mutra

W sumie byłoby miło

jak już zostało napisane : pilnuj żeby Ci nie zaciekało na spojenia

Ależ proszę Cię bardzo Widzisz to nie chodzi o to,że wszystkie pokarmy to to samo (bo OSI brine to nie to samo co spirulina OSI) Ale większej różnicy nie ma pomiędzy spiruliną OSI i np. Tropicalem 36. Tak samo chichild gold i chichild staple tak naprawde niewiele się różnią. Twój sposób nie jest zły - jest ok. Tyle tylko, że to samo miałbyś karmiąc np tylko hikari i osi brine (co sam robiłem jeszcze pół roku temu). Pozbawiasz się natomiast możliwości wybrania najlepszego pokarmu dla swoich ryb, bo nie jesteś w stanie zaobserwować wpływu poszczególnych pokarmów na ryby jeżeli podajesz je razem. Jako ciekawostkę zaobserwuj jedno: ryby często nie chcą przyjmować nowego pokarmu, jednak praktycznie nie zdarza się aby nagle przestawały jeść ten który już znają.

środki do usuwania silikonu zazwyczaj są oparte na kwasie (najczęściej fosforowym) Umyj akwarium ciepłą wodą (może być z niewielkim dodatkiem sody oczyszczonej) i będzie ok.

I jest ok, ale pytanie czy mogłoby być lepiej. Ja kiedyś stosowałem 8-10 różnych pokarmów. Teraz karmie jednym. Po to żeby mieć pojęcie jak który pokarm wpływa na ryby. Takie porównania pokarmów po 2-3 miesięcznym jednostajnym skarmianiu czasem prowadzą do przydatnych wniosków. U mnie wyszło m.in na to że nie ma różnicy w efektach pomiędzy hikari a super,hiper, mega super dainichi (które kosztuje 3 razy tyle) Tak jak napisał Daniel - większość pokarmów robi się tak samo. Czasem zdarzy się jakaś innowacja (typu beta glukan kilka lat temu czy stabilizowana witamina C kilkanaście lat temu) ale nawet ona po kilku miesiącach pojawia się u konkurencji. Generalnie producentów ogranicza technologia i ekonomia i w jej granicach wszytko jest do siebie zbliżone. Moim zdaniem bardziej rzeczowe niż karmienie kilkoma pokarmami jest zadbanie o uzupełnienie tych substancji które są w nich najbardziej narażone na zniszczenie w procesie produkcji i podczas przechowywania (tj. NNKT i niektórych mikroskładników) Korzystniej będzie mieć jeden pokarm,hodowle karmową i trochę glonów na kamieniach niż półkę zastawiona puchami po 50 zł każda

Ja przychylam sie do prośby o rozwinięcie tematu stelaża z szyb. CO do regałów przemysłowych to są ok tylko zwracaj uwagę na półki - niektóre są z blachy i potrafią się wyginać pod ciężarem. Teoretycznie spełniają normę bo nic z nich nie spadnie, ale jak położysz na czymś takim akwarium to dno pójdzie w kawałki.

Przykład podany przez Ciebie jest z gruntu nierzeczowy drogi kolego Ponieważ porównujesz pasztet ,który z natury swej jest pokarmem niekompletnym i niezbilansowanym, z paszą w założeniu (i zazwyczaj również w praktyce ) kompletną i zbilansowaną. To po pierwsze. A po drugie zwierzęta, poza nielicznymi wyjątkami (np. koty) nie mają potrzeby urozmaicania i "dosmaczania" karmy. Większość zwierząt nie dysponuje nawet możliwością pełnego rozpoznawania zestawu podstawowych smaków. Kwestię oceny jakości karmienia przy zastosowaniu kilku karm jednocześnie pomijając. BTW: było kilka doświadczeń na ludziach z jedzeniem "zbilansowanej papki" przez dłuższy okres czasu przy okazji programów kosmicznych i wojskowych.

Zasadniczo to po co Wam tyle tych pokarmów No ale to już temat na bardziej zaawansowaną dyskusję

Nie ryby tylko RYBA. Starter.

Na raz w jednym akwarium nie bardzo, ale zawsze można postawić drugi i trzeci baniak

skórka za wyprawkę - lepiej kupić duży kubeł, filtr podciśnieniowy do oczka albo zrobić narurowce.

To działa na zasadzie pożywki dla bakterii denitryfikacyjnych. Sprawdza się jako starter do denitryfikatorów kubełkowych i rurowych. Niektórzy (w tym ja) używali tego w standardowych kubełkach w celu redukcji NO3. Z różnym skutkiem (ja zmian nie zauważyłem). Wydaje mi się że do działania tego środka potrzebne jest stosunkowo "ścisłe" podłoże i mniejsza cyrkulacja wody niz u nas. Poza tym środek ten ma działać tylko na NO3 więc po pół roku bez wymiany wody w akwarium będziesz miał, tak czy inaczej, bagno. Tyle tylko że bez NO3 (o ile zadziała). Jeżeli kupiłeś to IMO wsadź to do ceramiki w kubełku (tak żeby było w środku złoża).

no popatrz a u mnie 205 ciągnie 375litrów. Cud . Filtry biologiczne i złoża w nich dobiera się do "obciązenia" wody nieczystościami a nie do pojemności akwarium.

a tak wygląda

te z T5 to pewnie pod aktyniki do morszczyzny.

Panowie bez takich Co do Auratusa,to akurat to że masz dwa wybarwione po męsku ryby wcale nie znaczy że oba są samcami.

Bardziej bym przyczyny upatrywał w przyczynach pośrednio związanych z przerybieniem (typu parametry itp) niż w samym tłoku

zerknij na poprzednią stronę - problem to nie film bakteryjny tylko parametry

pompa cyrkulacyjna to taki wiatraczek - przepycha wodę z jednego miejsca na drugie. IMO To najlepszy z wynalazków "przeszczepionych" z akwarystyki morskiej. Jest bardzo pomocna przy problemach związanych z przebiegiem prądów wody, zalegającymi odchodami itp.

szerzej może być 70 cm na szerokość to nie grzech a im szersze akwarium tym więcej masz możliwości z dekoracjami. Jeżeli planujesz BTNy to możesz np. zrobic panel filtracyjny i dalej zostanie Ci sporo miejsca na aranżacje przestrzeni.

ależ oczywiście że dać 20cm więcej szerokości

Generalnie zasada jest taka że jeżeli odrywa się płatami to z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć że to nie glon tylko sinice. Wrzuć fotki

łatwo odchodzi od kamienia?

Nie inaczej, doczytaj FAQ. Samo "odstanie" wody nie wystarczy do bezproblemowego wpuszczenia ryb.

A ta woda to tak sobie stoi sama przez 5 tygodni czy coś do niej dodałeś?