meth

Myślę, że dobrze byłoby poznać odpowiedź na pytanie „Ile tego kamienia (np. wapienia) potrzeba aby ustabilizować ph, osiągnąć wymagany bufor?”. Spotkałem się z opinią, że potrzeba go dość sporo (bez konkretów) ale na tyle dużo, że np. grys w kubełku niema sensu, bo będzie go za mało aby znacząco wpłynął na wodę, w sumpie chyba już się można pokusić. W akwarium można już dąć sporo wapieni, piaskowców (chociaż te nie wszystkie wpływają na wodę) ale czy jeden mały kamień wystarczy czy musi ich być znaczna ilość? Ph podnosi także z tego co pisze leeri tło z ceresitu, a konkretnie sam cement. W galerii jest spore akwa, którego właściciel pisze, że trzyma wapienną kostkę „pumeksu” w celu stabilizacji parametrów – imho taka mała kosteczka nic nie zdziała. Ja dodaje przy każdej podmianie aquadur, nie tylko ze względu na ph/kh, tło z ceresitu i wysokie ph/kh w kranie – kłopotów z parametrami niema ale myślę że największy wpływ na to ma aquadur malawi. Mam też ok. 50kg serpentynitu i jest na nim trochę białych narośli, ale czy one mogą znacznie wpływać na wodę?

Smithpl widzę, że JBL dobrze płaci Swego czasu bardzo dużo osób miało problemy z cp250 i stan taki utrzymywał się przez długi okres czasu (sam się dziwiłem, że jeszcze serii nie zmienili i nadal sprzedawane są wadliwe filtry). Piszesz, że są nowe modele, w których już tych wad niema – świetnie – z tym, że nadal z czystym sumieniem bym tego filtra nie polecił bo pewnie sporo wadliwych modeli jeszcze zalega na sklepach – to tak imho. Oddawanie na gwarancje, czekanie na nową cześć, czy wymiana kubełka to dla wielu osób problem zwłaszcza jeśli akwarium funkcjonuje i niema drugiego kubełka w odwodzie. Wady się zdarzają pewnie we wszystkich filtrach, ale jbl 250 jakoś szczególnie mi utkwił w pamięci

Od razu zaznaczam, że tekstem tym nie powinni się sugerować początkujący i nie powinno się na jego podstawie komponować obsady – chyba, że w toku dyskusji uda się wyłonić coś konkretnego i popartego słowami doświadczonego malawisty. Topic skierowany jest raczej do doświadczonych klubowiczów i dotyczy obsady zbiorników powiedzmy 80-100cm i 112-200l. Do takich zbiorników polecane są najczęściej saulosi – co jest zrozumiałe biorąc pod uwagę charakter tej rybki, jej kolorystykę i wielkość oraz dość dużą wiedze na temat tego gatunku. Ale może warto na spokojnie rozważyć alternatywę dla saulosi i „odciążenie” tego gatunku. W galerii niedawno toczyła się ciekawa rozmowa na ten temat – jednakże jak to w galerii bywa była dość nerwowa i pozostało mnóstwo niedomówień. Kolega Jakub twierdzi, że poza saulosi w 112l(w 80cm może nie ale w 100cm?) można prowadzić chów także Metriaclima lanisticola i Melanochromis joanjohnsonae. Hari joanjohnsonae wyklucza, za to wymienia (bez jednoznacznego polecania) Lanisticola (livingstonii) i melanochromis dialeptos. Yaro wymienia L. L. chisumulae do 180l/90cm Jaś73 hoduje w 100cm/200l 3 gatunki w tym M. aurora Pewnie jeszcze parę gatunków by się znalazło do przedyskutowania i omówienia. Może na forum uda się ten problem omówić obszerniej, a topic nawet jeśli nie zostanie rozstrzygnięty to może wniesie coś nowego. Jeszcze raz proszę żeby nie traktować tego w sensie – „ktoś wymienił, polecił to zaraz zarybię w ten sposób moją 112l”.

Pisze to jako ostrzeżenie i żeby zwrócić uwagę co się kupuje – bo szkoda kasy i przede wszystkim pracy . Otóż pewien kolega (nie wiem czy z forum czy nie) robił tło z ceresitu, wszystko było dobrze do momentu nałożenia na piankę cementu. Ceresit po wyschnięciu zwyczajnie się skruszył, jeden raz, drugi, trzeci – poczym się okazało, że kupił cement z rokiem produkcji 2003.

Piękna sprawa, gratuluję zwieńczenia dzieła. Zdjęcie jakoś nie oddaje szerokości (może przez te wielkie głazy) za to głębia powala. Świetny klimat możesz kręcić 4 cześć władcy pierścieni(pyszczaków) . Obsada – dałbym oczywiście inną mbuna i dużo więcej mbuna – ale to już dywagacje

Tło które niema wyporności trochę szkoda kleić do szyby akwarium, takie tło wystarczy tylko zabezpieczyć przed przewróceniem się np. za pomocą żyłki: jest nawet tutorial na serwisie km

pfpp ładnie powiedziane i dobre podsumowanie tego topicu. Lenkowi chyle czoła za tło (przynajmniej patrząc od frontu), natomiast biorąc czas powstawania 240-ki, zwłaszcza czas powstawania od momentu jak już cały sprzęt był – wnioskuję, że 500l powstanie jak już Lenek dawno będzie pracował – a wtedy dylematy, problemy i rynek będzie już „nieco” inny

Guma to zależy jaka (szczególnie jak twarda) – najlepiej dać styropian

Nie napadać tu na mnie parami Za bardzo przesadzone w drugą stronę

Znaczy się jaki wkład ma 1500 m2/l? chyba linka zabrakło. Coraz bardziej kosmiczne te wkłady, wyśrubowane powierzchnie – ciekawe ile w tym prawdy i czy opłaca się brać wkład dający aż taką powierzchnie z litra – chyba szybko ta powierzchnia będzie malała – zapychała się?

Omg, ja się nie znam na obsadach, ale weźcie zaproponujcie coś innego niż sauloski i rdzawe – proszę... A najlepiej zrób tak jak yaro napisał – saulosi i rdzawe do mamy i taty a do 300 literków coś wyszukanego.

Weed poczytaj jeszcze trochę, kubełek wybrałeś chyba najgorszy z możliwych... Polecilabym go naszej, osiedlowej sprzataczce, wlascicielom Cichlid Press, Melisy 69, Czlonkom Rady Miasta Sosnowiec i Zarzadowi Drog i Autostrad. Ponadto ludziom odpowiedzialnym za strategie marketingowe Fiata, mojemu proboszczowi i pani d polskiego co chciala mnie uwalic w podstawowce. Reasumujac- jest godny polecenia. Kto jak kto ale Mjunszajn wie co mówi

Jednak warto uważać http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?f=19&t=3108

eheim 2228 ewentualnie fluval 405

Jak kto woli, imho akwarium zdecydowanie lepiej prezentuje się z kamieniami „podobnymi” do tła, przy tle z ciemnego łupka i żółtych piaskowcach będzie się wydawało, że coś jest z zupełnie innej beczki . Z biegiem czasu różnice się będą zacierały (zarastały), ale to tła na dno dałbym też łupka tylko nie w cienkich płatach a w dużych bryłach coś jak ma neno w swoim baniaczku.

Dodałbym tylko, że na początku każdy chcąc mieć wzorowe haremy, wszędzie widzi samce – patrzy na te dorastające rybki i z każdym dniem dolicza się coraz więcej samców – u mnie tak było - ostatecznie naliczyłem chyba 8/10 dopiero później się okazało że samiec z czerniejącą płetwą inkubuje, a ten z atrapą jajową i zaznaczonymi pasami nosi coś w pysku i ostateczna liczba samców stanęła na 4 sztukach. A sama metoda poza tym że dostarcza sporo stresu i rybom i „osobie rozpoznającej” to jednak wymaga sporo doświadczenia i zręczności i nie jest jakąś złotą metodą na bolączki haremowe

Kiedy redukować to raczej indywidualny problem – zależy od sytuacji w baniaku i od tego w jakim stopniu jesteś w stanie rozpoznać samce. No i jak czester pisze przy zbyt wczesnej redukcji zawsze jest ryzyko że zredukujemy ten bardziej rasowy okaz Ta metoda też chyba wymaga trochę doświadczenia i „wyrobienia sobie oka”. Nie tak dawno byłem zmuszony do redukcji i niejako przy okazji (przenoszenie baniaka) wypróbowałem tą metodę i w niektórych przypadkach od razu widać, że samica, ale kilka razy miałem wątpliwości – zwłaszcza jeśli narządy wskazywały na samca a wygląd ogólny nie wykazywał samczych cech – i pojawiał się dylemat żeby czasem drogocennej samicy nie oddać.

No to do składu po kilka tafli piaskowca plus kilka kamlotów, spienione pcv na tylną szybę żeby było bezpieczniej i zalewaj

To jest niezłe – omg. U mnie w zoologu też tak mówią, mówią nawet, że woda w całym mieście jest idealna do akwarystyki i to zarówno dla pielęgniczek z ameryki południowej, neonków czy pyszczaków... Jedyne co trzeba według nich robic to „lać esklarin” „lać esklarin” „lać esklarin”...

No właśnie, imho postaw akwarium i tyle, jako tło czarna folia, albo płyty kamienia jak ma np. Mateusz - wpuść pyśki i ciesz oko . Za rok może najdzie cie ochota na diy to pokombinujesz z CR. Ale już będziesz miał dorosłe pyszczaki i sporo się naobserwujesz.

Lenku a ty się boisz odpalic to akwarium - malawi? Czy próbujesz pobic jakiś rekord Guinnessa...

wystarczy

Krasnorosty to bardzo odporne glony, nawet mechanicznie się je ciężko usuwa, większość ryb tego nie rusza – nawet popularne glonojady. Do walki z nimi polecane są kosiarki, które kiedyś miałem właśnie w tym celu (rośliny z krasnorostami wyglądają tragicznie) i nawet kosiarki nie dawały sobie z tym rady. Natomiast w malawi moje pyszczaki raczej wybierały jakieś kąski z krasnorostów niż jadały te glony.

http://www.glony_.republika.pl/html/body_glony.html To ta strona, za duzo info niema. W malawi miałem kiedyś krasnorosty, ale po zmianie wystroju znowu na nie czekam. Z klubu też myślę że sporo osób je ma, m.in. prezes niedawno pisał że ma całe tło pięknie krasnorostami porośnięte.

To by się zgadzało bo o krasnorostach piszą tak: