Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na początek małe sprostowanie co do wentylacji, źle zostałem zrozumiany.


Wentylacja będzie mechaniczna fakt ale ilość wymienianego powietrza będzie jak w każdym innym akwarium z przykrywą czyli znikoma, ale musi być bo przykrywa będzie szczelna i minimalna wymiana musi być ale powtarzam nie większa niż w akwariach z przykrywą czyli bez przesady huraganu tam nie ma :) Napęd wentylacji cooler z kompa będzie w miarę potrzeb tłumiony, pewnie mógłby to być mniejszy wiatraczek ale nie znalazlem nic taniego i prostego.


Plusem tego będzie chłodzenie akwarium w lecie jeśli zajdzie taka potrzeba, szczerze powiedziawszy wsześniej nie wiedziałem że trzeba chłodzić akwarium. Faktem jest że przy dużej wymianie powietrza następuje szybkie parowanie które zabiera dużo energii ( parujące czasteczki "wyciągają " dodatkową energie z wody, dlatego fenki lisy z pustyni mają takie wielkie uszy :) )


Reasumując zapominamy o wentylacji, będzie tak jakbym miał akwarium z przykrywą, jedyna różnica że w lecie mogę czerpać powietrze z piwnicy nie tłumić wentylatora i w ten sposób chłodzić wodę jeśli będzie to konieczne.


Co do wilgoci i zapachu.

Wilgoć wzrasta nad akwarium, w salonie mam wentylacje grawitacyjna ale miejscowo i tak wzrasta wilgotność a poza tym sufit mam wyłożony drewnem, drewno jest wrażliwe na dlugotrwałą wilgoć.


Zapach samo akwarium chyba nie wydziela jakiś zapachu, ale wilgoć pod przykrywą powoduje że powietrze jest takie powiedzmy zepsute.

Opublikowano

Zobaczymy co Ci z tego wyjdzie (jesli bedziesz chciał sie podzielic).

Zwrócił bym uwage na jeszcze jedną rzecz. Jeśli pokrywa bedzie szczelna, a wietrzenie za małe to wilgoć spowoduje, że Ci zacznie na pokrywie rosnąć pleśń. I to w tempie błyskawicznym.


Swoją drogą jesli to ma byc szczelne to jak karmić ryby? Rozumiem, że ta szczelność to nie IP67 ? :D

Opublikowano

Z tą wentylacją śmigiełkiem od komputera i tą szczelnością a w zasadzie nie szczelnością to wyszedł jakiś nie istotny potworek, latem ma wdmuchiwać z piwnicy pod pokrywę i wtedy boazeria Ok a zimą odwrotnie jak grzejesz dom to boazeria na suficie odpada, nie będę więcej tego komentował tylko zwrócę twoją uwagę na istotne sprawy

1/ tak na oko to szkiełko będzie ważyło ok 2000kg i stawiasz to na płycie wiórowej już ci pisali że to duże ryzyko proponując solidny stelaż metalowy - i co?

2/ nie ruszyłeś tematu napowietrzania wody przy tylu rybach wtedy i szczelności szlak trafi i śmigiełka będą zbyteczne.

3/ omijasz jak ognia sprawę oświetlenia a to istotny szczegół bo ma wpływ na budowę pokrywy i rodzaju materiału z jakiego jest wykonana oraz efekt kolorów ryb.

ale kolego rozbudziłeś emocje u wielu z nas więc temat żyje nadal.:P

Opublikowano

Model obliczeniowy:


akwarium to prostopadłościan 250 x 90 x 70h cm

przyjmijmy że pokrywa styka się z wodą, ciepło parowania ( parowanie zwykłe akwarium z pokrywą ) zastąpimy przenikaniem ciepła bezpośrednio z wody przez pokrywę, sądzę że takie uproszenie jest na niekorzyść energetyczną, tzn. model zakłada większe straty niż w rzeczywistości.


1. Energia dostarczana


W 7 dni powinienem wymienić 25% wody czyli 375 litrów, ale przy stałej podmianie wody tę wielkość należy zwiększyć bo cały czas zmieniając wymieniamy także już częściowo niedawno wymienioną wodę, Sądzę że będę wymieniał 550 litrów tygodniowo


Do akwarium dostarczę następującą ilość energii:


ENERGIA DOSTARCZONA = 4200 ( ciepło właściwe wody) x 25 stopni ( różnica 50 - 25 ) x 550 litrów = 57750000 J na tydzień


MOC GRZANIA WYMIANĄ TO :

ENERGIA DOSTARCZONA / CZAS W JAKIM ZOSTAŁA DOSTARCZONA

57750000 J / ( 7X24X3600 sekund ) = 95 wat taką moc ma to grzanie czyli jakby była cały czas włączona grzałka o tej mocy, teraz sprawdzimy jak jest moc straty ciepła


2. Energia stracona


Jest kilka sposobów na przenoszenie energii cieplnej w akwarium przy tych temperaturach mamy do czynienia prawie tylko i wyłącznie z przenikaniem ciepła


NATĘŻENIE PRZEPŁYWU PRZEZ PRZEGRODE ( ilość energii traconej w jednostce czasu czyli taki odpowiednik mocy nazwijmy to moc straty ciepła )


MOC STRATY CIEPŁA = 1/OPÓR CIEPLNY PRZEGRODY x różnica temperatur x powierzchnia przenikania ciepła

POPÓR CIEPLNY PRZEGRODY = OPÓR CIEPLNY PRZEJŚCIA MIĘDZY WODĄ A SZYBĄ + OPÓR CIEPLNY SAMEJ SZYBY + OPÓR CIEPLNY SZYBA POWIETRZE


dla przegrody ocieplonej styropianem jest analogicznie


OPÓR CIEPLNY SZYBA/STYROPIAN A POWIETRZE W SALONIE wg. załączonej grafiki

drugiego oporu między wodą a szybą nie znam więc go pominę , uproszczenie na niekorzyść wyjdzie mi mniejszy opór, opór cieplny przejmowania wynika stąd że cząsteczki jednego materiału przekazują drugiem matriałowi energie, i tak na zewnątrz sciany opór jest mniejszy bo wiatr, w środku powietrze mamy stojące więc w naszym przypadku jest to wartość 0,13


OPÓR CIEPLNY PRZEGRODA SZYBA = 0,13 + 0,012 (grubość szyby w metrach) / 1,1 ( lamda dla szkła ) = 0,14


OPÓR CIEPLNY PRZEGRODA STYROPIAN 3cm = 0,13 + 0,03 / 0,044 = 0,81


MOC STRATY PRZEZ SZYBĘ = 1/0,14 x 2,52m2 x 4 stopnie róznica = 72 waty straty


MOC STRATY PRZEZ STYROPIAN = 1/0,81 x 6,88m2 x 4 stopnie róznica = 34 waty straty


3. podsumowanie


zysk 95 wat

strata 106 wat


ups na minus ale w rzeczywistości straty będą mniejsze na ocieplonych ścianach będzie dodatkowo nieuwzlgędnione 3cm stryroduru od tła strukturalnego, sam filtr będzie bardzo dobrze zaizolowany więc strat tam nie będzie prawie żadnych, myślę że będzie dobrze

-- dołączony post:

AD. SZAFKA

powiem tak mogę przedstawić szafkę ze styropianu która będzie mocniejsza od szafki ze stelaża, to nie jest tak że stelaż jest zawsze mocniejszy. Wszystko zależy od kształtu, równomiernego rozłożenia ciężaru, ilości podpór i innych konstrukcyjnych zagadnien których nie będę przytaczał, moja szafka wytrzyma spokojnie, gdyby ścianki były przecinane otworami na filtry itd zgoda bez stelażu by sie nie obeszło, pewnie tego nie widać na wizualizacji ale przegrody pionowe są z podwójnej płyty, spokojna głowa wytrzyma jestem konstruktorem

Opublikowano

widzę że dla Ciebie podmiana 25% czy 35,5% wody to żadna różnica zmieniasz te parametry według potrzeby więc ustaw wymianę na 50% wody wtedy zbilansujesz moc - ale pomyślałeś co na to ryby???

i te szafki ze styropianu na baniak 2 tony ???

wybacz ale przestaje mnie to ciekawić.

powodzenia

Opublikowano

Relacja z budowy tła strukturalnego


Tło buduje ze styroduru. Baza na spód tył i lewą stronę to płyta stryroduru 3cm, Kamienie wycinam nożem i piłką płatnicą ze ścinków styrodur gr. 10cm ( zostało z docinek z budowy )


kleje kawałki silikonem akwarystycznym dodatkowo przykręcam wkrętami do drewna z podkładką trzyma jak nic testowałem ( wkręt w styropianie nie miałby sensu )


Następnie pójdzie aqufin ( zostało mi z izolacji piwnicy ma także ates do wody pitnej ) takie coś jak cerest cr 65. Skały pomalowane będą na czarno dodatkowo z białymi przetarciami podkreślającymi głebokość i 3d tła. Wyloty wody, wloty wody, pompa cyrkulacyjna będą osłonięte. W komorze po lewej będą wypływy dodatkowo może jakiś kotnik czy co tam będzie potrzebne a z piękne nie jest.


Na spód chciałbym dać drobny biały żwirek wapienny tak mi się podoba, ale czy to będzie dobrze to nie wiem proszę o pomoc. Przed tłem będzie trochę skałek serpentynit.

Chciałbym także trochę roślin ale o tym później.

post-14488-14695715924228_thumb.jpg

post-14488-14695715925416_thumb.jpg

post-14488-14695715927409_thumb.jpg

post-14488-14695715929667_thumb.jpg

post-14488-14695715931737_thumb.jpg

Opublikowano

Po co się tak denerwować Decorativo.

Podmiana 33 % w sposób ciągły to samo co 25%, weź sobie kartkę rozpisz to ci wyjdzie, gdybym zmieniał 25 % w sposób ciągły to własnie zmieniłbym zasadę 25%. Nie jestem doświadczonym akwarystą to fakt ale z tego co przeczytałem to wymianę robi się po to żeby usunąć składniki nie rozkładalne w filtrach. Jak masz wątpliwości co do procentów to weź kartkę i policz, podpowiadam użyj sumy ciągu geometrycznego, albo zapytaj kogoś kto się na tym zna. Nie krytykuj bez argumentów, poza tym to tylko hobby i tyle, więc negatywne emocje zachowaj dla siebie.

Opublikowano

Polecałbym trochę spłycić(pocienić) tło.

Planujesz bardzo fajną głębokość zbiornika...może szkoda zawężać go przez grube tło?

Dodatkowo w miarę możliwości (w mojej ocenie ofkors) wykonałbym więcej zaokrągleń na strukturze tła, będzie bardziej naturalnie się prezentowało.


Ot taka sugestia - poza tym bardzo ładnie się zapowiada.

Opublikowano
galistra widzę że chcesz oszczędzać na wszystkim tylko pamiętaj o tym że chytry 2 razy traci !!! a może kup sobie chomika zamiast akwarium ???


Dajcie spokój. Przestańcie go przekonywać, że to będzie katastrofa. Przypomina mi to tematy pisane przez makoka. Tak też miała być powódź, koniec świata, sodoma i gomora :P


Temat jest naprawdę fajny. A nasz nowy kolega albo naprawdę dobrze na się na rzeczy i wyjdzie mu coś naprawdę niezwykłego albo albo jest zapatrzonym w siebie ***** :)


Tak czy siak albo będziemy podziwiać :) albo kręcić z niego bekę (o ile się przyzna do porażki). :) :)


Ja osobiście czuję, że bedzie nieźle choć bardzo wątpie czy wszystkie założenia uda się mu spełnić...

-- dołączony post:

widzę że dla Ciebie podmiana 25% czy 35,5% wody to żadna różnica zmieniasz te parametry według potrzeby więc ustaw wymianę na 50% wody wtedy zbilansujesz moc - ale pomyślałeś co na to ryby???


Pamietaj, że to jest dolewanie wody. Woda nie jest wymieniana tylko rozcieńczana. Ja co tydzień wlewam ~400-450l wody. czyli prawie 50% objętości mojego baniaka. Faktyczne podmienia się mniej.

-- dołączony post:

i te szafki ze styropianu na baniak 2 tony ???

nie wiem czy to ma sens ale zaraz po zalaniu mojej obecnej wanny zauważyłem ze zdziwieniem ze karimata pod toną obciążenia prawie sie nie ugięła. Zaczałem sobei liczyc i wyszło mi, że na 1cm² przypada zaledwie 50g...

U galistry będzie 70g/cm² więc może ten styropian to nie jest taki przesadzony pomysł...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
    • @Duckdub coś nie działa  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.