Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Próba to pojęcie względne bo ktoś może próbować kilka gatunków non mbuny trzymac w 200l i próbować co z tego będzie;) czy jemu też przyklaskiwać? Tak naprawde to rozumiem w dużym baniaku trzymać 2-3 gatunki tych drapieżników to jest chociaż nadzieja że wtedy można wyciągać jakieś wnioski ale trzymając 6 lub więcej a czasem i 10 gatunków ryb w zbiorniku to raczej nie odpowiemy sobie na pytania choćby co do wielkości zbiornika w którym dany gatunek może czy powinien dostać jako minimum bo poprostu to zbiorniki bardzo przerybione. Ja nikogo nie oskarżam bo to nie moja sprawa co kto ma tylko nie bądźmy hipokrytami na potęgę twierdząc że taka obsada ma służyć obserwacji i wyciąganiu wnioskó czy zdobywaniu wiedzy. Jak by taki bucco zachowywał sie w jednogatunkowym zbiorniku powiedzmy 2000l 3m i jak szybko by rosnął i jakie rozmiary by miał ostatecznie. Ma ktoś takie doświadczenie? Wojtek pisze jak wolno rosną i że maja mniejsze rozmiary no ale to wiedza z przerybionych zbiornikó. Stan napisał że wcale tak wolno rosnąć nie muszą a może on ma rozsadniej zaplanowaną obsade.

Opublikowano
Ja nikogo nie oskarżam bo to nie moja sprawa co kto ma
No to teraz jasne bo z wcześniejszych twoich wypowiedzi odniosłem inne wrażenie.

nie bądźmy hipokrytami na potęgę twierdząc że taka obsada ma służyć obserwacji i wyciąganiu wnioskó czy zdobywaniu wiedzy. Jak by taki bucco zachowywał sie w jednogatunkowym zbiorniku powiedzmy 2000l 3m i jak szybko by rosnął i jakie rozmiary by miał ostatecznie. Ma ktoś takie doświadczenie? Wojtek pisze jak wolno rosną i że maja mniejsze rozmiary no ale to wiedza z przerybionych zbiornikó.

Ale bez jakichkolwiek prób twoja wiedza opierałaby się na informacjach z lepszych lub gorszych stron internetowych, może to ci wystarczy nie wiem, mnie nie.

Opublikowano

zagraniczne źródła piszą o 46 cm champso i min 1k l,a a zaraz obok wstawiają filmiki na yt gdzie te champso pływają z 20 innymi gatunkami w niespełna 1kl. Nie widziałem zdjęcia, filmiku champso przekraczającego 35 cm...jeśli okaże się , że mu brakuje miejsca oddam go do większego akwarium, albo sam zwiększę...Na chwile obecna mam ponad 10 lat malawi w tym 5 lat drapieżniki i wciąż się uczę i obserwuje i dziele się swoimi spostrzeżeniami...jeśli komuś to robi problem to jego problem...mam nadzieje, że komuś to pomoże...jeśli zwróciłem uwagę na błędny w stopce to ja bym był zadowolony, że ktoś mi pomaga...a jeśli to chamstwo to mamy znacznie inne poglądy. Dla mnie było chamstwem to co pisałeś o nas na czacie od wiele epitetów...a hipokryzją było to, że na forum założyłeś wątek o chamstwie na czacie

Opublikowano

Facet myślałem że jesteś inteligentny ale cóż błądzić rzecz ludzka. Pięknie przekręcasz moje wypowiedzi ale ja sprostuje. Wszedłeś na ten wątek i po chamsku zaczepiłeś mnie co do pisowni wyrazu hodowcy nie wypowiadając się w ani jednym słowie na temat wątku czy masz jakieś inne określenie? Bo ja nie i nie chodziło o stopkę. Nie wchodzę na czat bo nie mam zamiaru się z nikim kłócić i prowokować to Ty mnie znalazłeś. Hipokryzją jest min. wmawianie ludziom że mogą to czy tamto i kiedyś już o tym pisałem a najwoęksi herosi klubu maja przerybione zbiorniki jak cholera i dobrze jest mieszać w cudzym baniaku nie widząc swojego. Moim zdaniem masz silnie przerybiony zbiornik i do tego multum gatunków a o tandze nie wspomne. Prawdziwy malawista nigdy nie miesza biotopów ale to inna bajka. To co masz to Twoja sprawa tylko mam wrażenie że masz wysokie mniemanie o sobie i czujesz się mądrzejszy i lepszy od innych co może świadczyć próba manipulacji moimi postami. Pamiętaj że są jeszcze ludzie chorzy na dysleksję i są ludzie którzy nie mieli szczęścia w dzieciństwie i dziś ledwo co piszą polszczyzną więc takie naśmiewanie się jest strasznie niskie,podłe i chamskie. Ja mam szczęście nie należe do żadnej z tych grup a ty Jesteś płytkim człowiekiem.

-- dołączony post:

A mój wątek był o nie równym traktowaniu a nie o chamstwie widzę z prawdą masz na bakier.

Opublikowano

Na wstępie przeproszę za OT bo będzie trochę nie w temacie... Generalnie chciałem napisać, że obserwuję wątek od samego początku bo jestem ciekawy jak rozwinie się ta dyskusja, która niestety zmierza w zupełnie innym kierunku niż temat i to przez założyciela... Nie udzielam się bo i nie mam co gęby otwierać ze swoim półrocznym doświadczeniem nie tylko malawistycznym, ale ogólnie akwarystycznym. Uważam jednak, że kolega Wojtas lekko się zagalopował w rzucaniu epitetów bo nie zauważyłem jakiejkolwiek prowokacji w postach Crava, ot zwykłe zwrócenie uwagi na pisownię, zupełnie na miejscu, w którym to chyba tylko Ty zauważyłeś coś obraźliwego, trochę dystansu do siebie bo nic obraźliwego na Ciebie tu nie zauważyłem, za to Ty od razu się zacietrzewiłeś i zacząłeś rzucać jobami nie wiadomo zupełnie dlaczego zamiast po prostu poprawić błędy albo skupić się na pisowni... To nie pierwszy wątek, w którym wg mnie bardzo ewidentnie szukasz zaczepki i to właśnie w ten chamski sposób, który tak opisujesz, rzekomo występujący u Crava. Ochłoń bo nikt Cię tu nie obraża (aż się dziwię bo ja już dawno straciłbym cierpliwość :)) i nie oceniaj ludzi w ten sposób bo to pokazuje płytkość, ale Twoją... I żeby nie było, że jestem czyimś adwokatem, nie bronię Zbyszka, tylko jako klubowiczowi i użytkownikowi forum nie podoba mi się w jaki sposób próbujesz doprowadzić do kolejnej niepotrzebnej kłótni. EOT.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Matik koleś wszedł i nie zwrócił mi uwagi tylko zajechał z przekąsem bezosobowo a sytuacja między mną a kilkoma osobnikami jest taka że omijamy się szerokim łukiem. Jeśli uważasz że upominanie kogoś w ten sposób jest kulturalne to moje gratulacje bo mi jakoś czyjeś błędy nie przeszkadzają i nie przypominam sobie żebym komu kolwiek zwracał uwage...zapewne uwagę od kogoś innego przyjął bym inaczej a crav zabawił się w prowokowanie wojtasa bo dawno mnie nie widział...nie bawisz się w adwokata a to robisz i mało tego nazywasz mnie płytkim gościem;) bawi mnie to bo ja jak inni mam swój rozum i nie lubie dupowłazów ale to inna historia;)

-- dołączony post:

Czy Ty sugerujesz że ten temat ja założyłem?

-- dołączony post:

I dobrze było by wrócić jednak do tematu

Opublikowano

Twój post jest pierwszy więc tak myślałem, jeśli nie to nie, jakie to ma znaczenie? Dupowłazem nie jestem i jeśli masz problem z czytaniem to napiszę to jeszcze raz... Nikogo nie bronię i nie bawię się w adwokata, po prostu nie podoba mi się sposób prowadzenia przez Ciebie dyskusji na forum publicznym. Ja bym się nie obrażał o zwrócenie uwagi bo regulamin forum mówi o używaniu poprawnej polszczyzny, a dbałość o swój język to chyba nic strasznego prawda? Czy "zajechał" z przekąsem, czy nie? Wg mnie i chyba innych - nie. Jeśli jesteś aż tak przewrażliwiony na swoim punkcie i wg Ciebie tak, to zwróć mu uwagę na priv i nie rób szopki tutaj. I jeszcze raz radzę - ochłoń. EOT.

Opublikowano

Hodowanie 2-3 gatunków predatorów w tysięcznym czy 1.5 tysięcznym akwarium się nie sprawdzi.Wyjaśnienie jest o dziwo zaskakująco oczywiste.Otóż, ich instynkt bycia drapieżnikiem nie pozwala na tolerowanie konkurencji i dążą do jej eliminacji.Dlatego wskazana jest większa ilość gatunków w mniejszych haremach.To i tak daje mniej ryb na litraż jak przy mbunie czy haplo.Hoduję predatory kilka lat i szybko to zauważyłem.

Uśmiecham się gdy czytam wypowiedzi ludzi którzy nie mieli styczności z tymi rybami.


Co do mieszania biotopów, sam tak Wojtas masz bo jak nazwać "rybę" pokroju ff?Prawdziwy "malawista" nie dopuściłby się takiej profanacji.To tyle z ot.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.