przemo-h

Zobacz sobie jeszcze tą Metriaclimę koningsi (dawniej Membe Deep). Moim zdaniem lepszym połączeniem by było: -Rdzawe -Koningsi -Mphanga Wtedy miałbyś tylko jednego pasiaka.

Labidochromis caeruleus to ryba, która żywi się głównie robactwem. Jeśli potrzebujesz dowodów, to polecam dobrą lekturę. Kończymy temat.

Powolutku, ale do przodu?. Jeśli się nie oczekuje, że ma być jak najwięcej kolorowych rybek, to i szkiełko długo będzie cieszyć oko. Ładnie urządzone rozwali nie jedno 3m. Miłej zabawy życzę i trzymam kciuki?.

Witaj! Cynotilapia sp. Lion jest ciekawą opcją do takiego zbiornika. W warunkach naturalnych zajmują rewiry o średnicy ok. 30cm, więc nie powinna stwarzać większych problemów. Jest kilka odmian geograficznych i każda z nich ma swój urok.

No to sobie jeden z drugim nie zobaczy?.

@kwiqi @Kubeq tutaj jest w przystępnej cenie? https://www.amazon.com/Cichlids-Feeding-Behavior-Seminar-Konings/dp/B0013FCMWK Rewelacyjne podwodne ujęcia, no i mistrzowski wykład, który rozwiewa wszelkie wątpliwości. Polecam!

Możesz je połączyć. Dieta bardziej w kierunku roślinożerców ze względu na Labeotropheusa. Dwa razy w tygodniu pokarm mięsny i powinno być dobrze. Najważniejsza jest obserwacja jak ryby się rozwijają. Nie powinny być zbyt spasione, czy wychudzone. Zwracaj uwagę na wydalane odchody, pobieranie pokarmu i w razie konieczności skoryguj trochę dietę.

To elastyczne ryby, jak większość mbuny. Możesz karmić jak typowych wszystkożerców, lub w zależności od gatunków z jakimi je połączysz. Ze spostrzeżeń Koningsa i badań wynika, że odpowiednia dieta byłaby około 60/40 na rzecz roślin, ale nie trzeba być aż tak dokładnym. @kwiqodezwę się na PW.

Na odwrót- fito w większości, jak i zooplankton, lecz tego zooplanktonu zdecydowanie mniej od Metriaclim. Sposób skubania został porównany do Pseudotropheusów. Kieruję się filmem dokumentalnym Koningsa o żywieniu i Habitatem.

Zgadza się, mowa o planktonie unoszącym się w wodzie, tylko nikt nie bierze pod uwagę, że w jeziorze występuje fito i zooplankton. To Konings wyraźnie podkreśla w przypadku Cynotilapii i innych, ale nie będziemy wchodzić w OT. Jeśli chodzi o skubanie glonów... użute określenie to biocover, czyli peryfiton. Mowy o cechach drapieżnych nie ma, a zęby służą raczej do obrony. Są to ryby prymitywne, jeśli chodzi o technikę pobierania pokarmu.

To nie są mięsożerne ryby. Cynotilapie odżywiają się przeważnie fitoplanktonem. Terytorialne samce dodatkowo skubią zielsko. Zostały one zbadane wraz z Metriaclimą dla porównania i okazało się, że Metriaclima wyłapuje więcej zooplanktonu niż Cynotilapia.

Kilka linijek wyżej od twojego postu jest wszystko czego potrzebujesz. Może sam w takim razie poszukasz. Gotowe obsady ryb z grupy mbuna też są. Wystarczy poczytać.

Jeśli chcesz, aby spełniał on funkcję również filtra biologicznego, to polecam bardziej te linki, które koleżanka podrzuciła.

Takie pazerne ryby zdarzają się bardzo często w obsadzie. Jeśli są karmione granulkami, to bardzo łatwo mogą przesadzić i kończy się to wtedy problemami, a w najgorszym przypadku śmiercią. W tym przypadku rozwiązaniem jest podawanie karmy tak, aby ograniczyć trochę jedzenie tego demasoni. Podam może przykład z własnego doświadczenia: W moim zbiornuku pływają młode Melanochromis chipokae, które są bardzo żarłoczne i dorosłe lepidiadaptesy, które zresztą też, ale potrzebują dużo więcej karmy niż ta młodzież. Gdybym karmił ryby w takiej ilości, aby te duże lepidiadaptesy sobie pojadły do porządku, to skończyło by się to katastrofą dla tych młodych. Karmię tak, aby te młode wyglądały w sam raz, a duże Melanochromisy i inne niejadki dokarmiam z ręki. Możesz sam znaleźć jakiś inny, skuteczny sposób, jeśli ten mój wydaje się być niezbyt trafiony. Bloatem się nie przejmuj. Jeśli się pewnego dnia za bardzo spasie, to źle skończy, ale nie wpłynie to na resztę ryb. Na bloat ma wpływ wiele innych czynników.

Ewentualnie zostawić jak jest, ale dokarmiać mięskiem te msobo. Te ryby można nauczyć jeść z ręki.

Dzięki! Wygląda na to, że połkneło mu się przez przypadek. Jak to mówią- już po ptokach?

Krótki filmik z życia moich saulosi. Cieszy człowieka taki widok, gdy jeden z samców tańcuje prawie w pełni wybarwiony. Niestety to tylko chwile. Reszta obsady rośnie i saulosy mają już niewiele do powiedzenia. Muszę to przeczekać jeszcze. Mam dziesięć maluchów, które udało mi się uratować. Inkubująca samica wypuściła maluchy w module, gdy byłem w domu. Za parę miesięcy mam zamiar je wpuścić i powiększyć stado do trzech samców. Plan jest taki, żeby była większa konkurencja między nimi. Oby to pomogło.

Interruptus czy johanni to niezbyt dobre połączenie z msobo. Auratus do takiego baniaka się nie nadaje, ale jest kompromis- Melanochromis dialeptos lub simulans. Sam jestem miłośnikiem Melanochromisów i widzę, że są dobrym wyborem do obsady, ponieważ nie są teryrorialne. Z msobo te mniejsze i spokojniejsze Melano dobrze by się zgrały. Możesz zrobić też jak proponuje przedmówca. Zostaw już jak jest, dołóż kamoli i czekaj na odzew msobo. Jeśli tak słabo rosną przy demonach, to można je nauczyć jeść z ręki i dokarmiać trochę mięskiem. Przy okazji łatwiej będzie redukować ryby w przyszłości?.

Jest Labidochromis caeruleus i Metriaclima lime Nkhomo, ale nie jestem pewny na 100%.

Zobacz sobie jeszcze jak wygląda zbiornik, gdy tych gatunków jest mniej?

Widać po Twoim wyborze, że chciałbyś jak najwięcej kolorów. Jeśli chodzi o łączenie red reda i saulosi, to kierowałem się również tym, że będzie zbyt dużo żółtego, pomarańczowego. Do tego ogólnie będzie zbyt pstrokato. Moim zdaniem za dużo tego jest po prostu. @klekot666też tutaj ma dobry argument jeśli chodzi o mbamby. Do tego z samcem saulosi będzie na pewno nie ciekawie. Ja zasugerowałem wcześniej cztery gatunki w większych grupach, które bardziej by cieszyły oko zachowaniem wewnątrzgatunkowym (saulosi i acei), a przy okazji wyglądają bardzo atrakcyjnie w układach wielosamcowych.

Tutaj @Robson79ma też rację. Jeśli samiec saulosi na pewno będzie miał swoje samice oraz samiec redzika będzie miał swoje, to ryby powinny obok siebie żyć i się ignorować. Zdażają się też wyjątki. Mnie osobiście kiedyś zaskoczył samiec Labidochromis hongi, który startował do samic saulosi?

@darkonwspomniał o problemach nawet z estherae OB. Nie wiem jakie on ma. Ja miałem saulosi z tymi i nie działo się nic niepokojącego.

Twoje samice są czerwone, ponieważ kupiłeś je od FishMagica. Tutaj powód dlaczego nie powinno się ich trzymać razem:

Labidochromis mbamba i Chindongo saulosi-odpada ze względu na podobieństwo samca saulosi. Metriaclima estherae red red i Chondongo saulosi też odpada ze względu na podobieństwo samic.