Skocz do zawartości

Ślimaki Military Helmet - czyli jak poradziłem sobie z okrzemkiem i glonami


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Grzegorz twoje są jakieś tresowane bo napisałeś, że w tydzień uporały się z szybami, a teraz mają do czyszczenia kamienie. Moje chodzą gdzie chcą.

Widocznie Ty dezerterów dostałeś,ja ma zorganizowane wojsko.:)

Opublikowano

No niestety Stasiu, jest coraz większa rzesza zwolenników usuwania tego, co w Malawi odgrywa główną rolę.

A szkoda odbierać rybom ważną część biotopu.

Takie bez życia te akwaria....

Opublikowano
Generalnie ta ścieżka, którą tu widać, powstała w pierwszej godzinie pobytu ślimaków (mam 3 na 112l). Położyłem wszystkie na kamieniach, porobiły coś takiego i sobie poszły :( ale z tego co czytałem u innych, ich efekty są widoczne po tygodniach, nie dniach,


U mnie jednak "po dniach".. ;) 8 szt. wyczyściło 240-kę w niecały tydzień. I robiły to bardzo konsekwentnie, jak zaczęły jakiś kamień, to nie zeszły z niego, dopóki nie został oczyszczony do gołej skały. Dopiero wtedy przechodziły dalej. Może trafiłem na jakąś bardziej pracowitą rodzinkę..? :)

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
Efekt zależy od ilości ślimaków oraz czasu w jakim chciałbyś, aby to wyczyściły.

U mnie w 240L jest ich 8szt i dokupiłem sobie jeszcze 3szt.

U jednego akwarysty widziałem w 240L 30szt i białe wapienie były tak czyste jakby dopiero włożył je do wody.



Nie przesadzajcie z tą ilością...

Potwierdzam, te ślimaki to piękna sprawa i naprawdę dają radę :) ale ja w akwa 200l mam... 2 szt i do tego jeszcze jednego z nich wczoraj zatrudniłem do przeczyszczenia kamienia w drugim baniaku :) mając mniej sztuk nie trzeba się zastanawiać czy później będą miały co jeść bo na tyle zawsze się gdzieś jakieś glony znajdą, a uwierzcie mi, że mam naprawdę sporo piaskowców i wszystkie są wyczyszczone jak nowe (szczoteczką niewykonalne). Na początku może to trwa dłużej ale nie od razy Amerykę zbudowano ;) no i ta radość jak kolejny kamień wrócił do pięknego stanu :)

Podsumowując: według mnie i moich doświadczeń nie ma nic lepszego niż te ślimaki, jednak do baniaka 240l nie wziąłbym więcej niż 5szt, tym bardziej, że wizualnie za atrakcyjne to one nie są

  • Dziękuję 1
Opublikowano
No niestety Stasiu, jest coraz większa rzesza zwolenników usuwania tego, co w Malawi odgrywa główną rolę. A szkoda odbierać rybom ważną część biotopu. Takie bez życia te akwaria....

Zgadzam się z tobą Perez w całej rozciągłości. Aktualne trendy do usuwania glonów w naszym biotopie czy to przez ślimaki, czy też absorbenty różnej maści zuboża ten biotop i czyni go coraz mniej naturalnym.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Mam pytanko zakupiłem 4 sztuki przez allegro doszły po dobie i po wypuszczenie do akwarium nie ruszają się od godzinki czy to oznacza ich koniec czy może nie są aż tak szybkie ..?wygląda na to jakby były w sroku w muszli

Opublikowano
Mam pytanko zakupiłem 4 sztuki przez allegro doszły po dobie i po wypuszczenie do akwarium nie ruszają się od godzinki czy to oznacza ich koniec czy może nie są aż tak szybkie ..?wygląda na to jakby były w sroku w muszli


...głównie żerują w nocy.Daj im trochę czasu!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.