triamond
Użytkownik-
Postów
633 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez triamond
-
Projekt akwarium 280x60x60; pokrywa, filtr, szafka.
triamond odpowiedział(a) na triamond temat w Osprzęt do akwarium
@Ensa@BojarProste pytanie zawierające wiele niewypowiedzianych, nieprawdziwych założeń i złożona odpowiedź;) @decorativo zastosował żywice w akwarium (po raz pierwszy? ) i przy okazji rozpropagował trochę mitów. Żywice pracują w obecności siarczanów (w stężeniach występujących w wodzie tylko nieznacznie tracą pojemność), pracują "bez ciśnienia" ( cokolwiek to miało znaczyć pracować pod ciśnieniem)... i mogą pracować w pełnym przepływie... wrzucone gdzieś do filtra/ akwarium. Wiążą wszystkie aniony, ale z różnym powinowactwem. Słabo chlorki, mocniej SO42-, HCO3-, fosforany (w formie zależnej od pH), NO3-, związki organiczne. Nowa żywica, z dobrym przepływem w odpowiedniej ilości wiąże wszystko. W ujęciu statystycznym związane jony zastępowane są przez te z coraz większym powinowactwem do miejsc wiążących. Stopniowo związki organiczne zapychają miejsca walencyjne w sposób mniej lub bardziej trwały. Po regeneracji tylko część jest odzyskana (zależy od sposobu regeneracji). Dodatkowo żywica wiąże też pewnie związki fosfoorganiczne. Czyli część fosforanów znika z sytemu tą drogą. Nie wiem w jakim stopniu związki organiczne związane z żywicą mogą być rozkładane np. przez zewnątrzkomórkowe enzymy bakteryjne. Wtedy część fosforu (i azotu) wraca z magazynu (żywica) do systemu (woda). Z moich doświadczeń wynika, że PA202 "wiąże fosforany", ale trzeba wtedy często regenerować/więcej żywicy stosować. Teraz mam w filtrze wrzucony 1-2l l (?) od 4 miesięcy. Sprawdzam kiedy przestanie wiązać subtelne żółtawe zabarwienie pochodzące z karmy. Bakterie nie rozkładają szybko wszystkich barwników. Azotanami i fosforanami się nie przejmuję. To co potocznie rozumiemy przez "glony", "zielenice" czy sinice w akwarium to kombinacja wielu gatunków glonów/bakterii (w tym sinic) z tysięcy występujących. Każdy gatunek w specyficznych dla siebie warunkach (np. zmiana stężeń DOC, długość dnia świetlnego itd) przechodzi z trybu uśpienia do trybu rozmnażania się. Glony żyją w symbiozie z bakteriami wymieniając się np. żelazem czy związkami organicznymi. Nie wszystkie sinice przyswajają azot rozpuszczony w wodzie. Bardzo niewielkie stężenia azotanów czy fosforanów (ppb) wystarczą do wzrostu "glonów" więc ograniczanie w ten sposób w akwarium nie będzie skutecznie działać. Działa wydajna filtracja biologiczna (mało DOC dla bakterii), ograniczenie światła (poniżej 50 lux), żelaza. Trochę więcej na temat w książce D. Walstad Ecology of the planted aquarium ( .pdf dostępny w necie). Redfield 1934 zmierzył stosunek C:N:P w planktonie morskim. W akwarium znacznie wyższe stężenia C,N, P. Glony nie są tutaj ograniczane. Proporcje nie mają istotnego znaczenia. Prognozowanie na podstawie stężeń N:P co wyrośnie, równie skuteczne jak rzucanie kostką. O żywicach trochę pisałem na forum, jak zagłębiałem się w temat. Podawałem linki do publikacji... trzeba odszukać. Wiedza ucieka stopniowo z pamięci -
@piotriola przeczytaj, proszę, artykuł z postu #1 od "Test of The Myth of “Rapid Changes in Water Parameters will Kill Fish”" Eksperyment na zbiornikach z rybami z Malawi....(nie Mbuna jak pisałem). Tylko stopnie przeliczyłem na C.
-
@piotriola mam wrażenie, że umknęło Ci, iż doświadczenie było na Mbunie...
-
@ziemniak https://aquariumscience.org/index.php/4-9-un-bagging-fish/ Jeśli dłuższa podróż i tlen w workach, to ryby mają we krwi dużo dwutlenku węgla i hemoglobina słabo wiąże tlen (1). W wodzie w worku stężenie tlenu maksymalne wysycenie wyższe niż maksymalne dla danej temperatury (bo ciśnienie parcjalne O2 nad cieczą wyższe niż atmosferyczne) (i temperatura niższa raczej? niż w zbiorniku docelowym - a więc znowu więcej tlenu)(2). Po wrzuceniu do akwarium, gdzie jest wyższa temperatura (niższa rozpuszczalność tlenu) i nie tak wysokie stężenia tlenu jak jak w worku (2) + (1) daje efekt duszenia się. Jak uwolni się CO2 z krwi zaczną normalnie oddychać. Warto napowietrzać (kamień napowietrzający, falowanie powierzchni) na max).
-
@piotriola Temat warunków "na stałe" był dyskutowany tutaj: 1. Duża podmiana na wodę bez chloru (lub z antychlorem) o parametrach w zakresie normy bytowania dla gatunku nie ma złego wpływu na ryby Mbuny. Z doświadczeń z art. z #1 i badań wynika że jednoczesna zmiana pH (o 1,7 jednostki, z 6,5 <->8,2 , temperatury (o 6 stopni C 22<->28) , zasolenia w ciągu sekund jest bez wpływu na ich kondycję w półrocznym eksperymencie. Wiem, że może być to sprzeczne z "doświadczeniem" i wierzeniami. Nie badamy rutynowo poziomu chloru/chloraminy w wodzie. Jedna katastrofa i dmuchamy na zimne. 2. Poruszone zagadnienie choroby kwasowej/zasadowej nie dotyczy tego tematu - w domyśle zmiany parametrów w zakresie normy fizjologicznej, nie poza nią. 3. Zgoda, że metabolizm ryb zależy od temperatury. W niższej temperaturze wolniej metabolizują, a więc mniej potrzebują karmy i tym samym łatwiej utrzymać czystość wody, dłużej żyją, rzadziej chorują na nowotwory i cukrzycę, są mniej agresywne; jest więcej czasu na reakcję, jak coś się dzieje. Narybek rośnie wolniej. W wyższej - wszystko idzie szybciej. Tylko to znowu do tematu o parametrach na stałe, a nie o zmianach. U mnie spadek temperatury do 20,5 stopni na 2 tygodnie bez wpływu. Młode paletki w 20 stopniach przez miesiąc też sobie normalnie rosną no i przeżywają zmiany temperatury z 14 do 28 ( https://forum.klub-malawi.pl/topic/26395-czy-wszystkie-pyszczaki-mają-żyć-w-20-stopniach-c/?do=findComment&comment=383341 ). Pyszczaki powinny być odporniejsze. Granice są po prostu znacznie dalej niż się sądzi, o ile są to jedyne czynniki. 4. Ikra, stymulowanie do rozmnażanie... zagadnienia chyba poza tym wątkiem. 5. Dodawanie wody (szczególnie o większej twardości węglanowej) do worka przy "aklimatyzacji" to duże ryzyko. Wzrasta pH a więc wzrasta stężenie toksycznego wolnego amoniaku, który w zakwaszonej przez dwutlenek węgla wodzie (w postaci NH4+) nie robi rybom szkody. PH będzie rosło również po samym otwarciu worka, gdy uwalnia się stopniowo CO2. @ziemniak Jeśli nie chlor w wodzie, to może choroba gazowa ? Transport samolotem ? Tlen w workach ? Czas transportu ?
-
Myślę, że (co do zasady) ryby z odłowu są tak samo odporne na zmiany temperatury czy pH, jak te hodowlane. Kilka kilkanaście pokoleń to mało na duże zmiany w genetyce. Ryby z odłowów mają pewnie więcej pasożytów niż hodowlane po wielu kuracjach odrobaczania. Dodatkowo długotrwały transport odbija się na kondycji ryb i zmniejsza zasoby do radzenia sobie ze stresem - odhamowuje choroby. Stresor, który jest bez znaczenia dla zdrowych ryb, może dobić te umierające. Tutaj dbanie o parametry wydaje się bardziej racjonalne, ale też bez przesady. @VrzechuRyby miękkiej wody mają łatwiej w wodzie twardszej. Niskie zasolenie to niskie ciśnienie osmotyczne. Bakterie ledwo żyją w takich warunkach - ich komórki pęcznieją. Nie rozkładają substancji organicznych - stąd kwasy humusowe w takiej wodzie. Paletki, pielęgniczki itd. przystosowały się do takich warunków - wydajnie usuwają wodę z organizmu. Niestety, mają słabszy układ odpornościowy, żyjąc w wodzie zawierającej mniej bakterii. W twardszej wodzie mają łatwiej (o ile jest dobrze filtrowana!). Narybek paletek ma największą przeżywalność przy pH 6,6 i potem 7,2. W bardziej miękkiej wodzie, więcej ginie.
-
1. Powolne dolewanie wody do worka z rybami po transporcie, może zrobić więcej szkód niż pożytku. Wyjaśnienie: https://forum.klub-malawi.pl/topic/25387-spokojna-mbuna-1000l-propozycja-obsady/?do=findComment&comment=374480 2. Ryby są też odporne na azotany... Są też odporne na bakterie w wodzie, ale do pewnego poziomu układ odpornościowy daje radę. Bakterii nie widać. Testów nikt nie robi na bakterie. Jak coś padnie, zachoruje dostaje się azotanom, pH, temperaturze (i wszystkiemu innemu co jest testowane). Często jest korelacja azotanów (rzadkie podmiany, przekarmianie) i węglem organicznym w wodzie (pożywka dla bakterii). Ale same azotany nie specjalnie (https://aquariumscience.org/index.php/5-4-safe-nitrate-levels/ ). Mogą być inne nietestowane czynniki jak np. chlor z wodociągów... 3. Wiedza 'popularna' na forach, YT a potem często nawet w publikacjach (nie naukowych) i książkach to takie informacje jak z ptk. 1 czy 2, które są wielokrotnie przepisywane i rozpowszechnianie, ale bardzo rzadko ktoś sięga do źródeł i sprawdza ich prawdziwość. Dodatkowo działy marketingu firm akwarystycznych tworzą 'wirtualną rzeczywistość' wymyślając informacje lub przynajmniej formułując tak przekaz, żeby był zgodny z wyobrażeniami ('popularna wiedza') odbiorców. Akwarystyka jest prosta. Wystarczy tylko odpowiednio filtrować (objętość mediów, rodzaj, przepływ), karmić (mało, powyżej 40% białka), podmieniać wodę, zapewnić warunki przestrzenne (odpowiednio duży zbiornik, kryjówki, dobór gatunków) i będzie działać.
-
1. Jesteś ograniczony szybkością spływu: 32mm da Ci max realne 4000l/h; 40mm 5600 l/h przy założeniu, że rewizją nie leci no i spiętrzenie na grzebieniu nie będzie za duże (w stosunku do pojemności rezerwy sumpa na stop). 2. U mnie przy 6500 l/h na 2,8m i jednym wylocie dorosłe ryby dają radę. Normalnie chodzi na 4000l/h. Nie mam piasku. 3. Pompa na min mocy może być ok. 4. Realny przepływ 5x pojemność zbiornika da Ci 99.3% skuteczności filtracji. 7x 99.9%. Nie wiem czy warto walczyć o te 0.6%.
-
1. Ja bym dał tylko 3x łuk i pojedynczy wylot wzdłuż tylnej szyby tuż obok komina, albo na skos. Na 3 łukach sobie wyregulujesz kierunek. Jak nie będzie się samo pewnie trzymać, to możesz na taśmę teflonową wcisnąć. Skleić po dłuższym czasie działania lub wcale. Lockline i trójnik + rura to strata ciśnienia i zmniejszenie przepływu. Regulacja kierunku raczej na gotowym zbiorniku z kamieniami. 2. UV przyda się przy słabej filtracji. Przy sumpie i sensownym medium, życie w filtrze wyjałowi wodę podobnie jak UV. Jak podłączysz na stałe to znowu strata ciśnienia i przepływu.
-
Flubendazol jest w MLP Lernex Colombo na portalu aukcyjnym ('MLP Morenicol Lernex Pro 100ml').
-
Nagłe zmiany pH o jedną jednostkę (w ciągu sekund) są bez wpływu na zdrowie ryb. Występują w naturze (https://aquariumscience.org/index.php/4-8-1-rapid-thermal-and-ph-shifts/). Bardziej prawdopodobne wydaje się okresowe chlorowanie wody w wodociągach. Bez wpływu na zdrowie ludzi i zabójcze dla ryb. Bezpiecznie jest dodawać jakiś antychlor - tiosiarczan sodu.
-
Zmiana filtracji nanurowej na inną (zbiornik 840L)
triamond odpowiedział(a) na asiek097 temat w Osprzęt do akwarium
1. Koszt silnika FX6 to 60% ceny nowego filtra. Części do Aquaela powinny też być dostępne... 2. Karbowane rury łatwiej się wyginają, ale ograniczają przepływ. 4 rury Hypermaxa trudniej zmieścić. 3. Oba mają regulację przepływu, ale w FX jest większe zużycie prądu przy mniejszym przepływie (na 0l/h ciągnie ok. 20W). 4. Hypermax ma o ok. 60% większą pojemność na media (FX6 realnie ok. 10l (media + gąbka!) i większą wydajność (przepływ +ok. 30%) przy mniejszym zużyciu energii (silnik stałoprądowy), ale jest droższy. -
1. Są różnice w budowie przewodu pokarmowego, ale nadal pielęgnice są wszystkożerne "Although many cichlids are morphologically adapted to a particular food source, they may become generalists depending on availability."( https://animaldiversity.org/accounts/Cichlidae/). Cichlids are opportunistic feeders, meaning they will consume a wide variety of food sources depending on what is available in their environment (https://purrfectforum.com/understanding-the-cichlids-digestive-system/ ). 2. Naturalną dietę bada się sprawdzając zawartość żołądków... Pielęgnice mają żołądki. Nawet te, które w żołądkach mają głównie algi. W żołądkach silnie kwaśne środowisko (https://purrfectforum.com/understanding-the-cichlids-digestive-system/ ). 3. Karmię granulatami. O tym też jest temat. 4. Bronisz jednego mitu drugim...;) ale wiem, że Cię nie przekonam
-
1. To może spożywczy ? Niestety, to 5+ razy drożej niż sól do zmiękczaczy. 2. Soli dosyć w jedzeniu. Dodatkowo percepcja jest stępiona od nadmiaru. Po odstawieniu, po okresie adaptacji, nie brakuje 3. Aby podnieść wapń i magnez do poziomów jak w jeziorze Malawi na głębokości 10m ( link ) od zera (woda RO) potrzeba dodać ok. 8g dwuwodnego siarczanu wapnia i 6,5g sześciowodnego chlorku magnezu na 100l podmienianej wody. Zmiękczacz puszcza 2 stopnie GH, więc wystarczy 60% dawki (6g i 4g /100 l). Jeśli kupisz większe opakowania (SIARCZAN WAPNIA DWUWODNY SPOŻYWCZY 5 KG i CHLOREK MAGNEZU FARMACEUTYCZNY 4 kg SPOŻYWCZY) to za 200 pln masz zapas do końca zbiornika - kilka razy taniej niż teraz. Jeśli zamiast dwuwodnego chlorku magnezu - siarczan magnezu siedmiowodny, to 2x większa dawka. Ja bym jednak ominął/usunął zmiękczacz. Nie jest eko. Jeśli woda w kranie zdatna do picia, to dla ryb będzie doskonała. 4. Wiem... offtopic. Przepraszam
- 83 odpowiedzi
-
- 3
-
-
-
- metronidazol
- bloat
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jeśli przypomnimy sobie, jak działa żołądek... to dojdziemy do wniosku, że to czy pokarm będzie moczony przez jakiś czas w wodzie poza akwarium, czy tylko w akwarium, a potem przez kilka godzin w żołądku, gdzie jest również ściskany, rozdrabniany przez skurcze mięśniówki, przesuwany i mieszany z sokami trawiennymi i kwasem solnym, a następnie gdy będzie już płynny dostaje się stopniowo przez odźwiernik do dalszych części przewodu pokarmowego, to dojdziemy do wniosku, że to moczenie granulatów to mit i tyle. 1. Nie wiem po co dodawać do karmy dla pielęgnic śrutę (poza tym, żeby karma była tańsza w produkcji), ale nie ma to związku z namaczaniem bądź nie. 2. Pielęgnice mają żołądki. 3. Namaczanie nie szkodzi, chyba że za długo, bo w mokrej karmie rozwinie się życie. W niczym też nie pomaga. 4. Trochę wiary w ewolucję i mechanizmy regulacyjne organizmów! @piotriolaUwielbiam Twoje odpowiedzi IMHO z losowymi cytatami i tu ze zdjęciem, bez żadnego związku logicznego z tematem Stymulują do myślenia!
-
Mały eksperyment: Granulat suchy i po polaniu wodą: W palcach rękawiczki przed namoczeniem i po wprowadzeniu wody strzykawką (ok 10 ml) po lewej: Gumka symuluje odźwiernik/ zwieracz przełyku. Jak widać, mimo że granulat puchnie luzem, to nie rozpręża się w palcu rękawiczki (nie wygładza nawet fałdów lateksu). Jeśli karmię 1/20 -1/10 tego co daje się rybom przemysłowo (dzięki czemu szybko i zdrowo rosną generując zysk), a żołądek może się rozciągnąć pięciokrotnie, to jakim cudem nie namaczany granulat ma zaszkodzić rybom ? Zachęcam do powtarzania eksperymentu!
-
Nie ma szans, chyba że znajdziesz badanie, które pokazuje inaczej;) Skóra i śluz ma chronić rybę przed środowiskiem zewnętrznym. Bez maści (podłoża) i smarowania rybom brzuszków, marne szanse Z cytowanego badania wynika, że podmiana wody też leczy hexamitozę. To pytanie raczej "jak bardzo skuteczna jest dana terapia", a nie czy działa. Odczyn i twardość nie są tożsame. Szczególnie w tym biotopie. Może być miękka zasadowa woda i kwaśna twarda lub na odwrót. Dla leków znaczenie ma odczyn, nie twardość. Np. chlorek magnezu, siarczan wapnia. Ale ja bym się nie przejmował. Ryby przyswoją magnez i wapń z pokarmem. Jak chcesz ultrabiotopowo, to zbadaj wodę po "uzdatnieniu" i coś domieszamy @darianus Nie pij za dużo wody z osmozy. Warto też sprawdzić skuteczność mineralizatorów, bo z tym bywa różnie. Niektóre nie działają. https://pl.wikipedia.org/wiki/Przewodnienie_hipotoniczne @Ensa Możesz zamienić sól do regeneracji zmiękczacza na chlorek potasu. W przeciętnej diecie za mało potasu, za dużo sodu. Ale ten wpływ pomijalny! Jeśli masz np. 100 mg/l wapnia to zmiękczacz wprowadzi zamiast tego 115 mg/l sodu. Przy piciu litra na dobę, to tyle sodu ile w 1/3 kromki chleba (25g ). Jako źródło wapnia... to też tylko 10% mniej normy dziennej. Co do "odrobacznia" co 3 miesiące, to zgadzam się z @piotriola. Zbyt często może przynieść więcej szkody niż pożytku. Sterylizacja będzie prowadzić do spadku odporności i zaburzeń flory jelitowej + ryzyko lekooporności.
- 83 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- metronidazol
- bloat
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Amoksiklav dawałem 100mg/1kg mc : dla 300 g ryb wychodziło : 0,1 g proszku antybiotyku(nie czystego) + woda na 2 g granulatu karmy. Masę ryb możesz policzyć w arkuszu: https://forum.klub-malawi.pl/topic/25223-obliczanie-mediów-filtracyjnych/?do=findComment&comment=383738. Dawkę dobrze, jednak policzyć samemu, bo ilość wypełniaczy może się zmieniać. BTW wyciąg z jeżówki był badany w karmie i działa, ale nie widziałem badań, czy działa dodany do wody.
- 83 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- metronidazol
- bloat
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja swoje ryby odrobaczyłem/przeleczyłem na początku szukając przyczyny sporadycznego ocierania się. Potem bez nowych ryb, z ciągłą podmianą, wysokobiałkową karmą i dużą filtracją, względnie spokojnymi gatunkami i dużą liczbą kryjówek, w temacie chorób, zupełnie nudno. Nie sądzę, żeby dało się ryby skutecznie wysterylizować. Warto mieć coś na pierwotniaki/robaki/przywry np. Protosol/Capisol/Capiforte Zooleka (metronidazol/levamizol/prazikwantel) do skrapiania karmy. Najmniejsze opakowania (30 ml). Jak się coś dzieje, od razu podać z karmą. Ewentualnie jakiś antybiotyk (najłatwiej w postaci proszku do zawiesiny np. Amoksiklav - po zmieszaniu z wodą do nasączenia karmy). 70% bloat to infekcja bakteryjna. Jak ryby nie jedzą, to już trochę późno.
- 83 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- metronidazol
- bloat
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
2 pompy jednocześnie to albo większy komin i dodatkowy śrubunek (oddzielny bieg), albo trójnik i 2 zawory przeciwzwrotne. Ja mam drugą pompę w szafie.
-
https://www.vin.com/apputil/content/defaultadv1.aspx?id=3981436&pid=11108&print=1 Badanie porównuje leczenie hexamitozy (40% przypadków bloat) u skalarów. Tutaj metro w wodzie (5mg/l) też działa... ale dużo słabiej niż w karmie (50mg/kg m.c.). @Ensa W kąpieli ryba się sporo napije... ma to sens...
- 83 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- metronidazol
- bloat
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak się metronidazol wchłania u ludzi, to wchłania się i u ryb. Odczyn wody nie ma tu znaczenia. Wchłania się w przewodzie pokarmowym. Cząstka za duża, żeby przez skrzela. Przez śluz i skórę ? Bez szans. Jaka inna możliwa droga ? Tylko przewód pokarmowy. Tylko tyle, ile ryba połknie przypadkowo z pokarmem, jeśli nie jest w pokarmie. Ryby słodkowodne wody nie piją. Jak ryby wyzdrowieją same, to zadziałał lek. Jak nie wyzdrowieją, to były zbyt chore na leczenie. Taka logika forumowa
- 83 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- metronidazol
- bloat
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wysokość przelotu: dziura niżej, śrubunek, kolanko na teflon wciśnięte z rurką. Kręcąc kolankiem zmieniasz poziom wody. Obejrzyj fotki. U mnie były po 2 spływy - czyli zamiast kolanka trójnik i 2 rurki. Na górę rurki można założyć koszyk jak mają małe pompy. Wylewanie wody grawitacyjne bez żadnych zaworów. Nalewanie kroplownikiem. W charakterystyce kroplownika jest podane ciśnienie. Są reduktory ciśnienia do osmozy (np. https://pl.aliexpress.com/item/1005001757641188.htm), ograniczniki przepływu do osmozy itd. Ja mam teraz tylko filtr ceramiczny - bo miałem nieużywany. Przy stałej podmianie ryzyko problemów z chlorem raczej małe... bo dostaje się do wody stopniowo w małych dawkach i utlenia związki organiczne; dlatego nie mam filtra węglowego.
-
@lukBB Chodzi mi o to jak woda płynie w sumpie. Może iść np. z komory spływu do góry po krawędzi szyby potem przez media na dół, gdzie kolejna szyba nie dochodzi do samego dna... i potem znowu do góry. To nazwijmy ruch góra-dół. Może też płynąć od przodu do tyłu... czyli przegrody wszystkie dotykają dna sumpa, ale co druga nie dotyka przedniej szyby, i co druga( na zmianę) nie dotyka tylnej. Nazwijmy to ruchem przód- tył. Załączam stare fotki moich sumpów... Co do dosuwania i pokrywy... możesz zrobić zintegrowaną pokrywę - akwarium wyższe o ok. 7 cm (ale szkło normalnej grubości) i lacobel od frontu/boku zakrywający wzmocnienia i udający pokrywę. Możesz dosunąć do ściany (dobrze tylko jakąś piankę/karimatę dać dla ograniczenia strat ciepła) i masz dodatkowe zabezpieczenie - magazyn wody. Ledy w tą przestrzeń zakrytą lacobelem. Szklarz może to od razu zrobić... mniej kombinowania, ale może być drożej.
-
Przy podmianie ciągłej: 1a. Spływ przy sumpie z przepływem góra/dół otwór w komorze pompy. Ta komora powinna być nieco większa niż normalnie. Gdy pompa zostanie wyłączona, poziom wody rośnie powyżej poziomu spływu i woda wylewa się do kanalizacji. Jak pompa zostanie ponownie włączona, poziom wody w tej komorze spada, bo w systemie jest mniej wody. Pompa nadal musi być w wodzie! 1b. Przy sumpie z przepływem góra/dół w komorze spływu. Po wyłączeniu pompy, poziom wody w sumpie rośnie. Po włączeniu wlewa się do kanalizacji. Potrzebne miejsce w sumpie na nadmiar wody, zanim zleje się do kanalizacji przy starcie. 2a. Przy przepływie przód/tył, w komorze, gdzie następuje spływ z akwarium. Tam poziom wody jest bardziej stabilny (woda nalewa się do systemu, gdy pompa stoi i wylewa do kanalizacji, gdy pompa ponownie ruszy). Taki przepływ jest prostszy - opory na mediach same wyznaczają poziomy wody w danych przegrodach ale przy zatkaniu wszystkich spływów z akwarium (mało prawdopodobne), cały sump leci do akwarium i przeleje zbiornik. Potrzebne dodatkowe zabezpieczenie - np. jakiś czujnik pływakowy w akwarium odcinający pompę przy zbyt wysokim poziomie. 2b. Przy przepływie przód/tył w komorze pompy. Działa podobnie jak w ptk. 1a. Gdy pompa staje, woda leci do kanalizacji. Jak pompa ruszy, poziom wody w tej komorze jest niższy (ale schodzi z całego sumpa, nie z ostatniej komory), więc wyższy niż w ptk. 1a i trudniej o pracę na sucho). Podobnie jak w ptk.1, poziom wody stopniowo podniesie się w sumpie (lub komorze pompy), w miarę dolewania wody z wodociągu, jak pompa ruszy. Podobnie jak w 2a warto rozważyć dodatkowe zabezpieczenie przed przelaniem akwa. 3a. Spływ (i nalewanie) w akwarium. Bardziej stabilny poziom wody w systemie, ale rury na widoku. Przy sumpie - zły pomysł, bo przytkanie grzebienia rozreguluje system i woda wyląduje w kanalizacji, a pompa pracuje na sucho. 3b. Spływ w kominie. Zły pomysł. Duże wahania poziomów. Trzeba sobie to wszytko wyobrazić i przeanalizować :} Najlepiej zobaczyć działający system... Miałem 2x 2b. Teraz 3a bez sumpa, z panelem. Można jeszcze zrobić sump z przepływem przód/tył, a komora pompy z przepływem góra/dół. Do analizy wady i zalety
