Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w innym temacie zgodnie ustaliliśmy że diody LED to takie grzałki na 80 %.


cyt z mojego wpisu z innego tematu o oświetleniu LED.


"czyli dla przykładu Moduł 1x LED Cree XM-L2, jasność U2 - 300.0 lm/700 mA, biała zimna - C1, biała soldermaska, MCPCB star, miedź 3W/(m*K), 6 wyprowadzeń, RoHS


300lm/2,45W czyli


122lm/W

sprawność świetlna = 122/683 = 17%

dla tej diody Cree tylko 17% mocy idzie w światło a 83% w ciepło.


tak licząc możecie sami sobie odpowiedzieć na to pytanie dla dowolnego żródła światła.

Tak więc Yaro wcale nie byłem daleko od prawdy licząc wzrost temperatury radiatora LED.


diody LED to takie 80%- centowe grzałki. "


nowe taśmy RGB mają już 300 chipów na metr długości czyli 900 diod!!! W KAŻDYM METRZE i moc 14,2 W/m oraz strumień świetlny 600 do 900 lm/m

( uwaga- tak naprawdę jak się mierzy moc to są dwa ich rodzaje jedne dają 12 W/m a droższe 14,2 W/m moim zdaniem bez różnicy którą kupicie bo właściwości świetlne nie zauważalne przynajmniej dla mojego oka )


czyli porównując moce metr tej nowej taśmy RGB odpowiada 14 szt power led 1W. lub 6 szt 3W


jednocześnie zapewniając równomierność i elastyczność świetlną nie osiągalną dla power ledów (wyłączając siłe przebijania światła do dna).

ALE PROBLEM ODPROWADZENIA CIEPŁA Z TYCH TAŚM STAJE SIĘ PIERWSZOPLANOWY JAK RÓWNIEŻ MIMO ICH WODOODPORNOŚCI ( CZYTAJ JEJ BRAKU) PEŁNE ZABEZPIECZENIE OD WILGOCI.

dlatego kolego jak zrobię taką RGB świetlówkę DIY i pomierzę temperatury po godzinie pracy w baniaku pod pokrywą to na pewno wstawię opis - ciutkę cierpliwości:D


wszystkim którzy rozważają zakup świetlówek LED produkowanych ze szczelnością IP00 do oświetlenia biur a nie pod pokrywy akwarium zamieszczam zdjęcie wody wewnątrz takowej niestety padniętej i wyrzuconymi po miesiącu 160 zł.

5e7bf12799b62057m.jpg

Opublikowano

patent z rurą plex jest dobry, w celu odprowadzenia ciepła można by spróbować pasek LED przykleić do listwy aluminiowej (szerokości paska, długości belki + zaślepka + ok 1cm) przejście listwy przez boczne zaślepki rury uszczelnić silikonem wystające części listwy aluminiowej można połączyć np. z mocowaniem belki też aluminiowym w celu odprowadzania ciepła ... takie fantazje, ale może coś by to pomogło

Opublikowano

A wykorzystać rurę szklaną po świetlówce, luminofor można zmyć, końce zatkać jakoś. Tylko kwestia chłodzenia nadal otwarta. Te rgb taśmy to coraz ciekawszy temat.

Opublikowano
A wykorzystać rurę szklaną po świetlówce, luminofor można zmyć, końce zatkać jakoś. Tylko kwestia chłodzenia nadal otwarta. Te rgb taśmy to coraz ciekawszy temat.


stanowczo odradzam.

wewnątrz świetlówek jest rtęć to silna trucizna zużyte świetlówki należy wylącznie utylizować w specjalistyczny sposób, nie wolno nawet ich wyrzucać do śmieci poza tym są krótkie.

Rury z plexy mają do 2m długości i tak długa może być świetlówka RGB DIY wiele różnych średnic, grubości ścianek i są kilkakrotnie odporniejsze mechanicznie od szklanych. w/g karty technicznej nie ustępują przeżroczystością szklanym jedynie łatwiej je zarysować.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Od dawna myślałem o tym, żeby zbudować 'świetlówke' DIY z taśmy RGB, tylko nie wiedziałem z czego wziąć rurkę. Dzięki za pomysł!


Kiedyś zrobiłem taki 'neon' z przepalonej grzałki stałej mocy. Wywaliłem bebechy, zalałem zasoloną wodą aby rozpraszała światło i w szczycie zamontowałem niebieską diodę 5mm o wysokiej jasność. Efekt był niezły :)

Opublikowano
patent z rurą plex jest dobry, w celu odprowadzenia ciepła można by spróbować pasek LED przykleić do listwy aluminiowej (szerokości paska, długości belki + zaślepka + ok 1cm) przejście listwy przez boczne zaślepki rury uszczelnić silikonem wystające części listwy aluminiowej można połączyć np. z mocowaniem belki też aluminiowym w celu odprowadzania ciepła ... takie fantazje, ale może coś by to pomogło


kolego :D ty wiesz -jak pisałem u mnie paski RGB pracują od maja ubiegłego roku, oczywiście cały czas coś tam modyfikuję w miarę jak trwa ich test. najpierw były paski te 7W od września są 14,2W teraz gdybym miał robić byłoby zupełnie inaczej

ale jesteś bardzo blisko dobrego rozwiązania.


dobre oświetlenie MALAWI LED do akwarium może zrobić tylko elektronik malawista bo tylko on czuje, widzi i może uwzględnić wszystkie problemy jakie w tym biotopie występują.


a na prawdę jest ich wiele:

-chłodzenie a szczególnie odprowadzenie ciepła

-długie wąskie zbiorniki więc odpadają gotowe rozwiązania dla słonowodnych

-pełna zewnętrzna wodoodporność świetlówki

-materiały i kleje tylko akwarystyczne

-zabezpieczenie antykorozyjne konstrukcji ( przy tym pH gołe aluminium koroduje w oczach)

-uniwersalne mocowanie do tak przecież różnych rodzajów pokryw zapewniające możliwość przesuwania przód-tył oraz obrót chociaż o 30-45 st.



w poniedziałek zaczynam oprzyrządowanie do produkcji takich kompletnych zestawów do samodzielnego wstawienia do akwarium bez względu co tam teraz siedzi i jaka teraz jest pokrywa może być nawet zwykła szyba jako pokrywa każdy zestaw to:


- dwie świetlówki RGB 14,2W/m -o dowolnej długości zbiornika minus - 10-20 cm. z możliwością dołożenia następnych max dwu świetlówek - już zainstalowana gotowa wtyczka.

np dla baniaka 120cm = 28W 1800lm opcjonalnie podwojone osiągi

- sterownik RGB

- pilot zdalnego sterowania światłem z dowolnym własnym ustawianiem sześciu zapamiętanych świateł o temperaturze barwowej od 3000K do 15000K

- ciągłe regulowane i równomierne jednoczesne świecenie kolorów

czerwony ( wybarwia ryby i dla wzrostu roślin)

niebieski ( wybarwia ryby i dla wzrostu roślin)

zielony ( wybarwia skały i rośliny )

ktoś kto bawił się barwami w Malawi to wie o co chodzi.

- zasilacz 60W z wtyczką do kontaktu 230V.

nie spotkałem na rynku dobrej świetlówki LED do akwarystyki ta będzie pierwszą podwójną i od razu jako cały zestaw.

będzie to również rozwiązanie pod


najtańszą pokrywę z oświetleniem LED RGB i koroną na zbiornik


jak ci się to podoba artbski?? nie masz przecież jeszcze pokrywy.

Opublikowano
stanowczo odradzam.

wewnątrz świetlówek jest rtęć to silna trucizna zużyte świetlówki należy wylącznie utylizować


A byłem pewny że rtęć jest tylko w okolicy skrętek. Ok, cofam to był głupi pomysł. Gotowe rury można kupić, szklane czy tam z akrylu.Jeśli miałyby tu jakieś zastosownie oczywiście.Chodziło o wykonanie czegoś takiego jak http://polamp.com/oferta_swietlowkiledsmd.html

Ale przedstawione ww. problemy uważam za szukanie dziury w całym. Od tego jest diy żeby przeskakiwać takie rzeczy :)

Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała, piszesz o korozji aluminium w jak się domyślam alkalicznej wodzie. Akurat nasza nie jest tak silnie zasadowa żeby miało to jakieś znaczenie,bardziej martwiłbym się korozją elektrolityczną.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
A byłem pewny że rtęć jest tylko w okolicy skrętek. Ok, cofam to był głupi pomysł. Gotowe rury można kupić, szklane czy tam z akrylu.Jeśli miałyby tu jakieś zastosownie oczywiście.Chodziło o wykonanie czegoś takiego jak http://polamp.com/oferta_swietlowkiledsmd.html

Ale przedstawione ww. problemy uważam za szukanie dziury w całym. Od tego jest diy żeby przeskakiwać takie rzeczy :)



nie wiem ile razy musimy z Yaro wam pisać że nawet nie myślcie o handlowych świetlówka LED do akwarystyk i nie prześcigajcie się w umieszczaniu linków do ofert z najniższą ceną i pytaniem czy taka się nada.

ZADNA SIĘ NIE NADAJE!!!.

wszystkie one są produkowane do oświetlenia biur i mieszkań a nie pod pokrywy baniaków ile razy mam wklejać zdjęcia z wodą w środku takiej świetlówki?? i pisać że świecą tylko w jednym kierunku a nie dookólnie jak T5 czy T8 a włożone w oprawki pokryw świecą w bok a nie na wodę.

mają barwę światła jak określił Yaro do d..... i to prawda a wynika to z technologii produkcji takich diod ( to dioda niebieska pokryta luminoforem fosforowym by świeciła na biało więc ma kolory jak wskazówki starych zegarków zawsze świecą zółto-zielonym bez względu jaką sprzedawca deklaruje ich temperaturę barwową)

nie spotkałem jeszcze handlowej świetlówki LED wyprodukowanej do akwarystyki są tylko dla uprawiających marychę albo DIYLED produkowane przez firmy i tu już jest lepiej.



Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała, piszesz o korozji aluminium w jak się domyślam alkalicznej wodzie. Akurat nasza nie jest tak silnie zasadowa żeby miało to jakieś znaczenie,bardziej martwiłbym się korozją elektrolityczną.



do malowania proszkowego aluminium używam preparatów chemicznych o pH ok 9 które myją i nadtrawiają w 10-20 minut co prawda w temp 60 C . Masz rację tam są oba rodzaje korozji a chodziło mnie o to by chłopaki zapamiętali jedno że pod pokrywy to tylko aluminium albo anodowane albo malowane bo jak gołe to korozja, a której więcej to nie ważne.

Opublikowano
nie wiem ile razy musimy z Yaro wam pisać że nawet nie myślcie o handlowych świetlówka LED do akwarystyk

Ale ja nie neguję tego że są dupne do świecenia nad/pod/w akwarium, tylko pomysł na wykonanie obudowy.Szczelnej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.