Skocz do zawartości

triamond

Użytkownik
  • Postów

    620
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez triamond

  1. Falowniki sprawdzają się w morskim, gdzie przepływ wody ma znaczenie dla odżywiania korali. Mam spienione pcv na dnie. Karmienie 21:30. Rano praktycznie dno puste. Może być to po części kwestia składu karmy - dużo białka i tłuszczy, bardzo mało słabo trawionych węglowodanów. Przy dużo bardziej obfitym karmieniu było znacznie więcej odchodów i było je widać po stronie wylotu/grzebienia. Prawdopodobnie, przez więcej karmy, szybszy pasaż jelitowy i mniej skuteczne trawienie, poza samą ilością do strawienia. Jeśli prąd wody jest w danym miejscu zbyt słaby by porwać odchody, to bakterie stopniowo rozłożą je do postaci, którą prąd wody już porwie. Oczywiście lepiej jest, żeby od razu trafiły do filtra i tam się rozłożyły, ale nie widzę w tym jakiegoś istotnego problemu dla jakości wody, jeśli część tego procesu zajdzie gdzieś poza filtrem. To głównie problem estetyczny. Zamiast falownika, lepiej zwiększyć przepływ przez filtrację.
  2. 1. Ostatnie 2 lata tylko Futura ex 0.9-1.6mm. 2. Wybarwianie działa: https://www.bioflux.com.ro/docs/2014.207-216.pdf Z wybarwiających: np. polskiego Glopexu: - na czerwono (aksantyna): --glopex z aksantyną (https://glopex.com.pl/a/astaxantin-granulat-forte ) - 55% białka, 10% tłuszczu (tylko 2x droższy od futury --glopex cichlids ( https://glopex.com.pl/a/glopex-pielegnica-granulat ) - 40% białka, 6% tłuszczu - na czerwono (aksantyna) i pomarańczowo - żółto (spirulina): --glopex discus (https://glopex.com.pl/a/glopex-paletka-granulat ) 45% białka i 7% tłuszczu; ewentualnie Tropical spirulina (48/7). 3. Producent Futury podaje rok trwałości, a właściwie "najlepsze użyć przed". Sypię ok. 300g na 3-4 miesiące do pojemnika 0,5l. Nic się nie dzieje. Wylot karmnika mam ok. 30 cm na wodą. Jak było sporo bliżej to karma pleśniała na wylocie i trzeba było czyścić. Karmnik Sery z zamykanym sprężyną tłokiem. Reszta w zamkniętym czarnym pojemniku. Więcej w wątku z sygnaturki. 4. Mam większe zaufanie do producenta dla hodowli komercyjnej niż hobbystycznej w zakresie standardów produkcji, składu, jakości itd. 5. Co do odporności... to nie widzę dużego sensu wpływać na odporność i być mądrzejszym od ewolucji, jak nic się nie dzieje złego w akwarium. No i nie jest tak, że im więcej 'odporności' tym lepiej. Nadmierna aktywność układu odpornościowego to też bardziej intensywne stany zapalne, niszczenie tkanek, autoagresja itd.
  3. @Rafał80 Skład od producenta: Dlaczego ta ? Lepszej nie znalazłem. Dużo białka (mączka z kryla), bardzo mało węglowodanów; uznany, duży producent (zgaduję, że produkuje wielokrotnie więcej niż wszyscy akwarystyczni razem wzięci). 5-10x tańsze niż 'akwarystyczne'. Kupuję po 1 kg na portalu aukcyjnym. Skład subtelnie się zmienia w zależności od granulacji.
  4. @piotriola Zgadzam się z @Tomasz78, że dobrałeś wyjątkowo źle przykład do porównania. Koza i lew są bardzo odległe taksonomicznie i genetycznie. Właściwiej byłoby porównywać gatunki w obrębie rodziny pielęgnicowate podobnie jak gatunki w obrębie rodziny kotowatych ( lew) czy rodziny wołowatych (https://pl.wikipedia.org/wiki/Wołowate)(koza). Jeszcze lepiej byłoby mówić o podrodzinach np. pielęgnicowate afrykańskie (https://pl.wikipedia.org/wiki/Pseudocrenilabrinae ) - wtedy analogicznymi odpowiednikami byłby podrodzina np. panter i np. antylop. Dodatkowo ... pielęgnicowate mają ok. 65 milionów lat, a jezioro Malawi - 1- 2 miliony. Znacznie mniej czasu na ewolucję gatunków, spora izolacja, a więc ogromne podobieństwo. Powoduje to że niektóre 'gatunki' krzyżują się dając płodne hybrydy (czyli bliżej genetycznie niż koń i osioł!) Jeśli uwzględnimy powyższe, to by zachować właściwe proporcje można mówić o różnicach żywieniowych pielęgnic z jeziora Malawi, jak i np. różnicach żywieniowych kotowatych afrykańskich na jakimś obszarze, albo różnicach żywieniowych różnych antylop albo nawet ras kozy domowej czy ludzi! Linki do art. klasyfikujących całą rodzinę pielęgnicowatych jako wszystkożerne były już wcześniej, jak nie wystarczy Ci po prostu sprawdzić przy karmieniu co zjedzą Publikacje Ad Koningsa masz tutaj: https://www.researchgate.net/profile/Ad-Konings . Nie zajmował się wpływem sztucznych diet na zdrowie ryb. Zajmował się opisywaniem gatunków, taksonomią itd. To co pielęgnice jedzą w naturze to jedna sprawa. Są oportunistami. Jak się pojawia jakaś nisza ekologiczna... szybko wykorzystują. Przystosowują się. Ale nie tracą przy tym swojej wszystkożerności. Za mało czasu i brak presji ewolucyjnej. To na czym ryby rosną zdrowe i dają dużo zdrowego potomstwa to zupełnie inne zagadnienie niż to co jedzą w naturze. Co do autorytetów... to jak masz w książce popularnonaukowej coś co stoi w sprzeczności z piśmiennictwem i zakresem badań autora, to w hierarchii znacznie wyżej jest piśmiennictwo. Tylko to co pisze Ad w zakresie, co ryby mają w żołądkach (wszystkożerne!) nic nie wnosi do tematu sztucznych karm. No i nie strasz znowu chemią. Wszystko jest chemią:)
  5. PA202 wsadziłem do jakichś grubych pończoch. Nie pamiętam oznaczeń. Dają radę. Cyrkulator miałem i sprzedałem. Dno czyste. Nie mam piasku tylko spienione pcv. Przy przepływie 4-5x przez filtr nie widzę potrzeby. Miałem też wrażenie, że zwiększenie mocy pompy głównej o moc cyrkulatora dawała większe zamieszanie w akwarium niż włączenie cyrkulatora. No i cyrkulator Jebao slw-20 trochę hałasował. Pompa jest bardzo cicha.
  6. 1. Węglowodany liczysz odejmując od 100% białka, tłuszcze, wilgotność, popiół i włókna. Czasami w składzie (profesjonalne pasze do karmienia przemysłowego) jest podane "NFE" (nitrogen free extract) = węglowodany. 2. Co do ilości... dorosłe ryby - jak najmniej, żeby nie miały zapadłych brzuchów. Tutaj masz linki do arkusza https://forum.klub-malawi.pl/topic/25223-obliczanie-mediów-filtracyjnych/?do=findComment&comment=383738, w którym szacujesz masę na podstawie długości. Zgadza się w przypadku acei ? W 'KARMIENIE' masz kolumnę 'masa metaboliczna' i 'masa sztuki'. Te parametry różnią się w zależności od rozmiaru i dla dużych ryb (powyżej 23 cm) są takie same. Małe ryby zużywają więcej energii, są bardziej ruchliwe - stąd pojęcie masy metabolicznej. 3. Karmy w zależności od składu będą miały różną kaloryczność. Futura ex ma ok. 20 MJ/kg. Ta Omega One - ok. 16 MJ/kg (szacunek). Tej trzeba dać więcej. 4. Młode ryby karmiłem 3 razy dziennie, teraz 1 raz dziennie 0,5% masy rzeczywistej na dzień (ostatnie tygodnie). 5. Skład bez znaczenia o ile nie ma tam za dużo białek roślinnych. 6. Nie wstawiałem na FB Wrzuć link :). @piotriola Dyskusja już o tym była W naturze niech sobie jedzą, to co akurat im się uda złapać/zeskrobać. W akwarium to co im damy. Dajemy sztuczne karmy. Przetworzone. Działają bardzo dobrze. Skład ma małe znaczenie, o ile spełnione są wcześniej wspomniane kryteria. Pielęgnice są wszystkożerne.
  7. Przy 80l dojrzałych mediów filtracyjnych DOC nie powinien być problemem. Test potwierdza... Inna opcja, to zanieść wodę do sanepidu i zlecić zbadanie BZT5, CZT czy utlenialności z KMnO4.
  8. PA202 ma wg producenta ma o 10% większą pojemność wiązania niż a520e.
  9. Z rybami wszystko ok. Rosną i się rozmnażają. Nie chorują. Karmię nią od początku zbiornika - 29 miesięcy. Aller futura ex ma 60% białka, 15% tłuszczu i 4,7 % węglowodanów. To streszczenie z tego forum
  10. Przepraszam, za duży skrót myślowy;) Jeśli do wody dodasz np azotan potasu albo fosforan potasu, to purigen nic nie zwiąże (https://aquariumscience.org/index.php/7-4-6-purigen/), a purolite a520e czy PA202 zwiąże azotany i fosforany. W akwarium ryby wydalają azot w postaci NH4+ przez skrzela (85%). Potem przez nityrfikację powstają azotany. Niewielka część azotu w różnych formach wydalana jest z kałem (ponadto część jest w niezjedzonej karmie, którą rozkładają bakterie). Część z tych związków może być związana przez purigen (i przez purolite/pa202). Nie wiem w jakim %, czy trwale i czy mogą się uwolnić. Z fosforem jest analogicznie, tylko więcej ląduje w kale. Ale nadal jest to potencjalnie mały procent całości, która kończy w wodzie.
  11. @Ensa Purigen działa podobnie jeśli chodzi o wiązanie związków organicznych. Nie wiąże azotanów czy fosforanów, chyba że w postaci związków organicznych. Tylko regeneracja wybielaczem mniej bezpieczna i cena absurdalna za przepakowanie z dużego worka @Bojar Osady (biofilm bakteryjny) na wszystkim będą się tworzyć tym bardziej, im mniej powierzchni dla bakterii w filtrze. Przy narurowcu (2 -3 korpusy ?), boję się że jest za mało. Biofilm może wapnieć. Kolonia staje się "pancerna". Zależy pewnie od konkretnych bakterii i warunków oraz czasu. Ale przy dużej powierzchni dla bakterii w filtrze, mniej osadu w akwarium. Absorbery fosforanów (tlenek żelaza lub tlenek glinu) zmniejszają problem (odcinając substrat).
  12. @bojack 1. Ja też dał bym protosol w karmie. 2. Test mierzący pośrednio DOC to Antialgae Rataj. 3. W Azoo 11w1 nie wierzę Takie preparaty nie działają. Filtr masz dojrzały....
  13. @Ensa@BojarProste pytanie zawierające wiele niewypowiedzianych, nieprawdziwych założeń i złożona odpowiedź;) @decorativo zastosował żywice w akwarium (po raz pierwszy? ) i przy okazji rozpropagował trochę mitów. Żywice pracują w obecności siarczanów (w stężeniach występujących w wodzie tylko nieznacznie tracą pojemność), pracują "bez ciśnienia" ( cokolwiek to miało znaczyć pracować pod ciśnieniem)... i mogą pracować w pełnym przepływie... wrzucone gdzieś do filtra/ akwarium. Wiążą wszystkie aniony, ale z różnym powinowactwem. Słabo chlorki, mocniej SO42-, HCO3-, fosforany (w formie zależnej od pH), NO3-, związki organiczne. Nowa żywica, z dobrym przepływem w odpowiedniej ilości wiąże wszystko. W ujęciu statystycznym związane jony zastępowane są przez te z coraz większym powinowactwem do miejsc wiążących. Stopniowo związki organiczne zapychają miejsca walencyjne w sposób mniej lub bardziej trwały. Po regeneracji tylko część jest odzyskana (zależy od sposobu regeneracji). Dodatkowo żywica wiąże też pewnie związki fosfoorganiczne. Czyli część fosforanów znika z sytemu tą drogą. Nie wiem w jakim stopniu związki organiczne związane z żywicą mogą być rozkładane np. przez zewnątrzkomórkowe enzymy bakteryjne. Wtedy część fosforu (i azotu) wraca z magazynu (żywica) do systemu (woda). Z moich doświadczeń wynika, że PA202 "wiąże fosforany", ale trzeba wtedy często regenerować/więcej żywicy stosować. Teraz mam w filtrze wrzucony 1-2l l (?) od 4 miesięcy. Sprawdzam kiedy przestanie wiązać subtelne żółtawe zabarwienie pochodzące z karmy. Bakterie nie rozkładają szybko wszystkich barwników. Azotanami i fosforanami się nie przejmuję. To co potocznie rozumiemy przez "glony", "zielenice" czy sinice w akwarium to kombinacja wielu gatunków glonów/bakterii (w tym sinic) z tysięcy występujących. Każdy gatunek w specyficznych dla siebie warunkach (np. zmiana stężeń DOC, długość dnia świetlnego itd) przechodzi z trybu uśpienia do trybu rozmnażania się. Glony żyją w symbiozie z bakteriami wymieniając się np. żelazem czy związkami organicznymi. Nie wszystkie sinice przyswajają azot rozpuszczony w wodzie. Bardzo niewielkie stężenia azotanów czy fosforanów (ppb) wystarczą do wzrostu "glonów" więc ograniczanie w ten sposób w akwarium nie będzie skutecznie działać. Działa wydajna filtracja biologiczna (mało DOC dla bakterii), ograniczenie światła (poniżej 50 lux), żelaza. Trochę więcej na temat w książce D. Walstad Ecology of the planted aquarium ( .pdf dostępny w necie). Redfield 1934 zmierzył stosunek C:N:P w planktonie morskim. W akwarium znacznie wyższe stężenia C,N, P. Glony nie są tutaj ograniczane. Proporcje nie mają istotnego znaczenia. Prognozowanie na podstawie stężeń N:P co wyrośnie, równie skuteczne jak rzucanie kostką. O żywicach trochę pisałem na forum, jak zagłębiałem się w temat. Podawałem linki do publikacji... trzeba odszukać. Wiedza ucieka stopniowo z pamięci
  14. @piotriola przeczytaj, proszę, artykuł z postu #1 od "Test of The Myth of “Rapid Changes in Water Parameters will Kill Fish”" Eksperyment na zbiornikach z rybami z Malawi....(nie Mbuna jak pisałem). Tylko stopnie przeliczyłem na C.
  15. @piotriola mam wrażenie, że umknęło Ci, iż doświadczenie było na Mbunie...
  16. @ziemniak https://aquariumscience.org/index.php/4-9-un-bagging-fish/ Jeśli dłuższa podróż i tlen w workach, to ryby mają we krwi dużo dwutlenku węgla i hemoglobina słabo wiąże tlen (1). W wodzie w worku stężenie tlenu maksymalne wysycenie wyższe niż maksymalne dla danej temperatury (bo ciśnienie parcjalne O2 nad cieczą wyższe niż atmosferyczne) (i temperatura niższa raczej? niż w zbiorniku docelowym - a więc znowu więcej tlenu)(2). Po wrzuceniu do akwarium, gdzie jest wyższa temperatura (niższa rozpuszczalność tlenu) i nie tak wysokie stężenia tlenu jak jak w worku (2) + (1) daje efekt duszenia się. Jak uwolni się CO2 z krwi zaczną normalnie oddychać. Warto napowietrzać (kamień napowietrzający, falowanie powierzchni) na max).
  17. @piotriola Temat warunków "na stałe" był dyskutowany tutaj: 1. Duża podmiana na wodę bez chloru (lub z antychlorem) o parametrach w zakresie normy bytowania dla gatunku nie ma złego wpływu na ryby Mbuny. Z doświadczeń z art. z #1 i badań wynika że jednoczesna zmiana pH (o 1,7 jednostki, z 6,5 <->8,2 , temperatury (o 6 stopni C 22<->28) , zasolenia w ciągu sekund jest bez wpływu na ich kondycję w półrocznym eksperymencie. Wiem, że może być to sprzeczne z "doświadczeniem" i wierzeniami. Nie badamy rutynowo poziomu chloru/chloraminy w wodzie. Jedna katastrofa i dmuchamy na zimne. 2. Poruszone zagadnienie choroby kwasowej/zasadowej nie dotyczy tego tematu - w domyśle zmiany parametrów w zakresie normy fizjologicznej, nie poza nią. 3. Zgoda, że metabolizm ryb zależy od temperatury. W niższej temperaturze wolniej metabolizują, a więc mniej potrzebują karmy i tym samym łatwiej utrzymać czystość wody, dłużej żyją, rzadziej chorują na nowotwory i cukrzycę, są mniej agresywne; jest więcej czasu na reakcję, jak coś się dzieje. Narybek rośnie wolniej. W wyższej - wszystko idzie szybciej. Tylko to znowu do tematu o parametrach na stałe, a nie o zmianach. U mnie spadek temperatury do 20,5 stopni na 2 tygodnie bez wpływu. Młode paletki w 20 stopniach przez miesiąc też sobie normalnie rosną no i przeżywają zmiany temperatury z 14 do 28 ( https://forum.klub-malawi.pl/topic/26395-czy-wszystkie-pyszczaki-mają-żyć-w-20-stopniach-c/?do=findComment&comment=383341 ). Pyszczaki powinny być odporniejsze. Granice są po prostu znacznie dalej niż się sądzi, o ile są to jedyne czynniki. 4. Ikra, stymulowanie do rozmnażanie... zagadnienia chyba poza tym wątkiem. 5. Dodawanie wody (szczególnie o większej twardości węglanowej) do worka przy "aklimatyzacji" to duże ryzyko. Wzrasta pH a więc wzrasta stężenie toksycznego wolnego amoniaku, który w zakwaszonej przez dwutlenek węgla wodzie (w postaci NH4+) nie robi rybom szkody. PH będzie rosło również po samym otwarciu worka, gdy uwalnia się stopniowo CO2. @ziemniak Jeśli nie chlor w wodzie, to może choroba gazowa ? Transport samolotem ? Tlen w workach ? Czas transportu ?
  18. Myślę, że (co do zasady) ryby z odłowu są tak samo odporne na zmiany temperatury czy pH, jak te hodowlane. Kilka kilkanaście pokoleń to mało na duże zmiany w genetyce. Ryby z odłowów mają pewnie więcej pasożytów niż hodowlane po wielu kuracjach odrobaczania. Dodatkowo długotrwały transport odbija się na kondycji ryb i zmniejsza zasoby do radzenia sobie ze stresem - odhamowuje choroby. Stresor, który jest bez znaczenia dla zdrowych ryb, może dobić te umierające. Tutaj dbanie o parametry wydaje się bardziej racjonalne, ale też bez przesady. @VrzechuRyby miękkiej wody mają łatwiej w wodzie twardszej. Niskie zasolenie to niskie ciśnienie osmotyczne. Bakterie ledwo żyją w takich warunkach - ich komórki pęcznieją. Nie rozkładają substancji organicznych - stąd kwasy humusowe w takiej wodzie. Paletki, pielęgniczki itd. przystosowały się do takich warunków - wydajnie usuwają wodę z organizmu. Niestety, mają słabszy układ odpornościowy, żyjąc w wodzie zawierającej mniej bakterii. W twardszej wodzie mają łatwiej (o ile jest dobrze filtrowana!). Narybek paletek ma największą przeżywalność przy pH 6,6 i potem 7,2. W bardziej miękkiej wodzie, więcej ginie.
  19. 1. Powolne dolewanie wody do worka z rybami po transporcie, może zrobić więcej szkód niż pożytku. Wyjaśnienie: https://forum.klub-malawi.pl/topic/25387-spokojna-mbuna-1000l-propozycja-obsady/?do=findComment&comment=374480 2. Ryby są też odporne na azotany... Są też odporne na bakterie w wodzie, ale do pewnego poziomu układ odpornościowy daje radę. Bakterii nie widać. Testów nikt nie robi na bakterie. Jak coś padnie, zachoruje dostaje się azotanom, pH, temperaturze (i wszystkiemu innemu co jest testowane). Często jest korelacja azotanów (rzadkie podmiany, przekarmianie) i węglem organicznym w wodzie (pożywka dla bakterii). Ale same azotany nie specjalnie (https://aquariumscience.org/index.php/5-4-safe-nitrate-levels/ ). Mogą być inne nietestowane czynniki jak np. chlor z wodociągów... 3. Wiedza 'popularna' na forach, YT a potem często nawet w publikacjach (nie naukowych) i książkach to takie informacje jak z ptk. 1 czy 2, które są wielokrotnie przepisywane i rozpowszechnianie, ale bardzo rzadko ktoś sięga do źródeł i sprawdza ich prawdziwość. Dodatkowo działy marketingu firm akwarystycznych tworzą 'wirtualną rzeczywistość' wymyślając informacje lub przynajmniej formułując tak przekaz, żeby był zgodny z wyobrażeniami ('popularna wiedza') odbiorców. Akwarystyka jest prosta. Wystarczy tylko odpowiednio filtrować (objętość mediów, rodzaj, przepływ), karmić (mało, powyżej 40% białka), podmieniać wodę, zapewnić warunki przestrzenne (odpowiednio duży zbiornik, kryjówki, dobór gatunków) i będzie działać.
  20. 1. Jesteś ograniczony szybkością spływu: 32mm da Ci max realne 4000l/h; 40mm 5600 l/h przy założeniu, że rewizją nie leci no i spiętrzenie na grzebieniu nie będzie za duże (w stosunku do pojemności rezerwy sumpa na stop). 2. U mnie przy 6500 l/h na 2,8m i jednym wylocie dorosłe ryby dają radę. Normalnie chodzi na 4000l/h. Nie mam piasku. 3. Pompa na min mocy może być ok. 4. Realny przepływ 5x pojemność zbiornika da Ci 99.3% skuteczności filtracji. 7x 99.9%. Nie wiem czy warto walczyć o te 0.6%.
  21. 1. Ja bym dał tylko 3x łuk i pojedynczy wylot wzdłuż tylnej szyby tuż obok komina, albo na skos. Na 3 łukach sobie wyregulujesz kierunek. Jak nie będzie się samo pewnie trzymać, to możesz na taśmę teflonową wcisnąć. Skleić po dłuższym czasie działania lub wcale. Lockline i trójnik + rura to strata ciśnienia i zmniejszenie przepływu. Regulacja kierunku raczej na gotowym zbiorniku z kamieniami. 2. UV przyda się przy słabej filtracji. Przy sumpie i sensownym medium, życie w filtrze wyjałowi wodę podobnie jak UV. Jak podłączysz na stałe to znowu strata ciśnienia i przepływu.
  22. Flubendazol jest w MLP Lernex Colombo na portalu aukcyjnym ('MLP Morenicol Lernex Pro 100ml').
  23. Nagłe zmiany pH o jedną jednostkę (w ciągu sekund) są bez wpływu na zdrowie ryb. Występują w naturze (https://aquariumscience.org/index.php/4-8-1-rapid-thermal-and-ph-shifts/). Bardziej prawdopodobne wydaje się okresowe chlorowanie wody w wodociągach. Bez wpływu na zdrowie ludzi i zabójcze dla ryb. Bezpiecznie jest dodawać jakiś antychlor - tiosiarczan sodu.
  24. 1. Koszt silnika FX6 to 60% ceny nowego filtra. Części do Aquaela powinny też być dostępne... 2. Karbowane rury łatwiej się wyginają, ale ograniczają przepływ. 4 rury Hypermaxa trudniej zmieścić. 3. Oba mają regulację przepływu, ale w FX jest większe zużycie prądu przy mniejszym przepływie (na 0l/h ciągnie ok. 20W). 4. Hypermax ma o ok. 60% większą pojemność na media (FX6 realnie ok. 10l (media + gąbka!) i większą wydajność (przepływ +ok. 30%) przy mniejszym zużyciu energii (silnik stałoprądowy), ale jest droższy.
  25. 1. Są różnice w budowie przewodu pokarmowego, ale nadal pielęgnice są wszystkożerne "Although many cichlids are morphologically adapted to a particular food source, they may become generalists depending on availability."( https://animaldiversity.org/accounts/Cichlidae/). Cichlids are opportunistic feeders, meaning they will consume a wide variety of food sources depending on what is available in their environment (https://purrfectforum.com/understanding-the-cichlids-digestive-system/ ). 2. Naturalną dietę bada się sprawdzając zawartość żołądków... Pielęgnice mają żołądki. Nawet te, które w żołądkach mają głównie algi. W żołądkach silnie kwaśne środowisko (https://purrfectforum.com/understanding-the-cichlids-digestive-system/ ). 3. Karmię granulatami. O tym też jest temat. 4. Bronisz jednego mitu drugim...;) ale wiem, że Cię nie przekonam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.