przemo-h

Saulosy mogą być tak spokojne jak piszesz i dla tego tak często poleca się te ryby początkującym akwarystom. Terytorialista z niego jest, ale bardzo często kończy się to tylko straszeniem i pokazówkami w stosunku do samców własnego oraz innych, mniejszych gatunków średnio agresywnych. W moim doświadczeniu z tym gatunkiem najwięcej się działo w układzie z dwoma samcami w zbiorniku 200x45x45. Samce podzieliły się zbiornikiem na pół i jeden drugiemu nie odpuszczał centymetra. Taki układ utrzymywał się długo do momentu przesiadki na obecny zbiornik. Jeśli chcesz, żeby było więcej akcji, to zredukuj i dodaj drugi gatunek. Czasem się udaje, a czasem nie, ale zawsze można próbować. Wbrew pozorom samice potrafią być czasem wredne i mogą znęcać się nad nowymi lokatorami, ale nie jest to regułą. W Malawi nic nie jest regułą.

Spróbuję z tą rośliną. Te Bordery też piękne, identyko jak Chiofu. To taka sama sytuacja jak Chilumba i Mphanga. Tam gdzie sobie ktoś złapał, tak sobie nazwał.

@Tom74Znajoma ta Monstera, ale nie doszukałem, że rośnie bardzo dobrze zanurzona prosto w wodzie. To popularna roślina, więc problemu nie będzie. Dzięki jeszcze raz!

Dzięki! Tak, williamsi north' i blue lips to ta sama ryba. Niestety nie miałem już siły po raz kolejny kombinować. Maison prawie dorównał samcowi Melano, postawił się kilka razy i zaczęły się problemy. Maison został zdominowany. Nawet samice dawały mu popalić. Przerabiałem ten temat już z Kawangą i estherae MC Minos reef. Tym razem w zbiorniku został Maison, a pożegnałem się z Melano. Super ryba, ale trzeba dopuszczać jako młode do wyrośniętej, silnej obsady. Trewki są od mojego przyjaciela, któremy bardziej zależało na odmianie Border. W galerii są fotki Przezdy i zapewne tam je widziałeś. Akurat dobrze się złożyło, ponieważ planowałem już zmiany w obsadzie, więc nie zastanawiałem się zbyt długo. Tym bardziej, że do Maisona i spółki aż się prosiło o kulfilona?. Tego Monstera muszę sprawdzić. Dzięki za cynk?.

Ciekawy temat, tylko w naszym biotopie trochę trudny. Nie w każdej filtracji się to sprawdza. Kubeł, czy kaseta z małą gąbką się zapcha, spada przepływ, robi się zupa i d.. a. Hamburg, sump, filtr panelowy, czy filtracja za tłem to już co innego. Można mieć mulm, a filtracja dalej spełnia swoje zadanie.

Dzięki panowie za dobre słowo! @troadmasz rację. To zdjęcie konkursowe jest fatalne. Konkurencja też ma piękne zbiorniki. Wiesz, że jestem wiernym kibicem również Twojego. Dwustronny zbiornik to podwójny wyczyn, a Tobie się to na prawdę udało. Najładniejszy zbiornik non-mbuna?. Co do mojego, to teraz w planie jest aquaponika. Trzeba posadzić jeszcze skrzydłokwiaty.

Czas na aktualizaję! Zrobiłem ostatnio porządek z oświetleniem. Nie byłem do końca zadowolony z wyglądu ryb przy tak zimnych ledach (12000 i 18000K). Teraz podstawowym światłem są diody FWS 6500K LCFocus zamówione z Chin, a dodatkowym pozostała lampa DSunY, dzięki której mam opcje świtu i zmierzchu i trochę mocniejszy strumień światła w centrum zbiornika. Do tego zainstalowałem używaną obudowę po świetlówkach T8. Musiałem tylko pomalować na lakierni z polecenia żony, co by pasowała do reszty?. Szykuje się też zmiana w obsadzie. Sprzedałem ostatnio lepidiadaptesy, acei i część saulosów, a na resztę mam już chętną osobę, gdy tylko uda mi się je złapać. Pozostają: -Metriaclima fainzilberi Maison Reef -Metriaclima fainzilberi Ikombe MC/OB i O morph -Labeotropheus trewavasae Chilumba MC/O -Pseudotropheus 'williamsi north' Makonde Jest jeszcze miejsce na dwa gatunki. Na mojej liście są: -Tropheops Chilumba- raczej pewny gatunek. Silna ryba z charakterem, która zastąpi mi saulosy. - Metriaclima callainos Luwino Reef- na razie są dostępne ryby WF poprzez TanMal - Cynotilapia aurifrons Luwino Reef- co do niej mam obawy, czy się wybarwi, ale po rozmowie z kolegami na FB doszliśmy do wniosku, że trzeba spróbować. - Labeotropheus fuelleborni Katale- w jeziorze często występuje razem z trewavasae, no i po prostu pasuje do reszty ekipy. W ten sposób ułożyła mi się z tego lokacja Chilumba, poza Ikombe i williamsi. Pewniakami na razie jest Tropheops chilumba i Cynotilapia aurifrons Luwino Reef. Dorzucam kilka fotek obecnego światełka, malucha fainzilberi Ikombe i trewavasae chilumba MC z samicą.

Cynotilapia jest źle inerpretowana. Owszem żywi się w większości planktonem, ale jest to fitoplankton. Fitoplankton to po prostu zielsko. Hara natomiast zdecydowanie różni się od pozostałych Cynotilapii. Jest przywiązana do substratu, zarówno samce, jak i samice. Wyłapują diatomy z wody w obrębie swoich rewirów, ale w większości skubią glony. Tropheops aurora występuje w "czystej" strefie skalistej, wolnej od osadu, więc tutaj glony to podstawa. Spokojnie możesz podawać pokarmy roślinne, ewenuanlnie raz do dwóch razy w tygodniu coś mięsnego, ale przymusu nie ma. Pokarmy roślinne zawierają trochę mięska. Jeśli jednak nie jesteś pewny demasoni, to czekaj na ofertę Malawiana

Wydaje mi się, że lepiej zostawić jak jest. Młode samce hary będą musiały zdominować dorosłe samice, a to nie jest czasem łatwe. Z tych samic mogą też wyrosnąć wredne olbrzymy, jeśli samce szybko ich nie zdominują. Do tego dochodzi jeszcze układ w hierarchii. Tropheops może szybko przejąć władzę, a hary pozostaną w cieniu. Jeśli hara bez własnego rewiru wygląda ładnie, to może nie ma to większego znaczenia.

Definitywnie nie, ale pasują do Tropheopsa pod względem żywienia i charakteru.

-Tropheops aurora (ewentualnie odmiana z żółtymi samicami lub OB) - demasoni - hara Przemyśl jeszcze propozycję Gosi z Metriaclima aurora, ale wtedy demasoni można by odpuścić.

Rozumiem, tylko, że callainosy zasiedlają dość dużą części jeziora i kolorystycznie różnią się od siebie. Występują też odmiany MC i OB. Dokładniej od północno zachodniej (Kande Is.), aż do północno wschodniej (Puulu). Ten najpopularniejszy w naszym hobby występuje od Kande do Mbowe. Został on też dopuszczony na Maleri i Thumbi West. I podejrzewam, że to jest ta odmiana, o którą chodzi autorowi postu, a "bright blue" to nic innego jak chwyt marketingowy. Zawsze możesz próbować. Z góry nic nie jesteśmy zagwarantować. Wszystko wyjdzie w praniu.

Odmianę z Thumbi Point powinieneś dostać w Malawi Mbuna World. W galerii są fotki.

Otóż to?. Te Metriaclimy nazywane są potocznie Giant Demasoni. Piękne samce, jak i samice. W miarę spokojne, więc powinno się to wszystko dotrzeć razem.

Może być. To ta sama ryba, tylko inna odmiana geograficzna.

Jeśli szukasz konkretnego pasiaka, coś w stylu saulosi, czy demasoni, to polecam Metriaclima dolphin. Do tego elongatus Chailosi i miód na klatę??

Nie polecam łączenia saulosi i johanni ze względu na samice. Metriaclima 'kingsizei lupingu' jest ciekawą opcją. Są cztery warianty z tej lokacji.

To tylko taki przykład z życia wzięty. Nie chciałem zaśmiecać tematu. Możesz po prostu porównać Maisona do Hary. Jeśli chcesz, aby Hara rządziła w przyszłości, to odpuść Tropheopsy. Te ze stref skalistych do pokornych baranków nie należą, choć i tak są spokojniejsze od tych ze stref przypowierzchniowych.

Nie jest lekko w naszym biotopie?. Ja właśnie przeżywam to z Maisonem. Bandyta wyrósł trochę i Melanochromisy widzą już w nim rywala. Postawił się kilka razy na samca lepidiadaptesa i teraz boi się go jak ognia. Większy problem mam jednak z samicami Melano. Z nimi dochodzi do starć i Maisonowi za bardzo nosa przycierają, a raczej płetwy. Łatwiej by było dopuścić młode Melano do dorosłego Maisona, ale scenariusz mojej obsady jest niestety inny. Melano nie są terytorialne, ale nie chcą oddać władzy.

Spokojnie dopuszczaj młode. Mam negatywne doświadczenia za pierwszym razem, gdy dopuszczałem acei, jak i pozytywne doświadczenia po ostatnim dopuszczeniu młodziutkich saulosi, williamsi i Ikombe. Pierwszy raz był nieudany ze względu na lepidiadaptesy, które lubią sobie coś capnąć od czasu do czasu. Za drugim razem dołożyłem drobnych kamieni dla maluchów i karmiłem podczas wpuszczania drobnymi płatkami, aby dorosłe miały zajęcie na dłuższy czas. Wydaje mi się, że aż tak ostrożny nie musisz być jak ja, ale warto sypnąć coś Harom, żeby odwrócić ich uwagę. Jedyne co musisz dobrze przemyśleć, to jakie ryby chcesz do nich dopuścić. Mogą być problemy z wybarwieniem jeśli będzie to terytorialny gatunek, natomiast silniejszy terytorialista za wszelką cenę będzie próbował przejąć stołek, co może skutkować walkami i bliznami.

Na liście Cichlidenstadl u Malawiana masz do wyboru dzikie 8-12cm lub młode z hodowli 4-5cm.

Poprzez TanMal lub Demasoni. Do nich masz w miarę blisko. Pytaj i działaj?.

Poważnie. Jeśli to jest ryba, która na prawdę się Tobie podoba to zamawiaj. Są droższe ok, ale nie musisz kupować 10 młodych, redukować i kombinować komu wydać resztę.

Zamawiaj WF z Niemiec w takim razie?.