-
Postów
10579 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez yaro
-
niestety koniecznie u mnie od czasu gdy zacząłem go namaczać to ryby przestały się ocierać
-
pamiętaj aby hikari namaczac nie jest dobrze wrzucac całe bez namaczania
-
100x40x50 Proszę o pomoc w doborze obsady...
yaro odpowiedział(a) na cactus temat w Obsada akwarium z pyszczakami
z 20 ryb 10 panienek ? musiał byś mie niezłe szczęście ale powodzenia w marzeniach -
gdybyśmy bali się wyzwań dalej byśmy rozpalali ogniska w jaskiniach
-
a ja powiem że nie dokupuj żadnego drugiego gatunku. Dokup obowiązkowo jeszcze yelowki, z tych trzech raczej małe szanse na ułożenie przyzwoitego haremiku.
-
niestety może być. Co do 5-6 szt w 600 l - takie akwarium po pierwsze nie wygladało by ciekawie. Po drugie również w końcu mógł by zostać znów jeden samiec. Więc na duze akwarium jednogatunkowo trzeba dać więcej ryb, aby rozłożyć agresję.
-
Ale tak naprawdę to na 100% to docenią cię na forum tanganiki. Bo dla mnie to akwarium spoko ale te ryby??? Wsadził bym tam zdecydowanie inne
-
wpuść 40 maluchów
-
Drak nie przesadzasz? po prostu nie znalazłeś w nikim poparcia, ale to nie powód do tego by się obrażać, używać wulgaryzmów czy doszukiwać się w każdym wyrazie drugiego dna. Daleki jestem od tego abym był naukowcem, moja znajomość akwarystyki to tylko 30 lat doświadczenia i nic więcej, ale czytając twoje posty brzmią one jak posty jednego z forumowiczów, który również podawał się za ichtiologa, badacza, nie wiadomo za kogo jeszcze - jego posty aż biły po oczach że ON WIELKI BADACZ rozmawia z nami małymi akwarystami. Twoje posty niestety też tak brzmią i co nie których mogą drażnić. Może zamiast snuć teorię, zamiast snuć domysły czy przytaczać wielkie słowa, pokaż efekty swojej pracy badawczej i tym zamknij nam usta. Bo poza tymi postami naprawdę jeszcze nikomu nic tutaj nie udowodniłeś. Nie zarzucam ci tego że twoja wiedza jest mała, wrecz uważam że większa niż przeciętna, ale umiejętność przekazania tego innym - ŻADNA - więc wybacz że większość forumowiczów nie wie o co ci chodzi.
-
No właśnie nie jesteśmy Imitacja deszczu to nie wszystko, parametry pH, twardość to również nie za wiele. Nie będziemy w wodzie mieli ani tych drobnoustrojów co są tam, woda na pewno ma inny skład chemiczny niż my, nie mówiąc już o tym, że ryby w akwarium są całkowicie inaczej odżywiane niż w naturze. Nie wspomnę już o tym że ryba żyjąca w naturze na głębokości 40m w akwarium ma 50 cm - więc ciśnienie wody jakie oddziaływuje na rybę jest zdecydowanie inne. Drak - może nam się wydawać że ustawiając światła, filtry, wkłądając wapień czy piaskowiec, budując tła, sypiąc na dno piasek zrobimy wzorowe odzwierciedlenie jeziora - nie prawda dalej będzie to tylko mała namiastka. A wszelkie nasze poczynania mogą tylko nieudolnie naśladować to co chcielibyśmy aby było zrobione. PS czym imitujesz deszcz? jak zachowuje się woda na głębokości 20 m gdy pada? jak więc można imitować porę deszczową?
-
myślimy ? że nie kupował bym tego swoim rybom jak bym miał wybór to brał bym inny. Jednak jest to pokarm a nie trucizna, więc ryby i przy tym pokarmie też przeżyją.
-
No właśnie o tym mówię Nie jesteśmy w stanie imitować pory deszczowej, nie będziemy mieli nawet namiastki tego co wtedy dzieje się w jeziorze ( na szczęście - bo przejrzystość wody jest niewielka) Warunki panujace w jeziorze to nie tylko pH, kH, NO2, temperatura czy wiele innych ktore nawet staramy się w przybliżeniu utrzymać, ale przeprowadzając analizę fizyko-chemiczną wody z jeziora dopiero przekonamy się jak ona jest różna od naszej. Więcej, patrząc na wiele aspektów, każdy z nas ma inną wodę w swoim akwarium, to teraz pytanie kto ma najbardziej malawijską wodę u siebie? załóż osobny wątek to porozmawiamy w nim co jest ciekawsze Czy siedzenie przed akwarium w fotelu czy zabawa z miernikami, odczynnikami i nie wiadomo jeszcze z czym.
-
No widzisz, niestety forum jest dla wszystkich i czasami siada przed monitor świeżynka i zaczyna czytać. A tu masakra. Trzeba pilnować temperatury - tak jak w jeziorze, wachania dobowe i sezonowe To ja kurcze rezygnuje z pysiów bo dla mnie to za trudne. Nie mówie aby nie starać sie doprowadzać do ideału, ale pytanie w tym wątku było totalnie proste - czy trzeba podwyższać pyszczakom temperaturę, aby podchodziły do tarła. Odpowiedź jest prosta - nie trzeba i tak trą się jak szalone A jeśli chcemy pokazać w jaki sposób my staramy się doścignąć ideał, to otwórzmy nowy wątek.
-
Trzymam wersję harisimi - temperatura to w przypadku pyszczaków drugorzędny parametr. Drak Nie jesteśmy naukowcami i nie będę badał wpływu temperatury na ilość plemników w spermie - liczy się dla mnie aby ryby były zdrowe. Aby to osiągnąć nie muszę nic robić z temperaturą, a już tym bardziej starać się zmieniać temperaturę w zależności od pory roku. W akwarium nigdy nie osiągniemy takich samych warunków jak w jeziorze
-
łatwo się obrażają i są burkliwe a tak poza tym płochliwość pyszczaków zależy bardziej od warunków niż od gatunku.
-
Z tego wychodzi jak byśmy karmili tym ryby non stop makaron itp to tylko dodatki
-
w stanie surowym, liście można również sparzyć, jednak ja tego nie muszę robić, moje ryby i tak dają sobie z nią radę. makaron gotujemy w wodzie bez soli, szpinak również jak sałatę, choć częściej mamy już go poszatkowany.
-
Ja kupił bym 12 - 15 szt.
-
Plywa przy dnie,zmetniala płetwa ogonowa...
yaro odpowiedział(a) na tite temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
zawsze podaj parametry NO2 NO3 pH twardość wody Może być to również efekt pobicia -
Grzałka nie jest takim nie potrzebnym elementem wystroju akwarium. Przychodzi czas wczesnej wiosny gdy wyłączają kaloryfery czy jesieni gdy jeszcze nie są włączone, wtedy woda w akwarium może spaść do nieprzyzwoicie niskiej temperatury, raczej grzałka powinna być w celu włączenia się w "zimnyh" okresach. U mnie ustawiona jest na 21 stopni i na razie nie włączyła się od dwóch lat ani razu.
-
A w życiu. Jestem pokojowo nastawiony jak Korea Po prostu zastanawiam się już o czym mówimy, co już powiedzieliśmy i czy nie zaprzeczamy sobie w kolejnych wywodach
-
Generalnie każdy, oczywiście nie na raz. Red jednak IMHO za duzy do takiego akwarium.
-
To już was koledzy wogóle nie rozumiem O co wam chodzi? Wklejacie linki w których każdy pokazuje zmianę temperatury w jeziorze w okresie rocznym (w przypadku jednego linku nawet średnią temperaturę od 60 lat). Ale co to wnosi do tematu? Toż trąbię od początku że takie zmiany są. Po drugie nigdzie tam nie pisze o temperaturze wody w zależności od głębokości wody - przecież jasne jest że woda będzie miała inną temperaturę na powierzchni, inną na 10 m, a jeszcze inną na 40 m. DRAK wklejasz link z info aby się oprzeć na faktach - no i??? fakty mówią o tym że pyszczaki żyja w wodzie której temperatura na przestrzeni roku może różnić się nawet 20 stopni - świadczy to o ich wytrzymałości. Oczywiście przerzucenie ryby z 30 do 20 w ciągu sekundy spowoduje na pewno u ryby szok, ale pomijając takie głupie praktyki na pewno nie wpływa negatywnie na nie wlewanie zimnej wody do akwarium, wielokrotnie widziałem jak pysie podpływają w okolice węża ktory wypuszcza zimną wodę, zachowanie takie pozwala stwierdzić że wręcz to lubią, gdy rybom coś przeszkadza to momentalnie znajdują sie w drugim końcu akwarium. Jeżeli mamy jeszcze dyskutować o czymś to postawcie albo jakieś pytanie ? albo jakąś tezę bo na razie to zgubiłem wątek. Moje zdanie jest takie że wahania dobowe o 2-3 stopnie na pewno nie zaszkodzą rybom, okresowe spadki temperatury nawet poniżej 20 stopni również ( w końcu nawet w waszych linkach w lipcu średnia temperatura wody w jeziorze wynosi 15 stopni) jednak takie spadki temperatury nie mogą być już ani gwałtowne i długotrwałe (kilka miesięcy). Po trzecie podkręcanie temperatury w celu szybszego wylęgu czy innych zabiegow jest bezpodstawne ( pyszczaki w większości przypadków i gatunków) podchodzą do tarła cały rok, więc również w lipcu gdy temperatura wody jest niska, jak i w grudniu gdy panuje tam upał. Odpowiadając więc na pytanie 25 stopni jest ok - temperatura do wylęgu nie musi być podnoszona ani obniżana w większości hodowanych przez nas ryb w celu zachęcenia ich do tarła. To nie paletki
-
co do zmian temperatur w jeziorze to warstwy pewnie się nie zmieniają szybko, ale ryba wypływając z głębokości 20 - 30 m na powierzchnię przechodzą przez różne strefy temperatury wody i gwarantuję ci że różnice wtedy są większe niż 3 stopnie i to zdecydowanie w bardziej krótkim czasie. Co do acei w 112l może i jeszcze się dobrze czują ale co będzie potem?? - dla mnie to jasne. Ale wnikając i szukając jakichkolwiek pseudonaukowych wniosków dotyczących wpływu temperatury na ryby będziemy bić tylko pianę. Tak jak i nad wpływem muzyki dochodzącej do akwarium - czy bardziej wskazany jes Bach, Chopin, Metalica, czy może muzyka małych bębenków z afryki bo w naturze tylko to słychac ??
-
do tego dochodzi bloat, pobicia yelowków przez bardziej zawadiackie demasonki.