Skocz do zawartości

eljot

Użytkownik
  • Postów

    11545
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez eljot

  1. Obsada jest ok co do ilości i układów to ryby same rozstrzygną, masz jakiś rok na ew. redukcje.
  2. A próbowałaś użyć wyszukiwarki http://forum.klub-malawi.pl/search/?&q=240l obsada&search_and_or=and&sortby=relevancy
  3. Gdy wpiszesz pełne nazwy ryb będzie łatwiej.
  4. eljot

    Drobny pył i biała maź

    Może cyknij jakąś fotkę abyśmy widzieli jak to wygląda.
  5. Sinice.
  6. Powinno być bez problemu moje były mniejsze
  7. Z tych ryb które wymieniłeś wybrałbym: Labidochromis caeruleus - yelow Cynotilapia hara gallireya reef Metriaclima aurora Maingano Cichlid (chyba chodziło ci o Pseudotropheus cyaneorhabdos -Maingano)
  8. Bartek jak najbardziej się z tobą zgadzam starczyłby z jeden/dwa konkretne kamienie (wysokie) i wyglądałoby to o wiele lepiej.
  9. Twój wpis jest jak najbardziej OK ale w przypadku ryb z grupy mbuna. Kolega będzie miał obsadę z grupy non mbuna które zazwyczaj obierają rewiry tylko na czas tarła i zazwyczaj nie są to groty czy "dziury" .
  10. Podaj jeszcze wymiary zbiornika bo to dość istotne.
  11. Samotny samiec freyka będzie się zabierał za samice innego gatunku a nawet jak będzie miał swoje to nie wykluczone że inne go nie zainteresują . Te ryby łatwo się krzyżują stąd tyle sztucznych tworów z ich udziałem . http://www.cichlidlovers.com/s_fryeri_iceberg_german.htm http://www.malawi-firefish.de/Ahlis200803.php
  12. Jeśli planujesz wielosamcowo to te 3 gatunki będzie w sam raz zwłaszcza że placki pewnie będziesz chciał w większej ilości. Non mbuniaki są sporo masywniejsze od mbuniaków i przy tej samej długości wydają się sporo większe. Mam podobne akwa (5 cm wyższe) 3 gatunki w sumie 14 dorosłych i sporo małych yellow, na 4 gatunek raczej nie byłoby miejsca (no może dam synodontisy aby pozbywały się narybku yellow ).
  13. Ze zdjęcia nieraz ciężko wywnioskować czy są tam kryjówki dla dorosłych ryb czy nie. Co do twojego projektu to trzymam kciuki .
  14. Krzysiek jak trafi się wredny samiec to nawet tona kamieni nie pomoże. On konkurenta nie będzie widział ale będzie wiedział że gdzieś jest i będzie go szukał. Tak robiły to moje callainosy czy yellow a nawet saulosi (ten nawet potrafił samicę wyciągać za ogon z jej kryjówki ) a 240l miałem dużo kamieni. Gruzowisko sprawdza się najbardziej u ryb mocno terytorialnych pilnujących swoich rewirów nawet poza tarłem.Wojtek mówi że możesz mieć problem z melano bo one właśnie nie trzymają się ściśle jednego rewiru (oby u ciebie było inaczej). Zatem z tym dobrostanem w gruzowisku bym nie przesadzał zwłaszcza że co jakiś czas trzeba robić kipisz aby wyłapać nadmiar młodych (bez tej demolki w aranżu wyłapanie graniczy z cudem ). Co do sytuacji kolegi to układ z jednym samcem z gatunków najagresywniejszych może się sprawdzić i bez dokładania kamieni, agresja wewnątrzgatunkowa jest znacznie większa niż pozagatunkowa.
  15. U mnie ostatnio grzebali coś w instalacji i przez kilka dni woda waliła chlorem jak na kiepskim basenie a po wlaniu do szklanki przez kilkanaście sekund było mleko. Obawiam się, że gdybym o tym nie wiedział (a miał katar ;)) i robił dużą podmianę z czyszczeniem filtrów, to mogłoby być różnie. Choć i tak zawsze przy podmianie leję uzdatniacz po tym jak kilka lat temu straciłem samca fryeri i aurory (90% wina kranówy bo tylko to zmieniałem w akwa). IMHO wolę dmuchać na zimne niż wierzyć wodociągom, oni muszą się trzymać norm dla ludzi a nie dla ryb .
  16. Ten drugi ok ale chyba gdzieś pisałem trochę szerzej choć ten skrót jest jak najbardziej ok tylko trzeba dostosować wielkość akwa i wielkość oraz ilość ryb startowych.
  17. Tu pełna zgoda, dodałbym do tytułu "czy może start z rybami startowymi". Kiedyś opisywałem taki start ale zaginął w kazamatach forum .
  18. Dodaj jeszcze że do dużego akwa wpuściłeś maluchy w ilości takiej jak wielu daje do 240-tki . Gdybyś kubeł trzymał z wodą to pewnie byłoby gorzej bo by się zrobiła gnojówka a tak bakterie "przysnęły" a po tygodniu w wodzie zaczęły się już "budzić". Nie był to standardowy restart ale też nie start od zera (decco chyba robił test startu na suchym złożu z powodzeniem). Teoria że wypłukanie biologi w kranówce niszczy ją jest prawdziwa, pod warunkiem że mamy chlorowaną wodę (co aktualnie jest rzadkością) ale na pewno wypłukuje część biologii i wsadzenie jej powtórnie do tej samej obsady spowoduje wahnięcie parametrów (jak duże zależy od kilku czynników). Co startu na ryby startowe też uważam, że jest to dobra metoda ale mało popularna, bo każdy chce mieć całą obsadę na już część ze względu na koszt przesyłki, część bo tak chce i już . W twoim przypadku można powiedzieć że po części też taki start przeprowadziłeś .
  19. No trochę źle napisałeś bo opisujesz przenosiny biologii do nowego akwa a nie start. Co do przenosin to nie zważyłem aby było rygorystyczne podejście a wręcz informację że wszystko powinno pójść bezproblemowo i ew. porady o dodaniu prodibio czy wstrzymaniu się na dzień czy dwa z karminiem czy kontrolne sprawdzenie parametrów. "Rygorystycznie traktowany jest start od zera bo jak sam zauważyłeś jest wiele czynników które mogą spowodować że coś pójdzie nie tak. Dojrzałą biologię ciężko wykończyć do zera stąd pomysł w wątkiem pożyczaniu jej od innych aby start był bezproblemowy.
  20. Poprzednie ustawienie bardziej mi się podobało
  21. Do Yellow dałbym: http://www.malawi-dream.info/Copadichromis_chrysonotus.htm http://www.malawi-dream.info/Protomelas_sp_steveni_taiwan_Higga_Reef.htm http://www.malawi-dream.info/Protomelas_taeniolatus_Namalenje.htm http://www.malawi-dream.info/Astatotilapia_calliptera.htm We wszystkich próbowałbym wielosamcowo.
  22. Miedzy innymi : C. saulosi, M. Callainos, M. Chewere, M. Aurora,
  23. Miałem je najpierw z mbuną i 80% maluchów które przeżywały to były właśnie Yellow.
  24. Z Yellow jest ten problem że młode to mistrzowie przetrwania . Mam te ryby od początku (z małą przerwą) i to głównie ich małe przeżywały w akwa. Aktualnie pomimo niezbyt zagruzowanego akwa jedne co przeżyło to właśnie one (już chyba z 5/6 sztuk) a noszą regularnie zarówno Copadichromisy jak i Lethrinopsy i tu zero przeżywalności. Co do Melanochromisów to ponoć ten jest mistrzem polowania http://www.onzemalawicichliden.eu/Bestanden%20vissendatabase%20eng/Melanochromis%20kaskazini%20Kirondo%20eng.html I dodatkowo powinien się sprawdzić z dużą mbuną. Sam się nad nim zastanawiałem ale mała mbuna mogłaby mieć przerąbane .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.