juppi
Użytkownik-
Postów
239 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez juppi
-
MagMar: ładne podsumowanie :D
-
Moim zdaniem to mechaniczne zabrudzenia - opadnie wszystko na dno - daj temu tylko czas. Każdy tak miał, choćby nie wiem ile płukać ten piasek czy żwirek Swiderki mogą być. Tylko uważaj, bo strasznie szybko się mnożą i łatwo o "plagę" Z tymi kupkami to chodizło mi o jakiegoś np. gupika, ale świdry też jak najbardizej mogą być. W nitrivecu są bakterie, ale żeby się namnożyły muszą mieć co jeść. No i cierpliwości życzę zanim wpuścisz właściwą obsadę bo wiem jak z tym trudno
-
Spokojnie Woda w 48 godzin się wyklaruje i będzie kryształ Rozumiem, że filtry chodzą normalnie? Jeśli masz możliwość to nawrzucaj tam czegoś co będzie żarełkiem dla bakterii (nieprzepłukany filtr, trochę podłoża ze starego akwa - w jakiejś miseczce, żeby nie mieszać itp.). Wtedy akwa szybciej zastartuje. Ewentualnie za kilka dni - coś co produkuje kupki
-
Czy demasoni moge trzymać z saulosi i yellow? (240L)
juppi odpowiedział(a) na zamioculcas temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Byłbym na "nie". Raz że agresja demasoni - biedne byłyby sauloski w tym towarzystwie. Dwa - dieta. Demasoni to skrajni roślinożercy wśród mbuny. Trzy: długość akwarium. Pomimo niewielkich rozmiarów demasoni i ich terytorializm sprawia, że te 120 cm to nie tak znów wiele. -
Przyznaję, że nie kumam o co w tym zdaniu chodzi...
-
Chłopaki nie zrozumcie mnie źle: ja też uważam, że np. tetra 1200 jest lepsza od tetry 700. Natomiast pytanie było "czy wystarczy?" Jeśli w filtracji biologicznej chodzi o to, żeby to co produkują ryby przerobić w końcu na NO3, to moim zdaniem w normalnym akwarium 240 litrów przy nieprzesadzonej obsadzie - wystarczy 700 Proste. Więc w pewnym sensie zbyt duży filtr zewnętrzny (na "tu i teraz") jest luksusem, bo i tak będzie przerabiał tylko tyle związków ile wyprodukują ryby.
-
Wentyl: polecam głowicę z gąbką jako wewnętrzny. Chociaż oczywiście to rozwiązanie ma plusy i minusy. Do plusów należy to, że gąbka zbiera syf całą powierzchnią i przez to jest IMO wydajniejsza niż filtr zabudowany. Minus: przy płukaniu trzeba w miarę sprawnie przerzucić gąbkę do wiaderka, żeby za dużo syfu nie zostało w akwa. i tak trochę zostanie. Co do mocy wewnętrznego: najpierw miałem głowicę z gąbką o przepływie 600 litrów. Za mało. Postanowiłem "przesadzic" i kupiłem AT 203 (2000 litrów). Pomyślałem, że zawsze można ograniczyć przepływ. Teraz chodzi pełną parą (po odpowiednim ustawieniu kamoli nie ma efektu pralki). Dno czyściutkie, nie trzeba odmulać przy każdej podmianie. Tak więc chyba lepiej kupić coś "na zapas" niż potem żałować że sie ma za słaby filtr. Co do zewnętrznego - tak jak powiedizał Mjunszajn - tetra ex 700, wywalić ze środka gąbki, zostawić jedną na samej górze, reszta ceramika, na wlot włożyć jakiś prefiltr i będzie cacy. No chyba, że planujesz jakieś potężne przerybienie (dużo odchodów = więcej pracy dla bakterii nitryfikacyjnych). Wtedy to samo zrobiłbym, ale z Tetrą 1200.
-
W sumie to zależy ile Wentyl ma ryb. W swoim 235 litrów mam tetrę 700 zasypaną ceramiką i spisuje sie na medal. Jako wewnętrzny - głowica atmana z gąbką - 2000 l/h.
-
Ale czy "panorama" oznacza u Ciebie profilowaną przednią szybę, czy akwarium ze ściętymi rogami? Jeśli to drugie, to powiem, że w takim akwarium trudniej /głównie ze względu na załamanie światła/ ukryć sprzęt typu filtr wewnętrzny. Ładnie akwarium wygląda, chociaż niektórzy uważają, że nie jest ono idealne dla pysi (pozdrowienia dla Harisimi)
-
Jack, tylko "niektórzy" mają "trochę" więcej niż 6 rybek na taki litraż...
-
jakbym miał być prorokiem, to albo będą jednak chodziły trzy filtry za jakieś dwa miesiące ("kurcze - jednak mam syf w akwa") albo będa chodziły dwa (mocniejszy zewnętrzny plus nowy wewnętrzny a słabszy kubeł będzie stał w szafie jako zapasowy - "w razie, gdyby co", tfu tfu) Prefiltr to wszystko to co utrudnia wlatywanie syfu do kubła - może być gąbka na koszyczku
-
Dzisiaj samiec reda zainkubował trzecią samiczkę. POKER normalnie
-
denitrator -jakie wypełnienie?
juppi odpowiedział(a) na torgi75 temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Nic do niego nie wkładasz - tutaj sama długość węża robi za "wkład". Mam 50 metrów węża o średnicy 10 mm z którego sobie spokojnie kapie woda /1 litr na godzinę/. Działa znakomicie Bardzo szybko zbiło mi NO3 z bardzo wysokiego (kolor bordowy na wskaźnikach) do zera. -
A u mnie widzę często "coś" za tłem. Tło stoi na piachu i co jakiś czas ryby się podkopują. Na początku panikowałem, brałem siatkę i wyciągałem zza tła. Myślałem nawet o przemeblowaniu (styropian również pod tłem rozwiązałby problem) Po którymś razie pomyślałem: "jak wpłynęłaś to też wypłyniesz". I tak juz zostało. Za tło wpływają maluchy, które tam znajdują schronienie. Raz wpłynęła tam wystraszona młoda mama. Więc generalnie poleciłbym zostawienie ryb w spokoju. IMHO oczywiście.
-
samica maingano i jedna redka - po 2 tygodnie przerwy też...
-
Powiedzmy, że to sie mieściło w moim "itd"
-
Chyba nie można na ot pytanie odpowiedizeć bardzo konkretnie )) Zbyt wiele czynników na to sie składa Jakość wody (np. ilość NO3 w wodzie), odżywianie (ilość i rodzaj pokarmu), układ sił w akwa itd. Ale pewnie gdiześ pomiędzy 4 a nawet 7 cm
-
Sabotage: no własnie chodziło mi o to: czy nie zaszkodzi. Ogólnie o filtrację się nie boję: przy 230 litrach mam głowicę atmana z gąbką /2000 l/h / i kubeł tetry z prefiltrem /700 l/h; trzy kosze ceramiki i jeden z biobalami/ Chodziło mi głównie o ewentualne niedotlenienie wody, bo gdzieś to wyczytałem... Ale jak tak sie ma sprawa, to oczywiście - będzie chodził cały czas Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
-
Czy zwijacie w kąt denitrator rurowy, któy już spełnił swoją funkcję? Chodzi mi o to, czy mam go odłączyć skoro woda nabrała odpowiednich parametrów /spadło NO3 do przyzwoitego poziomu ok. 10 mg/litr/ Pytam o to, czy Ci, którzy mają ten przyrządzik nie boją się odtlenienia wody itp.
-
sision - mi chodzi głównie o tlen w wodzie. Wiadomo, że bakterie w deni redukują tlen do minimum czy nawet do zera. No w sumie to też jest loteria, bo chyba tylko testami można stwierdzić czy obecne natlenianie "wystarcza". Zadając pytanie chciałem wiedizeć jaka jest praktyka u tych któzy mają denitratory rurowe Ps. Naprawdę - barwa odczynnika "blado pomarańczowy" /5 mg/l / to nic w porównaniu z tym co miałem na początku - kolor barszczu /chyba nawet powyżej 50 mg/l /. A i chyba trochę NO3 jest nawet wskazane - choćby dla rozwoju glonów /tak mi się wydaje. Jeśli sie mylę to niech mnie ktoś poprawi/.
-
poziom NO3 w deni - nadal zerowy. Woda w akwa - NO3 = 5 mg/l. No i w związku z tym pytanie: odłączyć deni jeśli spełnił już swoją funkcję? Czy może woda kapać za tło w dalszym ciągu? Wodę w akwa natleniam deszczownią.
-
aha - woda w kranie dziś ma ok. 10 mg/l. Tyle, że sie to strasznie waha. Jak pierwszy raz mierzyłem to się nie rózniła od wody akwariowej (stąd deni). Tak swoją drogą: ciekawe czy można przegiąć z podmianami? Tzn. nie mam na myśli czegoś takiego, żeby ryby pływały w kranówie, ale /czysto hipotetycznie/: gdyby wymieniać 25% codziennie, albo co drugi dzień?? Pewnie by to zdestabilizowało wodę, co? Chociaż... gdy sie ma dobry, dojrzały biologiczny filtr? Tak tylko pytam )
-
akwa 235 litrów, poziom NO3... hmmm pewnie trochę ponad 50 - ciężko ocenić kolor. kupno rurki, zalanie wodą z akwa, trochę cukru, trzy dni czekania i podłączenie (określiłem to wcześniej jako "start" - chyba błędnie, jeśli startem nazwać pierwsze zalanie węża). Po kolejnych trzech dniach: woda z węża (przepływ 12ml/ minutę - dzięki lekko przytkanej strzykawce ;>) NO3 wynosi zero... Test wody z akwa lekko pojaśniał (ae to pewnie też zasługa dwóch podmian wody po 25% w ciągu tygodnia i lżejszego karmienia ryb) - tak na oko między 30 a 40 mg/ litr. CZekam co dalej.
-
po trzech dniach od startu z końcówki denitratora wylatuje woda z NO3 = 0. Zdecydowanie polecam. Sision - roboty z zamontowaniem dosłownie pół godziny. Koszt to ok. złotówka za metr bierzący gumowej rurki. Czyli całość wyjdzie taniej niż wkład JBL