Skocz do zawartości

Podmiana wody w dużych zbiornikach, jak?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam !!!!

Moje drugie Malawi jest w fazie projektu, czekam na zestaw na zamówienie 720l.

Kompletuję sprzęt i wymyślam systemy.

Na szczęście w pobliżu woda bieżąca (przy kominku) oraz „kanaliza” (wężyk do instalacji deszczowej w kanale klimatyzacji pod podłogą).


Oto moja wizja automatycznej podmiany wody :

- wykorzystany sterownik akwariowy z czasówkami.

- raz dziennie automat uruchamia na 7-8 minut mały filtr 2W 200l/h który wyrzuca na zewnątrz około 25l (2 cm lustra wody) „starej” wody.

- filtr jest mały wielkości komórki i będzie zawieszony dość wysoko gdyby cokolwiek się stało nie wyrzuci nigdy więcej niż 5cm, bo będzie miał już powietrze pod turbiną

- po czasie +5 min druga czasówka automatu uruchamia na określony dobrany czas dwa elektrozawory ( dla bezpieczeństwa) połączone szeregowo na zasilaniu wody bieżącej, która ma minimalny przepływ -- mój wodomierz tego nie widzi ( uzupełnianie wody powinno trwać znacznie dłużej około 2 godzin).

- dodatkowym zabezpieczeniem na zasilaniu elektrozaworów jest połączony jest czujnik poziomu , który „pozwala” za lanie wody tylko poniżej ustawionego poziomu.

- na drodze woda ma wężownicę w komorze kominka (20m rury PEX) która podgrzeje przy minimalnym przepływie wodę nawet jeśli kominek nie pracuje ( u mnie temperatura na zasilaniu wody bieżącej zmienia się w ciągu roku od 7 do 10 C, a w pomieszczeniu zawsze nie mniej niż 19)

- po drodze 2 filtry sznurkowe , zawór odcinający, manometr , wieloobrotowy precyzyjny zawór

- wylewka do akwarium - planuję zrobić mały labirynt na poprzecznym wzmocnieniu szyby, tak aby woda miała do przebycia drogę 4x dłuższą niż listwa zanim spadnie do akwarium , straci wtedy sporo powietrza i chloru którego już od dawna nie wyczuwam i to wszystko przy minimalnym przepływie. ;)

Opublikowano

Ja bym Ci zaproponował trochę inne rozwiązanie. Sprawdzone.


- dowolny timer włacza pompę X razy dziennie na Y minut.

- pompa wylewa Z litrów wody.

- jesli poziom wody spadnie poniżej zadanego punktu czujnik poziomu aktywuje się...

- ...i włącza elektrozawor (NZ)

- po uzupełnieniu wylanej wody czujnik wyłączy elektrozawor


Wydaje mi się to trochę prostsze. Wymaga tylko 3 urzadzeń (pompa, elektrozawor, czujnik poziomu). Dodatkowo nie muszę ufać w dolewaniu wody urządzeniu które ma oprogramowanie (sterownik), a jedynie czystej i prostej elektronice.


Oceń jak prawdopodobne jest, że coś się sfaka i elektrozawor będzie właczony przez wiele godzin. Jesli uważasz, że jest choć cień szansy to projektuj układ tak jakby to było pewne.


Ogólnie wydaje mi się iż powinieneś zrezygnować z dolewania czegokolwiek przez "jakiś" czas. Celuj raczej w dolewanie aż osiągniesz jakiś poziom.


Policz też czy grzanie wody przypadkiem nie będzie tansze niż włączony elektrozawor przez 2h. No i czy elektrozawor moze być tak długo właczony.


Może brzmię trochę paranoidalnie ale po zalaniu mieszkania (cudem zero strat) i piwnicy (60l wody) dmucham na zimne.

-- dołączony post:

aha. I jeszcze jedno. Bardzo wątpię, żeby 25l dziennej dolewki ci wystarczyło. Po 4 miesiącach będzie to pewnie bliżej 50l.

Opublikowano

Kupiłem sterownik więc dostanie szansę.

Twoje bezpieczne rozwiązanie to czujnik poziomu który wyłączy elektrozawór , dla mnie zawieść może jedno i drugie i co wtedy wyłączy wodę ?


Dlatego proponuję 2 elektrozawory zamiast jednego, prawdopodobieństwo ze padną jednocześnie i to w taki sposób ze nie zamkną wody jest wtedy dla mnie zerowe.

Jeśli proces napełniania trwa normalnie np 2 godziny a ja po 2,5 wyłączę czasówką zasilanie to mam z głowy awaryjność czujnika poziomu i dalej sucho.bbbbbb

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano
Kupiłem sterownik więc dostanie szansę.

Twoje bezpieczne rozwiązanie to czujnik poziomu który wyłączy elektrozawór , dla mnie zawieść może jedno i drugie i co wtedy wyłączy wodę ?


Dlatego proponuję 2 elektrozawory zamiast jednego, prawdopodobieństwo ze padną jednocześnie i to w taki sposób ze nie zamkną wody jest wtedy dla mnie zerowe.

Jeśli proces napełniania trwa normalnie np 2 godziny a ja po 2,5 wyłączę czasówką zasilanie to mam z głowy awaryjność czujnika poziomu i dalej sucho.bbbbbb



Może lekko odgrzeję kotleta, ale też właśnie planuje wraz zprzeróbką filtracji automatyczną dolewkę.


Jednak nie odważył bym się tego zrobić bez wolnego odpływu wody do kanalizy powyżej jakiegoś poziomu. Wystarczy, że pompka odpompowująca się sprierdzieli czy choćby wężyk przytka, culnik poziomu zawiesi, coś pod niego podejdzie, nie zadziała ze starości (korozji) itd, itp to jesteśmy w czarnej d... ;). Oczywiście wszystkie czujniki, zabezpieczenia, można robić podwójnie i nawet potrujnie ;) ale to już ekonomicznie czasami mija się z celem, a ryzyko do zera nigdy nie wyeliminowane :)


Dlatego ja zastosuje u siebie wolny przelew, tzw. overflow i wtedy dopiero będę sterował sobie elektrozaworem dolewającym :)


PS> dla tych co nie zabardzo czają jak działa taki przelew, polecam fajny temat z rysunkami:


http://discusforum.adamn.pl/viewtopic.php?p=16765


oraz filmik DYI:


Przelew z rur do akwarium ( overflow pipe) - YouTube



Oraz:


HOW TO: DIY Aquarium Overflow - YouTube



;)

Opublikowano

2 kwestie - ktore juz dawno przerobiłem.

Czujników uzywasz do dolewania wody, a nie wylewania. wtedy najwyzej za duzo wypompujesz. zalanie prawie nie możliwe.


overflow z pcv moze sie zatkac i nie bedziesz nawet o tym wiedział. dodatkowo overflow bez odpowietrzania to murowana awaria. overflow ihmo moze byc tylko ze szkła lub akrylu/plexi.

Opublikowano
Czujników uzywasz do dolewania wody, a nie wylewania.

Pełna zgoda, wtedy system już jest dwa razy mniej niebezpieczny niż ten zaproponowany przez kolegę rawa ;) ...z tym, że co jak czujnik max poziomu na dolewaniu nie zadziała? Jaki by nie był, czy to pływakowy czy to sonda ultradźwiękowa, czy jeszcze coś innego ;) Lub co jeszcze bardziej prawdopodobne, elektrozawór się mechanicznie zawiesi i mimo braku napięcia element wykonawczy pozostanie otwarty (w całości lub częściowo)?


Ja wymyśliłem to u siebie tak, że elektrozawór będzie sterował dolewką porzez zadany czasz. Woda będzie odpływać do overflow'a. Natomiast dodatkowo i tak zastosuje czujnik poziomu odcinający e-zawór w razie ewentualnego zatkania lub zapowietrzenia u-rurki overflow'a. Dodatkowo funkcja nie pozwoli załączyć kolejnej dolewki (na przykład gdy nie będzie mnie np. tydzień w domu) gdy chociaż raz czujnik poziomu zadziała - aż do ręcznego zresetowania systemu, potwierdzającego że ktoś żywy sprawdził jego prawidłowość działania.


overflow z pcv moze sie zatkac i nie bedziesz nawet o tym wiedział.

Nie wiem co by musiało wpaść do overflow'a z calowej rurki, aby go zapchać? ;)Wlot i tak musi być zabezpieczony grubą siatką.

dodatkowo overflow bez odpowietrzania to murowana awaria.

Pełna zgoda, odpowietrznik vel zaworek zwrotny, jest wręcz najważniejszym elementem w takim układzie, bez tego w ogóle nie ma co zakładać tego "urządzenia":)

overflow ihmo moze byc tylko ze szkła lub akrylu/plexi.

Mogę zrozumieć, że wskazane by to było jedyni przy u-rurce przechodzącej nad ścianą akwarium, żeby widzieć czy znajduje się tam powietrze i to też nie koniecznie - wystarczy co jakiś czas (np. przy wymianie wkładów)pociągnąć trochę z odpowietrznika. Bo rozumiem takie zadanie powierzasz jego przezroczystości? Reszta, moim zdaniem wcale nie musi być przezroczysta. Tym bardziej, że w moim przypadku nie będzie to overflow pracujący tak jak ten z sumpem: non stop. Będzie chodził kilkanaście minut na dobę, podczas dolewki z elektrozaworu, także przepływ napowietrzonej wody będzie przez niego incydentalny.

Opublikowano

Od półtorej roku mam system automatycznej podmiany na overflow z rurki pcv 25mm. 12 razy dziennie załącza się elektrozawór, który na każdą minutę wlewa do akwa ok. 3l wody. Elektrozawór połączony jest w szeregu z czujnikiem poziomu. Jeżeli wody w akwarium będzie za dużo czujnik poziomu wyłączy elektrozawór. Elektrozawór oczywiście NC.

Opublikowano
Od półtorej roku mam system automatycznej podmiany na overflow z rurki pcv 25mm. 12 razy dziennie załącza się elektrozawór, który na każdą minutę wlewa do akwa ok. 3l wody. Elektrozawór połączony jest w szeregu z czujnikiem poziomu. Jeżeli wody w akwarium będzie za dużo czujnik poziomu wyłączy elektrozawór. Elektrozawór oczywiście NC.

Identycznie właśnie zamierzałem to zrobić, co zresztą wyżej opisałem :)


PS> mógłbyś podać jaki konkretnie masz zawór i czujnik poziomu(modele lub linki gdzie kupowałeś) oraz pyknąć jakieś zdjęcie swojego overflow'a?

Opublikowano
Identycznie właśnie zamierzałem to zrobić, co zresztą wyżej opisałem :)


PS> mógłbyś podać jaki konkretnie masz zawór i czujnik poziomu(modele lub linki gdzie kupowałeś) oraz pyknąć jakieś zdjęcie swojego overflow'a?



Kupowałem na allegro.

Elektrozawór:

Elektrozawór 2N15 1/2" cala 230V lub 12V 24V (4417266076) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img07.allegroimg.pl/photos/400x300/44/17/26/60/4417266076@@AMEPARAM@@07@@AMEPARAM@@44/17/26/60@@AMEPARAM@@4417266076


Czujnik:

Pływakowy czujnik poziomu cieczy - polipropylen19 (4419953937) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img06.allegroimg.pl/photos/400x300/44/19/95/39/4419953937@@AMEPARAM@@06@@AMEPARAM@@44/19/95/39@@AMEPARAM@@4419953937


Zdjęcia niestety nie dam rady cyknąć bo wszystko jest schowane za sporym głazem.

Całość wykonana z PCV szarego 25mm. Odpływ overflowa zabezpieczyłem sitkiem aquamedic. Na kolanku overflowa musi być odpowietrzenie. Wywierciłem otwór fi 6mm i włożyłem kawałek rurki z napowietrzacza. Po odpowietrzeniu systemu zatkałem rurkę korkiem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.