Skocz do zawartości

Jakie Ledy ???


Damian780425

Rekomendowane odpowiedzi

1) Power ledow nie zasila się przez i opornik.


2) Przy użyciu takich samych ledow driver działa tak samo dobrze dla jednej gałęzi jak i dla tysiąca. Przy twoim założeniu driverów nie można by stosować do poczwornych modułów xbd gdzie w 1 module 4 ledy są łączone równolegle lub szeregowo- równolegle.


Wysłane z mojego Galaxy Nexus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoją wiedzę , ja jestem elektronikiem z zawodu i nie znam takich elementów dla których współpraca z opornikami nie jest zalecana.

Mam diody power led na tarasie na opornikach od 3 lat i jakoś świecą.

Wg mnie driver różni się od zasilacza tm że stabilizuje prąd a nie napięcie. 350mA dla diod 1W, 700mA dla 3W itp

Jest to łatwy i wygodny sposób zasilania ledów (nie trzeba liczyć) .

Ważne są 2 parametry drivera napięcie i prąd.

Napięcie decyduje o tym ile diod maksymalnie można podłączyć dla 12v to 3 ale można 1 lub 2.

Prąd decyduje o typie 350mA dla ledów 1w 700 dla 3W.

Spróbuję sobie wyobrazić podłączenie równoległe dla drivera 12V/700mA:

- jeśli podłączę 2x3 diody 3W to driver bedzie nadal dawał 700mA czy połowę prądu jaki być powinien

- jeśli ktoś o tym wiem może wpadnie na pomysł aby dać 2 rzędy ledów 350mA (1W).

Problem polega na tym że diody trochę się różnią miedzy sobą a driver nie jest w stanie kontrolować podziału natężenia prądu w gałęziach.

Co zrobi gdy nastąpi przerwa w jednej gałęzi , zwiększy napięcie na wyjściu aby utrzymać parametr prądowy np 700mA , co to oznacza ?

Zgaśnie więcej ledów (już na zawsze) lub będą pełnić rolę grzałki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze można dać zasilacz od xboxa za ok 40 - 50 zł (wychodzi 12v moc ok 200W, widziałem schematy w necie, sam nie próbowałem), driver tanio i prosto zrobić samemu na lm317 za ok 2-3zł, kupić parę ledów na start i próbować.

A z czasem jak ktoś chcę to można rozbudować klocki o dodatkowe gadżety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tu byliście ?

http://aqualed.pl/



tak. znam. Bardzo fajne moduły. Ale jak wszystkie ładne gotowce, pomimo tego, że są wiele tańsze niż od innych firm, są i tak wielokrotnie droższe niż wykonane samemu. :(



...


rawa ja nie twierdzę, że nie można zasilic przez opornik. Ja uważam, że nie należy tego robić z 2 powodów. Co do pierwszego jestem pewien, nad drugim musiałbym sporo pomysleć (w odróznieniu od ciebie nie praktykuję w elektronice od prawie 13 lat :P ).


Ledy używamy w akwariach słodnich głownie ze względu na oszczedności energii (potem chyba ze wzgledu na możliwosc doboru barw).

Zasilajac przez opornik tracimy moc na oporniku zamiast zamieniac ja na światło na ledzie. Mogą być to małe wartości albo całkiem spore. Tak czy siak strata.


I druga rzecz. Tego nie jestem totalnie pewien. jak walniesz rezystor w szereg to jesli ci zasilanie podskoczy o pół V to prąd popłynie wyraźnie większy. Przy niektórych diodach może poprostu sfajszyc diodę. NIestety charakterystyka I/U diód jest daleka od liniowości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Sir_Yaro nie masz racji i odpowiadasz raczej na czuja


Oto przykładowy opis drivera :

Zasilacz stałoprądowy - driver diod LED mocy, prąd wyjściowy stały 700 mA

Napięcie wejściowe: 230 V AC

Napięcie wyjściowe: od 5 do 42V - ustawiane automatycznie, tak aby uzyskać prąd wyjściowy 700mA

Zasilacz zapewnia stały prąd zasilania podłączonych diod niezależnie od ich ilości i koloru. Diodę lub szereg diod podłącza się bezpośrednio do wyjścia zasilacza bez żadnych dodatkowych rezystorów czy innych elementów.

Zasilacz o mocy 30W może zasilać od 2 do 12 diod 3W albo inne diody o prądzie zasilania 700mA i napięciu przewodzenia do 42V.


Na wyjściu tego urządzenia jest jakiś element który reguluje prąd jaki płynie w układzie np tranzystor mocy . Elektronika pilnuje aby zawsze było 700mA. Z opisu wynika też ze napięcie wyjściowe wynosi 42V.

Trochę policzymy :

1. moc w pętli wyjściowej Pp=0,7A*42V Pp=30W zgodnie z opisem producenta.

2. sprawność układu dla 2 diod Po=2(diody)*3,4(napiecie diody)*0,7A , na diodach wydziela się w przybliżeniu 5W mocy , czyli z elektrowni bierzemy 30W a na 2 diody podajemy tylko 5, sprawność wynosi 5/30 coś koło 17% (niewiele mniej mają żarówki żarowe).

3.w przypadku zastosowania 12 ledów sprawa wygląda znacznie lepiej Po=12(diod)*3,4*0,7

na diodach wydziela się moc 28W i sprawność wynosi 28/30 czyli 93%.


Dla przykładu taśmy led tez nie grzeszą sprawnością każda dioda ma swój opornik i zasilanie 12V sprawność wynosi tam poniżej 30%.


Wniosek jest taki że sprawność drivera jest najlepsza dla użycia największej możliwej do podłączenia ilości diod i tak trzeba projektować układ.

Są drivery które bardziej szanują energię elektryczną ale te są znacznie droższe.

Ich działanie jest podobne do zasilaczy impulsowych.


To co zaproponowałem koledze wczoraj 3 diody led z opornikiem ma sprawność 85% i nie jest potrzebny driver. Na 3 diodach 3W wydziela się 8W czyli nie pracują one z maksymalną mocą (prąd 666mA) , do układu należy użyć zasilacza stabilizowanego w którym nic nie skacze jeśli jest sprawny. Nie można stawiać tezy ze zasilacze stablizowane są bardziej awaryjne od driverów , ale i w tym układzie 0,5 wolta niczego złego nie zrobi.


Nie będę więcej odpowiadał na inne argumenty bo nie są to podstawy eletrotechniki , chętnie odpowiem na konkretne pytania.

  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie neguje tego co piszesz ale jak sie do tego ma zrobiony właśnie przeze mnie pomiar. Jakas diodka (xpg chyba). Miernik wbudowany z zasilacza laboratoryjnego.


2.6V - prąd niemierzalny

2.7V - 0.02A

2.8V - 0.04A

2.9V - 0.06A

3.0V - 0.12A

3.1V - 0.19A

3.2V - 0.32A

3.3V - 0.36A

3.4V - 0.47A


Na poczatku charakterystyki tego nie widać az tak bardzo ale na końcu jest to już wyraźne. Zmiana napięcia o 0.1V (czyli 3%) powoduje wzrost prądu o 110mA (czyli 31%).


Absolutnie nie kłócąc się z twoimi wnioskami wydaje mi się, że musisz zgodzić się z tezą iż zmiany napięcia w zasilaczu napięciowym na poziomie ~5% są daleko bardziej możliwe niż zmiany prądu w zasilaczu prądowym na poziomie ~30%...


Idąc tym tropem wydaje mi się, że "napięciowe" zasilanie będzie w porządku jeśli dioda w miejscu pracy będzie miała po prawej stronie stronie charakterystyki jeszcze trochę miejsca. Czy będzie np pracowała na tych znamionowych 350 czy 700mA... Ale ja widzę od razu przed oczyma np takiego XM-L'a pracującego na krańcu charakterystyki (cos koło 3.2V/3A). Jeśli prąd skoczy o 30% to mogę się założyć, że przy 4A odejdzie do krainy wiecznych łowów...


Jesli się gdzieś mylę to bardzo chciałbym się dowiedzieć gdzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu aby pracować z maksymalnym prądem diody (tak są ustawione na ogól drivery led), charakterystyka luminacji diody led pokazuje że powyżej określonego poziomu napięcia przewodzenia już niewiele światła przybywa. Więc wędrówka w okolicę 700mA dla diod 3W nie jest potrzebna z powodu oszczędności energii i samych ledów które będą znacznie chłodniejsze. Zwiększamy też margines bezpieczeństwa dla samych diod.


Czytałem 2 razy i konkretnego pytania nie widzę.

Z jakiego powodu miałaby nastąpić niestabilność napięcia zasilania której się obawiasz, po stronie odbiornika nic się nie zmienia , po stronie zasilania sieci są zmiany.

Biorę pierwszy pod ręką zasilacz impulsowy gdzie AC Input może być w zakresie 110-250 V i w tych warunkach zasilacz pracuje poprawnie dając 12V. jeśli napięcie sieci spadnie ponizej 110V napięcie na wyjściu też spadnie. Uważam że 99% urządzeń pracuje w trybie zasilacza napięciowego a nie prądowego , każda żarówka LED laptopy telefony itp itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie straszcie potencjalnych budowniczych lamp :-)

Gdybym przeczytał te posty przed budową mojej lampy chyba bym zrezygnował !

Gdy dostałem proste instrukcje co i jak połaczyć zrobiłem sobie oświetlenie i jestem zadowolony.

Do wszystkich kolegów którzy mają w planach budowe takiej lampy,

Budować i się nie martwić , dacie radę prosta lampa to jak połaczenie żaróweczki z bateryjką.

A jak czegoś nie będziecie wiedzieć to pytać ktoś napewno wyjaśni w zrozumiały sposób :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jeszcze o tym bardzo nie myślałem. Na pewno będzie mix i na pewno zbiornik nie będzie na początku przerybiony. Co będzie po kilku latach, to się okaże jak uda się kontrolować narybek. Na pewno chcę mieć predatory + mbuna w dużych ławicach - taki wstępny plan. @yaro nie mam tutaj miejsca na pomyłki. Jak dam za mało rur na spływ do sumpa, to poprawienie tego będzie karkołomne. Jeżeli dam za dużo, to nie będzie problemem. Więc wolę dmuchać na zimne. Wiem na pewno, że wolny przepływ przez biologię, to mit akwarystyczny. Pytanie tylko gdzie jest złoty środek, bo przelać 30000L/h przez sumpa, a potem wypompować to na 2m, to dość trudny case, ale nie jest niewykonalny. Być może złotym środkiem będzie podwójna filtracja, czyli sump + filtr w dużym module/kominie. Po rozmowę z hydraulikiem i człowiekiem od wylewek wiem już, że mogę dać pod akwa zamiast styropianu 15cm, dobry xps 5cm + 5cm wylewka. To daje mi 66cm pod zbiornikiem więc sump mógłby mieć 40cm wysokości. 16cm na sumpem wystarczy? Czy lepiej dać niższy sump?
    • 10000 litrów robi wrażenie 👍 Ile ryb będziesz chciał mieć docelowo? Przy przykładowym przeliczniku 50 litrów na rybę daję aż 200 sztuk. 
    • Hm… moje akwarium produkuje ok. 9 ppm azotanów tygodniowo. Odpowiada to godzinowej produkcji 0,015 ppm NH3. Przyjmując że ryby wydalają  NH3 ze stałą prędkością, to stężenie obserwowane w testach to 0,015ppm/krotność przepływu przez filtr. Nawet jeśli miałbym całkowitą krotność filtracji na poziomie 0,4 (jak twierdzisz, że masz) to i tak obserwowany wynik 0,0375 ppm jest na granicy oznaczalności testów. Ale z tego co pamiętam, to masz filtry po 2 stronach i znając życie gąbka będąca kilka razy lepszym od ceramiki filtrem biologicznym, została zaliczona do „mechanika”. Do tego nitryfikacja jest bardzo łatwa… dla mojego zbiornika wystarczy 0,6l gąbki 20ppi, by nie było problemu. Aby woda była czysta trzeba znacznie więcej. Pojęcie czystości jest bardzo względne… No ale inaczej definiujemy pewne pojęcia. Jestem pewien, że Cię nie przekonam W każdym razie rekomendacja, żeby robić przepływ przez sump na poziomie 0,4 jest dosyć oryginalna. Zazwyczaj poleca się 3-5x, w morskich x10. 
    • W całym procesie myślowym jest jedna niedoskonałość, mam w swoim akwarium tyle ryb, że nie są w stanie zanieczyścić mi wody do poziomu by filtracja nie wyrabiała. Potwierdzają to testy, a nie wzory których nie znam i nie umiem z nich korzystać. Abyś nie myślał, że to jakiś osobisty atak. Po prostu uważam , że w wielkich baniakach utrzymujemy relatywnie mniejsze zarybienie niż w mniejszych akwariach.
    • Zróbmy małe doświadczenie myślowe. Porównajmy 2 filtry… jeden ma 40% przepływu zbiornika na godzinę. Drugi ma 200% przepływu zbiornika na godzinę. Oba filtry są tak duże, że usuwają 100% zanieczyszczeń. Ryby produkują jednostkę zanieczyszczeń na godzinę (100%) Przyjmując, że do filtra trafia tylko brudna woda (nie miesza się z czystą) Zanieczyszczenia: Pierwszy: po 15 minutach: produkcja 25%, przefiltrowano 10% zostaje 22,5% po 30 minutach: 25%+ 22,5%, zostaje 42,75% po 45 minutach: 25% + 42,75%, zostaje 61% po 1 godzinie: 25% + 61%, zostaje 77,4% (czyli skuteczność filtracji to ok. 33%) itd.. (rośnie do 225% godzinowej produkcji zanieczyszczeń) Drugi: po 15 minutach: produkcja 25%, przefiltrowano 50%, zostało 12,5%; po 30 minutach: 25% + 12,5%, po filtracji: 18,75%; po 45 minutach: 25%+18,75%, po filtracji: 21,9%; po 1 godzinie: 25%+ 21,9%, po filtracji: 23,45% (czyli skuteczność filtracji to ok. 77%). itd. - dąży do 25%. Filtr drugi daje 10x bardziej czystą wodę. Uwzględniając, że do filtra trafia nie tylko woda brudna, ale mieszanka brudnej i czystej, że produkcja i usuwanie są procesami ciągłymi otrzymujemy: Skuteczność filtracji (maksymalna, rozumiana jako ile zanieczyszczeń zostaje usuniętych z wody przy ciągłej ich produkcji lub jaki procent wody brudnej przechodzi przez filtr). = 1-e^(-krotność przepływu). W tabelce: krotność przepływu / skuteczność filtracji 1  63,21% 2  86,47% 3  95,02% 4  98,17% 5  99,33% 6  99,75% 7  99,91% 8  99,97% 9  99,99% 10  99,995% Dla filtra @yaro przy przepływie 0,4 zbiornika na godzinę wyjdzie skuteczność filtracji ok. 33%.  Prawie 70% zanieczyszczeń zostaje w wodzie (produkowanych na bieżąco), bo ta część wody _statystycznie nie bywa w filtrze_ … Nawet jak filtr jest gigantyczny. Bez odpowiedniego przepływu nie ma wydajnej filtracji…, ale nie wystarczy zwiększyć tylko przepływ, potrzeba też odpowiedniej powierzchni dla bakterii. Zdanie „sump jest słabym machanikiem” należy rozumieć: sump o zbyt małym przepływie jest złym filtrem (i biologicznym i mechanicznym, jakkolwiek to rozumiemy). Przy dobrym przepływie będzie dobrym Zagadnienie jest dotykane w książce "Aquatic Systems Engineering: Devices and how They Function" Pedro Ramon Escobal. Polecam, choć trudna.  Z wzorów podanych w rozdziale 2 można wyprowadzić podany wcześniej wzór na skuteczność filtracji.   Przykład dotyczy akurat sterylizacji UV. Wzór 2.10 określa czas potrzebny na uzyskanie 99,99% sterylizacji. Fo - przepływ. G pojemność zbiornika. Dla krotności przepływu 9.2x to 1h. Wydaje mi się szaleństwem pchanie się w sump (stopień komplikacji) bez odpowiedniego przepływu...
    • Narybek skalara już pływa w mauzerach. p.Darek wyprzedaje stada zarodowe mniej chodliwych gatunków. Jak mówił to bierze to zagranica bo u nas nie ma chętnych pomimo niskich cen. Brałem maluchy po 12-15 pln Niestety padło zainteresowanie malawi a tanga to już w ogóle wymiera po hodowlach jak mówił. Dobrze sprzedają się żyworódki i skalary stąd zmiana gatunków na hodowli. Cześć bardziej popularnych gatunków malawi zostanie. To co się sprzedaje po sklepach. Ja specjalnie pojechałem po M. gold kawanga a on mi mówi że na ten gatunek nie ma chętnych i stado zarodowe właśnie odjeżdża Hodowle ustawią się po prostu pod klienta masowego. Z rarytasami zostanie np tan-mal ALE oni nie są hodowcami więc ceny wyższe  
    • Wracając jednak do tematu - co Moderator, myślę, pochwali 😜 - @Bojar Piotrze, czy p. Darek przerzuca się w sporej mierze na skalary już-zaraz, czy to dłuższy plan? Kupowałem u niego ryby tylko raz do swojego pierwszego akwarium, nie miałem z nim też wcześniej kontaktu; nie wiem też, czy na przestrzeni ostatniego czasu podnosił ceny. Porównałem pobieżnie 4 oferty Tan-Mal: 2/2020, 4/2023, 1/2024 i 2/2024. W pierwszej ceny są ze zrozumiałych powodów wyższe (covid, wstrzymane transporty z Afryki, itd.), ale w kolejnych nieco niższe (jak na Tan-Mal, hłe hłe), a przede wszystkim stabilne. Gdy podpytywałem p. Monikę o najświeższą ofertę, wspomniała tylko o tym, że jeśli nic nie wydarzy się z kursem € (leciał wtedy na pysk i obawiali się mocnego odbicia), to ceny powinny zostać bez zmian. No, ale zastrzegam, że nigdy nie robiłem tam zakupów, nie znam tych ludzi mniej lub bardziej osobiście - a dobrze byłoby też wiedzieć, na ile opisywana sytuacja kryzysu hodowli Malawi dotyczy również tej firmy. Może ma ktoś z Was takie informacje? W takim razie zastanawiam się nad tym, co opisywał @pulpet, skoro w jego regionie rynek akwarystyczny w ogólności ma się dobrze, a nawet bardzo dobrze, to może nasz biotop ze względu na większą wrażliwość dalej odczuwa zawirowania związane z ostatnim kryzysem, zawirowaniami geopolitycznymi, covidem, wzrostem cen, itp.? Podaż owych skalarów na pewno nie odczuła tak bardzo restrykcji ostatnich kilku lat, jak ryb z Afryki, wydaje mi się. Z innej branży, ceny surowców jak stal, czy drewno i płyty wiórowe dopiero niedawno nieco spadły po rajdach ostatnich lat. A może rzecz w bardziej restrykcyjnym podejściu państw afrykańskich do odłowu ryb z jeziora Malawi?
    • @Bartek_De a gdzie ten dreszczyk emocji? Słyszałeś o randce w ciemno? To był oczywiście żart, żeby zwrócić uwagę, żeby błysnąć, żeby w końcu wprosić się do kogoś na piwo. Z tego forum to w ciągu tych prawie 20 lat poznałem osobiście tylko jedną osobę @PiotrQ, ale nie wiem czy on coś pamięta z tego spotkania  Przyjechał się uduchowiać na Jasną Górę, ale podróż go bardzo zmęczyła, a potem jeszcze zanim razem dotarliśmy... Jednak większość z Was traktuję tak jakbym się z Wami znał od lat. To też pokazuje, że fajni goście tutaj zaglądają. Przepraszam zapomniałem jeszcze o @timi-akwaria.pro, ale on był służbowo u mnie. Można powiedzieć, że przejazdem do @crav i @CoolPhone, a potem ślad po nim zaginął na parę dni 😂
    • @Andrzej Głuszyca Andrzeju, koledze chodziło o "drobne spotkania klubowiczów". Oczywiście, że również się z tym nie zgadzam. Jeśli umawiamy się na piwo w wąskim gronie przyjaciół to mamy to ogłaszać wszem i wobec i zapraszać osoby, których w życiu na oczy nie widziałem? Żaden temat czy forum nie zastąpi relacji nawiązanej na żywo, także kolego @ziemniak zapraszam do Pokrzywnej.
    • Ogólnie  trafiłeś tyle , że nie zgadzam się z tym co zacytowałem z Twojej wypowiedzi.  Na wspomniane spotkanie faktycznie nie ma personalnych zaproszeń ale zawsze w ogłoszeniach jest zaznaczone to , że dotyczą wszystkich chętnych bez względu na posiadany status . Nie jest ważne czy to klubowicz czy użytkownik. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.