Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wielu. ... Co to znaczy :) jak czytam forum i przeglądam yt to raczej widze co innego:). Ja pisząc Malawiści mam na myśli przeciętnego Malawistę a nie parę osób tutaj, które maja za sobą laaaata praktyki i wiedza, co trzeba robić i to po prostu robią! ;) to ze Wy radzicie, nie oznacza ze inni robią. Po przeczytaniu masy postów mam jakiś obraz:) generalnie jest tragedia...

Większość zdaje sie iść po najmniejszej linii oporu. Czyszczą biologa raz na kilka miesięcy, wierza ze częste podmiany załatwia sprawę. Ja będę sie starał wyeliminować podmiany do minimum. Wiem ze jest to możliwe. Trzeba tylko kontrolować zbiornik. Zobaczymy. Najwyżej z podkulonym ogonem wrócę do obowiazujących zasad.


Wiele osób na tym forum rezygnuje tez z testów. Wg mnie testy zaraz po filtracji to najważniejsza sprawa jeśli sie chce miec low techa, jeśli można tak to nazwać.

Zauważyłem ze wiele osób tutaj, oczywiscie tych mniej doświadczonych "działa na palę"- nie zrobili testów, to jak maja wiedziec co sie dzieje.... Ech. Osobiście chciałbym miec taki magiczny tester elektroniczny podpięty do PC.


Dlaczego anubiasiy maja zeżreć rybki. Jakie? Yellow nie zeżre, acei tez, rdzawy tez nie. Wiem to z tego forum i z zagranicznych. Rdzawy moze zeżreć nurzańca, ale jak pisałem chce posadzić mase tego zielska a rdzawego wpuścić na próbę na samym końcu. Jeden forumowicz potwierdził mi ze anubiasa rdzawy nie tknie. Teraz dowiaduje sie co innego. . . Confused. :)


Stan, miałeś lawę... Ale czy sama? Bez biologa? Właśnie tutaj chodzi o ten przykład podany wcżesniej chyba przez decorativo- przepraszam jeśli przekręciłem nicka, piszę z tableta wiec dużo błędów i nie chce mi sie dokładnie nicka sprawdzać. Bodajże on pisał w poście chyba 23 ze jak sie ułatwia bakteriom życie w kuble czy fbf, czy gdziekolwiek indziej poza akwarium, to one tam beda przetwarzały azot, a nie w akwarium. Jednak gdy wyeliminuje sie owe złoża biologiczne poza akwarium, to wtedy życie zaczyna tętnic wewnątrz akwarium. Im większe tym łatwiej.

Ja mam tylko 33 lata ale pamietam czasy jak rybki "trzymało" sie w "słoiku". Nikt nie wiedział co to jest filtr biologiczny:) a akwarium 80 litrów to było moje marzenie. a jednak one żyły i roślinki tez. Teraz gdy po laaatach znowu chcę chodowac rybki okazuje sie ze technologia prześcignęła biologię. Ale czy na pewno?

Przeciez zasada ze im większe akwarium tym mniej roboty noe wzięła sie z kosmosu i nie umarła. Nadal obowiązuje. Dużo osób teoretyzuje, ja tez - ale ja chce to sprawdzić. Ryzykuje trochę czasu i pieniędzy. Rybki nie ucierpią bo będę kontrolował parametry. To co ja chce zrobić nie da sie zrobić dla innych akwariów Malawi. Ja to wiem. "moje Malawi" to nie jest pierwsze takie Malawi. Ludzie to robili. I działało. Nazwałbym to połączeniem aquascapingu Z Malawi.

I jeszcze raz podkreślam: tak, owszem większość akwariów Malawi nie da sie tak zrobić, bo ryby zeżrą i zniszczą rosliny. Ale jak sie pokombinuje to można dobrać obsadę:) a wtedy oddajemy roślinom co do nich należy.

Opublikowano
Nie zapominaj że pyszczaki lubią kopać i ten lasek nurzańców mogą ci wnet zlikwidować. Pozatym pozostaje ci obsada mięsożerna,która nie poźre ci roślin jakby to miało miejsce w przypadku obsady wszystko lub roślinożernej.


Wysłane przy użyciu Tapatalka.



U mnie to mięsożerne okazały się największymi killerami nurzańca. Albo go podkopały albo dla sportu przegryzały liście i przy tafli wody pływała całkiem spora sałatka nurzańcowa :) O dziwo wszystkożerny Sprengerek nie okazywał zainteresowania.


Większość zdaje sie iść po najmniejszej linii oporu. Czyszczą biologa raz na kilka miesięcy,


Przy korpusie narurowym ze sznurkiem po 2 miesiącach z lupą trzeba szukać jakiś brudów w zewnętrznym kubełku.


Dlaczego anubiasiy maja zeżreć rybki. Jakie? Yellow nie zeżre, acei tez, rdzawy tez nie. Wiem to z tego forum i z zagranicznych. Rdzawy moze zeżreć nurzańca, ale jak pisałem chce posadzić mase tego zielska a rdzawego wpuścić na próbę na samym końcu.


U mnie właśnie rdzawy nie zwraca uwagi na zielsko. Prędzej yellowek z plackiem pobawią się w szkodników a Aulonka porobi trochę podkopów. Ta zgrana paczka mięsożerców potrafi załatwić prawie każdą roślinę.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Wielu. ... Co to znaczy jak czytam forum i przeglądam yt to raczej widze co innego. Ja pisząc Malawiści mam na myśli przeciętnego Malawistę a nie parę osób tutaj, które maja za sobą laaaata praktyki i wiedza, co trzeba robić i to po prostu robią! to ze Wy radzicie, nie oznacza ze inni robią. Po przeczytaniu masy postów mam jakiś obrazgeneralnie jest tragedia...


Nie możemy odpowiadać za kogoś kto ma gdzieś swoje ryby i akwarium. Ktoś kto ma jakąkolwiek świadomość i zależy mu na rybach to nie będzie tak robił. Klub jako taki nie poleca tego typu braku działań ;-)



Dlaczego anubiasiy maja zeżreć rybki. Jakie? Yellow nie zeżre, acei tez, rdzawy tez nie


Saulosi i rdzawe żarły az miło ;-)


a mam tylko 33 lata ale pamietam czasy jak rybki "trzymało" sie w "słoiku". Nikt nie wiedział co to jest filtr biologiczny a akwarium 80 litrów to było moje marzenie. a jednak one żyły i roślinki tez. Teraz gdy po laaatach znowu chcę chodowac rybki okazuje się ze technologia prześcignęła biologię. Ale czy na pewno?


Też pamiętam te czasy nie świadomości i błędów. Cały czas uczymy się i poznajemy kolejne zależności w życiu podwodnym i jeżeli biologia ( złoże w filtrach ) był by zbędne dawno zostało by to zarzucone , a nie jest. Myślę że nie potrzebnie kombinujesz i to na siłę ;-) Przy naszych rybach które strasznie brudzą ( wysokie nh3/4 no2) dobra biologia to podstawa. No ale twoja wola rób jak uważasz za stosowne , oby nie kosztem ryb.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

No I widzicie. Jedni piszą że jedzą/niszczą, inni ze nie. Zapewne wiele czynników ma na to wpływ. Właśnie obejrzałem kilkanaście filmów na yt. Można. Nie jestem pierwszy. No nic zobaczymy.


Saulosi nie chcę.


Marcin, ja piszę o zwykłych posiadaczach rybek. Oni nie maja narurowca. Jeśli ktoś włożył czas w zrobienie narurowca, to bliżej mu do profesjonalisty niż do zwykłego Malawisty:) Jego świadomość jest większa....


Marcin piszesz ze to yellow podkopuje. Ale u mnie nie bedzie miał co. Nurzaniec bedzie przykryty skalkami w żwirze, a moze go posadzę w siatce?.... Anubias bedzie na skałach.... Właśnie ja chce nakombinować żeby te france wyrolować:) przeciez widzę na filmikach ze sie da. Moze je karmisz inaczej niż powinno soę karmić gdy są roślinki, ze Ci zra.

Opublikowano
Moze je karmisz inaczej niż powinno soę karmić gdy są roślinki, ze Ci zra.


Hmm, wiesz jak dla mnie pierwszorzędną sprawą w moim akwarium są moje ryby nie jakieś tam rośliny ;-) , to raz. A dwa mając mbunę daje się sporą ilość karmy pochodzenia roślinnego ale to i tak na dłuższą metę nic nie da bo pielęgnice tak już mają, że lubią zielone ;-).

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Marcin, ja piszę o zwykłych posiadaczach rybek. Oni nie maja narurowca. Jeśli ktoś włożył czas w zrobienie narurowca, to bliżej mu do profesjonalisty niż do zwykłego Malawisty Jego świadomość jest większa....


...bardzo ryzykowne stwierdzenie:)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Ja bym się bał o jedno. Jak Ty to piszesz zwykły Malawista poczyta o Twoim rozwiązaniu i stwierdzi - on nie ma biologa to ja też nie będę miał. Ale po co mam inwestować w testy jak widać, że u niego działa i jest wszystko ok. Tylko np. rybek będzie miał więcej albo roślinek mniej albo będzie miał cokolwiek innego niż u Ciebie i cały system nie zadziała. A potem będą posty na forum "ryby mi zdychają", "ryby cały czas się ocierają".

Co do starych czasów - nie byłbym tak na nie zapatrzony. Świadomość była mniejsza, o testach, jeśli jakieś były, niewielu słyszało. A że się kręciło to jakoś? Cóż, rybki dość odporne są...


Wysłane z telefonu

Opublikowano

Spiochu zgadzam się z Tobą. Dlatego jak będę to opisywał tu na forum, to jasno będę pisał, ze to jest taki "przepis" na "babkę", ale tylko na konkretną babkę. Większość ludzi czyta, to co chce przeczytać i słucha, to co chce usłyszeć. Pozdrawiam moją Tesciowa:)

Z tego forum nie tylko wiem, ze Malawi można ugryżć na rożne sposoby. Ale czasami można się udławić. "Moje Malawi" to bardzo ryzykowny kęs. Jestem świadomy tego, że mogę ponieść klęskę. Będę testował na wodzie, roślinach i swiderkach. Jasno napiszę tez, żeby inni tak nie robili, jeśli mi się uda. To jest przepis na specyficzne Malawi.


Większość z Was na pewno puknie się w czoło jak usłyszycie, ze ja chce miec glony na kamieniach. Tak! Podoba mi sie to! Nawet na forumowym kanale na YT jest filmik z czarnymi glonami (najprawdopodobniej brunatnice?) na kamieniach piknie falującymi.

Zauważyłem, ze na tym forum są ludzie broniący niejako status quo. Nie wrzucać koralowców (zgadzam sie, w Malawi ich nie ma! A wyglądają jak z odpustu:). Itd itd... Ludzie Ci decydują jak ma wyglądać akwarium. W większości maja racje. Ale czasami przesadzają. Widziałem na YT juz takie rreczy w Malawi.... Czaszki, kolorowe muszelki, kamyczki jak landrynki, zamki, statki, inne "antyczne" cuda, Mbuna z brzankami........ Tylko z dwa razy dałem łapkę w dół, jak juz na prawdę było kiepsko że hoho. Jeśli ktoś chce sobie szczękę teściowej wrzucić do akwarium, niech to zrobi o ile mu nie zaszkodzi:) pal lich Tesciowa! Te france są niezatapialne. nad gustami sie nie dyskutuje. Tylko trochę przeraża mnie "ogólny" przepis na Malawi. Wg mnie można inaczej i to powinno zadziałać bo innym działa. Trzeba sie tylko trochę nagimnastykować:


To co ja natomiast chcę przetestować, to czy da się uprościć filtrację wprowadzając rosliny do pieczołowicie wybranej obsady Malawi z grupy Mbuna, czyli zasadniczo do ryb, które z roślinami nie żyją.

Problem o tyle skomplikowany, ze skaly musza dominować. Pomijajac problemy z obsada, to musi wyglądać naturalnie. Wkurzają mnie sztuczne aranżacje. Czarna lawa nie jest zła. Moze połączę ja z lupkami, moze beda same łupki albo bryły wapienia czy piaskowca. Na razie mam w głowie ogólny zarys. muszę przygotować tabelę zależności Gatonkow Mbuna. Wybrać "złotą" piątkę, czwórkę, czy trójkę. Mam nadzieje ze na dwójce sie nie skończy:)


Wiele osób z tego forum krzyczy: nie wrzucaj tego! Bo to nienaturalne dla Malawi! A sami niszczą glony, i czyszczą kamienie. Mało tego, ich kamienie to .. . Kamyczeńki w porównaniu do prawdziwego rumowiska Malawi Gdzie tu konsekwencja? Zbiornik powinien wyglądać naturalnie. Tu brud, tam glon... No chyba ze idziemy w innym kierunku - czyścimy i dużo dbamy o wygląd. Ale wtedy to nie jest naturalny zbiornik.

Naturalne Malawi z Mbuna to ogromne kamienie na olbrzymich skałach. Oczywiscie upraszczam. Jak się ogłada to jezioro, to na prawdę cieżko znaleźć akwaria, które je poprawnie odwzorowują. Większość to kompromis. Ja chce iść troszkę dalej:)


Co do starych czasów. Kręciło sie prawda? Dlaczego ? To juz każdy z nas pamiętających te czasy sobie moze odpowiedzieć. Ja wolę milczeć, bo nie jestem dumny z tego, co robiłem jak miałem lat .... Rybom sie to nie podobało.

Nie jestem przeciwny technice, ale jak czytam posty, gdzie ludzie pytają sie czy maja użyć tonę mateixu, czy moze 2 tony korala..... Nie maja pojęcia o bakteriach, biochemii, itd... Cośtam gdziestam usłyszeli o cyklu azotu i chwała im za to, ale ich wiedza, która zdobyli pcha ich do absurdu. Owszem, ktoś powie, 2 tony mateixu nie zaszkodzi, ale lepiej kup pumeks:) - więcej matrixu w matrixie:) i taniej.

Tak, wiem - Malawi to specyficzna forma uprawiania akwarystyki. Ale przydałoby sie ja trochę ożywić :)

I jeszcze jedno- jeśli w zbiorniku rośnie 1, 2, 3 nurzance, to nię dziwota, ze stanie sie celem ataku:) z tego co sie dowiedziałem pyszczaka moga niszczyć rosliny jak im beda rewir zajmowały.

Co innego 50, i wiecej :). Pyszczaki nie powinny nadążyć z niszczeniem.

Zamierzam dać najwydajniejsze oświetlenie ledowe. Najnowsze taśmy na chipach smd 7020. Będę je musiał zapewne ściemniać tyle światła dają. Dorzucę światło czerwone i niebieskie.

Wiele rzeczy musi być zgranych. Czy to sie uda? Zobaczymy. Ja domyślam się, ze tak. Ale to rzeczywistość zweryfikuje a nie gdybanie:)


A tymczasem idę kończyć czytać:

http://www.mchportal.com/fishkeeping-mainmenu-60/aquascaping-the-home-mainmenu-176/117-aquascaping-the-home/52-planted-tank-mbuna-tropical-fish-dutch-aquarium.html

Opublikowano
Marcin, ja piszę o zwykłych posiadaczach rybek. Oni nie maja narurowca.


To jest zwykły korpus podłączony szeregowo między wlotem wody a kubłem. To nie ma nic wspólnego z całą instalacją filtracji narurowej. Ten korpus "napędzany" jest przez kubełek.


A wracając do roślin to jest to sprawa losowa. Niektórzy mieli piękny las nurzańców przez bardzo długi czas w akwarium z pyszczakami. A niektórzy nawet nie mogli się cieszyć przez parę dni mimo, że mieli identyczną obsadę i karmili identyczną karmą.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.