Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam kilka pytań, bo akwarium sobie pracuje teraz zostawiłem włączony sam filtr biologiczny, jutro wyjeżdżam na tydzień. (mechanicznego chyba teraz nie trzeba).


Wyciągnąłem z akwa wszystko tj. strukture, kamienie, łódeczkę i został sam żwirek.


1. Czy może akwarium zostać tak jak jest czyli puste z filtrem biologicznym (bez kamieni) i po tym tygodniu jak wrócę i coś w środku ułożę, sprawdzę parametry, będzie ok to wpuszczę rybki ?


Czy po włożeniu kamieni znowu zmienią się parametry i znowu trzeba będzie czekać... ?


Nie wiem czy nie zrobię teraz wystroju z rafami, coś bardziej na morsko. Widziałem kiedyś na forum takie malawi ale teraz nie mogę go odnaleźć.


Tło strukturalne chyba nie będę już wkładał choć jest piękne to są z nim pewne problemy i zabiera rybkom sporo miejsca.

Opublikowano

Parametry raczej sie nie zmienia, rafa czyli masz na mysli wapien filipinski? tylko utwardzi wode co bedzie na + dla biotopu malawi. p.s lodeczka to sie plywa na ryby a nie trzyma miniature w akwarium z rybami wyglada to jak podawany szpinak w przedszkolu(do tej pory mam obzydzenie).

Opublikowano

Bez przesady z tymi rygorystycznymi obsadami,widzę że większość osób tutaj stanowczo odradza trzymanie pyszczaków w 112 L,niektórzy piszą nawet że w takim akwarium nie można trzymać żadnych pyszczaków,a moim zdaniem nie jest to zgodne z prawdą.Jakiś czas temu w standardowej 112 miałem taką obsadę:

P.saulosi 1/3

C.axelrodi 1/3

A.maylandi 1/3


Rybki miałem od młodego,wyrosły na piękne zdrowe pyszczaki,miały niezliczoną ilość tareł,pytacie jak to możliwe?Podstawą wg.mnie jest częsta kontrola NO3 i obfite podmianki,które pomagają zbijać jakże szkodliwe dla wzrostu młodych pyszczaków azotany. W 112-tce podmianka przy stabilnym akwarium nawet 50 litrów wody nie stanowiła żadnego problemu.Rybki super się w akwarium zgrały i pięknie prezentowały.Dlatego myślę że może warto podejść do tematu obsad małych akwarii w nieco inny sposób,warto zdobywać nowe doświadczenia i obalać utarte schematy ;)


Pozdrawiam

Opublikowano
Bez przesady z tymi rygorystycznymi obsadami,widzę że większość osób tutaj stanowczo odradza trzymanie pyszczaków w 112 L,niektórzy piszą nawet że w takim akwarium nie można trzymać żadnych pyszczaków,a moim zdaniem nie jest to zgodne z prawdą.Jakiś czas temu w standardowej 112 miałem taką obsadę:

P.saulosi 1/3

C.axelrodi 1/3

A.maylandi 1/3


Rybki miałem od młodego,wyrosły na piękne zdrowe pyszczaki,miały niezliczoną ilość tareł,pytacie jak to możliwe?Podstawą wg.mnie jest częsta kontrola NO3 i obfite podmianki,które pomagają zbijać jakże szkodliwe dla wzrostu młodych pyszczaków azotany. W 112-tce podmianka przy stabilnym akwarium nawet 50 litrów wody nie stanowiła żadnego problemu.Rybki super się w akwarium zgrały i pięknie prezentowały.Dlatego myślę że może warto podejść do tematu obsad małych akwarii w nieco inny sposób,warto zdobywać nowe doświadczenia i obalać utarte schematy ;)


Pozdrawiam



Gdyby dziś był Prima Aprilis to potraktowałbym to jako żart. Do 1 kwietnia mamy jeszcze trochę czasu więc Twoją wypowiedź uznaję za prowokację.

Tak na marginesie, zastanawiam się jak upchałeś ryby w takim słoiku i przez jak długi okres czasu je męczyłeś.

Opublikowano
Jakiś czas temu w standardowej 112 miałem taką obsadę: P.saulosi 1/3 C.axelrodi 1/3 A.maylandi 1/3

Brawo nic tylko pozazdrościć pomysłu. A ja myślałem że my jesteśmy hodowcami rybek a nie tymi co męczą rybki w tak małym akwa. Pewnie że masz racje wszystko można wsadzić do 112l nawet i crabro. Życzę powodzenia w dalszym chowie bo inaczej nie można tego nazwać.

Opublikowano

Kolego Shrimper akwarium 112l traktuje jako kotnik.Trzy tygodnie temu wpuściłem mały harem saulosi 1+3.Ryby mają 5-6cm, są one podrostkami z mojego akwarium.Tą obsadę zaznacze traktuje jako tzw.eksperyment. Moim zdaniem jest to maksymalna obsada na te szkiełko.To, że ryby się mnożą nie jest wyzncznikiem,czy pysiom jest dobrze w Twoim niekontrolowanym przerybieniu.Jasna sprawa, że parametry wody trzeba mieć dobre, to jest podstawa pielęgnacji każdego akwarium.Reasumując krótko kastrujesz ryby z ich pierwotnego zachowania, a co za tym idzie według mnie oglądzasz zupkę rybną.

Opublikowano

Widzę że nie potrafi tu ktoś czytać,MIAŁEM taką obsadę w 112,teraz mam większe akwarium,ale było wtedy wszystko okej,ryby miały zachowane rewiry i wyglądały bardzo dobrze,więc nie wiem w czym problem.Niektórzy tutaj twierdzą że np: NO3-40 to nie tragedia a dla mnie to już bagno i lekki syf :).Szkoda że mało osób jest otwartych na doświadczenia chociażby w sprawie obsad,umiejętne jej dobranie napewno pyszczakom w takim litrażu nie zaszkodzi,gwarantuję to :)

Opublikowano
gwarantuję to

Hmmm jestem ciekaw Twoich gwarancji jakież to.

Dbasz o wodę a nie dbasz o ryby. Jak dla mnie jedno powinno iść z drugim w parze. Dużo było takich osób jak Ty, chcących zbawiać świat takimi opowieściami. Jeszcze raz życzę powodzenia w chowie swojej trzódki.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.