Skocz do zawartości

Pikczer

Użytkownik
  • Postów

    1201
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pikczer

  1. Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce. Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj. No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia. Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj. Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki. Dobra, czas na kawę
  2. Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie. Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko. A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:) A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
  3. Pikczer

    Okrzemki ?

    Tak, z Pyszczakami żyły. Wcześniej w żadnym innym akwarium nie miałem helmetow.
  4. Pikczer

    Okrzemki ?

    @lukBB , @TomekT dzięki , pomyślę o okleinie ale moja Druga Połówka mówi że Jej to nie przeszkadza a ja też się trochę przyzwyczaiłem. @darianus Miałem helmety kilka lat, jakieś 11 sztuk. Ale jak zmieniłem akwarium i tło to tak im się spodobało że na zawsze przeniosły się na tylną szybę. Absolutnie nie chciało im się zwiedzać boków ani przodu. Z tyłu było tyle żarcia, że po co się przesuwać? Rosły jak prosiaki. Ale usunąłem je bo szukałem przyczyny chorób u ryb. Jakieś nicienie/wiciowce. Te ślimaki mogą być nosicielami. Ryby były dziesiątkowane. Coś się popsuło w akwarium i szukałem przyczyny.
  5. Pikczer

    Okrzemki ?

    @triamond dzięki za komentarz. Pomyślę nad tym wkładem. Szkoda, że tylko brązowe glony są stymulowane. Można u mnie znaleźć może kilka malutkich punktów gdzie widać glony zielone, ale to szczerze max 3-5% powierzchni.
  6. Pikczer

    Okrzemki ?

    Kiedyś próbowałem i pomagało ale koszty są zdecydowanie zbyt duże wobec korzyści. Ja mam paskudna wodę z wodociągu. Widać to np pod prysznicem, robią się bardzo szybko brązowe osady. Wyglądają tak samo jak okrzemki w akwarium. Wody podmieniam około 190l z akwarium które ma 540, tak na oko ze 40-45%. I nie ważne czy podmieniam regularnie wodę czy nieraz mam poślizg czasowy jak ostatnio. Tak czy siak mam brzydkie brązowe naloty. Tak jest od lat, a przecież akwarium nie jest "świeże". Może za mało światła daję? Może LEDy jakieś dziwne są ? Światło powoli startuje o 7 rano a całkowicie gaśnie o 22:30. Takie brudy mam w mniej niż tydzień. Tylko szczerze to nie mam nawet ochoty się tym przejmować bo na głowie jest wiele innych życiowych spraw.
  7. Pikczer

    Okrzemki ?

    Ja mam cały czas okrzemki i to dużo, dużo więcej. Po prostu regularnie czyszczę szyby "czyscikiem" i przy dnie ręką sobie smyram :). Próbowałem z tym walczyć ale nie potrafię. Mam paskudna wodę i okrzemki cudownie w niej się rozwijają. Po prostu je zaakceptowałem. To jest żywe środowisko i trochę rządzi się swoimi prawami.
  8. Ja zauważyłem różnice w działaniu, w ruchu kształtek jeśli chodzi o producenta. Niby oryginalne K1 są z firmy Evolution Aqua. Oczywiście droższe ale też pływają tak jak producent deklaruje. Natomiast te tańsze unoszą się znacznie mocniej na powierzchni wody i tu teoretycznie może być problem z pełnym, swobodnym mieszaniem. Piszę na podstawie własnych doświadczeń i testów.
  9. A może wszystko w jednym rogu? To grube rury, widać je bardzo a jak będą w jednym miejscu to to tylko tam będzie mniej ładnie. Pozostałe 3 katy będą wolne od rur. Oczywiście można dać oba na tylnej ściance, np po lewej i po prawej stronie. Wybierz w którą stronę woda ma się "kręcić". Jeden filtr będzie pchał wzdłuż tylnej ścianki, szyby właściwie a drugi będzie celował od tylnej szyby ( w rogu) na przednią po skosie. Ja mam dwa kubły i z każdego wlot i wylot jest w tym samym miejscu. Tak czy siak będzie dobrze bo one mocno pchają wodę. Tylko bardziej pod planuj wygodę i estetykę. No i pod wystrój akwarium. Właściwie to najważniejsze:)
  10. Tak na oko może się okazać, że nie będzie potrzebny wtedy żaden cyrkulator i właściwie tylko ten filtr będzie zapewniał czystość i ruch wody. Jak dla mnie nie brzmi to przesadnie.
  11. Ale z czasem sam pewnie wyciągniesz wnioski i nabierzesz doświadczenia. Dbaj o ryby, obserwuj, ucz się:) Najważniejsze , żeby Tobie się podobało i jeśli sprawia Ci przyjemność oglądanie Twojego dzieła to jest sukces jak 20:0 Nie każdy ma "ekskluzywne" wyposażenie akwarium. Ja mam też skromnie. A najważniejsza dla mnie jest "komunikacja" a wręcz więź z rybami. Uwielbiam je głaskać, one też to lubią. Moja córka aż skacze z radości gdy może włożyć rękę do akwarium. A najlepsze jest to, że konkretne ryby lubią moją córkę podgryzać i dają się głaskać. Co tam tło czy dekoracje? Powodzenia
  12. Witam, zdecydowanie lepiej pójść w jeden mocniejszy filtr. A jak się nie da jeden to dwa. Ale nie żałuj mocy. Tak na oko wersja 1000 jest do akwarium 100-300l. Realnie bliżej mu do akwarium 100-150l. Wersja 2000 od 400l akwaria obsłuży i tak bym traktował, że da radę w 400l. Lepiej zakładać dużo bardziej pesymistyczną wersję niż później żałować i narzekać na filtrację.
  13. Ja mam podobne "dekoracje" średnio co 5 dni. Nie wiem dlaczego. Tak już jest. Delikatnie usuwam to czyscikiem do szyb. A nieraz wkładam rękę i pałacami nożna to usunąć. Ryby nawet lubią jak im grzebie w domu. Można kogoś pogłaskać.
  14. Witam, ja u siebie nie mam ale analizowałem kiedyś ten temat, bo chciałem mieć. Gdzieś widziałem proste testy i taka 3W dawała radę w akwarium rzędu 60l. Wychodziło że musiałbym mieć dużo mocniejszą a to znowu koszt większy i po użyciu kalkulatora temat upadł, bo okazał się nieco nieekonomiczny. Chętnie też poczytam czyjeś przemyślenia, bo zastanawiam się czy przy Malawi ma to rację bytu?
  15. To ogólnikowe pytanie, bo Allegro nie produkuje akwariów i ich nie dostarcza. Ja dwukrotnie zamawiałem "poprzez" Allegro, ale dokładnie raz od Plantica a raz od Trzmiela, bo tak znalazłem ich oferty. Akwarium przyjeżdżało na palecie i dwa razy bez uszkodzeń. Zależy od kogo kupujesz. I jeśli kurier nie da plamy to nie widzę problemu. Przygotowałem się i miałem własnej produkcji winko dla kuriera to mi ładnie na miejsce do garażu wjechał. A niektórzy sapią i wstawią Ci przesyłkę byle na teren i do widzenia. Pomyśl tylko później jak je wstawić, zanieść na miejsce itd. Pod pachę się nie da Ja u siebie zamówiłem Panów od firmy "przeprowadzki" i dali radę. Wiedzieli jak się upchnąć na schodach, jak łapać, mieli swoje porządne przyssawki. Także jak i "tragarzy" będziesz mieć dobrych to kolejny element sukcesu.
  16. Słuchaj rad mądrzejszych i bardziej doświadczonych:) Pyszczaki to małe prosiaki. Jak producent pisze że filtr ma 1500l/h wydajność to czasami to jest wydajność samej pompy, albo filtra bez żadnej kupy w środku. Zawsze podziel minimum na pół to co podaje producent i masz wtedy odpowiedź czy to będzie dobry filtr jeśli ktoś Ci podpowiada żeby było realne 2000l/h. Polecam np fluval fx6. Zrobi swoje.
  17. Trochę stary wątek ale może ktoś coś napisze. Jak długo żyją u Was ryby np z rodziny Lethrinops? Wiem, że jest ich dużo ale tak ogólnie pytam, ale też dlatego że dzisiaj jednego Lethrinopsa znalazłem sztywnego. Nie wiem dlaczego padł. Ładnie pływał, jadł. 4 lata u mnie, obsada spokojna szczególnie obecnie. Coś z innych grup wyróżnia się? Mbuna? non-Mbuna? Kundelki? Ciekawi mnie to, a na razie moje najstarsze ryby (Malawi )były kupione 4 lata temu. Synodontis Eupterus dwa cielaczki są u mnie jakoś od 2008roku.
  18. Jak chcesz coś mieć na siłę, spróbuj z bakteriami np formy Azoo. W płynie czy w proszku i tak fajnie działają. Np Azoo Nitraact, Nitripro. Widać gołym okiem i czuć po zapachu wody. Wygodne są też Prodibio Biodigest w kapsułkach. Obecnie dodaje raz kiedyś Microbe -lift Special Blend. Bardzo szybko klarują wodę. Fajne. A jakby zrobił się jakiś bałagan w wodzie to można mieć w zanadrzu Sera Toxivec. A co do dodatkowego urozmaicenia wody to dodaje od jakiegoś czasu czasami odrobinę sody, plus sól, minerały z Seachem. Ale z takich soli to najlepiej pasowała mi i rybom sól Azoo African Cichlid. Jakoś tak były są bardzo wesołe po niej I pamiętaj nic na siłę i nie za dużo. Jak chcesz coś dodawać to powoli, mało ale regularnie co jakiś czas. Ryby będą przyzwyczajone i nie będzie dużych skoków "parametrów".
  19. Posłuchaj kolegów, dobrze prawią. A z czasem się przekonasz, że obecny wystrój "nie zadziała". Zdrówka życzę dla rybek
  20. Pokombinuj, czasami małe zmiany sprawia, że będzie wyglądać dużo lepiej i bardziej naturalnie. Ale ja osobiście się tym od przejmuje Zawsze możesz po jakimś czasie coś przestawić, bo dlaczego nie?
  21. Tak na pierwszy rzut oka kryjówek jest tak mało jak dla non-Mbuna. Wystrój minimalistyczny. Dla Saulosi zdecydowanie za skromnie z tymi kryjówkami. One lubią więcej głazów, tak żeby całkiem się nieraz schować a nie tylko głowę czy tyłek. Im więcej gruzu tym trochę mniejsza agresja u ryb i każdy będzie miał swój kącik. Bynajmniej ja tak to postrzegam. Ale i tak zrobisz pewnie po swojemu
  22. Ja mam 3 samice z różnych gatunków na ponad 20 samców. Samice miały być samcami, więc nie były planowane. Każdy wie co ma robić. Potyczki są subtelne. Maluchy są raz kiedyś i są małe szanse że urosną. Mam tak już ponad 3 lata. Bynajmniej u mnie to działa. Oczywiście zdarza się że jakiś samiec jest psychiczny i psuje plan. Ale za oknem też co któraś osoba jest nienormalna Np ryby z gatunku Lethrinops mają u mnie potyczki 2-3 jednego dnia raz na pół roku. A po 5 minutach dyskusji pływają dalej razem. Otopharynx Tetrastigma bardzo spokojne i też raz kiedyś dyskutują, żadnych obrażeń nie ma. Copadichromis Borleyi Kadango ma jedną samicę, nikt jej nie dotyka. Regularnie mają tarło, często dość. Pływa jak szalony nosorożec ale ani razu nie widziałem żeby jakąkolwiek rybę chociaż musnął. Wariuje ale jednocześnie nikogo nie uderza. Na okres tarła wszystkie ryby są z jednej strony akwarium i go olewają, omijają żeby ich tylko nie rozjechał. Nie widać stresu czy agresji. Oczywiście jeśli kupisz ryby, jakieś takie miksy, niepewnego pochodzenia, które podobno powstają z krzyżowania z Mbuna, to będą to agresywne kolorowe pseudo Aulonocary. Trzeba na to uważać. Tu wtedy wielosamcowe akwarium zamieni się w masakrę piłą motorową. Niezależnie od tego czy zdecydujesz się na Mbuna czy non-Mbuna uważaj na to skąd pochodzą ryby. Czasami poczekaj i odłóż więcej kasy i kup coś dobrej jakości. Albo zrób dobry plan i wybierz sensowne gatunki a nie tylko takie, które były na szybko dostępne albo były tanie, albo kolorowe i tanie. Będziesz później widzieć w akwarium rozczarowanie, a nie radość i fascynację.
  23. Rodzina Lethrinops to fajni kopacze i bardzo spokojne ryby. Otopharynx , kolejna grupa fajna i spokojna. Aulonocary to znowu ogromny zbiór od spokojnych po nerwusy. Ale jest w czym wybierać. Grupa Copadichromis i Placidochromis są piękne, ale zazwyczaj rosną duże i jednocześnie nie są agresywne. Takie ciapki. To tak oczywiście pobierznie ujęte, żeby mieć jakiś obraz. No i też podpisuje się pod tym, że wszystkie pyszczaki kopią, ale oczywiście niektóre robią to bardzo często a niektóre sporadycznie.
  24. A może w ogóle pomyśl o non-Mbuna? Jest wiele pięknych, kolorowych gatunków i wcale nie muszą być wielkie. Są typowi kopacze co lubią dno, ale też wiele innych ryb, które chętnie zajmą wyższe partie aż po taflę wody. Masz wtedy wielką plażę, mało kamieni. Ryby będą miały pole do popisu podczas budowy gniazd. Możesz na spokojnie poszukać bardziej "spiczastych" kamieni, żeby wypełnić nieco przestrzeń. Ale jak już koledzy pisali nie miksuj z nimi mbuna. Tu nie chodzi o żywienie ale mbuna są zazwyczaj o wiele bardziej agresywne mimo iż często są mniejsze. I będzie pewnego dnia po prostu rzeź. Przygodę z Malawi tak na poważnie zaczynałem od mbuna, ale otrzymałem kundle i strasznie się mordowały. Teraz mam non-Mbuna i jest sielankowy spokój, a jak się biją to jak takie ciapki i nikt nie ginie. To tak w uproszczeniu oczywiście:) Dobrze jest mieć rozsądną ilość gatunków, ale ja mam u siebie prawie same samce i mam wielki miks gatunków. Jest żwawo i kolorowo:)
  25. Zrób miks czyli ceramika z gąbkami. Tylko mocno nie upychaj. Wedle uznania. Bakterie i tak się zasiedlą. Ja to w ogóle u siebie mam wielki miks wszystkiego ale podobno to nie ma jakiegoś większego znaczenia. Teoretycznie to co było w komplecie powinno wystarczyć. Czasami im prościej tym lepiej. Życie będzie też rozwijać się na kamieniach, na tle, na piasku itp. A teraz cierpliwie czekaj. Tak na oko chociaż miesiąc zanim wpuścisz ryby. Lepiej później niż za wcześnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.