Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A ja kiedyś pomyślałem sobie ze przydała by sie jakas zielenina w akwa

Kupiłem valisnerie no i dlugo się nie nacieszyłem

Protomelas,venustus i inne oskubały roslinkę do spodu w 30 minut

Opublikowano

Teraz pytanie czy chciały się rozerwać ;) czy ją zjadły. Wiele mięsożernych pielęgnic z innych biotopów niszczy rośliny i przekopuje dno choć wcale ich celem nie jest ich zjedzenie.

Opublikowano

Z tego co zaobserwowałem przez około 3 lata to venustus wogóle nie polował za narybkiem, żywymi krewetkami. Mrożone miecho, a i owszem, ale jak zjadły więcej ( nie przekarmiałem) to tylko one miały problemy z trawieniem. To, że jadły notorycznie duże ilości roślin pisałem wielokrotnie. Tak na oko nawet "ryja" mają mało drapieżnego.

Opublikowano

Akurat o Nimbochromisach czytałem już wcześniej i to nie tylko na forum a ze teraz jestem ich szczęśliwym posiadaczem ( livingstoni ) to będę to miał możliwość co nieco zaobserwować. Choć czy zjedzą mi rośliny raczej nie sprawdzę bo Astatotilapie i tak by je wyprzedziły ;). Skały mam jednak porośnięte a rybki na prawdę młode więc wszystko przede mną. Prawdopodobnie mamy tu do czynienia z dość młodą specjalizacją ... jak coś znajdę to napiszę.

Opublikowano

Nimbo niszczy roślinność równie intensywnie co A. c. Ba,kiedy coś odpali rybom to nawet utaka zje tego nurzańca. I nie jest to nawet związane z oczyszczaniem terenu przed tarłem jak to robią duże pilęgnice.

Opublikowano

Czyli trop Hari'ego chyba się potwierdza. Rybie drapieżniki - podobnie jak ich ssacze odpowiedniki - uzupełniają dietę zjadając roślinożerców z ich roślinną zawartością ;), i w razie potrzeby podjadają zielsko.

W sprzedaży jest nawet specjalna trawa dla kotów, żeby nie obżerały kwiatków w doniczkach :-).

Opublikowano
Czyli trop Hari'ego chyba się potwierdza. Rybie drapieżniki - podobnie jak ich ssacze odpowiedniki - uzupełniają dietę zjadając roślinożerców z ich roślinną zawartością ;), i w razie potrzeby podjadają zielsko.

W sprzedaży jest nawet specjalna trawa dla kotów, żeby nie obżerały kwiatków w doniczkach :-).



Psy jedzące trawę widziałem ale koty? :D Zapewne w celu oczyszczania układu trawiennego.

Opublikowano

nigdy nie widzialem zeby sciaenochromis fryeri chocby raz skubnal skalke czy nurzanca, natomiast venustus ewidentnie wcinał nurzanca

z obserwacji wynikało ze sciaenochromis fryeri jest bardziej czujny gdy widzi ruch malych rybek gdzies w szczelinach, venustus był czujny gdy byl z 3 dni przeglodzony

a teraz cos z innej beczki - kiedys likwidowalem jedno z akwariow z mlodymi pyszczakami i nie mialem co zrobic z 3 sztukami sciaenochromis fryeri tak ok 2-2,5 cm i wpuscilem je do akwa ogolnego z gupikami kirysami i krewetkami - było tam rowniez ok 10 sztuk mlodych gupikow, patrze po godzinie - wszystkie male gupiki wsysniete wiec jednak sciaenochromis fryeri ma wpisane w geny drapieznictwo od urodzenia i nie jest to tzw. drapieżnik z dupy tylko prawdziwa krwiozercza bestyja ;)

Opublikowano
jest to tzw. drapieżnik z dupy tylko prawdziwa krwiozercza bestyja
Tyle że im starszy tym bardziej liczy na mannę z nieba, czyli rękę właściciela z karmą :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.