Skocz do zawartości

meth

Użytkownik
  • Postów

    1433
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez meth

  1. Limar prawdopodobnie upolował okazyje Przepływ niby duży - 1200l/h, ale to zależy jakie ma wkłady i na jaką wysokość wodę podnosi, przepływ może znacznie spaść i filtr farfocli wciągał nie będzie. O filtrach wew. jest na forum dużo i dużo jest też opinii, najpopularniejsze wymienił makok, dodałbym do tego jeszcze aquamedic PF1000 - mocny i tani. Też mam dobre zdanie o aquael, używałem w sumie 3 filtrów (wew. i kaskadę) przez parę lat i żadnych problemów nie było, ale ludzie często narzekają na te filtry więc polecał nie będę. Moim zdaniem trochę mały przepływ, brałbym coś w okolicach 1000l/h. Co ciekawe w ich sklepie ten filtr jest złocisza tańszy niż na allegro Kubeł 100%bio to bardzo dobre rozwiązanie a jeszcze lepszym rozwiązaniem jest kubeł bio z prefiltrem (rzadsze czyszczenie = rzadsze wybijanie bakterii, brud do filtra się nie dostaje – ceramika się nie zapycha – więcej miejsca na bakteryjki)
  2. Szafka: Płyta jako taka jest dość odporna, najbardziej narażone są miejsca nie laminowane oryginalnie, czyli te gdzie się przykleja obrzeże na gorąco, trzeba to zrobić bardzo dokładnie, dodatkowo krawędzie można przetrzeć lakierobejcą (co dodatkowo daje ładniejsze łączenia). Reasumując najmniej odporna jest goła wióra, która wodę wpija i pęcznieje, z laminatu wodę zetrzesz i po sprawie. Dodatkowo jako podstawę akwa można zastosować blat kuchenny, który jest „bardziej wodoodporny” z przodu jest krawędź i ma rynienkę pod spodem (woda nie leci na krawędź), chociaż dobrze wykończonej płycie też nic nie będzie jak się ją dobrze wykończy. Pokrywa. U mnie w mieście jest firma produkująca takie pokrywy z płyty wiórowej http://www.argusakwarystyka.pl , pytałem ich kiedyś jak wygląda sprawa wodoodporności takiej pokrywy – odpowiedź była mniej więcej taka „ pokrywa nie jest wodoodporna, przed wilgocią zabezpiecza ją stosowana zawsze w akwariach szyba nakrywkowa”, sam takiej szyby nie lubię stosować, więc na taką pokrywę się nie zdecydowałem (szkoda, bo łatwo taką zrobić). Przy takiej pokrywie wiórowej trzeba wziąć pod uwagę nie tylko wilgoć, ale i ciepło. Link do dyskusji stolarz kontra akwaryści link
  3. Popsuli ci eksperyment i pewnie nawet nie przeprosili. Wielka szkoda, czekałem z niecierpliwością na wyniki. U mnie tak długa przerwa się jeszcze nie zdarzyła, energetyka na ogół wyłącza na kilka minut czasami, za to sąsiedzi uwielbiają robić zwarcia i zaciemniać cały blok. Niemniej dużej awarii nie można wykluczyc.
  4. Uogólniając makok, to wszystko ma sens jak się lubi kombinować, majsterkować i coś tworzyć . Teraz np. mam w akwa kubełek typowo bio z prefiltrem, filtr wew. typowo mechaniczny i kaskadę typowo mieszaną tzn. wypełnioną nietratexem i watą. Sam myślę, że może przekombinowałem ale parametry extra a woda naprawdę kryształ, przy czym niewiele jest do odmulania. Co do rozważań na temat zasilania hydroponiki, nie jestem pewien czy się właściwie rozumiemy. Póki co mam taką „wizje”: Kubeł kubełkiem robi swoje, a hydroponika ze złożem zraszanym wspomaga po prostu kubełek w nitryfikacji dodatkowo pochłaniając no3 i fosforany – w ten sposób mam w akwa dużą nad filtrację i extra nalenianie i na czym mi bardzo zależy niskie no3. Mniej więcej tak to sobie kombinuje. Niemniej w świetle tego co pisze cacy o swojej hydroponice i tego co czytałem o złożach zraszanych w akwa morskich można by całkowicie zrezygnować z kubełków. I zbudować sobie filtr hydroponiczno-zraszany, mam w głowie taki projekt, żeby typowy filtr zraszany taki jak budują solniczkowcy połączyć z doniczką hydroponiczną (może to rozrysuje jak będzie trochę czasu). Jedno jest pewne – fajnie się dyskutuje . Póki co eksperyment całego w trakcie, sam nie budowałem takich filtrów więc ciężko mi by było oprzeć filtracje tylko na takim systemie, no i w głowie siedzi przyzwyczajenie i zaufanie do kubełków, które ciężko będzie zwalczyć . Zostaje jeszcze kwesta wyglądu takiego filtra, szumu wody itd. W domu na razie takiego nie postawie ale w pracy na pewno będzie, a czy jako dodatek do kubełka czy jako podstawowa filtracja czas pokaże.
  5. Ja od zawsze podaje rozmrożony, jakoś nie przyszło mi do głowy żeby podawać zamrożoną kostkę, pyzatym karmie małymi porcjami. Z tego co wyczytałem zmiana pokarmu powinna być wprowadzana stopniowo. Gwałtowna zmiana pokarmu (nawet na dużo lepszy) może prowadzić do chorób np. przejście z płatków od razu na mrożonki. Większość forumowiczów karmi jednak mrożonkami, pokarmem suchym i „domowym” więc ryby przyzwyczajone są do tego wszystkiego i mają różnorodną dietę. Sama natomiast mrożonka jest bezpiecznym pokarmem, ewentualne drobnoustroje giną podobno po 2tyg. zamrożenia.
  6. Pozwole sobie przekleić twój post z innego wątku cacy tu bardziej się przyda: Moja żona twierdzi, że twoje rośliny w hydroponice to "zielistka" http://www.stansat.pl/~mwojcik/kwiaty/zielistka.html
  7. Nie wątpię, że znasz danielj Labeotropheusy do czegoś zobowiązują. Proponuje zakończyć ten wątek ( w sumie o blumodular) a dyskusję przenieść do wątku całego o budowie hydroponiki tam będzie bardziej na miejscu i ludziom będzie łatwiej znaleźć informacje. Przekleiłbym tam również post całego.
  8. Złoże zraszane z założenia ma usuwać to samo co usuwa kubełek. Pomińmy na chwile hydroponikę – wode z akwa puszczamy do kubełka w celu oczyszczenia z nh3/4 i no2 poczym z kubełka płynie ona do filtra ze złożem zraszanym znowu w celu usunięcia nh3/4 i no2. Myślę, że ma to sens tylko w przypadku niewydolnego kubełka. Natomiast jeśli ktoś buduje hydroponikę tylko w celu usunięcia no3 to najlepiej zasilać ją z fabryki no3 czyli kubełka. Z drugiej strony złoże w którym są rośliny (czy to złoże zraszane czy tylko zalewane) zawsze w jakimś stopniu zadziała jako filtr bio – szkoda byłoby tego nie wykorzystać podając do hydroponiki wodę z kubła już oczyszczona z nh3/4 . Poza tym cacy pisał, że rośliny same pobierają z wody nh3/4 więc chyba szkoda im podawać wodę już oczyszczoną przez kubełek. Tylko warto wziąć pod uwagę to co pisał cacy: Chodzi pewnie, ubogą ilość bakterii nitryfikacyjnych, którym brakuje pożywki w skutek szybkiego jej pobierania przez rośliny. Wyłączamy hydroponikę – rośliny nie pobierają nh3/4 – bakteri jest tak mało, że nie radzą sobie z przyrostem nh3/4.
  9. Czy odchody są w akwarium, czy w kubełku to i tak są w tej samej wodzie. Stosowanie prefiltrów ogranicza przepływ wody w stopniu zależnym od rodzaju prefiltra im mniejszy przepływ tym mniej tych zanieczyszczeń poderwie. Zrobienie z jednego kubełka filtra mechanicznego zmusi cię do częstego zaglądania do niego i czyszczenia (ja osobiście im rzadziej go otwieram tym jestem szczęśliwszy  ). Dlatego większość osób używa jako mechanicznego filtra wew. Natomiast niestosowanie prefiltra także zmusza do częstego zaglądania do kubełka, zdecydowanie łatwiej i szybciej wyczyścić prefiltr i filtr wew., poza tym kubełek cały służący jako filtr bio plus prefiltr także robi za filtr mechaniczny z tym, że jego wydajność jest mniejsza niż dobrego filtra mechanicznego. Sam stosuje prefiltr i rekordowo nie czyściłem kubełka przez 9 miesięcy, po takim czasie trochę syfu było ale nieporównanie mniej niż bez prefiltra w krótszym czasie.
  10. Też nietrafiłem na takie informacje, pozostaje czekać na wyniki experymentu całego. W początkowej fazie u mnie celem hydroponiki było usunięcie NO3, w kranie mam raz 0 raz 30 i meczy mnie ciągłe bieganie z testami. W tej chwili radze sobie z no3 nitratexem, spisuje się znakomicie, ale hydroponika byłaby lepszym rozwiązaniem. Ale widzę, że otwierają się nowe możliwości tej filtracji, szkoda tylko, że póki co jest to wszystko jeszcze dość mgliste. Co do pompki to idealnie by było jakby jedna dała rade (głównie ze względu na miejsce zajmowane w akwa), cacy pisze, że u niego jedna daje rade. Dużo rzeczy do przemyślenia Makok jakbyś trafił na wiarygodne informacje to te rośliny właściwie potrzebują, co i jak szybko przerabiają to daj znać.
  11. Jeśli hydroponikę będzie zasilał kubeł to niema sensu robić w donicy złoża zraszanego, złoże nie będzie miało czego usuwać. Woda podawana do donicy przez filtr wew. będzie dostatecznie oczyszczona mechanicznie. Co do samego prefiltra. Mam teraz w kubełku przedfiltr DIY z żyłki i sprawuje się znakomicie, otwierałem ostatnio kubeł po 4 mies. I niebyło co czyścic. I trochę z innej beczki: Załóżmy, że rośliny pobierają całe nh4, czyli nie mamy jako takiej produkcji no2 no3? (zakładając dodatkowo, że mniema kubełka i pomijając bakterie pracujące w samym akwa) I pytanie – jeśli rośliny odżywiają się nh3/4 to czy potrzebują jeszcze odżywki w postaci no3?
  12. Jeszcze jedno pytanie cacy. Filtr zasilający hydroponikę robi ci od razu za filtr wew. (tzn. troche na pewno tak) ale czy pozanim masz drugi filtr wew. typowo do czyszczenia mechanicznego?
  13. Dzięki za odpowiedz Neno. Już myślałem, że tego nikt niema. A tak w ogóle to jakaś nowość czy coś? Nigdzie w necie nie mogę znaleźć opinii o tym filtrze. Jak na razie wybieram między aquamedic PF1000, fluval 4+ no i ostatnio ten bluemodular mi wpadł w oko. A może ktoś może coś powiedzieć o samej firmie Ferplas? I tak przy okazji pytanie żeby nie śmiecić na forum: Akwa 300l 120/50/50 Kubełek eheim 2228 (jako bio z prefiltrem z gąbki) Filtr wew. zasilający hydroponikę jakieś 40 cm nad akwa. W związku z tym pytanie czy będę potrzebował jeszcze jednego filtra wewnętrznego? Bo wydajność tego zasilającego hydroponikę pewnie drastycznie spadnie.
  14. Fajnie będzie jak experyment się sprawdzi A pytań mam mnóstwo: 1. Co to za rośliny? (żartuje, może żona mi odpowie) 2. Ograniczasz jakoś przepływ wody czy pompa działa całą mocą? Planuje wodę podnosić za pomocą PF1000, ma parametry bardzo podobne do twojej pompy, więc powinna się sprawdzić (hydroponika będzie na podobnej wysokości jak u ciebie), wyczytałem gdzieś, że przepływ przez złoże nie może być zbyt duży. 3. Jak często musisz czyścić filtr zasilający hydroponikę? 4. Czy ta deszczownica AquaEl nie zapycha się zbyt często, a może w ogóle się nie zapycha? 5. Co myślisz o zastosowaniu dodatkowo do takiego filtra płytki rozdeszczającej? Na razie mam mglisty plan zrobienia czegoś takiego w stylu - rośliny z przodu płytka z tyłu, ale chyba krótszy bok pojemnika musiałby być szerszy żeby to wszystko pomieścić. 6. W jaki sposób utrzymujesz poziom wody w donicy? Rurka odpływowa jest wystawiona te 3cm nad dno? 7. Dlaczego zrobiłbyś odpływ z boku a nie z dołu? Umieszczenie z boku utrudniłoby mi zamaskowanie rurek. 8. Co myślisz o zastosowaniu zabezpieczenia w donicy w postaci rewizji jak w kominie? 9. Czy zastosowanie dodatkowego oświetlenia typowo roślinnego nad hydroponiką wpłynęło znacząco na kondycję roślin? Mam nadzieje, że nie za dużo naraz. Z góry dzięki za odpowiedz.
  15. Ale galimatias się zrobił . No to krótko tym razem. Napisałem, że to fikcja, jeśli to będzie tylko hydroponika, jeśli będzie hydroponika połączona ze złożem zraszanym powstanie świetny filtr. Natomiast twoje podejście w stylu „no sump jest jaki jest, ale za to hydroponika to będzie COŚ” jak dla mnie jest dziwne – komin, otwory w dnie pompa co itd. Patrząc na twoje podejście do filtra zraszanego też nie mam podstaw by sadzić, że ta zraszana hydroponika będzie tak super extra... Pomysł napowietrzania złoża zraszanego jest pomysłem napowietrzania powietrza, zanurzanie złoża w filtrze zraszanym jest obniżaniem jego wydajności. Nie mam wątpliwości, że dobrze zrobiona hydroponika jest wstanie zapewnić dobrą filtracje dużo lepszą niż filtr kubełkowy. Obserwując i czytając twoje posty Makok myślałem, że start twojego baniaka przebije wzorcowy start baniaka milca (głównie dlatego, że dużo rzeczy miało być DIY) i pewnie dlatego teraz cię tak molestuje. Życzę ci jak najlepiej tylko jak się tak goni króliczka można się nieźle zmęczyć, ale to już pewnie wiesz
  16. Bez urazy Makok, jak dla mnie za dużo w tym twoim projekcie „wszystko DIY” półśrodków i kombinowania. Nie skończyłeś jednego już piszesz o nastepnym, zamiast tła zrobiłeś dekoracje - sztuczne skały, zamiast sumpa pseudo filtr zraszany, wałkowałeś wybór swojej obsady przez ładnych parę stron poczym i tak ją zmieniłeś, nie wystartowałeś jeszcze dobrze baniaka a już ratujesz ryby… Teraz piszesz: Sorry ale co to za cudowne "najwydajniejsze" złoże można zastosować w hydroponice? Jakie to rośliny pobierają wszystko z wody? (zostanie coś w tej wodzie dla ryb?). Chyba, że zamierzasz zrobić super hybrydę - filtr ro, filtr bio + hydroponika w jednym (plus automat do uzdatniania tej jałowej wody). 20l czyli rozumiem, że całe złoże hydroponiki zaliczasz jako dodatkowe złoże nitryfikacyjne – to fikcja jeśli to będzie tylko filtr hydroponiczny. Nie zamierzałem cie krytykować, ale po ostatnim twoim poście nie wytrzymałem i musiałem coś napisać jak za ostro to sorry. Ale stara prawda się sprawdza teoria teorią a prawdziwą wiedze i umiejętności zdobywa się przez praktykę i doświadczenie
  17. A ja się z tobą zgodzę Jeśli złoże będzie całkowicie zanurzone bakterii będzie mnóstwo i całe złoże będzie brało udział w filtracji, tylko nie mówimy wtedy o złożu zraszanym, bo jak tu zraszać zanurzone złoże. Makok pisał, że to ma być złoże zraszane i takiego sposobu filtracji dotyczył mój post. Cała idea filtra zraszanego polega na złożu odkrytym, które zrasza się wodą (nie zatapia) przez co bakterie osiadłe na takim złożu mają duży dostęp do tlenu. Jak wiadomo ( dla przypomnienia napisze ) bakterie biorące udział w nitryfikacji zarówno nitrosomonas jak i nitrobacter są bakteriami tlenowymi i do wydajnej pracy potrzebują dużej ilości tlenu. I idąc dalej - w filtrach zraszanych bakterie działając w bardzo dobrze natlenionym środowisku pracują według różnych źródeł 60-70% sprawniej/szybciej w porównaniu do bakterii zamkniętych w kubełkach. Pewnie z takich względów eheim wprowadził filtry pulsacyjne. Przy czym należy pamiętać że złoże jest złożem i zarówno w filtrach zamkniętych jak i filtrach zraszanych bakterii będzie tyle na ile pozwala im powierzchnia złoża. Filtry te różnią się przede wszystkim efektywnością nitryfikacji.
  18. Chuchanie na zimne czasem może spowodować odwrotne skutki, zresztą akwarium to nie sala operacyjna a rybki jakoś do WC chadzać nie chcą i zawsze coś tam po akwarium będzie się walało. A najlepszą metodą na ataki glonów jest stabilne i dojrzałe akwa, nasza zbyt częsta ingerencja w tym nie pomaga, sam kiedyś zawzięcie walczyłem z krasnorostami w SA, wyczytałem setki sposobów i nic nie pomogło aż po 3 miesiącach glony uznały, że wygrały i odpuściły (natomiast w malawi troszkę tych glonów chciałbym, ale jakoś ich niema). Następna sprawa. Bardzo ciężko jest osiągnąć stan idealny, jeśli chodzi cyrkulacje, filtracje a przy tym wystrój z dużą ilością grot, szczelin i kryjówek dla ryb i to wszystko na dodatek powinno być miłe dla oka, przy tym niewiadomo jakie miejsca się tym wariatom najbardziej spodobają. Przy okazji pomęczę jeszcze trochę twojego sumpa J. Wszystkim polecałeś większą filtracje, więc tak łatwo ci to teraz nie przejdzie Temat ile i jakiego złoża jest faktycznie potrzebne w akwarium to temat na osobny wątek myślę, w necie można się spotkać ze skrajnymi opiniami (mało tego spotkałem się nawet z czymś w rodzaju „teorii spiskowej”, że oto producenci filtrów i wypełnień celowo nakręcają potrzebę dużej filtracji i stosowania coraz to bardziej wydajnych filtrów i wypełnień o powierzchni gospodarstwa małorolnego). To myślę temat na szeroką dyskusje a moja wiedza i doświadczenie nieodpowiednie J. Chodzi natomiast o to, że makok ma sumpa ze złożem zraszanym objętości 25l, czyli jakieś 3x tyle co eheim 2228 przewidziany do akwa 600l. Wszystko fajnie tylko keramzyt w tym sumpie zajmuje powiedzmy 20l do tego dochodzi nierówno zraszane złoże i może nam zostać złoża faktycznie filtrującego jakieś 10l. W ten sposób zostaje nam 10l keramzytu i jeśli to porównamy do 7,3l wysokiej jakości ceramiki w kubełku sump nie wydaje się już tak wydajny. Oczywiście może u makoka całe złoże „pracuje”, może nawet i te 10l starczy, chce tylko pokazać słabe strony takiego rozwiązania, żeby nie obudzic się z „ręką w nocniku”, bo przecież mieliśmy dużą nadfiltrację a tu nagle tragedia. Co do samej budowy filtra zraszanego: 1. płytka rozdeszczająca rozprowadzająca równomiernie wodę i odporna na zatkania http://www.solniczka.friko.pl/eksperyme ... talnik.htm można taką łatwo i tanio zrobić a produkuje takie bodajże aquamedic. 2. biokulki jako wkład, podobno najlepiej się sprawdzają w filtrach zraszanych. 3. złoże nie powinno „stać” w wodzie, czyli jakaś płytka między złożem a dnem zbiornika z przestrzenią gdzie woda mogłaby spływać i skąd wyciągałaby ją pompa. Dobra już nie marudzę Jeszcze jedno tylko makok, kiedy budujesz hydroponikę? Bo chętnie bym o niej poczytał .
  19. Mam pytania odnośnie tego filtra. Czy ktoś go miał, ma i jak wyglada jego praca, awaryjność obsługa itd. ? Nigdy nie miałem sprzętu tej marki, więc jakoś nie mam przekonania ale parametry wyglądają fajnie. Opis: BLUMODULAR 03 marka: Ferplast max. przepływ: 1200 l/h pobór mocy: 16W wysokość tloczenia: 150 cm objętość filtra: 1 litr
  20. Na wstępie chciałbym pogratulować twojej żonie wyrozumiałości i cierpliwości (moja by mnie wyprowadziła, zmieniła zamki i wymeldowała ). Wystroju nie będę komentował, bo raz to rzecz gustu a dwa jeszcze nieskończone. Jedno jest pewne lubisz kombinować/majsterkować i to się chwali byle nie przesądzić a twoje posty wniosły wiele dobrego i wzbogaciły to forum zmuszając wiele osób do dzielenia się swoją wiedzą. Mnie osobiście martwiłaby wydolność filtracji takiego sumpa zraszanego (z tego, co widziałem takie filtry mają trochę bardziej zaawansowaną konstrukcje), a wydajność złoża w hydroponice to też sprawa dyskusyjna biorąc pod uwagę, że za dużo wody to w donicy być nie może (a sam pisałeś, że chcesz mieć dużą nadfiltrację ). Jestem zdania, że albo prawdziwy sump z przegrodami itd. albo kubełek. Sam będę budował hydroponikę plus złoże zraszane w jednym, ale muszę to jeszcze dobrze przemyśleć no i będzie to tylko dodatek do podstawowej filtracji. Co do hqi to extra ma to zabudowane cezarix http://galeria.24.pl/mediaGallery.html im dłużej patrzę tym bardziej mi się podoba
  21. Zawsze mnie interesowało jak to ryby robią , kakadu działały tylko w kokosie tak, że nic widać nie było, a pysie są widzę bezpruderyjne Świetny filmik efendi_rekin. Witaj na forum.
  22. W sprawie obsady ci nie pomogę (mógłbym zaszkodzi zamiast pomóc), ale o saulosi było już trochę na forum. Może wypowie się ktoś doświadczony (moim guru od obsad jest harisimi). Za to mam pytanie do ciebie. Jesteś z Wrocławia? Jeśli tak to gdzie kupujesz ryby?
  23. Dzięki za pomoc linki i schemacik, świetny pomysł z szufladą jako wspornikiem, teoretycznie te prowadnice kulkowe wytrzymują widzę max 65kg, mam z nimi jednak złe doświadczenia, w domu mam na takich szuflady i 3 szt. już wymieniłem (kulki wyskakują z tego), ale może to kwestia producenta. Montowanie na te małe wkręty też nie jest pewne, no i kwestia wysokości tej prowadnicy 45,7mm i montażu tego do płyty 18-25mm. Dużo tych niewiadomych, w przyszłym tygodniu będę w Kępnie to się rozejrzę jak to w praktyce wygląda i czy gra jest warta świeczki.
  24. Mam pewien problem. Buduje a właściwie to już prawie skończyłem budowę szafki pod aqwa. Oto ogólny projekt: Niezabudowana część środkowa, nad szufladą to miejsce na małe akwarium jakieś 45l 50/30/30 lub większe będzie z tego kotnik, kwarantanna itp. Właściwie to takie akwarium już tam może stać, ale pomyślałem, że dobrze by było jakby ten baniaczek stał na ruchomej półce wyciąganej do przodu. Wydaje mi się, że takie coś ma starykot http://www.klub-malawi.pl/artykuly_klub ... okota.html A teraz pytania: 1. Czy takie zwykłe białe prowadnice jak przy szufladach wytrzymają ciężar takiego akwarium, zwłaszcza jeśli się nim wyjedzie do przodu? 2. Czy istnieją jakieś mocniejsze, bardziej wytrzymałe prowadnice? 3. Ewentualnie jakie max akwarium taka konstrukcja wytrzyma? I pytanie do staregokota lub kogoś kto takie „coś” posiada: 1. Czy taka konstrukcja się sprawdza, czy można wyjechać z szafki zalanym akwarium? 2. Jakie akwarium na takiej konstrukcji stoi? Nie wiem czy wyraziłem się dość jasno, ale nie wiem jak to fachowo nazywać. Za wszelkie odpowiedzi i pomoc z góry dziękuje.
  25. Twoje tło mnie po prostu urzekło ale koniec słodzenia A swoją drogą jak to wszystko się fajnie rozwija, na początku było…. Tło-mapa (proszę nie drwić )po prostu kawałek mapy przykleiłem do tylnej szyby a na jej tle pływały welonki, na szczęście szybko mi to zamokło i wymieniłem na przepiękną fototapetę. I tak sobie czas mijał welony pływały a tapety się zmieniały, a moja wiedza akwarystyczna stała w miejscu (a właściwie to się cofała), do czasu jednak aż zobaczyłem w sklepie pielęgniczki a konkretnie kakadu i założyłem biotop SA. Do pięknych i zadziornych kakadu oczywiście fototapeta nie pasowała, więc kupiłem im tło strukturalne wew. (o CR65 wtedy nie słyszałem a ciekawe czy był już na polskim rynku). I tak z moimi kakadu przeleciało kilka lat. Tło wew. mocno zarosło, odchowało i uchroniło od zagłady sporo malutkich kakadulców. Aż nastał sądny dzień dla SA, ponieważ jego właściciel odkrył klub-malawi.pl, kakadu nie bez żalu oddałem i postawiłem Malawi. Tło z SA akurat mi pasowało ponieważ było kamieniste i już ładnie zarośnięte, więc przy zakładaniu pierwszego malawi, tłem niewiele się przejmowałem. Ale jak to bywa akwarium szybko się skurczyło i zacząłem planować drugie oczywiście większe i oczywiście z tłem betonowym. Trochę OT, także sorry, pisze dla odprężenia w trakcie budowy szafki pod aqwa . A Lenek? Lenek jeszcze "dorośnie". Pozdrawiam betonomaniaków
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.