Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pemergency, na prawdę nie czytasz... Bo mam w porównaniu o którym pisałem i piszę na własnych doświadczeniach a nie wróżę z fusów.


Wyraźnie napisałem jakie sprzęty posiadam, w tym także e1501. I hw-304 uważam jako lepiej dmuchającego od e1501!


Ponad to raz piszesz ze hw-304 jest słaby i wyciąga poniżej 1000l/h. Chwilę później piszesz



I nie robię z tych chińskich filtrów syfu, są dobre na biologie i nic po za tym (zakładając, że nie kupujesz największego "potwora" HW, który ciągnie 55W)


Jeśli twój 55w hw-304 który miałeś na testach wyrabiał poniżej 1000l/h to przypuszczam, że nie był to sprzęt w pełni sprawny.


Wdając się w rozmowę z Tobą, zmuszany jestem do powtarzania tego co już napisałem. A robić tego nie chce, bo jest to wybitnie bez sensu.

Opublikowano

Potwierdzam słowa Miśka. U mnie hw304 bez korpusów naparzał wystarczająco mocno aby obrócić wodę w akwarium 140cm. Fakt, że przy prefiltrze z korpusu wymaga pomocy cyrkulatora no ale nie ma się co dziwić. W tym tygodniu robie nowy eksperyment i montuje drugi korpus równolegle w celu zwiększenia przepływu.

Reasumując uważam, że Twój egzemplarz testowy był wadliwy.



Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Gość pemergency
Opublikowano
pemergency, na prawdę nie czytasz... Bo mam w porównaniu o którym pisałem i piszę na własnych doświadczeniach a nie wróżę z fusów.


Wyraźnie napisałem jakie sprzęty posiadam, w tym także e1501. I hw-304 uważam jako lepiej dmuchającego od e1501!


Ponad to raz piszesz ze hw-304 jest słaby i wyciąga poniżej 1000l/h. Chwilę później piszesz


Zamieszczone przez pemergency Zobacz posta

I nie robię z tych chińskich filtrów syfu, są dobre na biologie i nic po za tym (zakładając, że nie kupujesz największego "potwora" HW, który ciągnie 55W)



Jeśli twój 55w hw-304 który miałeś na testach wyrabiał poniżej 1000l/h to przypuszczam, że nie był to sprzęt w pełni sprawny.


Wdając się w rozmowę z Tobą, zmuszany jestem do powtarzania tego co już napisałem. A robić tego nie chce, bo jest to wybitnie bez sensu.



I co ja tutaj nie tak napisałem? wyraźnie napisałem słowo potwora w "", uważam że nie nadaje się na biologa z powodu zużycia energii, a nie że nie nadaje się bo jest za mocny, ehh. Czytaj ze zrozumieniem, a będzie mniej niedomówień ;) Ten filtr jest po prostu beznadziejny moim zdaniem i tyle. Moj hw to nie egzemplarz testowy, tylko filtr którego używam na codzień, równolegle z Fluval 406 i JBL E1901. Przy tym fluvalu z przepływem podanym przez producenta na 1450l/h, ten HW to gniot i tyle. Skoro wam te filtry "naparzają" to gratuluję i życzę powodzenia.


Żeby nie być gołosłownym, tak naparza hw304 :rolleyes: uśmiać się można...


SunSun HW 304 2000l/h - Real flow - YouTube



nawet w takim małym wiadrze nie robi przeciągu, a co dopiero mówić o "obróceniu" wody w 140cm zbiorniku ... nie rozśmieszajcie mnie ;)




Dla mnie ten temat jest już wyczerpany, bo widzę że głową muru nie przebije ;)


Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

A ja go nigdzie nie polecam tylko napisałem mu w kontekście modelu 505, by uzmysłowić różnice przepływu i moje zdanie.


myślę ze może 304 da radę z cyrkulatorem jako mechanik i biolog, może... przepływ kubła e901 o podobny przepływie jak napisałem wcześniej mam w 80l akwarium i jest tam w sam raz.


Od pierwszej strony autor zdaje sobie sprawę z prądożerności tego tworu. Podnosimy to też w kolejnych wypowiedziach.


Zgadzam się, dyskusja z rodziła się z niczego.

Opublikowano
Ten filtr jest po prostu beznadziejny moim zdaniem i tyle. Moj hw to nie egzemplarz testowy, tylko filtr którego używam na codzień, równolegle z Fluval 406 i JBL E1901. Przy tym fluvalu z przepływem podanym przez producenta na 1450l/h, ten HW to gniot i tyle. Skoro wam te filtry "naparzają" to gratuluję i życzę powodzenia. Żeby nie być gołosłownym, tak naparza hw304 uśmiać się można...


Po pierwsze to gratuluję rozumu aby porównywać filtry z wyższej półki do jednego z tańszych na rynku. Zrozum, że jbl czy fluval (mowa o e1901 i 406) to filtry za ponad 600zł a wspomniany HW 304 za nieco ponad 200zł. Pomyśl ile trzeba czasu aby na tych kilku - kilkunastu watach odrobić sobie tę różnicę cenową. Podejrzewam, że 3 razy zmienię akwarium i kubeł zanim bym tego doczekał.

Miałem wcześniej do czynienia z innymi kubłami i według mnie ten HW wcale nie odbiega normą od pozostałych. Jeśli stać Cię na drogie sprzęty to super, ale nie wmawiaj każdemu jaki to HW zły a JBL zajebisty bo to zupełnie inna półka cenowa i uważam HW za jeden z lepszych w swojej kategorii cenowej tj. do 250zł.

Gość pemergency
Opublikowano
Po pierwsze to gratuluję rozumu aby porównywać filtry z wyższej półki do jednego z tańszych na rynku. Zrozum, że jbl czy fluval (mowa o e1901 i 406) to filtry za ponad 600zł a wspomniany HW 304 za nieco ponad 200zł. Pomyśl ile trzeba czasu aby na tych kilku - kilkunastu watach odrobić sobie tę różnicę cenową. Podejrzewam, że 3 razy zmienię akwarium i kubeł zanim bym tego doczekał.

Miałem wcześniej do czynienia z innymi kubłami i według mnie ten HW wcale nie odbiega normą od pozostałych. Jeśli stać Cię na drogie sprzęty to super, ale nie wmawiaj każdemu jaki to HW zły a JBL zajebisty bo to zupełnie inna półka cenowa i uważam HW za jeden z lepszych w swojej tj. do 250zł.



Po pierwsze to wypraszam sobie tego typu komentarze pod moim adresem ---> "Po pierwsze to gratuluję rozumu"


Po drugie... czytaj punkt pierwszy


Po trzecie to:


55W (HW 304) - 20W (JBL E1501) = 35W przy 24h dziennie daje to jakies 360kWh na rok.

Zakładając, że koszt 1kWh to 0.60 PLN to różnica tych 35W będzie Cię kosztować rocznie jakieś 210 PLN.


Hw304 kosztuje 260 PLN

JBL E1501 kosztuje 400 PLN


400-260 = 140 PLN


210 (35W różnicy między kubłem JBL a HW) > 140 (różnica w cenie pomiędzy droższym JBL a HW)


Roczny koszt utrzymania kubła HW304 jest większy niż różnica w cenie za droższy kubeł...


Policz sobie przez 3 lata eksploatacji

210x3 = 630 PLN + 260PLN (koszt chińczyka) = EHEIM 2075


Dalszy komentarz jest chyba zbędny...

Opublikowano

rafik50 w pierwszym poście zadałeś pytanie który wybrać filtr z HW na biologa do Twojej 240. Ja Ci proponuję HW-303 ...Będzie aż nadto!! Czy z lampą? Tak..zawsze się przyda a nie widać jej bo nie jest w akwarium!

..w poście 3 piszesz, że koszt filtra mechanicznego AQUAEL 2000 to 110 zł. I tu chyba jest nieporozumienie! Bo Ty piszesz o filtrze AQUAEL 2000 TURBO ( czyli z modułem , wkładem i gąbką)... A tam daj CYRKULATOR AQUAEL 2000. Różni się ceną bo jest tańszy o jakieś 30 zł . nie ma modułu tylko gąbkę. Możesz dołożyć jedną rurkę aby był bliżej dna. Jeżeli chodzi o falownik JVP-101 to przy dobrze ustawionych kamieniach będzie zbędny.Nie są to teoretyczne moje rady ale w takim samym akwarium mam właśnie tak zrobione tylko filtr biologiczny mam inny. I to są tylko moje sugestie:)

Opublikowano
Po pierwsze to wypraszam sobie tego typu komentarze pod moim adresem ---> "Po pierwsze to gratuluję rozumu"


Po drugie... czytaj punkt pierwszy


Po trzecie to:


55W (HW 304) - 20W (JBL E1501) = 35W przy 24h dziennie daje to jakies 360kWh na rok.

Zakładając, że koszt 1kWh to 0.60 PLN to różnica tych 35W będzie Cię kosztować rocznie jakieś 210 PLN.


Hw304 kosztuje 260 PLN

JBL E1501 kosztuje 400 PLN


400-260 = 140 PLN


210 (35W różnicy między kubłem JBL a HW) > 140 (różnica w cenie pomiędzy droższym JBL a HW)


Roczny koszt utrzymania kubła HW304 jest większy niż różnica w cenie za droższy kubeł...


Policz sobie przez 3 lata eksploatacji

210x3 = 630 PLN + 260PLN (koszt chińczyka) = EHEIM 2075


Dalszy komentarz jest chyba zbędny...




Czyli morał jest prosty. Albo kupujesz JBL`a i płacisz za 2 lata prądu z góry, albo kupujesz HW i dopłacasz miesięcznie 20zł do rachunku. Ja wybrałem opcję nr 2 bo wiem, że w ciągu roku zmienię filtrację jeszcze nie raz.

Gość pemergency
Opublikowano
Czyli morał jest prosty. Albo kupujesz JBL`a i płacisz za 2 lata prądu z góry, albo kupujesz HW i dopłacasz miesięcznie 20zł do rachunku. Ja wybrałem opcję nr 2 bo wiem, że w ciągu roku zmienię filtrację jeszcze nie raz.


Co Ty pierdzielisz??? jak kupujesz JBL i placisz za 2 lata? liczyć nie umiesz? Po roku już Ci sie JBL zwraca i jeszcze zostaje i masz konkretny filtr z gwarancją na 4 lata.

Sorry ale nie mam na to siły, ja wysiadam z tego tematu, powodzonka...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.