luck83
Użytkownik-
Postów
1066 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez luck83
-
Ok, wszystko zrobione. Po ponownym zalaniu woda jest nieporównywalnie przejrzysta niż ostatnim razem. Jadę po rybkę kamikaze... Późnym wieczorem będzie wszystko wiadomo. A tak to wygląda Trzymajcie kciuki
-
Z tyłu klejenie mamutem wygląda tak jak na zdjęciu. Spoiny są jednolitego białego koloru, nigdzie nie widać przebarwień itp. Wyplucze to porządnie bo mam z góry na dół przelot między spoinami. Fragmentów pianki nie widać na szczęście zakleszczonych między PCV a szkłem.
-
A to fragment etykiety tej pianki, który cokolwiek mówi co ta pianka ma w sobie. Nic innego na opakowaniu nie ma napisane, sprzedawca też niewiele wiedział. Biorę się za robotę.
-
Ja myślę, że wyszoruje wszystko perhydrolem, wyplucze całość dwukrotnie woda z ustrojstwa, a później zaleje baniak do pełna z dodatkiem perhydrolu i uruchomie pełna filtracje żeby przeleciec tym węże, rurki, wnętrza kubełkow itd. Później wszystko zleje, zaleje sama woda z ustrojstwa, podgrzeje do 24 st. i wpuszcze rybkę...
-
Panowie, ja się na tym za grosz nie znam , chemia, stężenia itd to kompletnie nie mój świat . Ok, kupię w hurtowni fryzjerskiej .
-
W hurtowni fryzjerskiej niedaleko mają też rozwtór 12% w cenie 7,50 zł za 1 litr. I teraz się zastanawiam, czy kupić baniak 5 litrów 30% i rozcieńczać, czy kupić z 3 litry 12% i szorować bez rozcieńczania (?).
-
Czyli muszę mieć go więcej niż 100ml, które w dodatku kosztuje 15zł W lokalnym sklepie "chemicznym" mają 5 litrów za niecałe 60zł. Do wyszorowania mam baniak 240litrów, plus tło z łupków, plus sprzęty, kamienie.. Kupię chyba te 5 litrów, trudno. Czas mam dzisiaj i jutro na tą robotę, później dopiero po długim weekendzie majowym, a nie mogę patrzeć na ten baniak w takim stanie.
-
No dobrze. Dopytam jeszcze, czy buteleczka 100 ml perhydrolu wystarczy mi na wyszorowanie baniaka i tła? Z jaką ilością wody rozcienczyć te 100ml ?
-
Zadzwoniłem do tej apteki ponownie i pani się pomyliła, chodzi o perhydrol w płynie 100 ml i sprzedadzą mi, dopytałem się o to. Odnośnie środków ostrożności - grube, długie, gumowe rękawice. Czy jakaś maska na twarz - opary z baniaka mogą podrażnić oczy, nos?
-
W aptece niedaleko mnie mają 100g tego perhydrolu za 15 zł. - Czy taka ilość mi wystarczy?
-
Spróbuję tego działania zatem. Chcę uniknąć, jeśli to możliwe, wyrywania tła.. Bo o ile na pewno zastosuję nowe węże, gąbki, watoliny, złoża, itd itd., to kubełki HW302 i HW603 zostaną te same, jak również cyrkulator RW-4, grzałka i rurki plastikowe od filtracji, kamienie. - Czy można je, mając już ten perhydrol przygotowany także tym wyszorować?
-
Nie mam już opakowania od tej pianki, ale będę dzisiaj a markecie budowlanym to zrobię zdjęcie etykiety.
-
Jasne, rozumiem. Nawarzyłem piwa, to je wypiję. Jutro wyczyszczę baniak, i sprzęty.. Spróbuję oderwać to tło. - Gorzej, jak nie będzie chciało się odkleić..
-
Może objechać dookoła przeźroczystym sylikonem akwarystycznym to tło, w taki sposób, aby zaślepić szczeliny pomiędzy pcv, a szybą? W efekcie, to co za tłem, wraz z mamutem, zostałoby odizolowane od wody.. - może to jest jakiś sposób?
-
Rozumiem, że węże też wyrzucam? Co z osprzętem - grzałka, cyrkulator - czym to umyć? Ocet? Tło kleiłem Mamutem do szyby od wewnątrz.., wątpię aby udało mi się to oderwać bez uszkodzenia szkła... Nadmanganianem potasu, czy octem?
-
Chodziło mi o jakieś preparaty "eko", bądź "biologiczne". Nawet nie myślę o jakiejkolwiek chemii.
-
Dodatkowo, czym (jakim środkiem/preparatem) można wypłukać/umyć szyby zbiornika, przyklejone tło z łupków oraz kamienie?
-
Nie lałem Prime. Dodałem jedynie ampułkę Probidio. Woda była lana przez ustrojstwo. Nie pochwalicie tego co zrobiłem, ale nie miałem innego wyjścia aby sprawdzić swoje podejrzenia... - wpuściłem późnym popołudniem do zbiornika jedną rybę.., po ponad dwóch godzinach zaczęła zachowywać się jak wcześniejsze ryby, które padły (kładła się na boku, później osłabła i padła). Wniosek: w wodzie nadal jest to świństwo !!! Zastanawiam się nad następującymi działaniami, których wcześniej nie przeprowadziłem: - wyrzucenie całego piasku z akwarium i wsypanie nowego (oczywiście po przepłukaniu). - wyrzucenie całej zawartości biologa (ceramika, seachem, węgiel) i danie całkowicie nowych złóż - wymiana wszystkich gąbek i watolin na nowe. Co jeszcze mogę zrobić? Jestem załamany ... Nie spodziewałem się takiego armagedonu..
-
Pomiary z dnia dzisiejszego, godz. 18:00 Temp. 27 st. GH - 10 KH - 8 pH - 8 NH4 - 0,1 NO2 - 0,05 NO3 - pom. 0,5 a 1
-
Mam dodatkowe pytania: - w kubełku w jednym koszyku mam węgiel; - czy wyrzucić? (wyczytałem, że zakłóca start biologii; - czy też zostawić? (aby chwilę jeszcze poczyścił, jeśli coś zostało do wyczyszczenia). - co z wyjętym z biologa kilka dni temu Phosex Ultra? - aktualnie leży to w suchej piwnicy, - czy to nadaje się do ponownego użycia po zakończeniu cyklu?
-
Zatem ku przestrodze... - Była to pianka Soudal Genius Gun "okna, drzwi, przepusty".
-
Niestety, potwierdziły się Twoje słowa, Szanowny Decco. Nitryfikacja wyginela.. Czytałem dziś też wnikliwiej kartę charakterystyki tej pianki i ona ma min. działanie bakteriobójcze, zatem wniosek nasuwa się jeden... Mam nadzieję że węgiel w biologu uporal się już z resztkami tego swinstwa. Zgodnie z ustaleniami wlalem teraz jedna ampułkę probidio i uruchomiłem grzanie. Parametry wody tożsame jak rano o godz 6:00. Kolejny pomiar wykonam w pt o 18, dam znać.
-
Dopytam - co z temperaturą? - Podkręcać na 30 stopni, czy zostawić na razie jak jest 22-23 st.)?
-
Mam Probidio Biodigest, wleję zatem jedną ampułkę po godzinie 18stej dzisiaj (po kolejnych pomiarach).
-
Pomierzyłem dziś pomiary, godz. 6 z minutami, i tak: NH4 - pomiędzy 0,4 a 0,6 (ani jednoznaczne 0,4 ani jednoznaczne 0,6) NO2 - 0,05 NO3 - poniżej 0,5 Tak jak wspomniałem, godzinę po było nieco ponad 0,6, a możliwe że 0,8. Trudno było jednoznacznie stwierdzić.