Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Postanowiłem założyć akwarium malawi. Będzie to malawi bez roślin o wymiarach 150x50x50. Mam problem z doborem oświetlenia. Czy do takiego akwarium wystarczy standard, czyli 2 x 38W T8. Czy może kombinować coś ze świetlówkami T5. Jesli tak to w jakiej ilości i jakiej mocy powinny być. Myślę, że przy większej ilości świetlówek zrobiłbym włączanie ich kolejno co np 10 min. Z wyłaczniem podobnie. Co o tym myslicie, czy to ma sens?

Opublikowano

hej!

ja mam t8 2x30W i jestem zadowolony , oswietlenie robiłem sobie sam , kupiłem sobie troszke droższy statecznik który podobno charakteryzuje sie mniejszym zużyciem energii i wydłuża o 10% żywotność świetlówki ;)

Też miałem ten sam problem co Ty ale gdy analizowałem długosci świetlowek do przystałem przy T8 - przykładowo w Twoim przypadku mial bys do wyboru

T5 - długość 115 cm, średnica 16 mm 54W

lub...

T8 - długość: 1047 mm, średnica 26mm 40w


Zdecydowanie polecał bym Ci T8 , kupisz 2 i bedziesz miał 80W na całe akwa co w zupełnosci wystarcza. Oczywiscie cenowo też oszczedzisz.

POZDRAWIAM!

Opublikowano

W zasadzie T8 i 2x40W wystarczy do oświetlenia Malawi, ale to w zasadzie :D

Cena oświetlenia oświetlenia T5 jest wyższa , ale , oszczędzasz energię ,żywotność świetlówek jest większa, przy zapalaniu nie ma efektu migotania , spadek strumienia świetlnego w czasie jest minimalny.

Ja miałem u siebie T8 teraz mam T5 i na pewno nie wrócę do poprzedniego :D

A dlaczego?

bBo bardziej mi się podoba , a i glony zaczęły mi nareszcie rosnąć :D:D:D

Opublikowano
W zasadzie T8 i 2x40W wystarczy do oświetlenia Malawi, ale to w zasadzie :D

Cena oświetlenia oświetlenia T5 jest wyższa , ale , oszczędzasz energię ,żywotność świetlówek jest większa, przy zapalaniu nie ma efektu migotania , spadek strumienia świetlnego w czasie jest minimalny.

Ja miałem u siebie T8 teraz mam T5 i na pewno nie wrócę do poprzedniego :D

A dlaczego?

bBo bardziej mi się podoba , a i glony zaczęły mi nareszcie rosnąć :D:D:D




A ten efekt migotania nie zależy przypadkiem od statecznika. Jak się ma elektroniczny do t8 to chyba? nie ma też tego efektu

Opublikowano

Tak masz rację efekt migotania,żywotność oraz oszczędność energii zależny jest od zastosowanego statecznika w tym wypadku elektronicznego i nie ma znaczenia czy jest to T5 czy T8. Generalnie świetlówki T8 są dłuższe od T5 w dłuższym akwa lepiej zastosować długie aby osiągnąć lepsze doświetlenie wszystkich elementów w zbiorniku i analogicznie krótsze w mniejszym.

Opublikowano

Przeciesz efekt migotania świetlówek to sprawa prądu przemiennego który mamy w sieci. Aktualnie jest to częstotliwość 50Hz i jaki by się nie zastosowało dławik czy statecznik migotanie jest to samo:) One nie zmieniają częstotliwości a jedynie zwiększają napięcie by możliwe było zapalenie świetlówki.

Opublikowano
Przeciesz efekt migotania świetlówek to sprawa prądu przemiennego który mamy w sieci. Aktualnie jest to częstotliwość 50Hz i jaki by się nie zastosowało dławik czy statecznik migotanie jest to samo:) One nie zmieniają częstotliwości a jedynie zwiększają napięcie by możliwe było zapalenie świetlówki.

Oki czester , ale chodzi o migotanie w trakcie zapłonu:)))

Chociaż można zrobić zapłon świetlówki z falownika , czyli podwyższyć częstotliwość , a nie napięcie w trakcie zapłonu i także zapali nam się świetlówka bez migotania(ale to taka ciekawostka)

Przy zastosowaniu statecznika elektronicznego , nie ma tego efektu :D

Co do "wyższości" T5 nad T8 to dochodzi o 10% większa "wydajność" w lumenach z jednego wata :D

Opublikowano

Danielj napisał


Co do "wyższości" T5 nad T8 to dochodzi o 10% większa "wydajność" w lumenach z jednego wata


I to miałoby znaczenie w akwa typowo roślinnych a w naszych malawijskich nie ma :wink:, tak sądzę.

Opublikowano
to miałoby znaczenie w akwa typowo roślinnych a w naszych malawijskich nie ma Wink, tak sądzę.

Można na to spojrzeć z innej strony. 10% większa wydajność, to 10% większa oszczędność. Dla niektórych t ma znaczenie :wink: .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.