przemo-h

Dokładnie, im większe tym lepsze. Ja to w ogóle się zastanawiam dla czego nikt nie stawia kostek. Rozumiem, że masz ograniczenie do 100cm. Idź na całość z szerokością w takim razie i zrób sobie kostkę 100x100x60.w czymś takim można już pokombinować i z aranżacją i rybami.

Chmara gapiów się zleciała. Wystarczy, że jeden podpłynoł zaciekawiony, myśląc, że to pora na żarcie i cała reszta za nim. Szarańcza. Dzięki! Moje zdanie już znasz- absolutnie tego Twojego baniaka nie przerabiaj na mbunarium, bo jest na prawdę piękny. Chociaż znając Ciebie, to był by z tego super projekt. Nie to żebym namawiał...

Dzięki! Na razie wygląda to dobrze, ale jest w zbiorniku jeszcze sporo młodych ryb do redukcji.

Dzięki Andrzeju! Trochę te Maisony miały pod górkę z powodu lepidiadaptesów, ale teraz mają pole do popisu. W szczególności samcowi dały popalić w pewnym momencie. W Maju saulosi zastąpi Tropheops chilumba, jeśli nie będzie problemu z dostępnością do tego czasu. Tą Cynotilapię widziałem tylko na zdjęciach i filmikach. Fotki rodziców u Gaży zrobiły na mnie wielkie wrażenie.

Jest już w zbiorniku kolejny gatunek z obszaru skalistych raf Chilumby- Cynotilapia aurifrons Luwino Reef. Dodatkowo dla urozmaicenia dokupiłem parę młodych Labeotropheus trewavasae Chilumba z samcem morfu podstawowego. Wszystkie ryby przebyły długą drogę z Żor do Ełku, a następnie do Kuopio dzięki pomocy @Tom74 i @Przezda Dzięki jeszcze raz panowie! Powoli zmierza to w tematyczny kierunek. Są już trzy gatunki z tej lokacji, a w planach następne. Dzisiaj udało się nagrać filmik o Maisonach. Trochę zalotów i walka między samicami. Zapraszam do obejrzenia!

Witam! Udało się znaleźć to lekarstwo. Myślę, że po tym co już doświadczyłeś i doświadczasz warto wypróbować. Jest dostępny na ebay. Przesyłam link do wideo jednego z doświadczonych Malawistów, który raz w miesiącu stosuje ten Seachem profilaktycznie. Jeśli jest potrzeba, to mogę pomóc w tłumaczeniu.

Nie stosuję nic. Mam tylko Flagellol Sery w domowej apteczce. Jest to lek na bazie metronidazolu. Odpukać, nie było jeszcze potrzeby użucia. Czytałem o Twoich problemach z Lichnochromisem, jeśli się nie mylę. Muszę odkopać stare śmieci na angielskim forum. Jest jeden lek, który można było dostać przez ebay-a z USA. Był na bazie metronidazolu i można go stosować profilaktycznie. Odezwę się, jeśli znajdę.

Dzięki! Ciężko było tym podstawowym sprzętem, który mam, ale jako takie się udało zrobić. Dobrze, że też się skusiłeś. Będzie z kim podzielić się wrażeniami, a tych wrażeń nie powinno zabraknąć. Po moich już widzę, że oprócz tej aktywności mają też charakter.

Dobrze by było nazbierać tych kamieni różnej wielkości. Często widzi się zbiorniki, które wyglądają jakby ktoś wsypał do nich węgiel.

Co do tej filtracji i cyrkulacji...Jak koleżanka wcześniej, ale na cyrkulację mam trochę inny pomysł: Mechanik w punkcie C z wylotem na przednią szybę razem z BioFlow. W razie potrzeby falownik również w punkcie C dmuchający na wprost. Możesz spróbować ułożyć rafę z większymi kamieniami na tyle, którymi zasłonisz wszystkie graty. Większe kamienie możesz nawet oprzeć o ten filtr BioFlow.

Jak dla mnie wszystko jest OK, w szczególności, że nie okazują żadnych objawów. Jak przedmówcy wcześniej napisali, NO3 na takim poziomie nie jest jeszcze powodem do niepokoju. Jeśli są płochliwe, to wydaje mi się, że tu jest przyczyna. Chyba, że są tam jeszcze niewybarwione samce. Sam też widziałem msobo na żywo i wyglądały na "przybrudzone".

Z tego, co pamiętam, to Twoje ryby są jeszcze młode. Nie ukrywają się w tej grupie samce?

Czy zauważyłeś posklejane płetwy, lekkie drgawki, ocieranie?

Niezły zadzior z tego Kadango. Z przyjemnością się patrzy na takie sprzeczki. Super filmik! .

W moim zbiorniku jest Tunze 6085, 8000 l/h. Celuj w 6000-7000 przy takiej ilości kamieni. Myślę, że spokojnie wystarczy. Tunze polecam. Jest cichy i niezawodny.

Witaj! Myślę, że przepływ w przedziale 6000-7000 l/h będzie w sam raz. Duże znaczenie będzie mieć wystrój zbiornika i filtracja (mechaniczna). W moim zbiorniku 200x70x60 dno jest dość mocno zagruzowane kamolami. Wodą obraca falownik o przepływie 8000 l/h i jest idealnie. Co do marki Jebao... Te stare modele nie są mi znane. RW-15 miałem niecały rok i się posypał. Obecnie można zakupić SW, ale nie znam opinii na ich temat. Ja poszedłem w Tunze i przyznam, że warte są tych pieniędzy. Są jeszcze Sobo i JWP z tych tańszych i te z tego, co kojarzę sprawują się dobrze. Na pewno koledzy się na ten temat wypowiedzą.

Pseudotropheus 'williamsi north' Makonde Od sierpnia zero strat, co mnie bardzo cieszy, ponieważ ryby były na prawdę malutkie. Na dzień dzisiejszy mają około 5-6 cm. Rywalizują często z fainzilberi Ikombe i zdominowały już saulosi. Te trzy gatunki są tej samej wielkości w moim zbiorniku. Toń i tafla to ich żywioł pomimo tego, że w tej części jest najsilniejsza cyrkulacja. Widać, że do tej części należą w zbiorniku zgodnie z ich naturą, a taka cyrkulacja to nic w poruwnaniu z tymi falami w przypowierzchniowej strefie skalistej. Daleka droga jeszcze przed nimi, ale pojawiają się już powolutku kolory. Na zdjęciach samiec alfa, który pokazał już z czego te ryby słyną. Dwa razy wyciągałem tego zawodnika z komory pompy.

Szukaj ryb na stronie z tego linku, który podrzuciłem. Czytaj, przemyśl sobie to po swojemu jeszcze i daj znać. Powodzenia!

Tutaj masz przykładową Metriaclimę estherae Minos reef: http://www.onzemalawicichliden.eu/Bestanden vissendatabase eng/Metriaclima estherae Minos Reef OB eng.html Chindongo elongatus Mphanga jest równie agresywny, jak cała reszta ryb z Twojej listy, poza Pseudotropheus elegans Ngara. Są to ryby średnio agresywne. Może on sprawiać kłopoty w mniejszych zbiornikach, ale w Twoim wątpię, że będzie dochodziło do większych problemów. Koloru czerwonego nie będę proponował, bo w większości są to hybrydy stworzone przez człowieka. Jest jednak kilka gatunków z lekkimi wstawkami pomarańczu. Metriaclima emmiltos, Metriaclima pyrsonotos, Labeotropheus trevawasae Thumbi West, Iodotropheus sprengerae itd.

Przedmówca już zasugerował, że Labidochromis caeruleus i fire fish nie pasują pod względem diety. Ja dodam jeszcze od siebie, że fire fish to hybryda, która nie występuje w jeziorze. Poza tym cała reszta jak najbardziej. Maingano i Ngary proponuję w większych grupach, ponieważ Ngary są stadne, a maingano to agresywna ryba wewnątrz gatunkowo. Brakuje tu trochę żółci, więc można by zamienić Jalo Reef lub elongatus Mphanga (jeśli dokładnie o tą rybę chodzi) na Metriaclimę estherae, Labeotropheus trevawasae Thumbi West, Metriaclimę koningsi lub Metriaclimę msobo Magunga. Ryby MC/ OB też można wziąć pod uwagę. Dodadzą żółci, ale nie każdy je lubi. Jest wiele gatunków do wyboru wśród Metriaclimy, Labeotropheusa, czy Tropheopsa. Ja od siebie mogę tylko powiedzieć, że są na prawdę wyjątkowe. Na pewno urozmaicą zbiornik swoimi ciapkami.

Nie jest wcale tak mało. Może się poprawić po zakupie kolejnych.

Wygląda na to, że masz przyczynę. Ile ryb jest obecnie w zbiorniku?

Wszystko jasne. Zrozumiałem Twoją wypowiedź, że powodem zmiany był podział w zbiorniku. Dobrze, że ryby obrały rewiry dla siebie. Cynotilapie bez własnego kąta nie pokazyją tych pięknych barw. Jak dla mnie, to te bryły bardzo ładne są, ale to Tobie ma się podobać. Piasek rzeczny na pewno będzie o wiele bardziej naturalny.

Podobny problem ma mój kolega. W jego przypadku można oglądać ryby tylko wtedy, gdy nie ma żadnego ruchu w pokoju, siedząc na sofie. Ryby wpadają w panikę, jeśli podejdzie się bliżej do akwarium. Przyszło nam do głowy tylko jedno... Mieszka sam i często wyjerzdża na 1-2 tygodnie. Ryby po prostu są trochę dzikie. W moim zbiorniku robi się często popłoch z powodu żony. Jeden z samców bał się panicznie odkurzacza, ale to już nie miało znaczenia kto z nas odkurzał. Sam w sobie odkurzacz wywoływał panikę u tego Melanochromisa. Teraz mam trochę problem z Maisonem, który łapie ładne kolory, gdy w pokoju jest spokój. Przyczyn może być wiele i trudno coś tutaj doradzić. Musisz sam znaleźć ten powód i jakoś temu zaradzić jeśli jesteś w stanie.

Pamiętaj, że wybrałeś do swojego zbiornika terytorialne gatunki, w szczególności Cynotilapie. To naturalne, że zajmują sobie rewiry i ich bronią. Nie powinno się w to ingerować, bo to tak jakbyś wybudował sobie dom, a ktoś pewnego dnia wjerzdża na plac czołgiem i robi rozpierduchę. Nowa aranżacja jest zbyt symetryczna, ale ogólnie na +. Dla czego na serpentynit, jeśli mogę spytać? Coś z tym kamieniem nie tak?