Skocz do zawartości

Pikczer

Użytkownik
  • Postów

    1201
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pikczer

  1. Pikczer

    Pomoc w doborze pokarmu

    No tak, ciągle żyje tym że miały być stado saulosi.
  2. Pikczer

    Pomoc w doborze pokarmu

    Dziękuję za odpowiedź. Rybek obecnie około 33 sztuki. Część jest bardzo mała i w ogóle odrobinę urosły przez kilka miesięcy. Szczerze to z racji kosztów nie skusiłem się na ryby z dobrej hodowli. Za dużo naraz. Z pewnością będę musiał trochę zrobić porządek z obsadą, a na razie traktuję to jako trening i pod względem technicznym dopieszczam wszystko. Te niby Yellowy są bardziej białe a na grzbiecie mają żółty, płetwa grzbietowa z paseczkiem czarnym. Jeden mniejszy dodatkowo przy bojowym nastroju ma czarne pionowe pasy na bokach. Fajnie to wygląda ale nie pasuje mi do żadnego konkretnego gatunku mięsny pokarm nie zaszkodzi tym roślinożernym? Jakoś będę to mieszał.
  3. Pikczer

    Pomoc w doborze pokarmu

    Witam serdecznie. Zimą naczytałem się na tym forum i na tej podstawie kupiłem kilka pokarmów dla swojej drużyny. Plan był taki : duża grupa saulosi i kilka yellow, czyli tych ładnych żółtych. Ewentualnie oczywiście chciałem może kilka rdzawych, bo pięknie by kontrastowały z reszta obsady. Plusem tej drużyny była ich wielkość, czyli raczej niewielkie rozmiary ryb. Aby wszystko było nieco skomplikowane zostały jeszcze w akwarium dwa lizusy : giętkoząb wielkopłetwy. Mają jakieś 11 lat i nie mam serca ich oddać. Wiem że pewnie nadejdzie dzień że będę musiał... Wracając do tematu. Kupiłem jedzonko: Naturefood premium cichlid plant S. - wszystkie ryby je jedzą. JBL novo Malawi - wszystkie jadły ale kilka ryb marudzi od tygodnia i woli kuleczki. Tropical soft linę africa herbivore sinking rozmiar S a kulki wielkie. Jedzą ryby ale śmieci dużo leci z tego i jakoś tak właściwie tylko lizusy wciągają to bez przeszkód. Niedawno kupiłem spontanicznie paczkę: Dainichi cichlid veggie FX baby- szał dosłownie. Te co marudzą przy płatkach JBL to czekają na te kuleczki. Problem polega na tym, że miały być głównie saulosi a dałem się zrobić w konia. Mam głównie Red Red i coś jasnego z nutką żółci, jakieś różowe, które zaczynają wybarwiać się lekkim błękitem. A jak żona powiedziała, że jest rozczarowana rybami bo prawie wszystkie są po prostu pomarańczowe to przez przypadek i przy okazji wpuściłem coś z non-mbuna. Skoro i tak jest bez sensu to gorzej być nie może. Jakimś cudem ryby się dogadują, te co miały być saulosi zaczęły nagle się wybarwiac dosłownie zaraz po wpuszczeniu nowej drużyny. Wszystkie ryby się ożywiły, pięknie razem pływają. A zaloty? Jak to żona nawet wczoraj powiedziała : co wieczor dosłownie orgia jest w akwarium. Czym ten miks karmić żeby żyły długo i zdrowo? To co mam wystarczy? Czy coś innego dokupić dla tych non-mbuna/aulonacara? Fajne są, można je głaskać, oczywiście jak są głodne a głodne są co chwilę i też się boje czy ich nie przekarmiam. Przepraszam za epopeję ale ja krótko i zwięźle tylko czasami coś napiszę. Jeszcze w grudniu karmiłem wszystkie ryby czymś produkcji polskiej na G. I było w akwarium pełno G na dnie, szambo. Po zmianie jedzenia na nie da się ukryć droższe jest inaczej, czyściej. Załączam zdjęcia mojego chaosu. Wielu odmian nie potrafię zidentyfikować i nie wiem czy dobrze karmię to stado. Tak dla wyjaśnienia tego licznego stada: akwarium 120x50x50. Wiem że mimo wszystko małe.
  4. Może to jakieś brudki pływają po powierzchni i bąbelki się do nich przyczepiły? Jakieś osady? Można spróbować mocniej ruszyć taflę wody. U mnie bąbelki czystego powietrza znikają bardzo szybko. Ja u siebie bardzo mocno wzburzylem powierzchnię wody i wg mnie akwarium lepiej oddycha jeśli tak można to ująć. Innego pomysłu nie mam.
  5. Dzięki za pomoc. Bałem się że to może jakieś niegrzeczne gazy etc. ( Np siarkowodór)
  6. U mnie dość długo nieco wystraszone były ryby i kolory też nijakie. Z czasem dopiero zaczęło się coś klarować. Inna sprawa to czystość gatunku. Może to miks z czymś podobnym. Ja np kupiłem w grudniu piękne stado saulosi i dwa Yellow i nic z tego nie jest ani saulosi ani Yellow. Masakra. Część to piękne Red Red. Wszystko nie tak, a byłem mocno zapewniany że to czyste gatunki. A najlepsze jest to, że i zachowanie tych ryb było jakieś takie dziwne. Jak chciały jeść to czekały już w rogu akwarium, a jak się najadły to szły odpoczywać między dekoracjami. Fajnie. Żona powiedziała pewnego dnia że ryby ładne, ale jest nieco rozczarowana bo wszystko jest w odcieniu pomarańczowym. Nic się nie wybarwialo. Takie nijakie. A ostatnio zobaczyłem w jednym w sklepie piękności zupełnie innego kalibru i stwierdziłem, że skoro i tak obsada jest bez sensu to gorzej być nie może. Po wpuszczeniu 10 sztuk nowej ekipy nagle te moje podróbki całym stadem wyszły z pomiędzy kamieni i dołączyły do nowych tworząc piękną ławice. Szkoda że tego nie nagraliśmy. Bardziej się zastanawiałem kto w łeb dostanie a tu od tego dnia wszystkie ryby nabierają lepszych barw, lepsze nastroje, pływają wszędzie. Różne gatunki pływają razem. Dziwne to wszystko. Po prostu inne akwarium. Sorry, że tyle napisałem ale w skrócie proponuje dać im trochę więcej czasu i czasami jakaś drobnostka w akwarium może sprawiać że ryby czują się nieswojo i stąd te podejrzane ubarwienie.
  7. Witam, może temat dla kogoś banalny ale nie wiem czy wszystko ok z piaskiem. Takie coraz ciemniejsze przebarwienia w piasku. Nie wiem czy to dotykać, czy wręcz przeciwnie. Parametry wody względnie normalne. Ryby zadowolone. No3 jakieś 5-10 wg kropelkowego JBL, a wg pasków to z 60. Z góry dziękuję za komentarze.
  8. Witam, podobnie jak przedmówca napisał, ale na upartego te dwa można zostawić jako biologi itp ale nadal mocny, wydajny kubełek by się przydał na pewno chociaż 1400l/h a w takim akwarium to z 2000l/h. Te dwa osobiście widzę w akwarium max 150l.
  9. Witam, Ja bardziej początkujący w temacie Malawi jestem ale coś napisać mogę. Niedawno u mnie wystartowało 300l. Mam ikola 400max i JBL e1502. Powymyslalem sobie prefiltry dla wygody i bez cyrkulatora są bardzo słabe te filtry. Żadnej tzw pralki nie zrobią, nie ma szans. Ikola kupiłem na szybko używany. I w skrócie, jest niesamowicie cichy, zupełnie jakby nie działał. Rurki są takiej jakości, że strach je montować ale na razie nie rozleciały się. Obok stoi JBL e1502 nowiutki. 3 miesiace ma. Ciągle głośny, ciągle się odpowietrza, czasami drży. Robi co ma robić, jakość elementów jak dotąd super. Tylko głośny. Miałem wcześniej do mniejszego akwa e702jbl i ten był niesłyszalny. Jak to przedmówca opisał ikola 600max może być ciekawy. Podejrzewam, że będzie cichy. Tym Oase 850 interesowałem się ale gdzieś mi podpowiedział sprzedawca że filtr dobry ale jego prawdziwy przepływ nie jest duży i to bardziej biolog by był akurat u mnie w 300l. A może JBL e1902? Też mnie męczy ale nie wiem jaka głośność. Duże złoże w kubełku nie zaszkodzi a jak będzie kaprys na jakieś prefiltry narurowe to też pociągnie filtr. Zostaje ten Aquael ale też mnie martwiły opinie o małych problemach. A może od razu z lekkim zapasem fluval fx4? Mocny, dobry, można regulować przepływ i całą drużynę prefiltrow pociągnie. Osobiście u siebie spróbowałem też z kubełkami hw-603? Te białe prefiltry 2,7l. Mam tam gąbkę, watę. Raz na 2 tygodnie otwieram. Szybko i wygodnie. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.