-
Postów
2 063 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez przemo-h
-
Przede wszystkim niezbyt precyzyjnie się określili. Nie wiemy w co jest ubogi. Jak napisał Sławek, może mieli na myśli roślinność. Kolejna rzecz to taka, że są trzy biotopy strefy skalistej, które między sobą znacznie się różnią.
-
Gdyby było tak, jak piszesz, to pyszczaki na pewno by nie ewulouowały do tego stopnia i nie było by takiego zróżnicowania gatunków w tej strefie. Pomimo, że każdy m2 wydaje się być wykorzystany w tych strefach wedle obserwacji Koningsa, to wygląda na to, że pokarmu wystarcza dla wszystkich. Terytorializm nabiera tutaj innego znaczenia. Pokarmu jest pod dostatkiem, ale trzeba poradzić sobie z konkurencją.
-
Wręcz odwrotnie. Ryby te pochodzą ze strefy skalistej, wolnej od osadu, gdzie występuje największe bogactwo pokarmu, w tym peryfiton. Poza tym zaobserwowano auratusa który posiadał tzw. "stację oczyszczania". Na niewielkim kamieniu oczyszczał z pasożytów kolonię Copadichromisów, które w pobliżu miały swoje tarlisko. Jest to zachowanie typowe dla Melanochromis loriae, który specjalizuje się w takim serwisie. Dla tego nie bez powodu Konings przydzielił je do tej samej grupy, czyli Melanochromisów wszystkożernych, które występują dodatkowo w tej samej strefie. W poście nr.4 przetłumaczyłem dokładnie słowa Koningsa. To są słowa człowieka, który spędził mnustwo czasu pod wodą na obserwacji pyszczaków w Jeziorze Malawi.
-
-
-
Witaj! Trochę to wygląda, jak by miało się za chwilę zawalić, ale może tylko tak wygląda z perspektywy oglądającego. To tło moim zdaniem nie gra z kamieniami. Przyjrzyj się strukturze w tym tle. Dużo lepszy efekt osiągniesz, jeśli ułożysz kamienie zgodnie ze stukturą tego tła, czyli lekko po skosie z lewego do prawego rogu. Część z nich może też być ułożona w poziomie dla urozmaicenia. Reszta to rzecz gustu, czy chcesz mieć plażę po środku czy nie.
-
Metriaclima fainzilberi Maison Reef- majestatyczne samce wszystkim bardzo dobrze znane, ale nie często widuje się samice. Tym razem tylko jedno zdjęcie samca?.
-
Dobre z tą stułbią?. I coś w tym jest. Kiedyś już ten temat trochę poruszyliśmi. W tamtych czasach, gdzie w menu pyszczaków były takie specjały o bloat nikt nie wiedział?. Szkoda, że tak niewiele osób się udziela. Przedmówcy w tamtych czasach podawali w większości pokarmy roślinne. @Ximemasz tylko jedną opinię od kolegi Bezpryma, który traktował te ryby jako wszystkożerne.
-
Pytanie do @darkoni @demasoni: Czym karmiliście swoje auratusy na początku przygody z tym gatunkiem?
-
Dziękuję! W takim razie zbieram powolutku materiał na następny filmik o innej tematyce.
-
I tutaj dobre porównanie. Ja osobiście tą rybę tak odbieram. Nie jest to moim zdaniem roślinożerca taki jak Chindongo demasoni, większość Tropheopsów, czy Labeotropheusy.
-
Dzięki wielkie! Co do światła... Musiałem dołożyć do tej lampy naświetlacz 10W, 5000K. Mam bzika na punkcie słonecznych blików?.
-
Witam! Zapraszam na krótki filmik z życia mojej Mbuny.
-
Z tego artykułu, który przybliżyłeś i opisu Koningsa w Habitacie wynika, że to wszystkożerca z przewagą zielonego w diecie.
-
Dzięki za wyjaśnienie, ale wciąż nie zmienia to faktu dla czego Konings nie używa zwrotu "periphyton". Może za bardzo się czepiam szczegółów. Tak czy owak, nie w tym rzecz, bo my tu o rybie.
-
@egon44To jest zdaje się "Poradnik BTN"? W polskim tłumaczeniu jest to peryfiton, jednak Konings używa słowa aufwuchs. Domyślam się, że powodem tego jest występowanie typowego peryfitonu w morzach i oceanach, a nie w wodach słodkich, ale nie w tym rzecz. Konings w Habitacie nazywa auratusa (tłumaczę) "prawdziwym wszystkożercą", a to żywienie się peryfitonem, to jego zdaniem większa skłonność do pobierania tego pokarmu. Nic nie wspomina natomiast o skubaniu glonów z tego peryfitonu. Więc albo ja gadam bzdury i czytam Habitat w j. angielskim bez zrozumienia, albo ktoś ten poradnik BTN źle przetłumaczył.Samo słowo peryfiton budzi we mnie pewne wątpliwości. Kolejna sprawa to taka, że ten poradnik jest już dość stary i informacje w nim są bardzo pobieżne. Jeśli jest potrzeba, to mogę dać fotkę tekstu z opisem do wglądu.
-
Konings zalicza go do wszystkożerców. Dokładniej mówiąc jest bardziej skłonny do odżywiania się aufwuchs i nie wykazuje takich cech drapieżnych jak większość Melanochromisów.
-
@Tom74dorodnie wyglądają?. Posadzę je w drugiej donicy jak sugerujesz. Tam jest delikatniejsze światło.
-
Tak to wygląda na dzień dzisiejszy. Ostatnio zauważyłem bardzo szybki przyrost. Byłem trzy tygodnie na urlopie. Woda nie była podmieniana i jedno z kłączy po przyjeździe było dłuższe o pół metra. Na zdjęciu widać tą wolną donicę. W drugiej rosną odnóżki Epipremnum. Ten skrzydłokwiat mógłby wypełnić wolne miejsce i przysłonić liśćmi ten biały plastik. Powolutku można by już robić testy i sprawdzić na ile ta roślina jest w stanie utrzymać NO3 na jakimś bezpiecznym poziomie. Przy okazji przyrost byłby lepszy.
-
Miałem skrzydłokwiata i też dawał sobie radę. Wsadzony był bezpośrednio do wody. W pewnym momencie musiałem go przesadzić w inne miejsce. Za bardzo się zrósł z korzeniami Epipremnum. W nowym miejscu uschnął. Podejrzewam, że było zbyt dużo światła pod lampą, no i powinno się go zraszać. Ponoć nie lubi suchego powietrza. Spróbuję jeszcze raz, bo czegoś takiego mi brakuje i mam wolną donicę w module. Postaram się go zraszać tym razem. Jeśli jest coś jeszcze, to chętnie przyjmę parę rad. Czy u Ciebie rośnie w cieniu?
-
Działam w tym kierunku?. Krzywda im się nie dzieje. Maison ma swój kawałek, a na resztę nie zwraca uwagi. Lepidiadaptes patroluje zbiornik jako dobry policjant i czasem Maisona sprowadza na Ziemię, gdy ten za bardzo szaleje. Młode saulosy rosną zdrowo. W nich nadzieja na więcej odwagi.
-
-
2,9 m to i tak bardzo przyzwoita długość?. Trochę mnie przeraziło to 450l dla tych ryb na początku, ale widać, że wiesz co robisz. Powodzenia!
-
Witaj! A nie zastanawiałeś się przypadkiem nad przesiadką na min. 2,5m długości?
-
Utrata godności, a powrót ubarwienia samca beta.
przemo-h odpowiedział(a) na Xime temat w Chów pyszczaków
Podam jeszcze przykład moich saulosi. W zbiorniku 120x40x50 jeden samiec ganiał za pięcioma samicami jak szalony. Na prawdę miały ciężki żywot. W 200x45x45 powiększyłem stado. Wybarwiły się dwa samce. W tym układzie zostawiłem i przez długi czas miałem dwa piękne samce, które dzieliły zbiornik 50/50. W obecnym 200x70x60 powiększyłem stado do trzech samców. Było pięknie przez kilka miesięcy. Po czasie jeden z samców zdominował kompletnie resztę i opanował cały zbiornik. Teraz znów powiększam stado?. Jaki będzie wynik? Nie mam bladego pojęcia, ale nic już z góry nie planuję. Niech się dzieje!
