darkon

Jeśli chodzi ci o Cyrtocara moorii, to masz duuuuuuuużżżżżżżżżżżoooooooooo za małe akwarium, one dorastają do 30 cm. Minimalna długość akwarium według mnie to 200 cm. Do twojego akwarium najlepiej będą pasować Chindongo saulosi lub Iodotropheus sprengerae

U mnie temperatura w zależności od pory roku oscyluje od 25 do 30 stopni. Najdłużej, bo około 6-7 miesięcy wynosi 26 +/- 0.5 stopnia. Grzałka zabezpiecza przed spadkiem poniżej 25. Wszystkie temperatury odczytywane na wzorcowanym termometrze dla 20 i 30 stopni .

No weź przestań siać defetyzm. Rozumiem, że wszystkie instalacje wod-kan omijają twoje mieszkanie z daleka, w obawie przed zalaniem, albo masz je rura w rurze i te w rurze . Przecież instalacja narurowca wykonana jest z normalnych elementów używanych w instalacjach wodnych, gdy zostanie wykonana z należytą starannością jej szczelność jest pewniejsza niż akwarium z którego wodę filtruje. Rur narurowca i nie kombinuj.

Nie potrzebny ci programator i nie wgrywasz żadnego pliku startowego, wersja 2.7 idzie po usb.

Spoko, poczekamy

Grubszą uszczelkę po to, żeby nie kombinować tak jak ty, z jednej popuszczać a z drugiej dokręcać. Grubsza uszczelka wykasuje ewentualny luz przy ponownym skręcaniu i pozwoli uniknąć zbędnych naprężeń.

Sam klej wystarcza.

Można dać grubszą uszczelkę do śrubunku i nie trzeba ruszać drugiej strony.

Jak nie da rady, piszesz, że cieknie na gwincie, na który nakręcony jest śrubunek, przecież to jest proste to rozkręcenia i ponownego złożenia. Też mam instalację narurowca klejoną, ale półśrubunki pompy mam nakręcone na doklejone gwinty. Inaczej nie da się tego złożyć. Miejsce na klucze masz skoro przykręciłeś pompę. Dla hydraulika taka robota to max 10 minut.

A nie możesz najzwyczajniej rozkręcić na śrubunku, podwinąć gwint od nowa, nakręcić półśrubunek i ponownie wpiąć pompę. Przecież po to są połączenia śrubunkowe, żeby można było wypiąć pompę, roboty na 10 i masz spokój.

Nawożenie zwartek stosuje się przy ubogim podłożu, można je nawozić poprzez tabletki, które podkładamy w pobliżu korzeni lub kulki gliniane z nawozem. Stosowanie nawozów w płynie nie ma dużego wpływu na wzrost zwartek, a często przynosi odwrotny skutek. Zwartki lubią ciepłe i stare, bogate w nawozy podłoże. Opisane przez @Mortis objawy pasują do tzw. choroby zwartek, najczęściej spowodowanej przesadzaniem, uszkodzeniem korzeni, zmianą ilości światła, zmianą temperatury wody, a czasem zwartki chorują bez powodu i po kilkunastu tygodniach z pozostałych w podłożu korzeni zaczyna rozwijać się nowa zdrowa roślina.

Tu nie pomogę, nie miałem nigdy odmiany OB.

Zawsze miałem odmianę "Thumbi West", duże dorosłe samice wypuszczały maksymalnie do 15 szt. młodych. Ich wielkość mogę porównać tylko z narybkiem Mbuny, przeważnie młode trewcie miały powyżej 1 cm długości, im mniej ich było tym były większe. Może powodem tego jest to, że samice podjadają w trakcie inkubacji, praktycznie przy każdym karmieniu samice starały się połknąć drobiny karmy, mogły próbować dożywić siebie lub młode.

Pierwszy etap się zakończył, mam nadzieję, że drugi ruszył, NO3 zaczęło przybywać. Zrób pomiar za 3 dni powinno być już konkretnie widać zmiany w ilości NO2 i NO3.

Trochę dziwne, że NO2 przybywa a NH4 nie ubywa, no ale może wreszcie ruszy, zmierz za 3 dni parametry, zbadaj też NO3.

Dokładnie, od kiedy Eheim 350 chodzi u mnie woda kryształ, a tak pływała masa drobin w toni.

Na chwilę obecną nie wiemy nic o akwarium, poza tym że pięknie rozwijają się w nim sinice i pływa jedna rybka. Poczekajmy aż kolega poda więcej rzeczowych informacji o zbiorniku, wodzie i filtracji a potem będziemy dyskutować jak doprowadzić zbiornik do porządku. W zbiornikach naturalnych z wodą bogatą w fosfor wysoka temperatura i duża ilość światła powoduje częste występowanie plagi sinic, w akwarium też mogą być to czynniki determinujące ujawnienie się sinic.

Przy takich sinicach i pustym zbiorniku to szkoda czasu na zabawę w zwalczanie. Zawartość zbiornika wywalić. Umyć i porządnie odkazić zbiornik i wszystkie sprzęty. Nowy piach, kamienie i wkłady do filtrów i start wszystkiego od początku według wskazówek z forum i będzie dobrze.

Tak naprawdę to nie wiadomo o jaki test chodzi, bo test JBL na PO4 barwi się na niebiesko a kolego napisał, że czerwony poza skalą. NO2 też za wysokie jeśli zbiornik pusty i nic nie było dolewane.

Czekamy na te parametry kranówki, napisz też czy coś dawałeś na start: bakterie, pożywkę dla bakterii, czy coś już pływa w baniaku. Parametry masz bardzo dziwne jak na start nowego baniaka na filtr z działającą biologią bez użycia jakichś cudownych przyspieszaczy.

Jesteś pewien, że testy nie są przeterminowane i nic nie pomieszałeś, test jbl na po4 barwi się na niebiesko. Wytapatalkowane

Widzę, że udało się odpowietrzyć filtr. Ładnie płynie. Wytapatalkowane

Bardzo ciekawe rzeczy opowiada ten hydraulik , kup zawory polskiej produkcji, je można montować w dowolny sposób, z dźwignią ustawioną tak aby było wygodnie użytkownikowi otwierać i zamykać. Jedyne ograniczenie montażowe to takie ustawienie zaworu aby można było go w pełni otworzyć lub zamknąć, zawory kulowe nie mogą pracować jako częściowo przymknięte.

Czyli konstrukcja filtra do poprawy. Nie mam doświadczenia z kaseciakami, czytam że się sprawdzają, ale ten rodzaj filtra do mnie nie przemawia. Ale jeśli to prawda, że woda nie przepływa przez całe złoże biologiczne to potwierdzało by się moje przypuszczenie co do ilości ceramiki potrzebnej do powstania koloni bakterii - dotyczy startu baniaka, potem to pewnie w powierzchniowej warstwie piasku jest więcej bakterii niż w złożu.

Metoda jest w porządku, tylko wszyscy wymagają od niej cudów. To nic innego jak stare metody na mocz czy kawałek mięska w baniaku, tylko tu nie trzeba czekać na pojawienie się amoniaku, bo mamy go od razu i to w wiadomej ilości jeśli postępujemy wg zaleceń co do ilości WA na 100l wody. Może trzeba tylko zrezygnować z pozostałych "cudownych" uzdatniaczy wody i pozostać tylko na przepuszczaniu wody przez węgiel aktywny i podawaniu porządnych sprawdzonych bakterii PB. Czas, cierpliwość i łapy precz od baniaka w czasie dojrzewania i nie ma problemów ze startem. W ostatnim czasie startowałem kilkanaście baniaków znajomym na WA mierząc jedynie NO2 i nie było żadnych niespodzianek, ale od początku do końca cyklu tylko ja otwierałem pokrywy zbiorników. A i ważna sprawa, we wszystkich kubłach było 2 x 1 l dobrej, różnej marki ceramiki. Bakterie mogły nie czytać opisu producenta, o wspaniałej powierzchni złoża.