Skocz do zawartości

yaro

Prezes Klubu Malawi
  • Postów

    10711
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez yaro

  1. tak Sławku ale i na naszym forum było, że stabilizowało się akwarium cały miesiąc a tu nic. Zero NO3. Ale zgodzę się w tym przypadku nie zrobi nikomu krzywdy, w źle poprowadzonym akwarium z rybami może je pozabijać. Więc dla tych co potrafią sobie poradzić - ryby startowe, dla nowicjuszy start akwa od A do Z, czy to za pomocą mrożonki, moczu czy czegokolwiek innego.
  2. Jedynym sensownym zdaniem jakie przychodzi mi do głowy to to że znów się zastanawiamy co jest łatwiejsze i lepsze, a to to samo co szukanie wyższości jednych świat nad drugimi. Dla jednego będzie lepsza opcja własnej uryny dla innego ryb startowych. Ja zawsze stosowałem tę drugą opcję i nigdy nie powodowało to śmierci ryb, a zdarzało mi się wymienić całą wodę na świeżą przy całej dorosłej obsadzie, skoki parametrów były owszem skoro wlałem 700 l świeżej chlorowanej wody, ale po wrzuceniu przez córkę 1000 ml spiruliny tropicala nic innego mi nie pozostało. Efekt wszystkie ryby zdrowe akwarium mi dojrzało w ciągu tygodnia. Jednak nie było to takie standardowe uruchamianie akwa bo miałem dojrzałą filtrację. Jednak da się zrobić wszystko bez krzywdzenia ryb, tylko trzeba podejść do tego z głową.
  3. Nigdy nie trzymałem tych ryb ale wydaje mi się, że ryby z tego samego gatunku a różniące się tylko tym, że pochodzą z innych rejonów jeziora będą się ze sobą krzyżować. Tak jak i różne odmiany barwne.
  4. i miały by siedzieć cały czas w nich? bo jak nie to zostaną zjedzone? Ryby wpuszczałem małe już nie raz do dorosłych i zawsze z powodzeniem, ale trzeba zachować pewien schemat. Do livingstoni nie wpuścił bym już 3 cm Borylei bo by zostały zjedzone ale już do S. fryeri dadzą radę, a wpuszczając w nocy, zmieniając w nocy również troszkę ustawienie skałek powodujemy że rano ryby maja co innego do roboty niż zajmowanie sie niezagrażającym wkoło niewielkim rybom - no chyba ze gdy wyglądają jak pokarm - to wtedy się nimi zajmą.
  5. yaro

    200l

    to zacznij od czytania forum, a wszystkiego sie dowiesz o obsadzie również. Tak masz rację - każdy kiedyś zaczynał, chyba ze jeszcze nie zaczął. Jak nie chcesz sie mylić to czytaj a my w miarę rozsądnych pytań postaramy się Ci pomóc.
  6. Perez wcale nie takie najprostsze. rzeczywiście po dużym skoku rozwijania się bakterii nitryfikacyjnych, w związku z tym że zaczyna brakować pożywki dla nich zaczynają one obumierać. Więc przegapienie pewnego momentu powoduje że zaczynamy znów od początku. Dla mnie rybki startowe to najprostszy sposób a i wcale nie taki straszny. Chciałbym również zwrócić uwagę, że wpuszczenie do akwarium obsady, pomimo tego że akwarium jest juz ustabilizowane musi i na pewno i tak się stanie nastąpi skok parametrów.
  7. od tego powinieneś zacząć- poznać swoje ryby a potem myśleć o tym aby cokolwiek do nich dopuszczać.
  8. Przy tak małych rybach też wpuścił bym 5 szt.
  9. eee - eliot w 720 l dwie małe rybki nic nie zrobią. Chyba ze jest to akwarium 112 l. Więc ta ilość powinna być dobrana do wielkości akwarium i uzależniona od wielkości rybek.
  10. No i tu pies może być pogrzebany. U mnie maingano były spokojne, może to kwestia towarzystwa z kim są, bo do redzika i do P. elongatusa nie startowały, a do Petrotilapi i acei tym bardziej.
  11. i tak musisz kupić z 30 małych ryb z których wyskoczy ci z 15 samców i 15 samic ( w dobrym założeniu) słabo by było gdyby wyszło 20 samców (też możliwe), w trakcie dorastania czeka cię redukcja ryb czy to naturalna czy przeprowadzona przez ciebie i zobaczysz co się wyklaruje.
  12. bo w tym gąszczu ryb, niestety zatraciły swoje naturalne zachowanie, podejrzewam również że gdybyś postawił swoje ryby przy rybie która może "zaszaleć" w akwarium zobaczył byś gołym okiem różnicę i w ubarwieniu. Niestety jednym starczą półśrodki inni na to by się nie zgodzili.
  13. o kurcze masz atrapy jajowe na niej :shock:
  14. nie wchodziłem do galerii :? Ciekaw jestem jakie parametry kolega zapewnia rybom.
  15. Nie no bez jaj eljot, rośliny występują w malawi. Może być to nurzaniec czy rdestnica
  16. Odpowiem tylko na pytanie 5 Dlatego, że to ryby o zbliżonych temperamentach i żadna nie da sobie w kaszę dmuchać.
  17. to może demasonarium?
  18. W 100% popieram,
  19. maingano i yelowek.
  20. gregor - zgodzę sie z tobą w 90% ale 10 ryb na 270l nie zawsze to to samo, tutaj masz mniejszą powierzchnię dna, a jak poustawiać skałki aby wyszło tyle rewirów? Poza tym jak dasz tło strukturalne, to jeszcze bardziej zabiera się tego miejsca.
  21. yaro

    Akwa 240 litrów

    A mówiłeś mu ze do malawi? Nasze ryby to straszne sraluchy i filtracja mechaniczna musi być porządna. IMHO AT-202 będzie za słaby to tylko 600l/h
  22. A skąd wiesz czy nie o Equus quagga? Ale i wśród pyszczaków z malawi jest troszkę zebr: np.: M. zebra
  23. małe stadko 1+3,4 a pielęgnice musisz sam wybrać, na forum było nie raz. łagodne to troszkę na wyrost, bo i najspokojniejsze są i tak diabełkami
  24. Pytania: 1. Z jakimi problemami sie spotkam mając tak nieforemne akwarium? Przeszkadzało by mi że jest za krótki niż ze za wysokie. Ale możesz IMHO w nim trzymać dwa łagodne stadka małych pielęgnic 2. Czy nadaje się w ogóle do założenia malawi? Na upartego tak 3. W jai sposób można by było zagospodarować takie akwa żeby nie wyglądało puste? (pyszczaki to ryby przydenne) a co z resztą toni? nieprawda, pływają po całym akwarium 4. a teraz nie wiem czy się nie wygłupie.... można pyszczaki łączyć z innymi gatunkami ryb? tzn o podobnych wymaganiach w zględem parametrów wody itd NIE 5. Jesli już mi odradzicie malawi :/ to może macie jakieś doświadczenia, pomysły na jakiś inny ciekawy biotyp do tak wysokiego akwarium Skalary
  25. zasypać eheima dobrym wkładem i spokojnie da radę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.