Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wielu. ... Co to znaczy :) jak czytam forum i przeglądam yt to raczej widze co innego:). Ja pisząc Malawiści mam na myśli przeciętnego Malawistę a nie parę osób tutaj, które maja za sobą laaaata praktyki i wiedza, co trzeba robić i to po prostu robią! ;) to ze Wy radzicie, nie oznacza ze inni robią. Po przeczytaniu masy postów mam jakiś obraz:) generalnie jest tragedia...

Większość zdaje sie iść po najmniejszej linii oporu. Czyszczą biologa raz na kilka miesięcy, wierza ze częste podmiany załatwia sprawę. Ja będę sie starał wyeliminować podmiany do minimum. Wiem ze jest to możliwe. Trzeba tylko kontrolować zbiornik. Zobaczymy. Najwyżej z podkulonym ogonem wrócę do obowiazujących zasad.


Wiele osób na tym forum rezygnuje tez z testów. Wg mnie testy zaraz po filtracji to najważniejsza sprawa jeśli sie chce miec low techa, jeśli można tak to nazwać.

Zauważyłem ze wiele osób tutaj, oczywiscie tych mniej doświadczonych "działa na palę"- nie zrobili testów, to jak maja wiedziec co sie dzieje.... Ech. Osobiście chciałbym miec taki magiczny tester elektroniczny podpięty do PC.


Dlaczego anubiasiy maja zeżreć rybki. Jakie? Yellow nie zeżre, acei tez, rdzawy tez nie. Wiem to z tego forum i z zagranicznych. Rdzawy moze zeżreć nurzańca, ale jak pisałem chce posadzić mase tego zielska a rdzawego wpuścić na próbę na samym końcu. Jeden forumowicz potwierdził mi ze anubiasa rdzawy nie tknie. Teraz dowiaduje sie co innego. . . Confused. :)


Stan, miałeś lawę... Ale czy sama? Bez biologa? Właśnie tutaj chodzi o ten przykład podany wcżesniej chyba przez decorativo- przepraszam jeśli przekręciłem nicka, piszę z tableta wiec dużo błędów i nie chce mi sie dokładnie nicka sprawdzać. Bodajże on pisał w poście chyba 23 ze jak sie ułatwia bakteriom życie w kuble czy fbf, czy gdziekolwiek indziej poza akwarium, to one tam beda przetwarzały azot, a nie w akwarium. Jednak gdy wyeliminuje sie owe złoża biologiczne poza akwarium, to wtedy życie zaczyna tętnic wewnątrz akwarium. Im większe tym łatwiej.

Ja mam tylko 33 lata ale pamietam czasy jak rybki "trzymało" sie w "słoiku". Nikt nie wiedział co to jest filtr biologiczny:) a akwarium 80 litrów to było moje marzenie. a jednak one żyły i roślinki tez. Teraz gdy po laaatach znowu chcę chodowac rybki okazuje sie ze technologia prześcignęła biologię. Ale czy na pewno?

Przeciez zasada ze im większe akwarium tym mniej roboty noe wzięła sie z kosmosu i nie umarła. Nadal obowiązuje. Dużo osób teoretyzuje, ja tez - ale ja chce to sprawdzić. Ryzykuje trochę czasu i pieniędzy. Rybki nie ucierpią bo będę kontrolował parametry. To co ja chce zrobić nie da sie zrobić dla innych akwariów Malawi. Ja to wiem. "moje Malawi" to nie jest pierwsze takie Malawi. Ludzie to robili. I działało. Nazwałbym to połączeniem aquascapingu Z Malawi.

I jeszcze raz podkreślam: tak, owszem większość akwariów Malawi nie da sie tak zrobić, bo ryby zeżrą i zniszczą rosliny. Ale jak sie pokombinuje to można dobrać obsadę:) a wtedy oddajemy roślinom co do nich należy.

Opublikowano
Nie zapominaj że pyszczaki lubią kopać i ten lasek nurzańców mogą ci wnet zlikwidować. Pozatym pozostaje ci obsada mięsożerna,która nie poźre ci roślin jakby to miało miejsce w przypadku obsady wszystko lub roślinożernej.


Wysłane przy użyciu Tapatalka.



U mnie to mięsożerne okazały się największymi killerami nurzańca. Albo go podkopały albo dla sportu przegryzały liście i przy tafli wody pływała całkiem spora sałatka nurzańcowa :) O dziwo wszystkożerny Sprengerek nie okazywał zainteresowania.


Większość zdaje sie iść po najmniejszej linii oporu. Czyszczą biologa raz na kilka miesięcy,


Przy korpusie narurowym ze sznurkiem po 2 miesiącach z lupą trzeba szukać jakiś brudów w zewnętrznym kubełku.


Dlaczego anubiasiy maja zeżreć rybki. Jakie? Yellow nie zeżre, acei tez, rdzawy tez nie. Wiem to z tego forum i z zagranicznych. Rdzawy moze zeżreć nurzańca, ale jak pisałem chce posadzić mase tego zielska a rdzawego wpuścić na próbę na samym końcu.


U mnie właśnie rdzawy nie zwraca uwagi na zielsko. Prędzej yellowek z plackiem pobawią się w szkodników a Aulonka porobi trochę podkopów. Ta zgrana paczka mięsożerców potrafi załatwić prawie każdą roślinę.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Wielu. ... Co to znaczy jak czytam forum i przeglądam yt to raczej widze co innego. Ja pisząc Malawiści mam na myśli przeciętnego Malawistę a nie parę osób tutaj, które maja za sobą laaaata praktyki i wiedza, co trzeba robić i to po prostu robią! to ze Wy radzicie, nie oznacza ze inni robią. Po przeczytaniu masy postów mam jakiś obrazgeneralnie jest tragedia...


Nie możemy odpowiadać za kogoś kto ma gdzieś swoje ryby i akwarium. Ktoś kto ma jakąkolwiek świadomość i zależy mu na rybach to nie będzie tak robił. Klub jako taki nie poleca tego typu braku działań ;-)



Dlaczego anubiasiy maja zeżreć rybki. Jakie? Yellow nie zeżre, acei tez, rdzawy tez nie


Saulosi i rdzawe żarły az miło ;-)


a mam tylko 33 lata ale pamietam czasy jak rybki "trzymało" sie w "słoiku". Nikt nie wiedział co to jest filtr biologiczny a akwarium 80 litrów to było moje marzenie. a jednak one żyły i roślinki tez. Teraz gdy po laaatach znowu chcę chodowac rybki okazuje się ze technologia prześcignęła biologię. Ale czy na pewno?


Też pamiętam te czasy nie świadomości i błędów. Cały czas uczymy się i poznajemy kolejne zależności w życiu podwodnym i jeżeli biologia ( złoże w filtrach ) był by zbędne dawno zostało by to zarzucone , a nie jest. Myślę że nie potrzebnie kombinujesz i to na siłę ;-) Przy naszych rybach które strasznie brudzą ( wysokie nh3/4 no2) dobra biologia to podstawa. No ale twoja wola rób jak uważasz za stosowne , oby nie kosztem ryb.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

No I widzicie. Jedni piszą że jedzą/niszczą, inni ze nie. Zapewne wiele czynników ma na to wpływ. Właśnie obejrzałem kilkanaście filmów na yt. Można. Nie jestem pierwszy. No nic zobaczymy.


Saulosi nie chcę.


Marcin, ja piszę o zwykłych posiadaczach rybek. Oni nie maja narurowca. Jeśli ktoś włożył czas w zrobienie narurowca, to bliżej mu do profesjonalisty niż do zwykłego Malawisty:) Jego świadomość jest większa....


Marcin piszesz ze to yellow podkopuje. Ale u mnie nie bedzie miał co. Nurzaniec bedzie przykryty skalkami w żwirze, a moze go posadzę w siatce?.... Anubias bedzie na skałach.... Właśnie ja chce nakombinować żeby te france wyrolować:) przeciez widzę na filmikach ze sie da. Moze je karmisz inaczej niż powinno soę karmić gdy są roślinki, ze Ci zra.

Opublikowano
Moze je karmisz inaczej niż powinno soę karmić gdy są roślinki, ze Ci zra.


Hmm, wiesz jak dla mnie pierwszorzędną sprawą w moim akwarium są moje ryby nie jakieś tam rośliny ;-) , to raz. A dwa mając mbunę daje się sporą ilość karmy pochodzenia roślinnego ale to i tak na dłuższą metę nic nie da bo pielęgnice tak już mają, że lubią zielone ;-).

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Marcin, ja piszę o zwykłych posiadaczach rybek. Oni nie maja narurowca. Jeśli ktoś włożył czas w zrobienie narurowca, to bliżej mu do profesjonalisty niż do zwykłego Malawisty Jego świadomość jest większa....


...bardzo ryzykowne stwierdzenie:)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Ja bym się bał o jedno. Jak Ty to piszesz zwykły Malawista poczyta o Twoim rozwiązaniu i stwierdzi - on nie ma biologa to ja też nie będę miał. Ale po co mam inwestować w testy jak widać, że u niego działa i jest wszystko ok. Tylko np. rybek będzie miał więcej albo roślinek mniej albo będzie miał cokolwiek innego niż u Ciebie i cały system nie zadziała. A potem będą posty na forum "ryby mi zdychają", "ryby cały czas się ocierają".

Co do starych czasów - nie byłbym tak na nie zapatrzony. Świadomość była mniejsza, o testach, jeśli jakieś były, niewielu słyszało. A że się kręciło to jakoś? Cóż, rybki dość odporne są...


Wysłane z telefonu

Opublikowano

Spiochu zgadzam się z Tobą. Dlatego jak będę to opisywał tu na forum, to jasno będę pisał, ze to jest taki "przepis" na "babkę", ale tylko na konkretną babkę. Większość ludzi czyta, to co chce przeczytać i słucha, to co chce usłyszeć. Pozdrawiam moją Tesciowa:)

Z tego forum nie tylko wiem, ze Malawi można ugryżć na rożne sposoby. Ale czasami można się udławić. "Moje Malawi" to bardzo ryzykowny kęs. Jestem świadomy tego, że mogę ponieść klęskę. Będę testował na wodzie, roślinach i swiderkach. Jasno napiszę tez, żeby inni tak nie robili, jeśli mi się uda. To jest przepis na specyficzne Malawi.


Większość z Was na pewno puknie się w czoło jak usłyszycie, ze ja chce miec glony na kamieniach. Tak! Podoba mi sie to! Nawet na forumowym kanale na YT jest filmik z czarnymi glonami (najprawdopodobniej brunatnice?) na kamieniach piknie falującymi.

Zauważyłem, ze na tym forum są ludzie broniący niejako status quo. Nie wrzucać koralowców (zgadzam sie, w Malawi ich nie ma! A wyglądają jak z odpustu:). Itd itd... Ludzie Ci decydują jak ma wyglądać akwarium. W większości maja racje. Ale czasami przesadzają. Widziałem na YT juz takie rreczy w Malawi.... Czaszki, kolorowe muszelki, kamyczki jak landrynki, zamki, statki, inne "antyczne" cuda, Mbuna z brzankami........ Tylko z dwa razy dałem łapkę w dół, jak juz na prawdę było kiepsko że hoho. Jeśli ktoś chce sobie szczękę teściowej wrzucić do akwarium, niech to zrobi o ile mu nie zaszkodzi:) pal lich Tesciowa! Te france są niezatapialne. nad gustami sie nie dyskutuje. Tylko trochę przeraża mnie "ogólny" przepis na Malawi. Wg mnie można inaczej i to powinno zadziałać bo innym działa. Trzeba sie tylko trochę nagimnastykować:


To co ja natomiast chcę przetestować, to czy da się uprościć filtrację wprowadzając rosliny do pieczołowicie wybranej obsady Malawi z grupy Mbuna, czyli zasadniczo do ryb, które z roślinami nie żyją.

Problem o tyle skomplikowany, ze skaly musza dominować. Pomijajac problemy z obsada, to musi wyglądać naturalnie. Wkurzają mnie sztuczne aranżacje. Czarna lawa nie jest zła. Moze połączę ja z lupkami, moze beda same łupki albo bryły wapienia czy piaskowca. Na razie mam w głowie ogólny zarys. muszę przygotować tabelę zależności Gatonkow Mbuna. Wybrać "złotą" piątkę, czwórkę, czy trójkę. Mam nadzieje ze na dwójce sie nie skończy:)


Wiele osób z tego forum krzyczy: nie wrzucaj tego! Bo to nienaturalne dla Malawi! A sami niszczą glony, i czyszczą kamienie. Mało tego, ich kamienie to .. . Kamyczeńki w porównaniu do prawdziwego rumowiska Malawi Gdzie tu konsekwencja? Zbiornik powinien wyglądać naturalnie. Tu brud, tam glon... No chyba ze idziemy w innym kierunku - czyścimy i dużo dbamy o wygląd. Ale wtedy to nie jest naturalny zbiornik.

Naturalne Malawi z Mbuna to ogromne kamienie na olbrzymich skałach. Oczywiscie upraszczam. Jak się ogłada to jezioro, to na prawdę cieżko znaleźć akwaria, które je poprawnie odwzorowują. Większość to kompromis. Ja chce iść troszkę dalej:)


Co do starych czasów. Kręciło sie prawda? Dlaczego ? To juz każdy z nas pamiętających te czasy sobie moze odpowiedzieć. Ja wolę milczeć, bo nie jestem dumny z tego, co robiłem jak miałem lat .... Rybom sie to nie podobało.

Nie jestem przeciwny technice, ale jak czytam posty, gdzie ludzie pytają sie czy maja użyć tonę mateixu, czy moze 2 tony korala..... Nie maja pojęcia o bakteriach, biochemii, itd... Cośtam gdziestam usłyszeli o cyklu azotu i chwała im za to, ale ich wiedza, która zdobyli pcha ich do absurdu. Owszem, ktoś powie, 2 tony mateixu nie zaszkodzi, ale lepiej kup pumeks:) - więcej matrixu w matrixie:) i taniej.

Tak, wiem - Malawi to specyficzna forma uprawiania akwarystyki. Ale przydałoby sie ja trochę ożywić :)

I jeszcze jedno- jeśli w zbiorniku rośnie 1, 2, 3 nurzance, to nię dziwota, ze stanie sie celem ataku:) z tego co sie dowiedziałem pyszczaka moga niszczyć rosliny jak im beda rewir zajmowały.

Co innego 50, i wiecej :). Pyszczaki nie powinny nadążyć z niszczeniem.

Zamierzam dać najwydajniejsze oświetlenie ledowe. Najnowsze taśmy na chipach smd 7020. Będę je musiał zapewne ściemniać tyle światła dają. Dorzucę światło czerwone i niebieskie.

Wiele rzeczy musi być zgranych. Czy to sie uda? Zobaczymy. Ja domyślam się, ze tak. Ale to rzeczywistość zweryfikuje a nie gdybanie:)


A tymczasem idę kończyć czytać:

http://www.mchportal.com/fishkeeping-mainmenu-60/aquascaping-the-home-mainmenu-176/117-aquascaping-the-home/52-planted-tank-mbuna-tropical-fish-dutch-aquarium.html

Opublikowano
Marcin, ja piszę o zwykłych posiadaczach rybek. Oni nie maja narurowca.


To jest zwykły korpus podłączony szeregowo między wlotem wody a kubłem. To nie ma nic wspólnego z całą instalacją filtracji narurowej. Ten korpus "napędzany" jest przez kubełek.


A wracając do roślin to jest to sprawa losowa. Niektórzy mieli piękny las nurzańców przez bardzo długi czas w akwarium z pyszczakami. A niektórzy nawet nie mogli się cieszyć przez parę dni mimo, że mieli identyczną obsadę i karmili identyczną karmą.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.