Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie stosowałem, ale czytając "osiągnięcia firmy" którymi chwali się na swojej stronie internetowej raczej nigdy nie skorzystam z ich usług tak dla zasady


2001Utworzenie centrum bio-technologi Wu-Gu Bio-Tech i wprowadzenie w pełni fluorescencyjnej, transgenicznej ryby TK-1. Wprowadzenie mikrobiologicznych uzdatniaczy wody.


2002Stworzenie pierwszego na świecie transgenicznego gatunku ryby Muscle-Fluorescent Albino Zebra Fish TK-2. Stworzenie pierwszego banku ryb.


2003Zakończenie pierwszego na świecie bi-fluorescencyjnego genu i gatunku Bi-Fluorescent Gene Transgenic Albino Zebra Fish TK-3. Uzyskanie ISO 14001. Nagroda „The 10th Enterprises Innovation Research”. Nagroda „ National Biotechnology & Medical Care Quality”. Gorąca innowacja w magazynie „Time”.


2004Zwycięzca tajwańskiego symbolu doskonałości „Taiwan Symbol of Excellence”. Pomyślnie zakończona aplikacja tworzenia transgenicznych gatunków ryb.

Opublikowano
Nie stosowałem, ale czytając "osiągnięcia firmy" którymi chwali się na swojej stronie internetowej raczej nigdy nie skorzystam z ich usług tak dla zasady

Tak z czystej ciekawości i dla zasady zapytam, a w czym Ci to przeszkadza?

Opublikowano

Po pierwsze nie podoba mi się zabawa w Boga i tworzenie sztucznych tworów, wiec nie mam zamiaru współfinansować tego procederu

Po drugie nie ufam firmie która bawi się w takie rzeczy że nie dodaje czegoś ekstra do swoich pokarmów i innych produktów

Opublikowano

Ok, rozumiem Twoje prawo.

Jednakże

Po pierwsze nie podoba mi się zabawa w Boga i tworzenie sztucznych tworów, wiec nie mam zamiaru współfinansować tego procederu

Czy to samo powiesz o np. insulinie którą wytwarzają organizmy zmodyfikowane genetycznie (GMO), a która bywa niezbędna osobom chorym na cukrzycę?


Po drugie nie ufam firmie która bawi się w takie rzeczy że nie dodaje czegoś ekstra do swoich pokarmów i innych produktów

No cóż tu już należy wierzyć lub nie firmie w to co pisze na opakowaniach.

To że firma "bawi się w takie rzeczy" lub nie, nie znaczy że oszukuje klientów i dorzuca coś "ekstra" do swoich produktów.

Grzesiekk proszę nie traktuj mojego postu jako zaczepki lub ataku.

Trochę się w temacie GMO orientuję i zawsze mnie zastanawia dlaczego ludzie widząc lub słysząc GMO dostają białej gorączki :)

GMO ma zarówno pozytywy jak i negatywy.

Sorry za OT

Co do AZOO PSB sam jestem ciekaw jak by to się sprawdzało

Opublikowano

IMHO mało prawdopodobne aby preparat na bazie bakterii usuwał azotany w środowisku "tlenowym". Bakterie które za ten proces odpowiadają to beztlenowce a o strefy beztlenowe w przypadku ryb kopiących jest dość trudno (i są one niepożądane) . Możliwe że wyhodowali jakiś nowy rodzaj bakterii które z tym sobie radzą, choć wątpię bo wspominają również o usuwaniu siarkowodoru który tworzy się w "strefach beztlenowych".

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Czy ktoś stosował ten preparat? Zamówiłem przez neta na wypróbowanie i opakowanie przyszło rozszczelnione, sam płyn wali jak psie g... i zastanawiam się czy to w ogóle jeszcze się do czegoś nadaje, kilka rodzajów bakterii stosowałem ale tak nie waliło jeszcze nic.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.