Skocz do zawartości

Biopolimer TMBT - biologiczne usuwanie NO3 oraz PO4


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, grzegorz77 napisał:

Nie wiem czy dobrze kombinuje,ale swoim 200 l  ma filtr wew. Aq 1500.I gdyby do niego dodać pojemnik http://allegro.pl/aquael-pojemnik-do-filtra-turbo-1000-1500-2000-i6317558919.html 

i zasypać TMBT,to chyba powinno zadziałać?

 

Jak rozumiem bo nie napisałeś już teraz ten AqC1500Turbo jest czymś wypełniony i wisi taka bomba w baniaku na widoku.

Jak rozumiem chcesz podwiesić tam drugi taki pojemnik i dać tam TMBT - ale wyjdzie kolos - nie wali cię już po oczach a co dopiero jak dojdzie drugi.

Może na pw napisz jaką masz filtrację czy tylko ten AqC czy jeszcze kubeł i co gdzie siedzi to coś wymodzimy może wspólnie, ale się nie narzucam sam zdecyduj :D

TMBT bardzo mało hamuje wodę i nie umieszczamy go w siatkach i gąbkach - jak wyleci nawet kawałek na baniak to ryby tego nie jedzą - obskubią z czegoś co widzą i leży.

 

Temat TMBT jakby wymarł tymczasem ci u których to działa nie piszą bo nie ma o czym.

Jak ruszy zwala NO3 do poziomu 3-7ppm NO3 stale bez podmianek wody i na wieki ( u mnie od 2 lat) i co dziwniejsze prawie wcale nie znika a ciągle działa wspaniale - nie ma porównania do NGBC.

Dziś mierzyłem NO3 a robię to bardzo rzadko co 2-3 miesiące

poziom NO3-5ppm :D Salifertem w 300l wody ok pływa 20 dorosłych i z 50 szt młodzieży tropheusów., nie dawno ze 30 szt zabrał Plezi one to widzą i natychmiast pojawiają się młode. - chyba fabrykę trofci założę

 

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano
29 minut temu, deccorativo napisał:

Jak rozumiem bo nie napisałeś już teraz ten AqC1500Turbo jest czymś wypełniony i wisi taka bomba w baniaku na widoku.

Jak rozumiem chcesz podwiesić tam drugi taki pojemnik i dać tam TMBT - ale wyjdzie kolos - nie wali cię już po oczach a co dopiero jak dojdzie drugi.

Może na pw napisz jaką masz filtrację czy tylko ten AqC czy jeszcze kubeł i co gdzie siedzi to coś wymodzimy może wspólnie, ale się nie narzucam sam zdecyduj :D

Fakt wisi w akwarium taka bomba (ale i tak mniejsza niż twój patent z plastikową butelką:)).W sumie do tego akwarium mam jeszcze podłączone dwa filtry zew. JBL 900 i minikani ,ale oba z tego co czytałem w tym wątku,mają za niski przepływ żeby TMBT tam ładować.A zapomniałbym ten Aq1500 ma tylko gąbkę a po zamontowaniu pojemnika wyglądałby tak: http://allegro.pl/aquael-turbo-1500-filtr-wewnetrzny-do-akwarium-i5990664994.html

Opublikowano

A zapomniałbym dodać, mi taka bomba nie przeszkadza,jak zapewne tobie ta butelka:).Ważne żeby ryby czuły się dobrze,moje odczucia estetyczne są na drugim miejscu.Wychodzę z założenia że ryba ma gdzieś czy w akwarium ma serpentynit czy doniczki z otworami ,czy inny zamek barbi :).

Opublikowano

No cóż fakt - butelka 2litry pet była - ale wszyscy poza tobą rozumieli że to jest próba i specjalnie było na widoku , no poza tobą.

Młody impertynencie już więcej nic nie napiszę w odpowiedzi na twoje posty i proszę vice versa.

Opublikowano
29 minut temu, deccorativo napisał:

No cóż fakt - butelka 2litry pet była - ale wszyscy poza tobą rozumieli że to jest próba i specjalnie było na widoku , no poza tobą.

Młody impertynencie już więcej nic nie napiszę w odpowiedzi na twoje posty i proszę vice versa.

Z góry Cię przepraszam jeżeli w jakiś sposób cię obraziłem,ale w sumie nie wiem w jaki.W tym przypadku akurat nie chciałem być w żaden sposób impertynencki.Chciałem się tylko zapytać czy to zadziała w takim komplecie i tyle w temacie.

Opublikowano
Dnia 7.08.2016 o 18:34, Bezprym napisał:

Ja kiedy do takiego pojemnika przy moim aquaelu turbo 2000 wrzuciłem węgiel aktywny w pończosze zauważyłem znaczny spadek wydajności i filtr miał wyraźne problemy z pompowaniem wody przez złożę, poza tym bardzo się grzał. Wydaje mi się że te pojemniki to pic na wodę i jedna podpucha albo pracować z tym pojemnikiem muszą bez gąbki.

Właśnie umieściłem TMBT w tym pojemniku i ciągnie bardzo dobrze,nie widzę zmiany przepływu.W środku tego pojemnika są takie dwa sitka,w zależności jak je umieścisz,czy stroną wklęsłą czy wypukłą,to albo zwiększysz albo drastycznie zmniejszysz przepływ.Przetestowałem :)

Opublikowano
Dnia 8.08.2016 o 08:31, grzegorz77 napisał:

.Chciałem się tylko zapytać czy to zadziała w takim komplecie i tyle w temacie.

Przeprosiny przyjęte:D

To nie zadziała kolego bo nie zadziałało w tej butelce której się czepnąłeś.

Tam to była próba i siedziało to TMBT w butelce po pet ponad 2 miesiące na pompie Atman 306 czyli stale w 2000l/h i dodatkowo w bardzo silnym napowietrzaniu i nie ruszyło. Ruszyło niemal natychmiast jak przeniosłem do kaseciaka:D

Wiesz nie wszystkie swoje przemyślenia  z różnych prób opisuję - ponieważ nie ma potwierdzenia że komukolwiek  TMBT prawidłowo pracuje w  AqC2000 Turbo  czyli zwala NO3 do 3-7ppm to nie pisałem . A właśnie ta butelka naprowadziła mnie - dlaczego.

Jeszcze tego nie doświadczyłeś ale pracujące TMBT po wyjęciu z wody niezwykle silnie pachnie grzybnią - dosłownie jak grzyby prawdziwki. wszyscy to potwierdzają komu działa.

Oczywiście to tylko domysły ale bakterie nie potrzebują ponad miesiąca do startu ale grzybnia narasta coś tak mniej więcej.

Grzybnia nie rozwija się w świetle - dlatego w pieczarkarni jest ciepło i ciemno.

Tylko podejrzewam ale wszystko na to wskazuje że w TMBT nie działają bakterie tylko grzyby.:D

osłoń szczelnie kubek z TMBT od światła z baniaka - zobaczymy po miesiącu.

 

 

 

Opublikowano
13 minut temu, deccorativo napisał:

Jeszcze tego nie doświadczyłeś ale pracujące TMBT po wyjęciu z wody niezwykle silnie pachnie grzybnią - dosłownie jak grzyby prawdziwki. wszyscy to potwierdzają komu działa.

Oczywiście to tylko domysły ale bakterie nie potrzebują ponad miesiąca do startu ale grzybnia narasta coś tak mniej więcej.

Grzybnia nie rozwija się w świetle - dlatego w pieczarkarni jest ciepło i ciemno.

W sumie to pudełko jest z ciemnego plastiku.No z tego co tu piszą to jest super jak ruszy TMBT po 2 tygodniach.A i jeszcze mam działający wkład Purolite,co też zapewne zwalnia odpalenie TMBT.Dam mu szanse przez 1 miesiąc,no może dwa :).Jak grzybnią nie będzie pachniał,to co innego zacznie kombinować.Pewno do filtra kubełkowego wrzucę.I dzięki za radę.

Opublikowano (edytowane)
31 minut temu, grzegorz77 napisał:

W sumie to pudełko jest z ciemnego plastiku.No z tego co tu piszą to jest super jak ruszy TMBT po 2 tygodniach.

No faktycznie z ciemnego ale nie całe - chodzi o tę część pudełka gdzie siedzi TMBT:D a jak zasłonisz to ruszy po miesiącu:D

turbo_mix_1.jpg

Edytowane przez deccorativo
Opublikowano

Powiem Ci ze te zdjęcia raczej zakłamują,w rzeczywistości dużo ciemniejsze.Nie wiem czemu na tych zdjęciach tak jasno wychodzą.W sumie producent dedykuje je do biologi,a bakterie też za zbyt jasnym światłem nie przepadają.I tak sobie pomyślałem, ze akurat zapach grzybni nie koniecznie musi świadczyć o zastosowaniu przez producentów grzybów,zapach może mieć specyficzna pożywka dla rozwoju odpowiednich bakterii.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.