Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,


korzystając z chwili wolnego czasu, chciałem podziękować założycielowi i współautorom wątku, którzy przekonali mnie do Non-Mbuna………i pomyśleć, że byłem prawie w 100% zdecydowany na inny biotop aż do czasu, gdy przeczytałem :


,, Wielu akwarystów odczuwa tęsknotę za stadkiem rybek pływających w sposób choć trochę zorganizowany. Akwarium z rybami grupy mbuna, mimo swoich wielu zalet, czasami sprawia wrażenie, że wszystko dzieje się bez składu i ładu. Można czasem odczuwać przesyt ciągłymi podszczypywaniami, chowaniem się, ganianiem wszystkich za wszystkimi oraz zdarzającymi się zgonami „pobiciowymi”. Dla osób z tych powodów chcących porzucić Malawi lub iść w stronę akwariów jednogatunkowych – mamy ciekawą propozycję. Non-mbuna!”


….a potem zobaczyłem ryby i już wiedziałem….Non-Mbuna to jet to czego szukałem!!!!!


Po paru dniach, obsada została dobrana przy pomocy forumowiczów…….

Obecnie kończę kompletować obsadę, część ryb już pływa….a ja co?....... siedzę godzinami przed akwarium i nie mogę oderwać oczu….:D:);)


…..czytałem równolegle 3 fora o różnych biotopach i muszę przyznać, że ten temat po prostu „zwalił mnie z nóg” przekonał mnie do podjęcia decyzji……słusznej decyzji.:)


Jeszcze raz chciałem bardzo pogratulować wątku…..jest to strzał w 10 dla ludzi, którzy szukają jakiejś alternatywy dla „bojowniczej” Malawi.


Pozdrawiam

Marcin

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 5
Opublikowano

No tom77 ..po takim jednym poscie jak Marcina serce rosnie...teraz musisz byc usatysfakcjonowany .Taki ogrom twojej pracy jednak... daje piekne owoce (poruszajace moze nawet wzruszajace) gratki....

Opublikowano
Jeszcze raz chciałem bardzo pogratulować wątku…..jest to strzał w 10 dla ludzi, którzy szukają jakiejś alternatywy dla „bojowniczej” Malawi.


Ryby z grupy Non-mbuna wcale nie są grzecznymi aniołkami ;-)

Opublikowano
Ryby z grupy Non-mbuna wcale nie są grzecznymi aniołkami
No paletki czy neonki to nie są ale w porównaniu z mbuną są dużo spokojniejsze. Pomijam fakt walki samców tego samego gatunku bo to oczywiste :) no i predatory ;).
Opublikowano

Jjacku – powiem tak – gdyby nie Twoje zdjęcia, to o atrakcyjności niektórych Non-Mbuna nigdy bym się nie dowiedział. Weźmy na przykład zdjęcie Copadichromis parvus

galeria-9925.JPG

i przede wszystkim jego wkopanej w piasek samicy (na drugim zdjęciu):http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=1928


Miałem ponad rok temu ochotę wprowadzić ten gatunek do naszego Arta, ale uświadomiłeś mi, że ryba nie jest do dostania w Polsce. Dlaczego o tym piszę? Dopóki sam nie szukałem Copadichromisa, nie interesowałem się za bardzo ich dostępnością w naszych sklepach.


Ostatnio zapragnąłem jakiejś ryby do toni. Do tego celu, nic lepiej się nie nadaje jak Copadichromis. Azureus jest cudowny, ale niebieski, a jakby to powiedzieć…..niebieskich w tym odcieniu to u mnie dostatek.

Burza w głowie, potem druga i trzecia. Wreszcie wybrałem z Habitatu, internetu, artykułu Ada Koningsa o Copadichromisach w MA i ze zdjęć Jjacka:D - siedem interesujących mnie gatunków.

Jak wielkie było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że aż sześciu z nich nie ma w ofercie wiodącego polskiego sklepu (w innych jest podobnie). Tych sześć:

Copadichromis parvus (inaczej Copadichromis sp.”verduyni draft”)

Copadichromis mbenjii (ryba inna niż C. borleyi mbenjii)

Copadichromis sp.”kawanga no-spot”

Copadichromis cyanocephalus (inaczej Copadichromis sp.”verduyni blueface”)

Copadichromis sp. „fire-crest mloto”

Copadichromis sp.”mloto undu”

Siódmy gatunek zamówiłem, bez 100%-ej pewności co „stoi” za nazwą handlową.


Niejako obok oczywistej refleksji o słabości naszego rynku malawistycznego, nasunął mi się następujący wniosek (dotyczący głównie Non-Mbuna):

Sytuacja w której na naszym forum używamy nomenklatury Ada Koningsa, a zakupy ryb w wiodących sklepach odbywają się wg nazw Spreinata - szkodzi zarówno forum jak i sklepom.

Nikogo nie krytykuję, ani nie naciskam, po prostu stwierdzam fakt. Jeśli ktoś ma chęć napisać coś na ten temat, to proszę założyć nowy wątek, ewentualnie skorzystać z

http://forum.klub-malawi.pl/nazwy-handlowe-suplement-nr-1-artykulu-t24087.html

Zapraszam Non-Mbunowców (nie tych co biegają po ulicy polując na borlejki) do udziału w wątku i opisywania swoich obsad lub „procesów decyzyjnych”.

Obiecuję w sobotę uporządkować kolorki w Artykule, a w przyszłości dalsze aktualizacje. Liczę tu oczywiście na Współautorów i Uczestników wątku.

Pozdrawiam wszystkich!

Opublikowano
Ostatnio zapragnąłem jakiejś ryby do toni. Do tego celu, nic lepiej się nie nadaje jak Copadichromis. Azureus jest cudowny, ale niebieski, a jakby to powiedzieć…..niebieskich w tym odcieniu to u mnie dostatek.


Copadichromis parvus-niebieski

Copadichromis cyanocephalus-niebieski

Copadichromis sp.”mloto undu”-niebieski

Copadichromis sp.”kawanga no-spot”-niebieski, chyba że miałeś na myśli Copadichromis sp. "kwanga mbamba bay" to się zgodzę.

Jeśli chodzi o odcienie to nie patrz na zdjęcia i filmy, potrafią bardzo przekłamywać.

Zaproponuję Ci jeszcze Copadichromis geertsi gome. Mam tę rybkę, na razie to brzydkie kaczątko, ale to jest młody, nie dojrzały samiec, więc mam nadzieję, że jeszcze pokaże swoje piękno. Zresztą już teraz to czasami pokazuje. Na zdjęciach i filmach jest piękny i to mnie skusiło. Faktycznie to rasowy toniowiec.

W słowackim cenniku Malawiana ta ryba jest ujęta, ale nie wiem jak z dostępnością. Hodowlane mogą być ładniejsze.

Dodam, że jest to bardzo spokojna ryba.

Opublikowano

Marcinie – przez gapiostwo nie podziękowałem Ci za miłe słowa. Najbardziej cieszę się, że zdecydowałeś się na Protomelasa sp.”johnstoni solo”. Moim zdaniem ta ryba ma gigantyczny „potencjał rozwojowy”. Samice w najpiękniejsze w jeziorze biało-czarne pasy, zakwalifikowały gatunek do grupy „C”. Miałem je przez kilka miesięcy i byłem z nich naprawdę bardzo zadowolony. Zdjęcie samicy w Habitacie bardzo wiernie oddaje rzeczywistość.


Pozner – uwielbiam Twoje nocne pisanie – jak mógłbym myśleć, że Copadichromis geertsi jest niedostępny , …….. skoro pływa w Twoim akwarium?:) Trochę naciągnąłem Twoją wypowiedź, ale wiem, że mi wybaczysz.:) W sprawie kolorów - moje Copadichromisy miały za zadanie być granatowe lub ciemnoniebieskie, czyli o innym odcieniu niebieskiego niż Placidochromisy i S.fryerii.

Zaproponuję Ci jeszcze Copadichromis geertsi gome.

1/ Jeśli do mojego akwarium - to

Siódmy gatunek zamówiłem, bez 100%-ej pewności co „stoi” za nazwą handlową.

Prawdopodobieństwo, że „stał” będzie geertsi jest nieskończenie bliskie zeru.


2/ Jeśli do Arta – to oczy mam szeroko otwarte i śledzę każdy ruch jego (i nie tylko jego) płetwy. Ze względu na samice w kropki, mówimy oczywiście o rybie „B”. Jjacek i Harisimi też zajmują się „śledzeniem”. I w drugą stronę – obecność gatunków na liście też nie jest dożywotnia. Cały czas obserwuję na przykład, czy moje Placidochromis sp. „Phenochilus Gissel” nie mają aby za mało „komercyjnego” wyglądu.;) Sygnały o możliwej agresywności Aulonocara jacobfreibergi Otter Point (podwarzające wielosamcowość), spowodowały jej przesunięcie z grupy "A" do "C", jeśli się ponowią to z rybką się pożegnamy . Pojedyńczy sygnał tego typu nt Lethrinops marginatus też zauważamy, lecz na razie traktujemy jako przypadek jednostkowy. Osobiście martwi mnie pogarszająca się dostępność A6 czyli Copadichromis sp.”Virginalis gold” itd. itp.

Opublikowano

Powiem tak……zobaczyć Protomelasa sp.”johnstoni solo” na zdjęciach robionych przez jjacek – szczena opada do samej ziemi :D ale zobaczyć na żywo – bezcenne.

Widziałem te ryby na żywo ale 10-cio cm-po prostu coś pięknego, masz rację tom77, samice w pasy-przepiękne , samce moim zdaniem na tym samym poziomie „piękności” co samice. Już nie mogę się doczekać kiedy będą pływały w moim akwa, mam zamówione 5cio cm. Gatunek ten, jest opisany w temacie http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=1875 naprawdę warto przeczytać i zobaczyć zdjęcia :D;)

……(uuuups, nie wiem czy mogę wlejać linki z innego forum…..:confused: )

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Nasz klubowy kolega Timi klei dobre akwaria -Akwaria.pro Przy tym wymiarze, co Ty zamierzasz kupić, to od kogo byś nie kupił, to będzie dobrze. Oczywiście o ile ktoś ma doświadczenie w klejeniu akwari
    • Cześć. Od jakiegoś czasu myślę nad nowym akwarium - 120x40x50, z tym że tutaj (dla mnie) już zaczynają się schody - ciężko jest mi znaleźć jakąś zaufaną firmę, do tej pory patrzyłem i najbardziej zaufany wydaje mi się Myciok, z tym że szukając po internecie byłem w stanie znaleźć różne opinie - na tym forum głównie pozytywne i wystawione nie aż tak dawno temu, więc możliwe że jest u tej firmy lepiej niż było, ale byłem w stanie też znaleźć opinie nie aż tak przychylne więc na dwoje babka wróżyła (jak dla mnie). Dodatkowym pytaniem dla mnie jest tutaj czy szyba 8mm będzie wystarczająca, ale to nie jest tutaj aż tak ważne. Do tej pory byłem w miarę przychylny akwaplastowi (ze względu na cenę), ale przemyślałem i w razie nieszczelności mógłbym mieć małą powódź w pokoju, czego wolałbym oczywiście uniknąć. Z góry dzięki za jakieś nakierowanie, bo rzeczywiście ciężko mi jest spośród firm na naszym rynku wybrać, a co do Mycioka już kiedyś słyszałem pozytywne opinie więc może rzeczywiście zamówienie akwarium u niego wyszłoby najlepiej.
    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ? EDIT: Sprzedawca wyklucza pomyłkę ze względu na kolor. Być może słaby przepływ przez żywicę, jak pływa w ruchomym złożu. Wrzuciłem do solanki. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.