Skocz do zawartości

Projekt Malawi 240 litrow - poczatek przygody


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czesc wszystkich.

Po przeczytaniu i zapoznaniu sie z artykulami na Tym forum, a siedze juz u Was ponad miesiac i tylko czytam i czytam...postanowilem zabrac sie za wslasny projekt akwarium Malawi. Mimo ze w przeszlosci mialem juz stycznosc z akwarystyka z roznych biotopow jest to moj pierszy swiadomy projekt. Poniewaz pierwszy raz stawiam wieksze akwarium mam do Was 100 pytan do. Maksymalnie co moglem "zainstalowac" to standard 240 litrow (120x40x50) ze wzgledu na skos jaki zobaczycie na fotkach.


Czesc1 (Budowa szafki)

Postanowilem wykorzystac szafke (Wymiary: Szer. 170 , Wys. 48 , Gł. 53), ktora stala w salonie aby pasowalo do reszty mebli. Niestety bez przerobek sie nie obeszlo. Okazalo sie ze boki oraz dwie srodkowe pionowe deski maja tylko 15mm grubosci. O ile wczesniej, przez 4 lata stalo tam akwarium 100 litrowe to przy 240 litrach juz nie ryzykuje.

Srodkowe dwie deski oraz polka zostaly zastapione deskami 18mm i skrecone konfirmatami. Natomiast dwie srodkowe dodalem na boki co laczenie daje grubosc 30mm. Oczywiscie tyl zostal wczesniej wymieniony rowniez na plyte 18mm jeszcze przed postawieniem 100 litrowego. Wszystkie oryginalne laczenia zostaly zastapione konfirmatami i oczywiscie dodalem ich troche ze swojej strony.

Pytanie czy to co zrobilem do tej pory wystarczy. Mam jeszcze katowniki do laczenia drewna jak na ostatniej fotce i zastanawiam sie czy je dolozyc.

Zrobie jeszcze fotke z postawionym akwarium, zeby Wam zobrazowac jak bedzie stalo akwarium 120cm na szafce, ktora ma 170cm.


p.s. Przepraszam za pisownie ale na tym komputerze z ktorego wlasnie pisze brak polskiej klawiatury.

post-14290-14695716266789_thumb.jpg

post-14290-14695716267996_thumb.jpg

post-14290-1469571626939_thumb.jpg

Opublikowano
Plecy są na długość blatu i podłogi szafki , czy są krótsze i wchodzą pomiędzy dwie boczne ściany? Bo tak nie widzę za bardzo na tym zdjęciu jednym jak to tam masz zrobione?


[300] Malawi





Plecy wchodzą pomiędzy dwie boczne ściany oraz pomiędzy blatem a podłogą szafki (fotka nr1)

Są do boków złapane na dwa konfirmaty po obu stronach (fotka nr1) oraz 4 konfirmaty łączą plecy ze środkową konstrukcją (fotka nr2). Wzmacniając szafkę dodałem kilka konfirmatów, które łączą tylną krawędź podłogi i plecy (nie widoczne na zdjęciach).

Jak widzisz jedynie nie dawałem konfirmatów łączących od góry tylną krawędź i plecy.

Zrobiłem ostatnią fotkę z położoną matą 120x40 żeby zobrazować jak akwarium będzie stało na szafce - pewnie zaraz napiszesz że spokojnie zmieściłbym 300L :)

Zresztą zobaczcie sami jak to wygląda.


p.s. Zastanawiam się czy środek szafki wzmocnić dodatkowo stalowymi wspornikami - podobnie jak w Twojej konstrukcji...

post-14290-14695716271059_thumb.jpg

post-14290-14695716271991_thumb.jpg

post-14290-14695716272934_thumb.jpg

Opublikowano

No to dobrze masz ją zrobioną.Ja wolałem dać bo ja miałem szafkę pod mniejsze akwa niż mam obecnie , powiększanie blatu itp i wiesz.Lepiej spać spokojnie , a na pewno nic się nie stanie jak dołożysz wzmocnień.No szkoda że nie masz innego miejsca bo by weszło dużo większe jak chcesz stawiać , a co za tym idzie większe pole manewru w obsadzie chociażby :)




[300] Malawi

  • Dziękuję 1
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Witam u mnie mała aktualizacja w przerwie reklamowej.

Szafka skończona, akwarium postawione.

Poniżej kilka zdjęć po wsadzeniu kilku piaskowców, piasku i oklejeniu akwarium czarną folią matową Oracal 070 - tutaj dziękuję Wam za pomoc przy wyborze okleiny oraz za wskazówki klejenia na mokro.

Ponieważ to moje pierwsze Malawi krytyka mile widziana co do ustawienia kamulców...

Jak widać kamienie są blisko tylnej szyby przez co jest trochę więcej miejsca na plażę z przodu ale czy dobrze pomyślałem co do samego ustawienia pozostawiam Waszej ocenie.

post-14290-14695716525835_thumb.jpg

post-14290-14695716531108_thumb.jpg

post-14290-14695716533092_thumb.jpg

post-14290-14695716534795_thumb.jpg

post-14290-14695716537396_thumb.jpg

post-14290-14695716539885_thumb.jpg

post-14290-1469571654228_thumb.jpg

Opublikowano

Dziękuje za opinie. Patrząc na Wasze zbiorniki to faktycznie kiepsko, ale to mój pierwszy raz i może z czasem opanuję tą sztukę.. Faktycznie zrobie jak pisze "brazylia" i spróbuję podzielić to gruzowisko na dwie grupy. Problem w tym że mam na razie tylko te piaskowce, z ktorych wyższe budowle cieżko ułożyć. Fajnie byłoby mieć jakies dwa duuuże kamienie i rozsypać mniejsze wokół ale inaczej to wygląda u Was przy użyciu serpentynitu a inaczej z piaskowcem.

Jak tylko coś wymyślę będę Was na bierząco informował.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.