luck83
Użytkownik-
Postów
1066 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez luck83
-
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, wlałem dziś o godz. 18stej 0,5 ml WA. Parametry chwilę przed wlaniem WA, godz. 18:00 NH4 poniżej 0,05 NO2 - 0,025 NO3 poniżej 0,5 Parametry godzinę po wlaniu WA, tj. godz. 19:00 NH4 - 0,6 (może nieco więcej) NO2 - b/z NO3 - b/z Kolejny pomiar po 12h o 6:00 i po 24h o 18:00.
-
Niestety kocur dał ciała..., ja wolałbym już nie iść w jego ślady i poprawnie wykonać operację Wieczorem, w sensie wczesnym wieczorem ;), tj. o 18stej wlać WA, wówczas rano o 6:00 pomierzyć i następnie o 18:00 znowu wykonać pomiar.
-
Udało mi się kupić WA 25%. Dziś wieczorem wleję dawkę testową i pomierzę. Szanowny Kolego Decco, podpowiedz proszę, jak poprawnie wykonać powyższe. W Twojej instrukcji jest WA 20%, a nie chcę popełnić błędu przy przeliczaniu.
-
Poprawiłem, przecinek się omsknął nie w tym kierunku co trzeba .. Winno być rzecz jasna NO3 poniżej 0,5.
-
Dolać Bacto Active? Inna metoda? PS. Jeśli nie Castorama, to mój czarny kot wywróżył WA w Liroy Merlin .. https://www.leroymerlin.pl/farby-lakiery-i-kleje/rozpuszczalniki-rozcienczalniki/rozcienczalniki-rozpuszczalniki/wodny-roztwor-amoniaku-20-woda-amoniakalna-0-5-l-dragon,p114930,l1163.html
-
Decco-Wrożbita? Jutro kupie wodę amoniakalna w Castoramie.
-
Ładny, klimatyczny zbiornik! Jakie masz oświetlenie?
-
Sytuacja na dzień dzisiejszy godz 14:00 wygląda następująco: Temp. 22 stopnie GH- 10 KH- 8 pH- 8 NH4- poniżej 0,05 NO2- 0,025 NO3- poniżej 0,5 Optyka wody, bez zmętnien i przebarwień, woda wydaje się być klarowna, załączam zdjęcia. Co radzicie dalej...?
-
Agnieszko, zgodnie z Twoją rada zastosowałem wkład z węgla do jednego z koszyków w kubelku. Dzisiaj woda wygląda idealnie, zero jakichkolwiek zmętnien i zabarwien. Nie ma też żadnego zapachu. Załączam foto stanu aktualnego. Jedno zdjęcie z oświetleniem na przestrzal w stronę okna, drugie bez oświetlenia w robione od strony naturalnego źródła światła. Tego może tak nie widać, ale woda jest klarowna. Pozostaje aspekt jej składu chemicznego..
-
Zostawiam na razie jak jest. Kratki są przezroczyste, a aranżacja bardzo stabilna. Nie pcham łap do baniaka aż unormuje sytuację. Zapewne, pełen podkład na dno byłby idealny, ale nie miałem go dzisiaj więc użyłem przezroczystych kratek jak wyżej.
-
Andrzej, chciałbym myśleć zgodnie z Twoim tokiem rozumowania.. , tym bardziej, że raz jeszcze przeanalizowałem skład kleju Mamut i tam nie znalazłem niczego, co mogłoby wskazywać na podstawy do niepokoju. Owszem, ten klej ma swoje minusy, ale są to ryzyka: - H226 - Łatwopalna ciecz i pary - H332 - Działa szkodliwie w następstwie wdychania. Obserwując status w baniaku, jak również mając na uwadze powyższe, także ad. pianki, przychylałbym się ku teorii, że to pianka była jedynym winowajcą. Oby.
-
Łukasz......poczytaj tutaj na temat ( chyba tej pianki) http://www.medrem.pl/ext/kc/KartaCharakterystyki_Soudal_Pianka_montazowa.pdf Jeżeli to ona to może tutaj być odpowiedź co zabiło Twoje ryby. Użyłem tej pianki: http://www.soudal.pl/pianki-montazowe/item/352-pianka-montazowa-genius-gun , którą wyeliminowałem przy drugim zalaniu zbiornika. Pozostał klej MAMUT, którym kleiłem spienione pcv do szyby (cieniutkie smużki mamuta, bardzo szybko schnał, istnieje szansa, że przy tygodniowym odczekaniu od klejenia do zalania utwardził się i nie emituje substancji do wody?), no ale póki co zalana dziś wieczorem woda idzie ku dobremu, w miarę upływu czasu, nabiera przejrzystości.. inaczej to wygląda niż wczoraj, gdy w zbiorniku była pianka..
-
Doświadczam "deja vu" ... ehhh .. Ale powiem Wam że nie mogę przeboleć tych ryb..., kij z kasą wywaloną na piankę, wodę, prąd, itd.., ale pysie... Nie przypuszczałem, że aż takie perturbacje mogą mieć miejsce.
-
OK, wracam z aktualizacją statusu: 1. Odłączyłem filtry, wyciągnąłem osprzęt (rurki, cyrkulator). Odłożyłem jbl phosfex na bok. Wkłady biologiczne (ceramika, seachem) wypłukałem w wiadrze z wodą nalaną przez ustrojstwo. Gabki wypłukałem pod kranem. Wypłukałem kubeł biologa i kubeł prefiltra. 2. Wyciągnąłem wszystkie kamienie i kratki, przy czym kamienie pozbawiłem wszelkiej pianki i sylikonu u ich podstawy poprzez skucie do surowej skały. Kamienie umyłem pod kranem. 3. Piach zostawiłem na dnie, przesiałem go w efekcie czego usunąłem z niego resztki pianki, sylikonu i martwe ryby.. 4. Wylałem całą zanieczyszczoną wodę. 5. Nalałem nowej wody przez ustrojstwo, mocnym strumieniem płucząc tło z łupków, myjąc ściany akwarium miękką gąbką, płucząc strumieniem pod tłem i za tłem na tyle na ile mogłem tam operować strumieniem. Wylałem brudną wodę, po czym napełniłem zbiornik ponad piach płucząc go, czynność tę (płukanie piachu) wykonałem 3 krotnie. 6. Zsunąłem żwir na kupkę, umieściłem kratki zlewozmywakowe pod kamienie, ulożyłem opłukane kamienie (bryły łupków) na kratkach, uformowałem dno, zalałem 15cm wody, po czym spuściłem ją. Czynność powtórzyłem jeszcze raz. 7. Przez ustrojstwo zalałem zbiornik do pełna. 8. Uruchomiłem filtry (biolog ze złożami: ceramika, węgiel, seachem matrix i na matrix połozyłem watolinę), zaś prefiltr mechaniczny ma trzy gąbki o różnej gradacji i watolinę. Włączyłem cyrkulator. Dodałem jedną ampułkę probidio. 9. Po godzinie wykonałem testy: Temp. 19 stopniGH - 10KH - 9pH - 7,5NH4 - poniżej 0,05NO2 - pomiędzy 0,025 a 0,05 (bliżej wg mnie 0,025)NO3 - pomiędzy 0,5 a 1 Woda nie ma żadnego zapachu. Stojąc przed akwa na wprost jest idealnie czysta, zaś patrząc na przestrzał zauważalny jest mleczne zabarwienie, ale wydaje mi się, że słabsze niż wczoraj i to jest białe, wczorajsze było żółtawe. Filtry pracują dopiero od godziny, wiec pewnie jeszcze za wcześnie aby wyrokować. W akwarium nie ma grama pianki montażowej. Soudal Fix All ktoś już wcześniej używał i nie miał problemów. Mam nadzieję, że to nie ten klej Mamut.. No bo co innego? Przyłożyłem się do dzisiejszej "operacji", jak mogłem. Mam nadzieję, że przyniesie efekt. Pewnie rano będzie można coś więcej powiedziec... Zamieszczam kilka zdjęć jak to teraz wygląda.. I prześwit nieco ponad godzinę od zalania i uruchomienia filtracji.... :
-
Myślę też o tym (dopiero teraz)... Może wywalić całkowicie cała piankę? Woda ma barwę żółtawa... Nie wiem czy pianka nie puszcza...
-
Ok, biorę się za robotę...
-
Pianka montażowa Soudal.
-
Mam cztery ampułki probidio i Bacto Active.
-
Dobra. Chyba nie ma wyjścia.. Podsumowując: 1. Wylewam całą obecną wodę z akwarium. 2. Nalewam nową przez ustrojstwo. 3. Leję Prime w ilości zalecanej przez producenta, czy więcej? 4. Co z filtrami? Płukać złoża biologiczne i gąbki w prefiltrze, czy zostawić? 5. Co ze światłem - ma chodzić, wyłączyć? 6. Co z temperaturą - ma grzać, wyłączyć? 7. Inne? - Jakie?
-
Zastanawiam się, czy dodanie JBL Clynol wpłynie pozytywnie na sytuację w baniaku (zmętnienie, plus pozostałe świństwa, metale, itp?). Wg JBL: Preparat do naturalnego czyszczenia wody. W naturalny sposób czyści i zapewnia klarowną wodę w akwarium. Do wody słodkiej i morskiej, żółwi wodnych i akwariów z krewetkami Czyszczenie i klarowanie, usuwanie zabarwień i zmętnień, Wiąże metale ciężkie, amon, białka i nieprzyjemne zapachy dzięki składnikom mineralnym Zdrowa woda, zdrowe ryby: Wzmacnianie dobrego samopoczucia mieszkańców akwarium Początkowe zmętnienie znika po 2-24 godzinach i woda staje się krystalicznie czysta W zestawie: 1 Butelka Clynol. Stosowanie: Co tydzień 10ml/40 l wody. Przykład 60 l akwarium: 15 ml. W razie dużych problemów: 10 ml/40 l Mam ten preparat.... - Jak myślicie?
-
Nie użyłem CX w ogóle (ani innych temu podobnych). Podstawy pod kamienie mam z pianki, która utwardzała się około tydzień czasu, następnie zalałem to szczelnie sylikonem akwarystycznym i posypałem piaskiem kwarcowym. Łupki do PCV spienionego kleiłem Soudalem Fix All Flexy. Tło to szyby kleiłem klejem Mamut Glue Hight Tack. Zalączam charakterystykę kleju ze strony producenta: łączy z „siłą mamuta” – do 22 kg/cm² maksymalna wytrzymałość na zerwanie bez podpierania (natychmiastowa przyczepność) !!! zastępuje śruby, kołki i gwoździe (wysoce uniwersalny) !!! bardzo krótki czas schnięcia (bez wody i rozpuszczalników) !!! po utwardzeniu trwale elastyczny i odporny na działanie czynników atmosferycznych (w tym: na temperaturę od –40°C do +90°C oraz wodę) do podłoży gładkich i porowatych, wewnątrz i na zewnątrz bardzo dobrze przyczepny do większości podłoży budowlanych (także wilgotnych), w tym do: betonu, tynku, gipsu, kamienia, ceramiki budowlanej, szkła, stali, metali, lakierowanego drewna, PCW, polistyrenu, poliestru i tworzyw podobnego typu odporny na spływanie (do zastosowań poziomych i pionowych), powstawanie pęcherzy, rys skurczowych i pęknięć wysoka odporność fizyczna i mechaniczna (dobrze znosi drgania i wibracje) bezpieczny w użyciu - nie zawiera izocyjanianów, silikonu, rozpuszczalników, polichlorku winylu i plastyfikatorów prawie bezwonny i neutralny chemicznie (może być stosowany do luster, marmuru, piaskowca oraz granitu - nie uszkadza warstwy srebrzankowej luster i nie odbarwia kamienia naturalnego) Zanim zalałem baniak, zarówno podstawy pod kamienie jak i przyklejone tło do szyby stało około 4-5 dni. Płukałem wszystkie łupki, kamienie, piasek. Ryby padły wszystkie, w tej chwili akwarium pracuje na filtracji jak w powyższych postach. Parametry wody zmierzone przed chwilą: Temp. 25 stopni GH - 10 KH - 9 pH - 8 NH4 - 0,1 (spadek z 0,2 od wczoraj wieczora) NO2 - 0,05 NO3 - 5 (spadek z 10 od wczoraj wieczora) Patrząc na przestrzał przez akarium, woda zdaje się być mleczna. Patrząc na akwarium stojąc na przeciw niego, woda jest przejrzysta, aczkolwiek zauważalne są drobny, mikroskopijny pyłek. Zastanawiam się, czy to nie przez to, że w kuble nie mam żadnej waty/watoliny/gąbki i woda przeplywa przez same złoża, zabierając za sobą do zbiornika pyłek np. z matrixa czy ceramiki. - Może dołożyć gąbkę do kubełka? W prefiltrze natomiast mam trzy gąbki o różnej gradacji oraz watolinę.
-
Niestety na efekt nie trzeba było długo czekać... Przez noc padło dwanaście ryb, zostały cztery które pewnie niedługo też padną bo już wegetuja Woda chyba zrobiła się bardziej biała niż była wieczorem.. Zmierze później parametry i podam.
-
Zgasilem światło, wsadziłem grzałke z termostatem na 26 stopni (spadło na 24 stopnie, więc o tej porze roku jeszcze bez grzałki chyba nie da rady u mnie). No to czekam 2-3 dni, oby się poprawiło..
-
Biologia działa. kubełek został z tą samą ceramika, dołożylem jedynie Matrix i jbl na fosforany. Watolina z kubelka została wypłukana w wodzie akwariowej i dolozona do prefiltra.
-
Skrzela wyglądają normalnie, nie są czerwone i nie krwawia, załączam foto. Aczkolwiek sprawiają wrażenie jakby lapczywie lapaly powietrze. Ryby mają głodówke, nic im nie dawałem po przeprowadzce. Temperatura wody 25 stopni. Część zaczyna pływać i nie zamula (Hary bardziej ruchliwe, saulosi leżą).