yaro

ale dla początkujących non-mbuna najczęściej jest nudna może spodoba ci się L. trewavasae ? i do niego coś dobierzesz?

komin bym zostawił, na otwory w kominie założył bym śrubunki i zawory. Zawsze szybko potem można zawory odkręcić i wykorzystać w przyszłości.

Kurcze już sam się gubię. W takim dopiero co zalanym akwarium najgorsze są związki chloru, chlor bardzo szybko się rozchodzi, gorsza jest chloramina, więc warto w wodociągach się dowiedzieć czy wodę chlorują czy dodają chloraminy. Ja jak mówiłem dodał bym uzdatniacza do wody zgodnie z instrukcją i wpuścił ryby, szkoda ze nie mówiłeś ze masz dojrzały filtr, bo wtedy można by było go po pozbyciu się chloru podłączyć do akwa i mniej się martwić o NO2. Ale rzeczywiście zabierasz sie za to od dupy strony, sorki ale jakoś nie potrafię zrozumieć tego co robisz.

widzę, że masz doświadczenie trzymania 40 ryb w małych awariach. My jednak preferujemy inny rodzaj akwarystyki. Wolimy pisać jak to piszesz głupoty, niż głupio robić. Gdybyś troszkę odsunął klapki, przekonał byś się, że na tym forum byli już tacy forumowicze, którzy wśród ryb takich jak P. saulosi czy aulonocar mieli Dimidiochromisy, Fossorochromisy czy Nimbo, jednak my dalej wolimy pisać głupoty niż tak wspaniale doradzać jak ty.

albo się same siebie pozbędą

a moje ryby połykają w całości 2-3 cm szkraby

a dlaczego? w naturze mają też regularne karmienie? czy z innego powodu tak myślisz?

nie znam gościa, ale nie wygląda mi na hodowcę godnego polecenia - nie widzę na zdjęciu żadnego samca - to po pierwsze - po nim można by było po części ocenić czy są one ładne, po drugie widzę żwir zamiast piasku w akwarium i to kolejna rzecz która mi się u niego nie podoba. To tylko moja subiektywna ocena, bo gościa nie znam, ale ja u niego bym nie wydał 12 zł za takie ryby.

Nie mówię że nie masz racji, ale przy mbuna ten okres już tak długi nie jest. Po drugie - akwarystyka uczy i pokory i cierpliwości - ja wolę obserwować jak ryby dorastają mi w akwarium i śledzie w akwa nie przeszkadzają mi aż tak bardzo. Problemem z małymi rybkami może być to, gdy mamy już dorosłą obsadę a musimy dołożyć jeszcze inne ryby, wtedy one nie mogą być za małe.

eljot - komu oddać? przecież je dostał. Na dzień dzisiejszy bym je jednak włożył do akwarium, dodał bakterii nitryfikacyjnych i sprawdzał parametry wody. Zawsze w 300 l będą mieć lepiej niż w wiadrze. Jednak 30 ryb i to czort wie jakich skłoniło by mnie do poznania ich i zdecydowania czy one wogóle sie do tego akwarium nadają. Jednak na początek na pewno będzie im lepiej w akwarium niż we wiadrze.

ma o tyle znaczenie ze czym więcej wody tym lepiej.

jedyne co mi podpada to to że małe to akwarium :/

zgadza się, mięsożercy częściej pływają stadami i tak polują, roślinożercy pilnują swojej zagrody.

to na pewno nie redzik

w żadnym wypadku - nie ale z jednego gatunku pływa tam setka ryb - co w przypadku akwaria jest niemożliwe do zrealizowania.

tylko styro, obowiązkowo, bez żadnych dodatków - np grzybobójczych

ja przy 150 cm widział bym brzanki sumatrzańskie, ale do takiego akwarium nie dawał bym pysi. Jeżeli chcesz pielęgnice to może barwniaka czerwonobrzuchego?

do naturalnych warunków na pewno, bo ciężko przyrównać 700l do jeziora, ale w akwarium 700 l te cztery gatunki mają szansę pokazać swoje naturalne zachowania, jeżeli ktoś będzie miał ochotę na trzymanie jednego gatunku w 1500 l to to również pochwalimy, natomiast nie pochwalimy 20 gatunków w 700l.

M. lombardoi ma bardziej masywne czoło, tutaj pysk wygląda jak w mordę strzelił jak yelowka ale reszta już nie.

bez jajec nie raz w lato mamy taką temperaturę i ryby nie pływają w ten sposób, a po drugie tylko samicom za ciepło? a samcowi nawet chce się kopać w piachu?

a skąd dostałeś te ryby?

kurczę a ja przy takim akwarium się martwię że jak będę miał 5 gatunków to będzie za gęsto Acei i otopharynx lithobates z mięsożercami pasuje jak pięść do nosa. Mam nadzieję, że narybku aulonocar również nie będziesz chciał w przyszłości sprzedawać.

Dobierz więcej samic dla samca, tak na szybko to może być spowodowane tym, że samice boją się samca i od niego uciekają. Zrobił byś zdjęcie.

Labidochromis caeruleus kształt ciała podobny ale brak czarnych obwolut płetw jest mocno podejrzany, wszystkie yelowki jakie widziałem wyglądały troszkę inaczej od tych twoich.

gdy świeciło i całą noc nocne, ryby bez względu na porę nigdy nie spały, teraz gdy wejdę i zaświecę nagle światło, to ryby "śpią", w jeziorze kilka a nawet kilkanaście metrów pod powierzchnią jest ciemno jak w "tymtyrymtym", w własnych jaskinkach również.