-
Postów
2062 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez przemo-h
-
Jest już nieaktualna. Ad Konings przeklasyfikował ją i teraz jest to Cynotilapia zebroides Jalo Reef. W hodowlach możesz jeszcze znaleźć je pod starą nazwą, ponieważ niektórzy sprzedawcy nie przywiązują do tego zbytnio uwagi.
-
Nie ma sprawy! Dobre masz podejście do tematu. Powodzenia!
-
Dokładnie tak. Pokarmy roślinne jako podstawa, a mięsne jako uzupełnienie. Jeśli chodzi o mrożonki, to opinie są różne. Musisz mieć pewne źródło. Ja osobiście pewne źródło mam i podaję oprócz suchych karm mięsnych artemię i mysis na zmianę raz w tygodniu. Jeśli masz obawy, to suche karmy mięsne spokojnie wystarczą jako dodatek.
-
Myślę, że bardziej szczegółowych informacji już nie znajdziesz na temat diety tych ryb. Podstawą jest fitoplankton, a fitoplankton to nic innego jak glony w toni wodnej. Przy okazji wyłapuje zooplankton i czasem skubie glony porastające skały. Te "glony" nie są czystym zielskiem. Tak tylko wyraziłem się ogólnie, ponieważ wiemy, że wśród nich znajdują się również m.in. drobne organizmy pochodzenia zwierzęcego. W poradniku Back To Nature przetłumaczono tą powłokę na peryfiton, ale Ad Konings określa to jako "biocover". Peryfiton chyba bardziej pasuje do słonych wód.
-
-
W Habitacie jest to bardziej szczegółowo opisane niż w Back To Nature. Jeśli jest taka potrzeba, to mogę zrobić zdjęcie fragmentu tekstu do wglądu w języku angielskim.
-
Z habitatu i żywienia Koningsa
-
Witaj! Obecnie to Cynotilapia zebroides Jalo Reef. Występuje w głębszych regionach strefy skalistej wolnej od osadu. Samce są terytorialne i bronią małych jaskiń. Są to ryby wszystkożerne z przewagą pokarmu roślinnego w diecie. Żywią się głównie fitoplanktonem, w szczególności nieterytorialne osobniki, które żerują w toni. Samce raczej przywiązane są do substratu i czasem skubią glony porastające skały. Po zachodzie słońca, gdy plankton migruje na płytsze wody samice i nieterytorialne samce szukają schronienia wśród skał. Ich szczęki z wyjątkowo dużymi zębami służą zdaniem Koningsa do obrony. Ogólnie ryba terytorialna, średnioagresywna. Samce w akwariach dorastają do 12cm, a samice do 9cm. Dobierając obsadę do tej ryby powinieneś uwzględnić jej terytorializm. Bez własnego rewiru samiec nie będzie zbyt okazały. Czyli unikaj zbyt silnych ryb, oraz zbyt podobnych. W tym drugim przypadku samiec może okazać się dość kłopotliwy, gdyż będzie traktować podobną do siebie rybę wyglądem i gabarytami jako intruza. Oczywiście wszystko zależy od wielkości zbiornika. Tutaj jeszcze opis gatunku w języku angielskim: http://www.onzemalawicichliden.eu/Bestanden vissendatabase eng/Cynotilapia zebroides Jalo reef eng.html
-
No to mleko się wylało... Kolego @GOLUMN! Sugeruję obserwację ryb ze zwróceniem uwagi na tych kilka mniejszych osobników i dobór odpowiedniej karmy.
-
Czy ja dobrze rozumiem? Czy w poście nr.50 @fish_magicpokazał nam zbiornik autora postu?
-
Co do tej wiedzy o żywieniu, to mam pewne wątpliwości. Jeśli chodzi o zbyt duży granulat, to moim zdaniem trafiłeś w dziesiątkę. Część obsady mogła sobie nie radzić z tą karmą w tym wieku. Nawet większa mbuna może sobie nie radzić z granulatem np 2mm. Złapie kilka sztuk i mieli pyskiem parę minut, gdzie kolejna od razu łyka. Można by jeszcze zapytać autora postu które ryby były najwyżej w hierarchii, które pierwsze przy jedzeniu i które tej karmy najwięcej zjadały. Jeśli autor postu, @GOLUMN zwracał na takie rzeczy uwagę, to dobrze by było, aby się wypowiedział na ten temat. Kolega @Raffywysunął w tej rozmowie konkretny wniosek, jednak bez obserwacji i własnych spostrzeżeń możemy sobie polemizować. Najlepiej, jeśli autor wypowie się osobiście, aby nie tworzyć teorii z kosmosu.
-
Piękny zbiornik! Dobrze, że zawitałeś i tutaj?.
-
Dzięki Robert! Powoli, powoli, ale wszystko układa się po mojej myśli. Ten samiec wyrasta na niezłego byka. Pozostała walka finałowa, ale do tego czasu młody bandzior musi trochę podrosnąć.
-
Obecny samiec alfa Metriaclima fainzilberi Maison reef jako wiceprezes zbiornika. A nie mówiłem, że chłopak ambitny?
-
Nie dziw się, że tak to odbieram. No dobra kończymy temat, bo to nie ma sensu.
-
Jeśli uważasz, że znasz na tyle angielski, aby być pewnym tego, co w tym temacie wypisujesz to OK. Ja jestem tego zdania, że od początku naszej dyskusji Ty nie masz zbytnio pojęcia o czym ja piszę. Pytasz mnie, co to "osad". Piszesz, że mbuna występuje do głębokości max 20m itd. Czytamy te same książki i oglądamy seminarium o żywieniu, a najwyraźniej mamy inne książki. Bez obrazy, ale tak ja to widzę. Jeśli poczytasz po kolei strefa po strefie wraz z gatunkami, które w tych siedliskach występują, to wywnuoskujesz, że w strefie przypowierzchniowej jest bieda w tych glonach. Przystosowały się do takiego środowiska, pobierają taki pokarm, jaki tam jest i to czyni z nich roślinożerców.
-
Dzięki @Mortisza dobre słowo?. Apropo ostatniej wypowiedzi Poznera... Co by niejasności nie było. Te dwa ostatnie cytaty, które przytoczył to moje słowa,a nie Poznera.
-
Moim zdaniem ma coś wspólnego. Dobrze by było opisać dokładniej środowisko, w jakim występują nasze pyszczaki. Poznać dokładniej ich zwyczaje żywieniowe, a następnie przedyskutować na spokojnie rodzaje pokarmów. Tym bardziej, że jest sporo niejasności i błędna interpretacja żywienia niektórych gatunków. To wszystko zostało już opisane szczegółowo i można te wątpliwości rozwiać. Niech każdy w takim razie robi po swojemu i rozumie to wszystko po swojemu. Najlepiej jak każdy z nas będzie innego zdania. @piotriolaodpuścimy sobie już z tymi Cynotilapiami.
-
Trochę napisałeś na temat, o którym ja wspominałem już wcześniej, a poza tym te informacje są kompletnie z innej beczki. Może tym razem Ty pochwalisz się z jakiego źródła korzystasz. Na pewno nie jest to literatura Koningsa, bo jedno drugiemu zaprzecza.
-
No to dodatkowa pompa jest w razie problemów. Jeśli będziesz segregował, to nie polecam robić tego gatunkowo. Samice jednego gatunku z samcem innego itd. Acei są też dobrym dodatkiem?. Przemieszasz jeszcze z nimi i będzie dobrze.
-
Zobaczysz w praniu. Na wszelki wypadek wykombinuj coś dodatkowego. To może być cokolwiek. Nawet styropianowe pudło na żywność utrzyma wodę, a w przyszłości może się przydać do transportu ryb. Oczywiście zalane trochę poniżej połowy. Nie więcej.
-
Ja robiłem to trochę inaczej. Posegregowalem ryby, które względem siebie nie wykazywały w ogóle zainteresowania i wpuściłem do dwóch plasikowych pojemników i kotnika 60l. Do każdego z nich podłączyłem filtry. Twój plan powinien wypalić z tym falownikiem, ale masz sporo ryb i dobrze by było zerknąć od czasu do czasu w jakim są stanie i w razie "w" przerzedzić je trochę.
-
Na dużych głębokościach jest mniej glonów, ale w tych glonach i osadzie znajduje się więcej skorupiaków i larw owadów. Dla czego nie spotkamy roślinożerców na tych głębokościach? Jedne i drugie przystosowały się do innych warunków. Zgadza się. A najciekawsze jest to, że Metriaclima zebra Gold zjada więcej zooplanktonu niż Cynotilapie. W rejonach, gdzie występują razem zostały zbadane dla porównania. Jak już wcześniej napisałem w tej strefie jedzenie jest ubogie ze względu na niewielką ilość pokarmu pochodzenia zwierzęcego. Najwięcej pokarmu znajduje się w strefie skalistej wolnej od osadu (w przedziale mniej więcej 5-15m). Tam występuje Aufwuchs, a dzięki niemu największa różnorodność gatunków. Każdy m2 zdaje się być zasiedlony przez mbunę, więc terytorializm ma tutaj trochę inne znaczenie. W przypadku naszych ryb nie jest to takie łatwe. Chyba, że wrzucisz tak duże kawałki mięsa, aby mbuna sobie z nimi nie poradziła, a drapieżniki mogły łyknąć.
-
Dla tego też napisałem jak zachowuje się ta ryba w warunkach naturalnych. Ogrom, czyli miałem na myśli, że takich roślinożernych gatunków jest jeszcze bardzo dużo, wśród których zarówno samiec jak i samica zaciekle broną swojego terytorium, które jest jednocześnie ich żerowiskiem. Osad to gnijąca materia, w której skład wchodzą mikroorganizmy, odpady i piach. Wytrąca się on z wyższych siedlisk. Ta materia pokrywa glony na skałach i tylko nieliczne glony potrafią przeżyć w tak ograniczonym świetle. Te glony tworzą swego rodzaju powłokę o mocnej teksturze i są siedliskiem dla larw owadów i skorupiaków. Ten osad występuje w siedlisku od 15m i można w nim znaleźć trochę gatunków należących do grupy mbuna takich jak: Metriaclima zebra Gold, Cynotilapie min. Cynotilapia sp. Maleri ( występowanie 20-40m głębokości), Labidochromisy, Melanochromisy i inne. No to akurat by się zgadzało. Dokładniej w przedziale 3-4m. Niegdzie nie napisałem, że Demasoni występuje w głębokim siedlisku. Źródło mojej wiedzy to Habitat i Malawi Cichlids feeding behavior. Najwyraźniej nie tylko tam ten osad występuje. Użyłem określenia typowy roślinożerca, ponieważ tak te pyszczaki zazwyczaj na tym forum nazywamy i jeśli czytałeś moją wypowiedź w poście nr. 24, to wiesz jakie jest moje zdanie na ten temat. Oczywiście, że nawet Tropheopsy z tych przypowierzchniowych stref zjadają w niewielkiej ilości mięsko. Ma to związek z budową szczęki i uzębienia, ale równierz ma to związek z głębokością. Ty jednak jesteś innego zdania co do tej głębokości. Ja jestem tego zdania, że ten pokarm, który skubie np. roślinożerny Tropheops red cheek lub Chindongo demasoni w płytkich strefach znacznie się różni od tego pokarmu, który jest skrobany przez Metriaclimę zebra Gold Kawanga.