Skocz do zawartości

pozner

Klubowicz
  • Postów

    5852
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pozner

  1. Czyli nadal niezrozumiałe jest oburzenie na jednogatunkową 112-tkę, a jest akceptacja na trzygatunkową 240-tkę. "Piętrowe" rozmieszczenie jest możliwe, też tak miałem (nochal+acei, elongatus chewere gdzie mu się udało ), ale to w większych akwariach.
  2. Dziękuję za nakierowanie. Nie jestem mocny w roślinach. Najprawdopodobniej jest to Hygrophila corymbosa angustifolia.
  3. Z roślinnością w Malawi też nie mogę dojść do ładu. Anubiasy rosły jak głupie, a popularnej trawy nie jestem w stanie utrzymać. Równolegle posadziłem coś takiego. Niestety nie znam nazwy tej rośliny, ale utrzymuje się. Trawę miałem naprawdę imponującą, a zostało to, co widać Trawa...przez wielu traktowana jako chwast...nie rozumiem.
  4. Mam nadzieję że nie piszesz o tym samcu na pierwszej fotce z postu 5 Aż tak się nie zagłębiam. Domyślam się, że to jest ta sama ryba, co na fotkach w 7 poście. Zmiennośc ubarwienia jest w pełni usprawiedliwiona, gdyż kolega ma swoją obsadę od ledwo 1,5 miesiąca i już by chciał wszystkie wzorcowe ryby. Jak widać, nie tylko ze startem akwarium wszyscy się śpieszą. Nie tak szybko.
  5. Przy elongatusach masz nieciekawe samice. Acei jest za duże do Twojego akwarium. Zostaje sprengerae. Ja zaproponuję Ci Cynotilapię Hara Gallireya Reef. Dwa gatunki i to jest absolutny max. Mała dygresja z mojej strony, Wielu burzy się nad jednogatunkową 112-tką, a nie widzi problemu w trzygatynkowej 240-ce, gdzie powierzchnia dna dle dwóch gatunków jest mniejsza niż w tej jednogatunkowej 112-ce. Tu są proponowane trzy gatunki. Póki młode, nie ma problemu, ale co dalej? Nastaw się na dwa gatunki...to jest max....albo jeden gatunek.
  6. Samczyk ma dobre zadatki. Pasów ma odpowiednią ilość. Pozostaje kwestia wysycenia barw. Anubiasy, jeśli mają dobre warunki, kwitną raz za razem. U mnie nie były posadzone w piachu, tylko przyczepione do kamieni i tak powinny być chowane. Idealna roślina dla pyszczaków. Minusem są zarastające glonem liście.
  7. Dostałeś odpowiedź. Na drugie pytanie też padła odpowiedź. Od Ciebie zależy co zrobisz.
  8. pozner

    Pokarmy do obsady

    Ja mogę Ci jeszcze polecić Naturefood Supreme Plant jako podstawowy i ten pokarm może być jedynym pokarmem podawanym Twoim rybom w sposób ciągły. Jeśli jeszcze chcesz ten wybarwiający, to jest Naturefood Premium Color i jego możesz podawać raz w tygodniu. D-alio, tak jak Ci napisano. Nie polecajcie pokarmów niedostępnych na naszym rynku. Kolega musi mieć stałe pokarmy, a nie od okazji do okazji. Jak będzie chciał spróbować z Northfin, to zamówi u Karola przy następnej akcji.
  9. Ten link koleżanki utwierdza mnie w mojej opinii. Jest tam filmik z sumem 32cm. Akwarium o długości mniej więcej takiej jak Twoje. Bidak ma wyraźne problemy z poruszaniem się, a konkretnie z zawracaniem. Inna budowa ciała niż u pyszczaków. A ma tylko 32cm.!! Przy projektowaniu nowego baniaka uwzględnij jak największą szerokość, myślę że przynajmniej 1m. A i to może być sporo za mało. Życzę powodzenia.
  10. Ten cytat dotyczy wyciskania narybku z pyska samicy, a tu chyba nikt tego nie rozważa. To jest zupełnie inna kwestia, godna pełnego potępienia. Ależ oczywiście, niech kol. Żalik próbuje. Sam zdecyduje, jak postępować.
  11. Mogą znaleźć ustronne miejsce w akwarium ogólnym. Wszystko zależy od aranżacji. Jeśli aranżacja jest minimalistyczna, a taka jest tutaj ostatnio "modna", to faktycznie trudno może być im znaleźć takie miejsce. Jednak nie wiązałbym tego odosobnienia z chęcią opieki, a bardziej z tym, żeby młode bezpiecznie i w miarę spokojnie mogły znaleźć kryjówki. Nie jest to nic nadzwyczajnego. Nie każda samica potrafi być od razu idealną matką. Pewnie nie raz słyszałeś o samicach, które nie chciały opiekować się młodymi. W naturze takie coś się zdarza. Człowiek, niestety, też bywa takim przykładem Albo instynkt w końcu bierze górę, albo nici z macierzyństwa. W ZOO ludzie im pomagają, poprzez różne zabiegi. U ryb może to też być spowodowane charakterem. Zauważyłeś pewnie, że poszczególne osobniki potrafią różnić się od siebie pod względem zachowania. Niektóre samice mogą być bardziej lękliwe od innych i potrzeba czasu (dojrzałości), żeby to przełamały. W akwarium bardzo wcześnie zaczynają inkubować. Nie wiązałbym tych problemów z ingerencją człowieka. Tak ja na ten temat myślę. Przy non mbunie też bym zostawił samicę na dłużej, żeby poobserwować jej opiekę. Nawet specjalnie wprowadzałbym niepokój, ale przy mbunie nie widzę takiej potrzeby.
  12. Ha, włśnie zacząłem pisać to samo.Też myślę, że wynika to z uwarunkowań śodowiskowych. Mbuna, żyjąca w środowisku skalnym, bez problemu może znależć schronienie. Z drugiej strony dostrzeżenie zagrożenia jest bardzo utrudnione, właśnie przez te skały. Dlatego ta opieka musi być bardzo ograniczona. Maluchy muszą stać się od razu samodzielne. U non mbuny otwarte przestrzenie bardzo utrudniają znalezienie bezpiecznego schronienia. Dlatego opieka samicy jest konieczna i jest dość długa. Tu z kolei otwarta przestrzeń umożliwia dostrzeżenie zagrożenia i szybką reakcję. A muszlowce...każdy gatunek wykorzystuje zastane warunki w jak najlepszy sposób.
  13. Nie powinieneś mieć problemów z ich rozmrożeniem. Mógłbyś mieć ewentualnie problemy z tarłem u ryb z odłowu, ale ryby wychowane w niewoli nie powinny stanowić problemu.
  14. Możesz zamówić już teraz, ale w maju może tego nie być. Nikt nie będzie trzymał ryb dla Ciebie do tego czasu. Chyba że Malawian przytrzyma je u siebie, ale wątpię, żeby zrobił to charytatywnie. Może się mylę, ale takie mogą być realia.
  15. Cały czas pokazujesz to tło z kaseciakiem na wprost. Przekłamujesz w ten sposób perspektywę i ukrywasz, jak to wygląda naprawdę. Sfotografuj to też pod kątem, tak żeby było widać jak to naprawdę wygląda. Niech kolega oceni, czy mu tak wyglądające tło pasuje. Bo wg. mnie to wygląda jak mur z basztą, tylko bez boku tej baszty.
  16. Jednak potrafią być troskliwymi mamami. Twoja samica pochodzi przecież z takiej hodowli. Nie sądzę, żeby ryby "uczyły" się opieki nad młodymi, szczególnie takie maluchy. Mają to zapisane, jak cała masa zachowań, chociażby metoda rozmnażania. Może to działać w drugą stronę. Jeśli samica przez ileś miotów jest od razu zabierana od młodych, to może zatracać, w dłuższej perspektywie, nawyki wychowawcze. Ale jest to tylko moja spekulacja. Traktowałbym to raczej jako anomalię. Nigdy nie zaobserwowałem takich zachowań u mbuny w ogólnym akwarium, a to jest bardziej zbliżone środowisko do naturalnego, niż kotnik. Młode mbuny po prostu uciekają od razu między kamienie. U non mbuny już kilkakrotnie widziałem opiekę nad młodymi i tu młode oczekują tej opieki. To bardzo długo broniła młodych. U mnie to trwało średnio kilka godzin. Chyba że nie zauważyłem wcześniej młodych, ale to jest mało prawdopodobne.
  17. Wracając do tematu, w porównaniu z tym co u piotrioli, to będziesz mógł przenieść samicę z powrotem do głównego akwarium od razu po wypuszczeniu młodych z pyska w kotniku.
  18. U siebie nie zobaczysz wyłapywania młodych, gdyż masz mbunę, a ona nie opiekuje się młodymi. Tak to u mnie wyglądało w ogólnym: Tu mama nie bierze co prawda młodych do pyska, ale widać jak broni młodych: https://www.youtube.com/watch?v=0V2o6syT8Bs&t=5s https://www.youtube.com/watch?v=dMNN3b7Sg-4
  19. Takiej różnicy nie musisz się obawiać. Nic złego tym mniejszym nie zrobią. Te 8-11 to też młodzież. Przy dorosłych 15-16 można by się obawiać.
  20. Mój kolega ma identyczne tło. Jest bardzo płaskie i prawie całkowicie przylega do tylnej szyby.
  21. pozner

    Podmiany wody

    Wszystko zależy od tego, jak Ci podnosi się NO3, ale średnio podmianki robi się raz w tygodniu, 20-30% wody.
  22. Co prawda nie miałem takiego składu, ale miałem analogiczny, czyli lombardoi, parallelusa, acei i elongatusa chewere. Ten ostatni radził sobie dobrze. po prostu schodził im z drogi. Do tego był jeszcze trewavasae.
  23. Tak się składa, że w Polsce ryb nie kupujemy w sklepach zoologicznych, tylko w sprawdzonych hodowlach. W polskich sklepach możesz trafić na ryby niepewnej jakości, a na pewno ciężko będzie Ci kupić wybrane, dorosłe ryby. Ryby w tych hodowlach pochodzą min. z Niemiec, więc ceny są zachodnie. Za maluchy też musimy wydać ok. 10-15 euro. Niektóre gatunki są tańsze. Dorosłe ryby też pochodzą stamtąd i też swoje kosztują. Dla przykładu czekam teraz na 3 samice wybranego gatunku i będę musiał za nie zapłacić ok. 170zł. za szt. Założyłem, że kupisz maluchy, gdyż to jest najtańsza opcja. Nadwyżkę możesz oddać do zoologa. Niestety, hobby to są głównie koszty, na zyski nie ma co liczyć.
  24. pozner

    Okrzemek walka z wiatrakami

    W Malawi roślin prawie nie ma, a glony, w każdej formie, są źródłem pokarmu pyszczaków z grupy mbuna. Gdybyś miał ryby z tej grupy, to zobaczyłbyś jak skubią te glony. Póki co masz ryby, które szukają pokarmu w piachu.
  25. Zgadza się, porowatość gąbki wyłapie nawet te najmniejsze drobiny. Jeśli nie za pierwszym przepływem, to za kolejnym. Tylko to, czemu hołduję dotyczy typowego, wewnętrznego filtra mechanicznego. Inaczej to się ma, gdy filtracja mechaniczna i biologiczna jest obsługiwana przez jeden system filtracyjny i syfek po przepłynięciu przez gąbkę trafia na złoże biologiczne i tam może zostać. Hołduję też opinii, że wewnętrzny filtr mechaniczny, oddzielony od biologicznego, jest najlepszym rozwiązaniem dla filtracji mechanicznej...i dla biologicznej. Uniezależnia te filtracje od siebie. A dlaczego wewnętrzny jest najlepszy? Bo jego powierzchnia pochłaniania zanieczyszczeń jest nieporównywalnie większa. Do tego może być (jak u mnie) świetnym cyrkulatorem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.