aqua skalar

Według producenta 0,25ml na każdy litr wody ma wystarczyć na pół roku. Ale to raczej tylko w teorii, Ja zastosowałem podwójną dawkę i na razie testuję. Więcej na ten temat znajdziesz tutaj: http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?f=61&t=6585 . Aha i w Polsce średnio opłaca się kupować ten specyfik na e-bay'u wychodzi połowę taniej. Szulo, a nie myślałeś o hydroponice? Ale nie takiej w postaci donicy nad akwa, tylko jakiś konkretny projekt DIY.

Ja z tej firmy mam Color FX i także w granulacji baby. Ryby od 3 do 5cm pewnie poradziłyby sobie z większym pokarmem, ale tak przynajmniej karmię częściej i mam pewność, że wszystkie otrzymują odpowiednie porcje pokarmu.

Jaki poziom NO3 masz w wodzie do podmian? A odnośnie do pytania, to Ja na przykład stosuję Purigen firmy Seachem. Jest to żywica w postaci niewielkich granulek do umieszczenia w wodzie. W sumpie jak najbardziej można stosować, wystarczy umieścić w jednej z komór w woreczku na wkłady. Są jeszcze żywice jonowymienne, a także denitryfikacja np. przy użyciu siarki http://www.aqua-medic.de/seawater/pl/19/sulfur%20pearls/ tylko tu już trzeba zmontować cały zestaw łącznie z filtrem pochłaniającym związki siarki.

Nie można tylko zapomnieć, że w akwariach morskich powszechnie wykorzystywane są odpieniacze białek, które skutecznie usuwają nagromadzone składniki organiczne.

Stoujesz filtr 100, czy 200 i czy pasuje do głowic AT bez przeróbek?

Tylko, że ten preparat raczej średnio radzi sobie z NO3, co zdają się potwierdzać opinie użytkowników stosujących ten preparat; jest nawet watek w dziale testownia. Ja osobiście ponad tydzień temu zasypałem to do filtra i najbardziej zauważalnym efektem, poza klarownością wody, był spadek NO2. Stosowałeś już może tą ceramikę, czy piszesz jedynie na podstawie informacji producenta? Jeśli faktycznie struktura tego materiału sprzyja denitryfikacji to faktycznie byłoby to bardzo dobre rozwiązanie, zwłaszcza że litr kosztuje ok. 35zł.

Prościej chyba będzie rozszczelnić akwarium, czego oczywiście nie życzę! Efekt podobny, a przynajmniej zostanie trochę pieniążków na wymiarową pokrywę .

Być może taki sposób? U mnie jak na razie się sprawdza i mam pewność, że nic nie zalega pod styropianem http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?f=25&t=6525

Ryby mam od tygodnia i przez pierwsze dwa dni również występował taki efekt. Wystarczyło, że jedną rybę coś wystraszyło, a pustoszało całe akwarium, ale nie trwało to długo. Większość ryb postępowała imo instynktownie, jednak gdy tylko zorientowały się, że nic im nie zagraża rozpływały się ponownie. Odnośnie do testów zooleku na NO3, to sam takowe posiadam i faktycznie na początku nie byłem w stanie poprawnie odczytać barwy ze skali. IMO przy sztucznym świetle jest to niemożliwe, ale ostatnio postanowiłem porównać barwy przy bardzo intensywnym świetle słonecznym i kolor był identyczny z 15 na skali. Powyższą wypowiedzią nie mam zamiaru zachęcać nikogo do stosowanie tych testów, ponieważ sam zamierzam kupić lepsze, ale chciałem jedynie podzielić się moim spostrzeżeniem.

Jbl e1500. A ja właśnie potrzebuję pompę, która zapobiegnie osadzaniu się smieci między skałkami.

W tej chwili z osprzętu akwarium zagracają mi: 1. Rura zasilające filtr zewnętrzny, 2. dysza wylotowa z filtr zewnętrznego, Cała reszta sprzętu znajduje się poza akwarium. Nie posiadam także tła wewnętrznego, a ilość kamieni ograniczona jest imo do niezbędnego minimum. Jedyny problem jaki zauważyłem, to ustawieniem właściwej cyrkulacji w zbiorniku. Niestety strumień wody z wylotu filtra, pomimo tego że jest bardzo mocny, to także bardzo wąski i według mnie nie ma możliwości, aby zamiatał równomiernie całe dno. Przechodząc do sedna; moim zdaniem rybom mniej miejsca odbierze niewielki cyrkulator, niż duża głowica z jeszcze większą gąbką.

Witam, Odswieżę trochę temat , ponieważ sam poszukuję sposobu na poprawienie cyrkulacji. Na początku myślałem o czymś z wyższej półki, ale niestety jak dla mnie ceny zaporowe . Obecnie zastanawiam się nad zakupem takiej http://www.allegro.pl/item903207815_wavemaker_5000_l_h_falownik_z_magnesem_hit.html tylko nie wiem, czy na moje akwarium(100x40) nie będzie zbyt mocna.

Być może ktoś mnie poprawi, ale z tego co słyszałem to stosowanie takich magnetycznych mocowań jest raczej kiepskim pomysłem. Wbrew pozorom taka pompa potrafi generować dosyć spore wibracje, które dzięki sztywnemu połączeniu doskonale przenoszą się na szkło.

Nawet ciężko jest mi to sobie wyobrazić . Ja poprostu zalewam wąż niewielką ilością wody i nic nie trzeba zasysać .

Zapewne macie rację, ja obliczałem to tylko typowo teoretycznie. Ale we wcześniejszej wypowiedzi miałem na wyśli, że nieodpowiedni dobór hydrauliki, a autor pisał o nietypowym rozwiązaniu, może uniemożliwić podanie wystarczającej ilości wody.

Przepraszam, ale to zdjęcie mnie "rozwaliło" http://img266.imageshack.us/i/dsc00261wx.jpg/ Słyszałeś kiedyś o odmulaniu? Na twoim miejscu tą mniejszą głowicę wykorzystałbym jedynie do cyrkulacji tzn. bez żadnej gąbki; a z tą mocniejszą, jeśli faktycznie nic nie zbiera, zastosowałbym rzadszą gąbkę.

Wymierne efekty przynosi także praktyczne zastosowanie elementarnych praw fizyki. Od lat mam akwaria i jakoś nigdy nie robiłem tego w w/w sposób . To samo tyczy się podmian, czy odmulania.

Tak czytam ten wątek i Ja bym chyba wybrał tego Grundfosa. Tak na szybko obliczyłem, że redukując zużycie prądu o jakieś 60W(bo na pobór rzędu 5 raczej bym nie liczył) po roku oszczędzasz już jakieś 200zł, a po 2 latach praktycznie zwraca się koszt zakupu pompy . Mnie jednak bardziej zainteresowała funkcja "redukcji nocnej". Jeśli to działa tak jak myślę, to w dzień kiedy ryby są bardziej aktywne można by ustawiać większy przepływ, a nocą ograniczać go w pewnym stopniu pozostając przy średnim dziennym koszcie zużycia energii na poziomie standardowej pompy. A odnośnie do pytania o połączeniu filtracji mechanicznej i biologicznej w sumpie, to chyba kiepski pomysł. Idąc tym tropem zapewne w pewnym momencie napotkałbyś nie tyle problemy związane z mocą samej pompy co z zapewnieniem odpowiedniego przepływu – podawania odpowiedniej ilości wody do komory pompy.

Nie za wcześnie trochę na przekładanie do kotnika, przecież będzie musiała tam siedzieć jeszcze min. 2 tygodnie?

A zalałeś go wcześniej wodą? Zanim uruchomisz pompę musisz filtr odpowietrzyć w takim stopniu, aby poziom wody w wężu powrotnym był równy z poziomem wody w akwarium.

Ponieważ ostatnio, gdy w podobnym temacie proponowałem rozwiązanie low-cost dostałem niezłą burę, dlatego tym razem zaproponuję: http://www.aquazoo.pl/sklep/index.php?act=viewProd&productId=1893 . Być może teraz nikt nie zarzuci mi, że jestem dusigroszem i sprowadzam malawistykę na manowce.

Chyba jednak nie na tym forum . Wręcz przeciwnie, większość użytkowników, w tym Ja, odradza stosowanie takich wynalazków. Widziałeś może w jakiejś rzecze/jeziorze kostki napowietrzające ? Wystarczy ruch tafli wody i będzie ok. W sumie napowietrzacz może się przydać, okresowo np. przy podawaniu leków, zakwicie wody, w połączeniu z UPS'em w przypadku awarii prądu itp. Odnośnie do Twojego pytania; Ja nigdy nie stosowałem takich zaworków i wbrew pozorą zatrzymanie pracy napowietrzacza nie powoduje automatycznego zassania wody. Dlatego myslę, że dla 100% pewności wystraczy jeden.

Jaka? Wada akwarium raczej nie. Za ewentualne pęknięcie na skutet w/w oddziaływania prędzej odpowiedzialne jest wada/technologia produkcji samego szkła. Nawet idealnie gładka tafla na poziomie mikrostruktury nie jest jednolita, a pęknięcie na skutek wibracji następuję w miejscu karbu. Dokładnie. Niby mało prawdopodobne, a możliwe. Możliwe jak najbardziej, ale prędzej można chyba 6 w totka trafić niż losowo dobrać akwarium i filtr o zgodnych częstotliwosciach.

Dokładniej rzecz ujmując drgania generowane przez filtr muszą mieć częstotliwość zgodną z własną częstotliwością rezonansową danego materiału, tutaj szkła.