Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam, zauważyłem ze pyszczak inkubuje małe, odlowilem samice bo myslalem ze ma juz w pysku male rybki ale okazalo sie ze to jajeczka - dzien po odlowieniu samica mi padła ale zostawila jajeczka na dnie.... i mam pytanie czy te jajeczka są wstanie się dochować ? ? ?


akwarium 20l

maly wew. filterek

temp: 28 stopni


a847deb232dc4bd9med.jpg


a8cc104c9f0f580amed.jpg

Opublikowano

Najlepiej jej będzie w pysku samicy,która w sobie tylko znany sposób potrafi odrzucić zepsute ziarna i napowietrza ikrę ruchami mordki.Chociaż amerykańczycy nagminnie używają urządzenia zwanego "egg tumbler", taka wytrząsarka napędzana powietrzem. Ikra bez napowietrzania obumrze.

Opublikowano

Osobiscie raz odchowalem ikre w 30l z filtrem aqua ela turbo 750

Moja rada dozuc mocniejszy filtr a MOZE sie uda.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

miałem podobną sytuację,albo gorszą.Samica(Aulo.chilumba) przy gaszeniu światła wpadła w jakąś furię,gdy zapaliłem światło zobaczyłem że na dnie kotnika leży 7 jajeczek.Samiczka po chwili zaczęła zbierać jajeczka i wtedy zobaczyłem coś strasznego ZGNIATAŁA je w pysku jedno po drugim(nie wiem czemu).Zdesperowany zacząłem działać instynktownie i wypuściłem ją z kotnika i udało mi się uratować 2.TO była PIERWSZA dziwna sytuacja. druga nastąpiła 2 dni później gdy zobaczyłem kolejną samiczkę z jajeczkami w pysku zaryzykowałem i wpuściłem Ją do kotnika z tymi 2 jajeczkami.Na początku trochę się szamotała,(stres, nowe miejsce, itp.)wiadomo po niecałych 10 minutach 2 jajeczka znalazły nową opiekunkę...2 różne gatunki. To była DRUGA dziwna sytuacja...czekam na dalszy rozwój.Czy ktoś tak miał???

Opublikowano

Przybrana matka to jednak nowość i raczej bardzo niecodzienna sytuacja Fajnie,że udało ci się coś takiego zaobserwować. Jednak instynkt działa silnie.

Opublikowano

Witaj, jak druga samica przejęła by jajeczka w tym samym dniu to pewnie by donosiła i miałbyś od jednej samiczki dwa gatunki. Napisałeś że jajeczka w kotniku były dwa dni, to za długo aby przetrwały (chyba że z jakiegoś powodu nie zdążyły zbieleć). Samiczki mają silny instynkt macierzyński i pod koniec inkubacji potrafią wyłapać młode innego gatunku (nie dotyczy to mbuny bo one nie łapią ponownie młodych raz wypuszczonych). Jak dla mnie za szybko odławiasz samice, wstaw do kotnika rurkę pcf aby ryba miała spokój.

pozdrawiam.:D

Opublikowano
nie dotyczy to mbuny bo one nie łapią ponownie młodych raz wypuszczonych

Za dużo mbuniaków nie miałem, ale widziałem wielokrotnie zagarniającą młode samicę A. caliptera,robiła to jeszcze przez tydzień po opuszczeniu pyska przez narybek. Może nie za bardzo reprezentatywny gatunek dla rodzaju mbuna ale wyjątki się zdarzają.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.