Skocz do zawartości

Dobra woda?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Zgadzam się z powyższym wpisem kolegi deccorativo. Ewentualnie pozostaje wylać wodę i zacząć od początku, wybierając metodę startu najbardziej Tobie odpowiadającą, tym razem bez dodatków w postaci turbostarterów . Wiele nie stracisz bo życie w Twojej wodzie na chwilę obecną praktycznie nie istnieje...

Nigdy żadnych bakterii u siebie nie lałem.

Wszystkie swoje zbiorniki od zawsze (14 lat, 6 zbiorników) startowałem sikiem, nigdy nie dolewałem żadnych turbostarterów, bakterii itd i zawsze cykl się rozpoczynał i zamykał bez najmniejszych problemów.


Coś to jest nie spójne? Piszesz że, w jego akwa życie nie istnieje (dolał od siebie i biostarter) drugi raz piszesz piszesz że nie dodajesz żadnych bakterii tylko mocz i było ok. Czy uważasz że biostarter zlikwidował mu życie w akwa ;).

Mocz jak dla mnie ma dwie wady, zawiera nie koniecznie to co chcielibyśmy dodać do akwa (zbędne związki, bakterie itp wywalone przez ludzką filtrację) oraz to, że nigdy nie wiadomo ile z tego mocznika będzie amoniaku, i jak szybko taki mocznik się rozłoży (to również robią bakterie ;)).

-- dołączony post:

Dziś

NO2=0

NO3 =0

NH4 =0,4 (poprzednio <0,05)


Dziś

NO2=0

NH4= 0,2

NO3=1


IMHO wstrzymałbym się z dolewaniem czegokolwiek do momentu aż pojawi ci się NO2. Nie wiadomo czy ten amoniak pojawił ci się z pożywki biostartera, czy już z moczu który wlałeś.

Ale zrobisz jak chcesz, każda droga prowadzi do celu tylko niektóre pod górkę;).

Opublikowano

Ale biednemu Shiroki mieszacie w głowie:D.Każdy podaje sposoby,ja bym się już chyba załamał:D.A to rybki startowe,a to mocz,a to woda amoniakalna itp. Jednak czytając wszystkie wątki z tej dyskusji jakoś nie zauważyłem aby Shiroki napisał czy podał zestaw kultury bakterii do akwarium.Zaraz po podaniu kultury bakterii do akwarium powinien podać pożywkę,aby te bakterie nie zdechły bo jednak one nie przechodzą w formy przetrwalnikowe.A to jaka to będzie forma pożywki,to już mu koledzy prawie wszystkie wymienili:D.Ja na miejscu kolegi jeszcze raz bym dodał kultury bakterii,następnie pożywkę.No i jeszcze jedna ważna sprawa czy w filtrze zewnętrznym,nie ma kolega złoża zwanego zeolitem,bo jeżeli takowe posiada to ono dość skutecznie usuwa amoniak.

Opublikowano
Ale biednemu Shiroki mieszacie w głowie:D.Każdy podaje sposoby,ja bym się już chyba załamał:D.A to rybki startowe,a to mocz,a to woda amoniakalna itp. Jednak czytając wszystkie wątki z tej dyskusji jakoś nie zauważyłem aby Shiroki napisał czy podał zestaw kultury bakterii do akwarium......


Grzegorz uważaj, on teraz jest w pracy ale jak wróci to:(

chyba nie czytałeś jak za to pytanie mnie się wczoraj od niego dostało.

Jaki on biedny -nawet staruszkowi potrafi dokopać:D

bakterii dodał dodał co prawda bakterii bez kultury bo Azoo 11in1 ale już biega za takimi z kulturą i za pożywką także.



Ja na miejscu kolegi jeszcze raz bym dodał kultury bakterii,następnie pożywkę.No i jeszcze jedna ważna sprawa czy w filtrze zewnętrznym,nie ma kolega złoża zwanego zeolitem,bo jeżeli takowe posiada to ono dość skutecznie usuwa amoniak.



pytanie o zeolit jak najbardziej na miejscu, ale nie wiem jaka będzie jego odpowiedz. Kilka osób już tu próbowało na zeolicie startować bo niektóre kubły mają to na wyposażeniu fabrycznym albo jako gratisy Hha!!:wink:

Opublikowano

No właśnie pisał na początku że ma w kubełku też złoża które dostał w zestawie.Stąd więc moje pytanie o zeolit,bo często dostaje się go w zestawie.

-- dołączony post:

bakterii dodał dodał co prawda bakterii bez kultury bo Azoo 11in1 ale już biega za takimi z kulturą i za pożywką także

Rozumiem że te bakterie bez kultury to jakieś chamy:D.W każdym sklepie gdy kupujesz bakterie to zawsze jest to jakaś kultura lub kultury bakterii i ona zawsze znajduje się na pożywce.Po dodaniu do akwarium niestety pożywka jest rozcieńczona i bakterie zdychają z głodu jeżeli nie dostarczysz im pokarmu:(.

Gość pemergency
Opublikowano
Coś to jest nie spójne? Piszesz że, w jego akwa życie nie istnieje (dolał od siebie i biostarter) drugi raz piszesz piszesz że nie dodajesz żadnych bakterii tylko mocz i było ok. Czy uważasz że biostarter zlikwidował mu życie w akwa ;).

Mocz jak dla mnie ma dwie wady, zawiera nie koniecznie to co chcielibyśmy dodać do akwa (zbędne związki, bakterie itp wywalone przez ludzką filtrację) oraz to, że nigdy nie wiadomo ile z tego mocznika będzie amoniaku, i jak szybko taki mocznik się rozłoży (to również robią bakterie ;)).

-- dołączony post:



IMHO wstrzymałbym się z dolewaniem czegokolwiek do momentu aż pojawi ci się NO2. Nie wiadomo czy ten amoniak pojawił ci się z pożywki biostartera, czy już z moczu który wlałeś.

Ale zrobisz jak chcesz, każda droga prowadzi do celu tylko niektóre pod górkę;).



Pisząc że praktycznie nie istnieje, miałem na myśli to, że po tak długim czasie cykl azotowy u kolegi nadal jest w powijakach, ten biostarter 11 in 1 zawiera bakterie które usuwają jak wspomniał kolega shiroki nh4 i no2, co znacząco zaburzyło prawidłowy i naturalny start zbiornika. Myślę, że na etapie w którym teraz ten cykl się znajduje, nie ma większego znaczenia czy zrobi restart czy będzie dokrapiał wody amoniakalnej... praktycznie na jedno wyjdzie.


Jak już wcześniej wspomniałem, nigdy nie lałem (nadal nie leję) do swoich zbiorników żadnych bakterii typu prodibio, biostarterów itp i nigdy nie było problemu z wystartowaniem cyklu azotowego i późniejszym utrzymaniem stabilnych parametrów wody. W większości przypadków temat zamykał się w max 6 tygodniach

Opublikowano
Shiroki, ja Ci nigdzie nie pisałem o laniu bakterii z butelek, fiolek do baniaka...


Faktycznie - nie pisałeś. Ale inni pisali i zrobili mi chyba wodę amoniakalną z mózgu ;-)


Nigdy żadnych bakterii u siebie nie lałem.

Wszystkie swoje zbiorniki od zawsze (14 lat, 6 zbiorników) startowałem sikiem, nigdy nie dolewałem żadnych turbostarterów, bakterii itd i zawsze cykl się rozpoczynał i zamykał bez najmniejszych problemów.



Ja również - wszystkie zbiorniki w moim zyciu (jakie ząłożyłem dla siebie czyli jedno malawi, dwa azjatyckie bo dla kolegów zakładałem inne) - zaczynałem od dwutygodniowego odstania i wpuszczenia staterów. Ale po latach przerwy (przeszło 10-ciu - akwarium syjamskie, 200l 2003 r) postanowiłem mieć Malawi i zacząłem czytać te forum i nagle trafiłem na "zamknięcie wymiany azotowej w akwarium" i poczułem się jak idiota na wykładzie z fizyki kwantowej


Nawymyślali tych preparatów bakteryjnych w fiolkach i później dziwić się, że są takie kwiatki... Nie rozumiem po co komplikować coś co jest proste jak budowa cepa. Pomyśl na chłopski rozum, co obsada startowa robi w zbiorniku???


Sika i sra, żre i to nie wszystko, więc część zarcia się psuje. Ja to przećwiczyłem w akwarium syna - założonym w Boże narodzenie. Gdzie wrzuciłem na życzenie synka, dwa glonojady i wymagające ale inne niż Malawi pielegniczki, żółtaczki indyjskie, z których dwa padło, bo paść musiały (po zakupie w pewnym znanym sklepie) a reszta zeszła bo się samce alfa tłukły ze sobą. I dzisiaj pieknie wybarwione i upasione na tetrze, pływają, srają i sikają na potęgę w małym zbiorniczku.

I teraz po przeczytaniu tego uzmysłowiłem sobie, że bardzo możliwe, że ja sobie sam skomplikowałem sprawę.... ;-(

-- dołączony post:

Ale biednemu Shiroki mieszacie w głowie:D.Każdy podaje sposoby,ja bym się już chyba załamał:D...


Jestem bliski i czuję, że musże przejąć sprawy we swoje ręce, ale jeszcze słucham rad mądrzejszych od siebie.



A to rybki startowe,a to mocz,a to woda amoniakalna itp. Jednak czytając wszystkie wątki z tej dyskusji jakoś nie zauważyłem aby Shiroki napisał czy podał zestaw kultury bakterii do akwarium.


Tak podałem, zestaw startowy z wieloma kulturami bakteryjnymi, Zrobiłem to od razu jak tylko uruchomiłem filtry, zrobiłem to jak zawsze. Po tygodniu zrobiłem pomiary, które zamieściłem w wątku. Powiem więcej, mam drugie akwarium i w obu miałem podobne parametry - i w startowanym niedojrzałym nowym i w małym dojrzałym starym. Dlatego zatytułowałem mój wpis: "Dobra woda?"



Zaraz po podaniu kultury bakterii do akwarium powinien podać pożywkę,aby te bakterie nie zdechły bo jednak one nie przechodzą w formy przetrwalnikowe.A to jaka to będzie forma pożywki,to już mu koledzy prawie wszystkie wymienili:D.


I onego dnia wlałem pozywkę, świeżo odcedzoną, jeszcze ciepłą, która po dwóch dniach została skonsumowana i nadal jest konsumowana, jak to przewidzieli Mędrcy z tegoż Forum. Ale wszystko zostało skonsumowane za szybko i....


Ja na miejscu kolegi jeszcze raz bym dodał kultury bakterii,następnie pożywkę...


A ja zapytam prosto: A po co? Albo mniej dyplomatycznie - "po kiego?" Co dodanie kolejnej kultury bakteryjnej, do tej, która sobie w akwarium już jest zmieni? Przeciez bakterie dostały papu, zeżarły i czekają na kolejne papu, czyli amoniak? To czy ja doleję amoniak w posaci mojego siku, czy doleję 10 kropel wody amoniakalnej w roztworze 20%-owym, czy dorzucę ścierwa, co będzie w tym akwarium gniło przez 2 tygodnie i śmierdziało, czy wrzucę kilka rybek, to co to zmieni? Rybki, truchło, amoniak i tak będzie strawiony przez te same bakterie!



No i jeszcze jedna ważna sprawa czy w filtrze zewnętrznym,nie ma kolega złoża zwanego zeolitem,bo jeżeli takowe posiada to ono dość skutecznie usuwa amoniak.


No właśnie posiada - pod tym linkiem jest zakupiony przeze mnie baniaczek (mam ich dwa, które tak mi mieszają wodę w akwarium, że aż mi powstają wiry)

http://www.akwarystyczny24.pl/jbl-cristalprofi-greenline-e1501-filtr-zewnetrzny-do-akwarium-700l-p-2071.html


Na dole wymienione są dwa wkłady - ja mam takie:

na dole - grupy tłuczony koralowiec - prawie kilogram na każdy baniak, potem mam to: FiltrJblGreenlinePromocja.jpg


Multizeolit - który jest mieszanką skutecznie usuwającą azot,

oraz BIO-PO4 usuwający fosforany i inne szkodliwe substancje w tym elimiujący podobno glony.

Bakterie wciąż są. Więc nie wiem po co miałbym dodawać.

Powiem więcej, pisałem o tym i o wkładach, oraz wskazałem czym jest biostarter (to 11 kultur bakteryjnych). Mało tego, starter był świeży - 4 miesiące od produkcji.

No i co teraz?!

-- dołączony post:

dodanie amoniaku najważniejsze - bakterie dodasz jak kupisz..


Myslę głośno, ale idę o zakład, że wielu poczatkujących mawawistów, będzie sobie te pytanie zadawać jak ja. Mam pytanie - (podobno w cenie sa mądre i podchwytliwe pytania): Czy dodając powiedzmy 3 ryby, srające i sikające od chwili włożenia ich do akwarium aż do ich zgonu, gdzie amoniak w postaci moich sików, znikł w ciagu 24 h, będzie w świetle Twojej wiedzy dodaniem w ten sposób amoniaku i to w taki sposób, że tenże amoniak będzie dodawany już cały czas w proporcji odpowiadajacej obsadzie? Kiedy teraz wiadomo, że mam dwa złoża w akwarium które wychwytują kazdy amoniak jaki tam wpadnie?


czyli masz ok 350 litrów wody - dolej 10 kropli albo 0,5 ml wody amoniakalnej a po 10 minutach zrób test NH4.- wiesz że kolorek odczytujemy po 15 minutach oczekiwania.?

też idę spać.



A ja chciałbym pospać ;-)

Opublikowano
A ja zapytam prosto: A po co? Albo mniej dyplomatycznie - "po kiego?" Co dodanie kolejnej kultury bakteryjnej, do tej, która sobie w akwarium już jest zmieni? Przeciez bakterie dostały papu, zeżarły i czekają na kolejne papu, czyli amoniak? To czy ja doleję amoniak w posaci mojego siku, czy doleję 10 kropel wody amoniakalnej w roztworze 20%-owym, czy dorzucę ścierwa, co będzie w tym akwarium gniło przez 2 tygodnie i śmierdziało, czy wrzucę kilka rybek, to co to zmieni? Rybki, truchło, amoniak i tak będzie strawiony przez te same bakterie!


A no po to że jeżeli kolega ma w filtrach zeolit,to on skutecznie usuwa z akwarium amoniak,którym żywią się Twoje bakterie.Po to do akwarium wrzucasz rybki,sikasz czy dodajesz wody amoniakalnej aby na dzień dobry mieć w akwarium NH4 aby bakterię mogły się namnażać.Jeżeli zeolit usunął amoniak to te bakterie które dodałeś po prostu Ci zdechły i tyle.Dlatego moja rada wyrzuć na początku ten zeolit,dodaj kultury bakterii bo tamte mogły już paść z głodu i dodaj pożywki.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Pisząc że praktycznie nie istnieje, miałem na myśli to, że po tak długim czasie cykl azotowy u kolegi nadal jest w powijakach, ten biostarter 11 in 1 zawiera bakterie które usuwają jak wspomniał kolega shiroki nh4 i no2, co znacząco zaburzyło prawidłowy i naturalny start zbiornika.


A tego nie skumałem Drogi Kolego. Czyli rozumiem, że sklep akwarystyczny, gdzie zakupiłem i biostarter 11 in 1, oraz wkłady do jbl-a1500, oraz moje (wiem, nie najlepszej jakości, ale dającej dobry amoniak) siki nie spowodowały naturalnego startu zbiornika? To co zeżarło moje siki? ;-) A zo zeżarłoby siki paru ryb? Nie zeżarłoby? Coś mi się tutaj nie klei. Po co restart? Mam spuścić wodę, by dolac taką samą? A bakterie znikną w ten sposób? Nie znikną!


Myślę, że na etapie w którym teraz ten cykl się znajduje, nie ma większego znaczenia czy zrobi restart czy będzie dokrapiał wody amoniakalnej... praktycznie na jedno wyjdzie.


Wiecie, doceniam Waszą dobrą wolę - ale podsumuję Wasze wypowiedzi - w sumie wszyscy mówicie to samo - aby uruchomić przemkianę amoniaku w dobry azot, trzeba wpuścić kultury bakteryjne i dać im amoniak. Amoniak jest w wodzie amoniakalnej, w sikach, w gnijącym truchełku, w dupce rybki i pod jej ogonkiem. Wazne więc, aby bakterie były, woda miała dobre parametry, były bakterie zywiące się złym amoniakiem i zmieniające je w dobry azot. Część z Was robiła to sikając, część wrzucając startowe ryby, cześć wlewając krople wody amoniakalnej i od 2 do 4 tygodni udawało się Wam doprowadzić do dojrzania akwarium.

Ja dolałem bakterie, ustawiłem filtry w złaściwymi podłozami, nasikałem i co? Parametry nie są idealne, ale widać, że amoniak znika. O co chodzi w tym dojrzewaniu, bo może ja nie rozumiem - czy chodzi o to, by coś dodac i dolać i by to znikło, czy chodzi o to, by mechanizm niszczenia złego amoniaku ruszył? Czy musi ruszyc we właściwy sposób? Czy istnieje podejrzenie, że to co zżera mi amoniak - przestanie go później zżerać?



Jak już wcześniej wspomniałem, nigdy nie lałem (nadal nie leję) do swoich zbiorników żadnych bakterii typu prodibio, biostarterów itp i nigdy nie było problemu z wystartowaniem cyklu azotowego i późniejszym utrzymaniem stabilnych parametrów wody. W większości przypadków temat zamykał się w max 6 tygodniach


No właśnie Pemargency - u mnie też tak było. A teraz wychodzi, że muszę robić restart zbiornika, mimo, że idę o zakład, że jutro woda w moim akwarium będzie miała takie same parametry albo zbliżone do tych sprzed dwóch tygodni? Więc nie lepiej mi było od razu wpuścić ryby startowe, które nb. mam za darmo i w dowolnej ilości?! One już by nasikały, nasrały na maksa i... powinno być tak samo :-)

Sorry, ale naprawdę zaraz wsiadam w auto i musze zdecydować, czy szukac bakterii i wody amoniakalnej, czy jechac do kolegi po startery?

I bąć tu chłopie mądry!

Gość pemergency
Opublikowano
Faktycznie - nie pisałeś. Ale inni pisali i zrobili mi chyba wodę amoniakalną z mózgu ;-)




Ja również - wszystkie zbiorniki w moim zyciu (jakie ząłożyłem dla siebie czyli jedno malawi, dwa azjatyckie bo dla kolegów zakładałem inne) - zaczynałem od dwutygodniowego odstania i wpuszczenia staterów. Ale po latach przerwy (przeszło 10-ciu - akwarium syjamskie, 200l 2003 r) postanowiłem mieć Malawi i zacząłem czytać te forum i nagle trafiłem na "zamknięcie wymiany azotowej w akwarium" i poczułem się jak idiota na wykładzie z fizyki kwantowej




Sika i sra, żre i to nie wszystko, więc część zarcia się psuje. Ja to przećwiczyłem w akwarium syna - założonym w Boże narodzenie. Gdzie wrzuciłem na życzenie synka, dwa glonojady i wymagające ale inne niż Malawi pielegniczki, żółtaczki indyjskie, z których dwa padło, bo paść musiały (po zakupie w pewnym znanym sklepie) a reszta zeszła bo się samce alfa tłukły ze sobą. I dzisiaj pieknie wybarwione i upasione na tetrze, pływają, srają i sikają na potęgę w małym zbiorniczku.

I teraz po przeczytaniu tego uzmysłowiłem sobie, że bardzo możliwe, że ja sobie sam skomplikowałem sprawę.... ;-(

-- dołączony post:



Jestem bliski i czuję, że musże przejąć sprawy we swoje ręce, ale jeszcze słucham rad mądrzejszych od siebie.





Tak podałem, zestaw startowy z wieloma kulturami bakteryjnymi, Zrobiłem to od razu jak tylko uruchomiłem filtry, zrobiłem to jak zawsze. Po tygodniu zrobiłem pomiary, które zamieściłem w wątku. Powiem więcej, mam drugie akwarium i w obu miałem podobne parametry - i w startowanym niedojrzałym nowym i w małym dojrzałym starym. Dlatego zatytułowałem mój wpis: "Dobra woda?"





I onego dnia wlałem pozywkę, świeżo odcedzoną, jeszcze ciepłą, która po dwóch dniach została skonsumowana i nadal jest konsumowana, jak to przewidzieli Mędrcy z tegoż Forum. Ale wszystko zostało skonsumowane za szybko i....




A ja zapytam prosto: A po co? Albo mniej dyplomatycznie - "po kiego?" Co dodanie kolejnej kultury bakteryjnej, do tej, która sobie w akwarium już jest zmieni? Przeciez bakterie dostały papu, zeżarły i czekają na kolejne papu, czyli amoniak? To czy ja doleję amoniak w posaci mojego siku, czy doleję 10 kropel wody amoniakalnej w roztworze 20%-owym, czy dorzucę ścierwa, co będzie w tym akwarium gniło przez 2 tygodnie i śmierdziało, czy wrzucę kilka rybek, to co to zmieni? Rybki, truchło, amoniak i tak będzie strawiony przez te same bakterie!





No właśnie posiada - pod tym linkiem jest zakupiony przeze mnie baniaczek (mam ich dwa, które tak mi mieszają wodę w akwarium, że aż mi powstają wiry)

http://www.akwarystyczny24.pl/jbl-cristalprofi-greenline-e1501-filtr-zewnetrzny-do-akwarium-700l-p-2071.html


Na dole wymienione są dwa wkłady - ja mam takie:

na dole - grupy tłuczony koralowiec - prawie kilogram na każdy baniak, potem mam to: FiltrJblGreenlinePromocja.jpg


Multizeolit - który jest mieszanką skutecznie usuwającą azot,

oraz BIO-PO4 usuwający fosforany i inne szkodliwe substancje w tym elimiujący podobno glony.

Bakterie wciąż są. Więc nie wiem po co miałbym dodawać.

Powiem więcej, pisałem o tym i o wkładach, oraz wskazałem czym jest biostarter (to 11 kultur bakteryjnych). Mało tego, starter był świeży - 4 miesiące od produkcji.

No i co teraz?!

-- dołączony post:



Myslę głośno, ale idę o zakład, że wielu poczatkujących mawawistów, będzie sobie te pytanie zadawać jak ja. Mam pytanie - (podobno w cenie sa mądre i podchwytliwe pytania): Czy dodając powiedzmy 3 ryby, srające i sikające od chwili włożenia ich do akwarium aż do ich zgonu, gdzie amoniak w postaci moich sików, znikł w ciagu 24 h, będzie w świetle Twojej wiedzy dodaniem w ten sposób amoniaku i to w taki sposób, że tenże amoniak będzie dodawany już cały czas w proporcji odpowiadajacej obsadzie? Kiedy teraz wiadomo, że mam dwa złoża w akwarium które wychwytują kazdy amoniak jaki tam wpadnie?




A ja chciałbym pospać ;-)



Shiroki wyciągnij ten zeolit z kubłów ;)

Startów na zeolicie było kilka i zakończyły się klęską z tego co pamiętam.

-- dołączony post:

A tego nie skumałem Drogi Kolego. Czyli rozumiem, że sklep akwarystyczny, gdzie zakupiłem i biostarter 11 in 1, oraz wkłady do jbl-a1500, oraz moje (wiem, nie najlepszej jakości, ale dającej dobry amoniak) siki nie spowodowały naturalnego startu zbiornika? To co zeżarło moje siki? ;-) A zo zeżarłoby siki paru ryb? Nie zeżarłoby? Coś mi się tutaj nie klei. Po co restart? Mam spuścić wodę, by dolac taką samą? A bakterie znikną w ten sposób? Nie znikną!



Zeolit zeżarł ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.