Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, onlyrafito napisał:

Dzięki Pozner niech Ci Bozia w narybku wynagrodzi emoji39.png

Onlyrafito – Witaj. Jestem trochę spóźniony, bo Bozia w narybku wynagrodzi Poznerowi:icon_smile:,….. ale zaproponuję Ci koncepcję alternatywną:


1/ Punkt wyjścia

15 godzin temu, onlyrafito napisał:

Borykam się właśnie z decyzją co do obsady do 450l akwarium o wymiarach 150x50x60 i czytając ten wątek wymyśliłem taką oto obsadę
Lethrinops sp.”red cap” (grzebacz, mięsożerny, 11cm) – 2/3+5
Copadichromis azureus (toniowiec , mięsożerny, 16cm) – 1+3
Protomelas sp.”steveni taiwan” (skalniako-toniowiec , wszystkożerny,16cm) – 1+4

 

2/  Wróciłbym na chwilę do treści artykułu

Dnia 17.04.2013 o 19:41, tom77 napisał:

Ważne uwagi:

1/ Przy wyborze na rybę „A” lethrinopsów (ryb A1,A2 i A7) obsada raczej tylko dwugatunkowa, dodatkowo łączenie z B6, C1, C2 i C3 obarczone pewnym ryzykiem (nie zweryfikowane).

2/ Uwaga o „delikatności” lethrinopsów: ryby bardzo łagodne, przy agresywnym towarzystwie prawie bezbronne, delikatne (dbać o parametry wody) i wymagające pokarmowo (w tym, nie przekarmiać) – spełnienie tych warunków odwzajemniają pięknym wyglądem i pogodnym usposobieniem – ryba dla ambitnych.

Uwagi powyższe dotyczą małych Lethrinopsów (bo tylko takie występują w artykule). Protomelas sp.”steveni taiwan” (C2) odpada, bo doświadczenie forum pokazało, że wśród wymienionych wyżej „zagrożeń” dla „red capów”(A1), roślinolubny protek jest największym. Myślę, że dla wybarwienia mało asertywnych Lethrinopsów istotny jest nie tylko brak agresorów, ale i brak nadmiernego tłoku w akwarium. Klimat takiego zbiornika wynagradza wszystko.

 

3/ Reasumując, mój typ: 
Lethrinops sp.”red cap” (grzebacz, mięsożerny, 11cm) – stado 
Copadichromis azureus (toniowiec , mięsożerny, 16cm) – 1+3
Od początku nastawiłbym się na znaczącą przewagę liczebną Lethrinopsów (IMHO ważne) - na starcie powiedzmy 10 sztuk (nie mniej). Copadichromisów nie więcej niż  5 sztuk, ze stopniowym redukowaniem do haremu (ewentualne uzupełnienie dorosłymi samicami później). Jeden samiec Copadichromis azureus (dwa pewnie by się nie utrzymały, poza tym mogłyby wprowadzać do zbiornika niepotrzebne zamieszanie), przy dużej ogólnej liczbie „ryb do pogonienia” nie byłby zbyt uciążliwy. Nie jest też jakimś przesadnym „łobuzem”.  Jeśli byś chciał dwa samce, to większe szanse dawałby wyraźnie toniowy „torpedowaty” Copadichromis trewavasae (jeszcz mniejsze ryzyko łobuzowania niż C.azureus). Takie połączenie rekomendował Jjacek, a jest to dla mnie, w temacie niewielkich Lethrinopsów i Copadichromisów, największy autorytet. Ale byłby to ciemny granat zamiast niebieskiego azureusa.

4/ Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Z Twoich postów przebija duże zainteresowanie non-mbuną – trzymam kciuki za powodzenie:icon_smile: (niezależnie od decyzji obsadowych).

 

PS. Na zupełnym marginesie:

Dnia 31.07.2016 o 19:38, tom77 napisał:

Nie żebym się skarżył, ale mam wrażenie, że przy okazji obecnych zmian na Forum - Artykuł (w pierwszym poście tego wątku) został totalnie wykastrowany (nie tylko ze zdjęć, ale i wielkości liter itd). Jego przejrzystość, atrakcyjność i o co w ogóle "come on" - stały się zerowe.

uświadomiłem sobie, że minęło pól roku, a zaawansowanie remontu wynosi około 5%. - Chyba nie jestem pracowitą pszczołą.:confused:

Edytowane przez tom77
dodanie PS
Opublikowano

Witaj Tomku :)

Godzinę temu, tom77 napisał:

Od początku nastawiłbym się na znaczącą przewagę liczebną Lethrinopsów (IMHO ważne) - na starcie powiedzmy 10 sztuk (nie mniej). Copadichromisów nie więcej niż  5 sztuk, ze stopniowym redukowaniem do haremu (ewentualne uzupełnienie dorosłymi samicami później).

Odniosę się tylko w kwestii ilościowej, bo dwugatunkowe akwarium jest jak najbardziej ok, co wcześniej napisałem koledze. Sam mam takie. Nie widzę problemu, żeby Onlyrafito kupił więcej Copadichromisów na początku. To będą maluchy, więc nie ma co się spodziewać jakichś problemów. W trakcie dorastania ryb będzie w stanie rozpoznawać samce i powoli zmniejszać ich liczbę do jednego. Jak zauważyłeś, zakup 5 szt. może doprowadzić do tego, że samic będzie mało, albo nie będzie ich wcale. Ja tak mam ze swoimi Copadichromisami i miałem z tetrastigmami. Z zakupem dorosłych może być problem, ale jeśli już takie się trafią, to ich cena może znacznie przekraczać 100zł. za szt. Tak że radziłbym też kupić 10szt. maluchów.

 

Godzinę temu, tom77 napisał:

Myślę, że dla wybarwienia mało asertywnych Lethrinopsów istotny jest nie tylko brak agresorów, ale i brak nadmiernego tłoku w akwarium. Klimat takiego zbiornika wynagradza wszystko.

Nie wydaje mi się, żeby 14 ryb (5×L, 5×P, 4×C) tworzyło nadmierny tłok. Nawet, zgodnie z Twoją sugestią, można by spróbować zostawić więcej Lethrinopsów (może 7-8). Sam zresztą zaproponowałeś w swoim pierwszym poście, do tej obsady, żółty akcent w postaci Aulonocary baenshi. Blue otter zaproponowałem, gdyż kolega szukał trzeciego gatunku, a Protomelas się nie nadawał. Jak napisałem wcześniej, dwugatunkowo jak najbardziej ok, z tym trzecim też powinno być ok. W razie czego można pozbyć się jednego gatunku. Układanie idealnej obsady polega na modyfikowaniu jej. Jedne gatunki się dokłada, inne usuwa. Moim zdanie lepiej i ekonomiczniej jest gatunek usunąć, niż dodać.

Opublikowano

Dzięki Tom77 za zainteresowanie. Odnosząc się do Twego posta to: pewnie mogę zacząć dwu gatunkowo i dopiero w późniejszym terminie zdecydować czy wprowadzić zaproponowanego przez Poznera Placidochromisa. To by pewnie ułatwiło wybarwienie Lethrinopsów, choć nie ukrywam, że zakup całej obsady za jednym zamachem dużo by ułatwił z uwagi na słabe połączenia PKS lub PKP. Kupując wszystkie ryby za jednym zamachem za te kilkaset złotych mógłbym sobie pozwolić, aby pojechać samochodem osobiście po odbiór. To jednak drugorzędną sprawa i jakoś to ogarnę.

A odnośnie PS. To jakoś można przebrnąć przez pierwszy post wujo google działa i zdjęcia znajdujesz bez pudła. Trochę uciążliwy jest ten żółty kolor bo słabo się to czyta, ale pewnie u mnie wzrok już nie ten i uroki czytania w telefonie.

Napisałem w tym samym czasie co kolega Pozner

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka



Opublikowano

Pozner - czasami, na niektóre zagadnienia, mamy trochę inne zapatrywania...... dlatego czasami, w niektórych zagadnieniach, trochę inaczej doradzamy:smile:

Onlyrafito - dzięki za info o kolorkach. Ja też wolę zielony:icon_smile:  A serio - takie informacje zwrotne są dla mnie bardzo cenne.

Post tymczasowy - termin istnienia - jak wyjdzie.

Opublikowano

Na teraz mam w akwa  10 placidochromis mdoka i 8 labidochromis caeruleus. Zbiornik 150*60*60. Chciałbym poszerzyć obsadę, plan czy pomysł jest taki

Otopharynx lithobates Zimbabwe rock jako toniowiec blisko podłoża, ale też a'la skalniak/myster non-mbuna 1+3

Protomelas sp. Johstoni solo jako toniowiec skalniak blisko dna 1 + 3/4

Pierwotnie miał być copadichromis sp.  virginalis gold ale jest słabo dostępny 

Nie ma żadnego grzebaczo-kopacza ale ww trzymają się dołu akwarium i to tylko 150 cm obecnie, docelowo mam miejsce na 190x60x60 i w takim kierunku bym szedł.

W tym artykule i w arcie o 200 cm o non-mbunie trochę te gatunki są elastycznie  traktowane (toniowiec, ala skalniak) dlatego taka obsada mi wyszła z analizy i tego  co mi się podoba. Wydaje mi się ze te goldy docelowo w większym baniaku mogłyby tez być jak  by można już dostać. Jakie opinie w temacie?  

Opublikowano

Witam nowego Non-mbunowca:icon_smile:
Bardzo fajnie, że skrzyżowałeś podejście z obu artykułów o „150cm” i „200cm”.
Masz już w akwa:
A3/ Placidochromis phenochilus Mdoka - stadny gatunek z ładnymi samicami (wyjadacz raczej bliżej dna) kolor samców i samic – niebieski (habrowy)
C1/ Labidochromis caeruleus – gatunek z ładnymi samicami (skalniak) kolor samców i samic – żółty

Szukamy:
Trzeci gatunek (w 150cm cztery IMHO to za dużo) nie musi mieć ładnych samic (ryba B), ale może mieć (druga ryba C). 
Bardziej brakuje toniowca („torpedowatego”, bo są bardziej toniowe niż „karpiowate”) niż grzebacza lub kopacza.

12 godzin temu, adro napisał:

Pierwotnie miał być copadichromis sp.  virginalis gold ale jest słabo dostępny 

Dla mnie też byłby to pierwszy wybór (też szukam tej ryby). Fajny byłby również np. Copadichromis trewavasae (granat wyraźnie różniący się od koloru mdok). Osobiście szedłbym w stronę "torpedowatych" (sam wymyśliłem ten termin:icon_smile:) Copadichromisów.


Harem ryb które podobają się Tobie (Otopharynxów lithobates Zimbawe Rock lub (nie "i") Protomelasów sp.”johnstoni solo”) wizualnie i „charakterologicznie” będzie ciekawą koncepcją. Trochę mało będzie się działo w toni, częściowo można temu zaradzić podciągając dekoracje zbiornika do góry. Protomelasy j.w. nie są tak agresywne jak ich roślinolubni bracia.

Wszystko powyżej to tyko moje zdanie.

Życzę akwarystycznego nosa:)

Opublikowano (edytowane)

Dzięki za odzew tom77.

O copadichromis trewavasae myślałem ale ten niebieski mnie zmylil, mdoki też niebieskie niby, niestety brakuje mi porównania w realu, opisy czy filmy na YouTube nie całkiem to oddają. Chociaż trewavasae samice brzydkie, a mimo wszystko wolałbym srednioladne,  chociaż  algorytm zachowany przez to co już mam, jednak patrzę na to jak na pewien model do wykorzystania i chciałoby się jednak najładniejsze ryby. Dlatego zainteresował mnie p. Johstoni solo, bialo-czarny pasiak z ładnymi samicami. Na YouTube ładnie się prezentuje. 

Jeśli chodzi o pociągnięcie skał to sprawa nie jest problemem imho gdyż mam tło tanganika grey i jest bajka, piękna ściana plus trochę serppentynitu i wygląda to nieźle.  

Tak jak pisałem docelowo planuje drugi baniak na 190x60x60 w innym  miejscu i tam byłaby ta obsada  jak dorośnie, bo mam przedszkole 3 miesiąc  a kupowane  3-4 centy,  więc jeszcze trochę zejdzie. No i 4 gatunki wtedy mogłyby być spokojnie tak  sądzę. Kolejne maluchy do jesieni napewno, 

Rozważam opcję c. trewavasae z Protomelas sp. Johstoni solo, co o tym sądzisz, na ten większy baniak można docelowo iść.?  uwzglednilem Twoje podejście, że trewavasae bardziej toniowaty, no a johstoni solo będzie tak pomiędzy, biorę po uwagę także jego wielkość, to jednak nie za duża non mbuna. Mdoki spore i trewavasae także, a jak patrzę na moją szklaneczke to widzę że to jednak mały baniaczek. Potwierdza się forumowa prawda, że apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Mam też taki zamysł,  że jak będzie drugi baniak to w obecnym bym zrobił kilka haremow mbuny i wtedy może zostałby labidochromis caeruleus.

Może rozsądną opcją będzie także sekwencyjne zarybianie, teraz 3 a za jakiś czas 4 gatunek? Czas pokaże jak ryby się ogarna i będzie można reagować odpowiednio. Bo ryby kupuję w dobrym źródle i obsady nie cchciałbymco rusz zmieniać,  ma cieszyć oko i nie tylko. 

Jeszcze jedno pytanie czy c. Trewavasae ivory a likoma to te same czy ine ryby?  Bo pierwsze są 8-11 cm a drugie 4-5 (oferta TM), to apropo artu suplement do obsady non mbuna. Ważne o tyle że do moich maluchów dobrać musiałbym te mniejsze czyli lokoma, bo tych wielkoludow przecież nie aakurat ivory. 

 

 

Edytowane przez adro
Opublikowano
Godzinę temu, adro napisał:

Bo pierwsze są 8-11 cm a drugie 4-5 (oferta TM), to apropo artu suplement do obsady non mbuna. Ważne o tyle że do moich maluchów dobrać musiałbym te mniejsze czyli lokoma, bo tych wielkoludow przecież nie aakurat ivory. 

Takiej różnicy nie musisz się obawiać. Nic złego tym mniejszym nie zrobią. Te 8-11 to też młodzież. Przy dorosłych 15-16 można by się obawiać.

Opublikowano (edytowane)
15 godzin temu, adro napisał:

Jeszcze jedno pytanie czy c. Trewavasae ivory a likoma to te same czy ine ryby?  Bo pierwsze są 8-11 cm a drugie 4-5 (oferta TM), to apropo artu suplement do obsady non mbuna. Ważne o tyle że do moich maluchów dobrać musiałbym te mniejsze

W zeszłym roku pisałem:

" Copadichromis trewavasae (nazwa wg Ada Koningsa) =

= Copadichromis mloto IVORY (nazwa handlowa) =

= Copadichromis IVORY UNDU REEF” (nazwa handlowa)

Jest to jeden i ten sam gatunek."

"Twórczość dostawców" w nazewnictwie non-mbuny nie zna jednak granic.

W ostatniej ofercie są Copadichromis (trewavasae) Ivory i Copadichromis (trewavasae) Likoma. Jedna i druga ryba to na pewno C.trewavasae.

W rzeczywistości nakładają się trzy elementy:

1/ różne nazwy handlowe u różnych dostawców ryb (pierwszych w łańcuszku)

2/ różnice osobnicze

3/ różne miejsca pozyskania ryb (a w zasadzie ich rodziców) – może przyda się link:

https://www.ciklid.org/artregister/art.php?ID=1340 zjedź w nim na sam dół strony]

Wróćmy do Twojego przypadku. Pływają już małe A3 (mdoki) i małe C1 (yellow).

Copadichromisy wpuściłbym większe od nich (bo długo się wybarwiają, są mniej asertywne od już pływających gatunków, będąc na starcie od nich większymi nie zrobią im krzywdy.

Do przyszłego większego akwa (teraz jest 150cm, ma być 190cm) – pasiaste (pionowo) Protomelasy j.w. (z fajnymi samicami), jako czwarty gatunek będą jak znalazł. Docelowo – część yellow (masz 8szt małych) przenióśłbym razem z non-mbuną do 190-tki  jako żółty akcent, a część zostawił w 150-tce.

Edytowane przez tom77
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Produkcja modułów cd. Tutaj różne wersje zastosowałem i moim zdaniem najłatwiej i najszybciej wychodzi z siatką rabatową plus gaza 1m2 (1,2 zł.), którą moczymy w całości w zaprawie a następnie nanosimy na bryłę z siatki - jednorazowa akcja, rewelacja  Dodatkowo zdjęcia z wstępnego malowania poprzednich modułów - na razie kombinuję z kolorem - w drodze brąz i ciemna zieleń. W sumie do mieszania będzie czarny, antracyt, brąz i zieleń.
    • OK co do tego OPEN to już wiem że to służy m.in. do regulacji siły przepływu wody(ale tylko na OUT można tym się bawić).
    • Witam Posiadam 300 litrowe akwarium i filtr kubełkowy JBL e1502. Niby filtracja zarówno mechaniczna jak i biologiczna jest ok. Woda jest klarowna, parametry wody też. Tylko mnie zastanawia jedna rzecz. W tym filtrze nie ma żadnych, nie wiem jak to nazwać, jak filtr pobiera wode z akwarium to w klasycznych filtrach kubełkowych jest taka "rura" którą woda płynie na samo dno filtra i potem przechodzi przez poszczególne media filtracyjne. A w tym JBL u tego nie ma. Jak jest korpus filtra to od strony tej zamknietej(zanurzonej w wodzie w filtrze) wychodzą dwa takie otwory gdzie jednym woda wchodzi a drugim wychodzi i tyle! Czyściłem dzisiaj ten filtr i gąbka na samej górze była bardzo mocno brudna ale te niżej już nie! Tak jakby nie było tam filtracji. I jak kupiłem ten filtr nie dostałem instrukcji tylko taki świstek po niemiecku i są tutaj na korpusie dwa takie dżwignie oznaczone na korpusie jako Open. Wie kto do czego to służy?
    • Złe forum sobie kolego wybrałeś. My nie hodujemy w swoich akwariach roślin, a jeśli już to jakieś mało wymagające i w śladowych ilościach. Tu raczej pomocy w tym temacie nie uzyskasz.
    • Hej, chciałbym wymienić oświetlenie w zbiorniku, proszę was o doradztwo w co najlepiej zainwestować, aby nie wydać pieniędzy w błoto. Wymiary akwarium: 121x41x55 cm. Rośliny głównie anubiasy, limnophila sessiliflora, hygrophila difformis, będę myślał jeszcze inne wstawić dlatego fajnie żeby dokonać zakupu przyszłościowego tak by nie zmieniać później oświetlenia. Z rybek neony, kirysy itp. Jak narazie zamontowane jest poniższe oświetlenie: BELKA OŚWIETLENIOWA JUWEL MULTILUX LED 120cm, a w niej: świetlówki w zestawie: 1x Juwel DAY LED 1047 mm + 1x Juwel NATURE LED 1047 mm moc strumienia światła: 5900 lm (2800 lm DAY LED + 3100 lm NATURE LED) i osobno Aquael leddy tube 17w plant 2.0, moc strumienia: 1180 lm. Myślałem, aby wymienić na: 2x Twinstar Light 120G Lampa LED 42W > strumień świetlny: 2677lm do belki co dałoby 5354lm. Nowe 2 sztuki za 1072 zł. lub  Juwel HeliaLux Spectrum 1200 + Juwel Helialux Smart Control Producent podaje 140 lm/W co daje 8400 lm Mam opcję z drugiej ręki podobno mało używana jak nowa,  za podobną kwotę co powyższe dwa Twinstary.  a może Chihiros Universal WRGB 1200?? Który wybór byłby najlepszy, chyba że znacie jakieś inne lampy godne polecenia?
    • Spienione PVC jest tanie, bezpieczne dla ryb, łatwe w obróbce i można kupić np. czarne na dno i niebieskie na tył, jeśli ktoś lubi.  Z tymi kamieniami z aukcji jest też taki problem, że do siebie nie przylegają, więc będziesz widział szklane dno. Ja do akwarium bez piasku dałem na dno to samo tło strukturalne co na ścianki, połatałem łączenia pianką montażową, zaklajstrowałem betonem i elo. 
    • Przeczytaj komentarze pod aukcją. Materiał jak guma z plastikiem. Nie wiem czy nadaje się do akwarium, chyba bym nie zaryzykował bo może coś puszczać do wody. Jako zabezpieczenie dna najlepsze jest pienione PVC. Wystarczy grubość 3 mm. Jeżeli jest ułożone na całości dna wygląda estetycznie. Takie rozwiązanie pojawiło się już u niektórych.
    • Płyty usztywnią na pewno. Ta poprzeczka w takim razie niewiele zmieni, bym ją usunął
    • Stelaż będzie obłożony płytami z czterech stron dodatkowo blat góra i dół. Fronty mocowane do stelaże powinny usztywnić.
    • Jeżeli stelaż będzie idealnie wypoziomowany to wytrzyma. Budowa jednak tego stelaża jest obwarowana ryzykiem, że może się złożyć przy niespodziewanych siłach oddziaływujących w każdym innym kierunku niż pionowo w kierunku ziemi.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.