabrycznego reaktora zrobił go wyłącznie do sumpa czyli w szafce dojrzewa w ciemności jak Piwo Łomża.

Może zróbmy Grzegorz jak radzę a jak po miesiącu ruszy i zwali ci NO3 do jednocyfrowych wyników to wyjmiesz folię i zobaczymy co będzie dalej - możliwe że jestem w błędzie ale taki eksperyment przekona wszystkich no może nie wszystkich;)

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano
10 minut temu, deccorativo napisał:

Może zróbmy Grzegorz jak radzę a jak po miesiącu ruszy i zwali ci NO3 do jednocyfrowych wyników to wyjmiesz folię i zobaczymy co będzie dalej - możliwe że jestem w błędzie ale taki eksperyment przekona wszystkich no może nie wszystkich;)

Powiem Ci Deco że bym to zrobił tylko na ten teraz nie mam czym to okleić,a po drugie bizonkrk17 mówi że nie ma sensu.Nie mówię że kolega bizon ma na 100% rację ,ale dajmy chociaż szanse temu ciemnemu plastikowi.Zresztą z tego co pisałeś i tu się nie obrażaj :),podejrzewasz że dlatego system z butelka nie odpalił że był dostęp do światła,ale czy tylko to było przyczyną "niewypału"?Ja bym sobie ręki odciąć nie dał:).Ale obiecuje jak nie wypali ,to okleję;).A co do sumpa to na  którymś z filmików makoka widziałem że ma zupełnie nie zasłoniętego sumpa pod akwarium.Czy sump musi być zasłonięty żeby dobrze działa to trzeba by się jego lub innych osób co maja tą filtrację o to spytać.

Opublikowano
8 minut temu, grzegorz77 napisał:

Powiem Ci Deco że bym to zrobił tylko na ten teraz nie mam czym to okleić,a po drugie bizonkrk17 mówi że nie ma sensu.

A już myślałem że się dasz namówić.

No faktycznie problem nie do pokonania ale ostatkiem sił proponuję że ci jutro wyślę taki pasek docięty na wymiar ( bo jak zauważasz mam taki kubek w łapach ) z ładnego tła płaskiego Juwela tylko na pw adres przyślij;) ale na drugi argument jestem bezsilny:angry:

poddałem się - nie ma siły na górala beskidzkiego.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Moje wnoski popieram własnym doświadczeniem i wykonaniem produktów producenta. 

Gydyby TMBTpotrzebowało zaciemnienie to reaktor producenta był by z nieprzezroczystej rury,  a jaki jest wszyscy wiemy.  

Opublikowano
1 godzinę temu, deccorativo napisał:

A już myślałem że się dasz namówić.

No faktycznie problem nie do pokonania ale ostatkiem sił proponuję że ci jutro wyślę taki pasek docięty na wymiar ( bo jak zauważasz mam taki kubek w łapach ) z ładnego tła płaskiego Juwela tylko na pw adres przyślij;) ale na drugi argument jestem bezsilny:angry:

poddałem się - nie ma siły na górala beskidzkiego.

Nie no na ciemną taśmę samoprzylepną to mnie jeszcze stać:).Ale musisz przyznać że bizonkrk17 też ma mocne argumenty.Wychodzę tez założenia że nie ma co na starcie skreślać tego plastiku.A ja N03 mam na tyle stabilne przez Purolite że nie ma strachu że mi NO3 skoczy Bóg wie ile,więc mogę dać czas temu TMBT.I fakt jestem trochę uparty,ale musisz przyznać rację ,że w tym przypadku rybom nie zaszkodzę,a poeksperymentować dobra rzecz:).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.