jeżeli byłbym hodowcą jakichkolwiek zwierząt, którego etyka leży na bakier, to nie interesowało by mnie czy ryby przeżyją u kupującego czy nie, ważniejsze jest aby sprzedać jak najwięcej i jak najszybciej - a jak zdechną to jeszcze lepiej bo przyjdzie do mnie drugi raz i znów kupi.
Pewnie gdybym taki był to na wszelkich forach, pisał bym jacy to oni są nienormalni bo ja mam 1200 ryb w kuli i jest im dobrze i żyją - ba a nawet się rozmnażają.
Więc samemu musisz ocenić i przejrzeć na oczy, komu zależy bardziej na tym aby ryby sprzedać a komu żeby tym rybom było lepiej.