Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pewnie wchodzi. ale jak miałby on unieść blat ?

inna spawa, że jak mam już betonowe nogi to fajnie by było jakby akwa na nich stało, a nie opierało się na czymś innym... :/

--

Z profilem nie wiem jak zrobić ale wymysliłem sobie, że zrobie na podłodze z wylewki cementowej taki nie duży stopień, a na nim umieszcze nogę z litego drewna 5x4cm. Noga podeprze blat na samym srodku i wypchnienie go o te 2-3 mm w góre.

Opublikowano

Ja bym nie kombinował tylko zwołał kilku chłopa, zdjął akwa i podłożył 2 cm miękki styropian, powinien te 3 mm zamortyzować.

Opublikowano

W poście nr 65 widać, że blat jest łączony. Czy to jest stary blat, który wymieniłeś na nowy z jednego elementu?


Jak jest łączony blat do podpór? Opiera się luźno i klejony jest tylko do maskownic? Czy leży swobodnie?

Opublikowano
Ja bym nie kombinował tylko zwołał kilku chłopa, zdjął akwa i podłożył 2 cm miękki styropian, powinien te 3 mm zamortyzować.


Tylko, ilość roboty z tym związana jest przerażająca.

Dodatkowo, co znacznie ważniejsze, po bokach blat jest uszczelniony/wyrównany, i jednocześnie przyklejony taką żywicą i jest spora szansa, że podnosząc blat wyrwę go razem z tym postumentem z gazobetonu.


Stary blat nie chciał się ruszyc i dopiero po uzyciu mega siły poszedł w góre.... razem z wiszacymi na nim 3 bloczkami.... :/

--

W poście nr 65 widać, że blat jest łączony. Czy to jest stary blat, który wymieniłeś na nowy z jednego elementu?



To jest stary blat ktory aby zdjąć musiałem przeciąć w połowie. Bo ciezki, bo napuchł od wody. Bo chemia go mocno trzymała do podłoża.


Jak jest łączony blat do podpór? Opiera się luźno i klejony jest tylko do maskownic? Czy leży swobodnie?

Stoja sobie bloczki, na nie jest nałożony cement z grubsza wyrównujący poziomy (podłoga jest b.krzywa). Potem pomiedzy blat, a ten cement jest położona/wstrzyknięta jakaś żywica która uzupełnia luki i poziomuje blat już znacznie dokładniej.

Opublikowano
Dodatkowo, co znacznie ważniejsze, po bokach blat jest uszczelniony/wyrównany, i jednocześnie przyklejony taką żywicą i jest spora szansa, że podnosząc blat wyrwę go razem z tym postumentem z gazobetonu.
Właśnie dlatego bym go nie podnosił, może okazać się że cały środek będzie się trzymał na tym drewnianym kołku. Z tego co widzę masz sporo miejsca więc będzie gdzie tego 3 metrowego klocka ;) odstawić. Później to już tylko położyć styro na blat, (proponuję go przykleić aby się nie przesuwał) wydłubać otwory i ustawić akwa.

-------------------

Jak całość siądzie po naporem wody, możesz uszczelnić silikonem, zamaskować listwą w kolorze szafki i bedzie piknie :)

Opublikowano
Stoja sobie bloczki, na nie jest nałożony cement z grubsza wyrównujący poziomy (podłoga jest b.krzywa). Potem pomiedzy blat, a ten cement jest położona/wstrzyknięta jakaś żywica która uzupełnia luki i poziomuje blat już znacznie dokładniej.


Według statyki ugięcie blatu w środkowym przęśle powinno być znacznie mniejsze niż w sąsiednich.


Żywica tak ściągnęła, że się wypaczył?

Opublikowano
Właśnie dlatego bym go nie podnosił, może okazać się że cały środek będzie się trzymał na tym drewnianym kołku. Z tego co widzę masz sporo miejsca więc będzie gdzie tego 3 metrowego klocka ;) odstawić. Później to już tylko położyć styro na blat, (proponuję go przykleić aby się nie przesuwał) wydłubać otwory i ustawić akwa.

-------------------

Jak całość siądzie po naporem wody, możesz uszczelnić silikonem, zamaskować listwą w kolorze szafki i bedzie piknie :)



Czekaj, czekaj. Tobie chodzi aby te 3mm zniwelowac kładąc styro _NA_ blat ?

Opublikowano
Według statyki ugięcie blatu w środkowym przęśle powinno być znacznie mniejsze niż w sąsiednich.


Żywica tak ściągnęła, że się wypaczył?



Niestety to nie tak. Blat przyjechał już wygięty (firmy je składują na pionowo i sie lekko wyginaja) na około 6mm. Ja aby to zniwelować obciązyłem boki kamieniami, a nastepnie wypchnąłem od dołu środek w góre deską. Nastepnie wstrzyknąłem w szpary w srodkowych przęsłach żywicę. Potem dechę wyjąłem. Okazało się, że podniosłem za mało (wyrównałem tylko do poziomu) i bez deski środek poleciał 3mm (zamiast 6mm). Jakbym uniósł o 8-9mm to bez dechy było by pewnie idealnie równo...

--

Dokładnie


Kurcze. Mam juz wklejone 2 zawory ale mimo to jest to wykonalne. Nawet sam jestem wstanie unieść je z jednej strony więc teoretycznie druga osoba moze wsunąć styro pod baniak... (pomijając oczywiście drogę ze zdejmowaniem szkła)

Opublikowano

Styropian wbrew pozorom ma jednak słabą strzałkę ugięcia . To ze dasz styropian nic tutaj nie zmieni ,środek będzie wisiał w powietrzu , w przypadku tak dużych akwarii taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.

Aby wyprostować blat do wystarczy od spodu w dwóch krańcach przykręcić profile od słupa do słupa .Czy najlepiej było wykorzystać do tego szpilki nawet 8mm aby podkładka była szersza ,co by się nie wrzynała .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.