eljot

Ja żadnej przedłużki nie mam i jest OK a makok jak pewnie zauważyłeś kocha DIY i nawet gdyby nie było potrzeba to by jakąś przedłużkę wymyślił Lampę HQI dobrze jest obudować bo nie wygląda efektownie (chyba że ktoś lubi industrialne klimaty ) i tu możesz pokombinować jak ją odsunąć od ściany. Lampy z zewnętrznym układem zapłonowym nie ważą dużo więc specjalnych wzmocnień robić nie musisz.

Karm 50/50 rośliny/mięcho i będzie ok. ------ Oczywiście pisząc mięcho nie mam na myśli ochotki, serc wołowych czy też schabowego

Z tym metrem też nie znalazłem sensownego wyjaśnienia co się może stać jak przedłużysz. Jedno wiem że jak dasz odpowiedni kabel to cię nie zabije:mrgreen:. Może mieć wpływ na odpalanie lampy czy też jej żywotność?

NO2 na poziomie 0,1 to żadna tragedia, niektórymi testami "Sera" "Tetra" nawet nie zmierzysz bo skala zaczyna się od 0,3, które powszechnie uważa się za wartość graniczną. Nie przekarmiaj, sprawdzaj czy nie rośnie, IMHO za kilka dni powinno spaść.

Tak na oko to z 160cm a lampa taka http://www.aqva-light.pl/shop.php?UID_c=6cc5fb066fcb&UID_p=ca6cbd2b5649&UID=33007a1d9cb5

Ja u siebie na tyle przedłużyłem kabel że, leży w szafce z kubłem i robi za grzałkę

No na wielu hodowlach światło zapala się jak jest klient (ekonomia ) Nowym baniak i w dodatku ostro oświetlonym dla ryb to dodatkowy stres.

Oj chyba trochę przesadzasz

O jakim układzie zapłonowym piszesz bo chyba nie HQI ? Grzać się grzeje ale spokojnie mogę go dotknąć ręką bez obawy że się poparzę.

Przez 4 dni to te ryby jeszcze się nie zaaklimatyzowały, cierpliwości i nie przekarmiaj.

U mnie samiec aurory z samcem chewere żyją jak Paweł i Gaweł, aurora na górze chewere na dole czyli w przypadku dwóch różnych gatunków jest to możliwe.

IMHO jak najbardziej może ,zwłaszcza że one do zatwardziałych pływaków się nie zaliczają

Sorry ale za Chiny nie wiem o co ci chodzi?

No będziesz musiał troszkę pokombinować z karmieniem bo Yello bardziej miecho a chilumbie chyba jednak bliżej zielska

Każdy powód aby się go pozbyć z akwa jest dobry

Pisząc o podwieszanym kotniku, miałem na myśli trzymanie tam ryby przez kilka dni aby doszła do siebie:), na pewno nie dwa miesiące

W sumie koszt takiego rozwiązanie jest niewielki więc warto spróbować, choć przy tym przepływie na cuda bym nie liczył.

Już jest o korzeniach bo wydzieliłem:) Piszcie śmiało bo sporo się w tym temacie zmieniło i zmienia.

A jaki przepływ ma ten kubeł ?

Jak to samica to nie wymieniaj (no chyba że dalej będzie bardzo gnębiona), jest mało prawdopodobne że nową przyjmą z otwartymi płetwami