![](https://forum.klub-malawi.pl/uploads/set_resources_53/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
aditu
Użytkownik-
Postów
505 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez aditu
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
To może brzmi śmiesznie, ale może mieć nieciekawe skutki. Wczoraj wieczorem ponad 10cm samica rzuciła się na tą samą kulkę Dainichi, co dominujący samiec. Niestety "wyszła" z tego starcia w foliowym worku z przetrąconym kręgosłupem... To tak dla przestrogi . Dobre pokarmy czasem bywają zbyt dobre . hehe, no to sie zgadza moj jeden ryb raz tak sie rzucila na Dain-granulke ze z rozpedu wyskoczyl nad wode wyzej niz normalnie i dziabnal mnie w reke ale zauwazylam tez inny ciekawy zwyczaj - jak podaje pokarm, to niektore napychaja sobie w pyski na maxa, ile sie da (a duuuuuzo sie da ) i potem sobie gdzies "we wlasnym kacie" wypluwaja i palaszuja na nowo i bardziej spokojnie oczywiscie od razu ten wlasny kat robi sie wspolny
-
wydaje mi sie ze mozna troche ciekawych rzeczy znalezc tutaj http://klub.chip.pl/akwaria/akk/index3.html
-
dawanie jakichkolwiek przyspieszaczy ma sens jedynie jak potrzeba szybko wpuscic ryby, w innym przypadku to bez sensu - lepiej poczekac spokojnie jakis czas, co jakis czas wsypac troche pokarmu, on juz sam z siebie nie zjedzny bedzie dobra pozywka dla bakterii - jesli zaszczepimy akwa bakteriami z flaszki to ich na poczatku bedzie duzo, ale z braku zarcia czyli braku ryb czy innej plywajacej przemiany materii, to wiekszosc z tych bakterii padnie trupem
-
ja nie mowilam o samej dyslokacji kregow, a raczej o oderwaniu tychze kregow od reszty lacznie z uszkodzeniem mozgu, mozna to nazwac zmiazdzeniem - malo to przyjemne dla wykonawcy wyroku, ale ryba za to ginie odrazu; nie zrobilabym nigdy tegow przypadku duzych ryb, tj np przyslowiowy karp, bo to juz za duza ryba, zeby byc pewnym szybkiego efektu; ale przy malych rybach jest to najskuteczniejsza metoda z tych "najprostszych" a tak btw - kur biegajacych po obcieciu glowy naogladalam sie jako dziecko nie malo i zawsze mnie wtedy zastanawialo co bardziej zyje - biegajacy korpus czy odcieta glowa - taki dylemat malego dziecka
-
nie chcialabym umierac przez tyle czasu.. 5-10min to naprawde jest szmat czasu w takiej sytuacji; moze sie myle, ale jednak bez poslugiwania sie chemia i jakimikolwiek narzedziami, znacznie szybciej mozna, delikatnie rzecz ujmujac, poprostu skutecznie uszkodzic kregi szyjne - trwa to w sumie kilka sekund - zeby sie nie pobrudzic tudziez nie zachlapac krwia wystarczy wspomoc sie woreczkiem foliowym; sision - jesli chodzi o to jak to zrobiles to ja wcale nie zamierzam Ciebie krytykowac, miec pretensje czy cus - ja chce jedynie uswiadomic i Ciebie i innych ze zamrazanie nie jest w zadnym stopniu humanitarne; a umieranie przez 5-10min... no coz, to naprawde wiecznosc....
-
Hipotermia (obniżanie temperatury) Włożenie ryb do zamrażarki lub do pokruszonego lodu przedłuża okres przytomności i nie zmniejsza zdolności odczuwania bólu. Z tego powodu nie dopuszcza się stosowania hipotermii jako metody eutanazji. to cytat z dokumentu podanego przez sabotage "Zalecenia dotyczące eutanazji zwierząt doświadczalnych"
-
hmmm, twierdzisz ze wyjmujac rybe z wody i wsadzajac ja do zamrazarki oszczedziles jej meczarni? wyobraz sobie siebie w odwrotnej sytacji - ktos Cie topi w lodowatej wodzie - myslisz ze bys nie cierpial?
-
okrzemki to glony - poprostu w tym kawalku ktory zacytowales musieli sie poprostu machnac pomylka moze wynikac stad ze okrzemki maja skorupki krzemionkowe
-
po pierwsze - sinice to nie glony po drugie - sinice nie sa nigdy brunatne po trzecie - jesli chodzi o te zielone i o to ze trudno je oderwac - to jasna sprawa - nie sa to sinice - zielenice jak w morde szczelil jesli chodzi o przeczesywanie kolonii sinic przez pysie czy inne ryby to co do upodoban to nie wiem - natomiast, jako ze jedynie "leżą" one niejako na powierzchni na ktorej tworza kolonie, to mozna by przypuszczac ze po jednym przeczesaniu od razu "killwater" slad zostal
-
a co do mieszania roznego rodzaju skal - to ja jestem przeciwna bo wyglada to deko kiczowato i nienaturalnie, tzn jesli sa takie roznice w ich wygladzie jak miedzy lawa i piaskowcem czy wapieniem - no ale, o gustach sie nie dyskutuje i kazdy robi jak lubi - rybom wyglad obojetny
-
lawa wulkaniczna jest tez sprzedawana jako wypelnienie kubelka, w ktoryms z kubelkow sama jej uzywam
-
szkoda tylko ze wlasciwy temat czyli swietlowek sie zgubil w tych ironiach.... generlanie zawsze trzeba patrzec na widmo - od tego zalezy czy bedzie sie nam podobac nasze akwarium czy nie - mowie to oczywiscie o akwariach gdzie nie ma roslin, albo nam na nich nie zalezy - bo przy roslinach to juz ich gusta sa w pierwszym rzedzie a nie nasze jak narazie najlepsza strona dla porownania widm to http://saurama.aqua-web.org/
-
ja wapienia drazonego nie lubie, ale lawa wyglada dosc fajnie; ma jedna swietna zalete - jest baaaardzo lekka w stosunku do innych skal - i wlasnie dlatego mam ja w jednym z akwatiow, ktore stoi nad unnym akwarium w tym akwarium trzymam narybek i rosnie jak glupi o do tego zdrowo, wiec jakos nie widze zeby miala zle dzialanie; poza tym znam pare innych baniakow w ktorych jest trzymana i sa to akwaria hodowlane jej wada to jest jej ostrosc i to dosc spora - wiec przy duzych rybach, szybko smigajcych po akwa, albo przy rybach ktore obskubuja wszystko co im pod pysk podlezie to bym zrezygnowala z lawy a jesli chodzi o groty to lawa akurat daje duzo mozliwosci - bo raz ze sama w sobie nie rzadko ma bardziej spore dziury i to naprawde duze, chociaz to chyba rzadkie, ale jest tez bardzo plastyczna skala i przy odpowiednich narzedziach da sie nia lanie obrobic i dostosowac dla wlasnych potrzeb - ale tu nie moge powiedziec nic wiecej, bo sama nie modelowalam
-
nie mowilam ze byly z sufitu ale Twoje stwierdzenie zabrzmilo jednoznacznie erytro - anihilacja glonow a to bzdura natomiast ja mowie o "czystych" tabletakch erytro a nie wzbogaconych jak davevin; nie chce mi sie na ta chwile ustalac co ta reszta moze robic moze cos moze nic ale napewno same czestsze i wieksze jak sadze podmianki wody obojetne dla glonow tez nie byly
-
a jakiez to erytro miala wplyw na glony??? przeca to zabija bakterie a nie glony... a sinice to przypominam cyjanobakterie; nie widze tutaj zwizku erytro z glonami - podpowiedz mi jak erytro wplynela na Twoje glony
-
ja zawsze biore piasek z plazy nigdy nie gotuje, jedynie plucze porzadnie w goracej wodzie i wsio a pare ton juz takiego piachu zuzylam
-
jesli woda Ci zmetniala to jesli z wny pokarmu to jedynym powodem moze byc przekarmienie tudziez niedojedzony z innych przyczyn pokarm - wpadl w jiejsce skad nie mogly go pobrac ryby ja skarmiam dainichi od prawie roku - i jedynie dainichi- i jedyne zjawisko "metnienia"wody jest niestety spowodowane jedynie przez jedne z moich zarlokow - karmie je duzym colorem fx i pomimo ze moga one naraz wrzucic w siebie kilka nawet tych granulek, to jednakowoz uwielbiaja najpierw rozdrobnic sbie wsio na "pyl" dzieki czemu robi sie niezle blotko z akwa.. ale duzo nie trzeba zeby filtry sobie z tym poradzily i same ryby mniejsze ryby, dla ktorych z kolei jenda granulka jest na kilka razy jakos nie powoduja takiego zamieszania
-
rafa jak przypuszczam bedzie w innym zbironiku -ale to przypuszczenie nie wiedza ja mam pomoz w skompletowaniu obsady do malawi
-
dokladnch wymiarow jeszcze nie znam, ale pytanie jest powazne; akwa ma wygladac interesujaco dla przecietnych ogladaczy
-
jaka byscie dali obsade w zbiorniku 20 tys l? nie patrzac na kase, wazne zeby byly to dostepne gatunki
-
ale czy ja powiedzialam ze sie nie da? czy ze latwiej i przyjemniej jest jednak kleic na miejscu? poza tym jest jescze sprawa gdzie sie chce wniesc - ja np bez klejenia na mijescu moglam max wniesc do domu zbiornik 200cm - i to brakowalo 1-2 cm zeby uniemozliwic wniesienie go - wiec to tez trzeba wziac po uwage; no i jeszcze jesli to jest w bloku to sie trzeba moc wyrobic na zakrecie na klatce schodowej pomagalam przy noszeniu juz kilku dozych baniakow i czasem nie wystarczy jeydnie sila robocza
-
przy baniaczku 250l to akurat zaden probelm z noszeniam, ale z baniakiem dluzszym nic 200cm to juz jest dosc powazny problem tak wiec najlepiej, najwygodniej, najbezpieczniej i tak naprawde najtaniej jest kleic na miejscu, szczegolnie jesli ktos ma znizki na szklo, bo tak duze baniaki to juz z 12-tki byc musza, a to juz sa konkretne pieniadze
-
aquaboro ma dobre ceny, albo przynajmniej mialo niecaly rok temu - z tym ze bralam od nic, wlasnie przez rafala, standardowe rozmiary i jestem zadowolona; jesli nie stadnardowe wymiary to chyba najlpeszym wyborem bedzie thewald i i klejenie na miejscu - znacznie wygodniejsze niz noszenie sie z duzym baniakiem
-
to sa sporadyczne wypadki, a w akwariach zazwyczaj wystepuja zatoczki i swiderki
-
cezar - slimaki glonow to tak nie zabardzo - jesli zostaje za nii sciezka to raczej tylko dlatego ze robia sobie przesieke ale i roslin slimaki nie jedza gwoli wyjasnienia - najbezpieczniej zwalczac slimaki jest wybierac je i ograniczyc karmienie - nudne, zmudne ale najbardziej bezpieczne
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7