yaro

skoro śmierdzi zgnilizną to coś musiało zgnić - musisz to zidentyfikować

1 - nie za dużo, ale łapska to raczej takiego wielkiego nie masz 2 - pewnie ma - takie same jak sump 3 - grubość daj taka jak dla akwarium o takich wymiarach, teraz nie pamiętam czy 4 mm to nie za mało 4 - powinno być ok. 5 - również 6 - jeżeli zmieścisz w tym pompę to może być 7 - sprawdzisz empirycznie - może to być tak jak piszesz niezbyt bezpieczne dla grzałki, bo przy mniejszym poziomie wody się z nią pożegnasz, a może się to stać gdy zabrudzą się wkłady 8 - podejrzewam że nie zestroisz tak układu aby sam układ naczyń połączonych dał radę dostarczać takie ilości wody dla pompy, po drugie filtr taki to biolog, więc duże ciśnienie raczej nie jest potrzebne 9 - raczej nie 10 - wątpię 11 - jest - jest znacznie taniej Proszę

zazwyczaj, jak jakaś ryba zdechnie to i w akwarium zaczyna śmierdzieć zgnilizną, więc poszukaj czy nie masz trupka. Inną przyczyną może być to co się stało u mnie - włożyłem do kubeczka mrożonkę i zapomniałem jej wrzucić do ryb po rozmrożeniu, po kilku dniach był taki smród że myślałem że wszystkie ryby mi pozdychały, ryby pływały sobie w najlepsze, a mrożonka jeszcze trochę a znów by była żywym pokarmem - jeszcze troszkę i znów by się ruszała.

zrób fotkę jeśli możesz.

a może jakiegoś otopharynxa ?

ale też i nie wszystkim da radę

Fire fish nie ma odpowiednika w naturze, to wymysł azjatyckiej genetyki, jednak nie słyszałem o przypadkach aby zdrowa, nie gnębiona traciła kolory.

dobre dobre chyba od kolegi z rybnego wezmę siatkę na karpie bo moja 20 cm siatka wcale się nie sprawdza

ups

sam ich nie miałem, ale widząc dorosłe egzemplarze nie trzymał bym ich na pewno w 350 l. Szukał bym akwarium min 180 cm a najlepiej 200 cm takie 720 litrów było by spoko. Co do sumpa ja wolę kubełki, a inni wolą sumpy, nie wiem co powiedziec o wewnętrznym bo go nie miałem.

T5 - 54 W

eljot - tylko demasonka ciężko pogodzić ze wszystkożercami, bo one jednak potrzebują troszkę "mięska" a demonkom nawet troszkę może zaszkodzić.

To wybierz non-mbuna dodając do nich mięsążerną mbunę.

Znajdują się forumowicze, którzy uważają że gdy się źle pisze o takich akwarystach, to to że ich gnębimy. IMHO powinniśmy przestać się wysilać nad pewnymi osobami, którzy i tak niczego nie biorą do siebie. Patrząc na taki skład, życzę tylko pociechy z rybek, tylko bardzo Cię proszę nie pisz za jakiś czas POMOCY NIE WIEM CO SIĘ DZIEJE. Rzeczywiście życzę Ci powodzenia, będzie Ci potrzebne.

moje też dostają takiego powera że znikają w rogach

a wyniki testów kiedyś otrzymamy?

niby tak tylko jestem ciekaw jak pogodzi się żywieniowo rybożercę z tymi roślinożercami

Uchh :/ a co zrobisz jak kasy zabraknie Ci na jedzenie dla ryb? Też nie będziesz miał zamiaru już więcej kupować? Więc oświadczam Ci że nie jest tak jak myślisz, że wszystko będzie ok i nie czekają cię żadne kłopoty bo z takim podejściem to chyba początek twojej zabawy w akwarystykę jakiej świat nie powinien oglądać. Powodzenia.

Może rzeczywiście za ostro? jednak niestety nie pochwalam zachcianek a potem problemów. Jednak skoro już narobiłeś sobie bałaganu ( a sam zobaczysz ze będzie on jeszcze większy) postaraj się szybko ustabilizować wodę, zidentyfikować ryby, potem zobaczymy co się da zrobić. Niestety pewnie kilku z nas się burzy na takie postępowanie, bo dość często widzimy jak ludzie zakładają akwaria, potem ryby chorują lub w gorszym przypadku zdychają i kończy się ich przygoda z akwarystyką, potem tylko słychać że akwarium ciężko utrzymać w porządku. Mam nadzieję, że nie dołączysz do takich osób, ale wystarczyło troszkę poczytać i ten problem by cię ominął.

Co do Acei to sobie odpuść z nonmbuną - niestety inne wymagania żywieniowe co do pozostałych ryb które wymieniałeś.

Też tak myślałem że fryerka załatwi mi problem narybku, narazie to jednak tylko ślicznie wygląda bo inne rybska są lepszymi łowcami niż moje fryerki

chemikalizować ryby ? a trzymać ryby o których nie masz pojęcia nawet co masz? oraz jak należy je hodować? poczytaj troszkę o rybach które chcesz mieć, a nie ucz się na nich eksperymentować.

jeżeli brak odpowiedzi - to chyba brak takiego kogoś. no chyba że uważasz że jak drugi i trzeci itd raz się zapytasz to w końcu ktoś je kupi szybciej od ciebie i ci odpowie.

większość z nas ma właśnie coś takiego.

co mnie dziwi, to to że inne ryby jej nie podskubują, 30 godzin to w końcu niewiele więcej niż jedna doba, więc ja starał bym się przenieść ją do innego zbiornika, użyć troszkę soli i pozostawił bym ją troszkę w spokoju, nie skreślał bym tak szybko ryby, tym bardziej że pysie to twarde ryby, jednak stan jej by nie ulegał poprawie też bym skrócił jej cierpienie.