darkon

Jest wiele gatunków nicieni, jedne są szkodliwe, inne nie, bez określenia konkretnedo gatunku trudno coś konkretnego powiedzieć. Co do świderków to przemyśl jeszcze sprawę, bo w pewnym momęcie może się okazać, że masz ich więcej niż piachu a azotu i fosforu przybywa niewiadomo skąd. Wytapatalkowane

Nie mogłeś tego rok temu napisać , a tak to się męczyłem ze sklejaniem.

Najważniejsze, że zaczęło iść dalej.

Bardzo dobre rozwiązanie, tylko trzeba mieć własną albo mieć z możliwość pożyczenia praski.

A w zbiorniku grzebałeś, rośliny sadziłeś, PH korygowałeś, wodę podmieniałeś. Po co ?

Nie to nie jest klasyczny start na WA, to jest klasyczny przykład skopanego startu zbiornika. Nie ma co demonizować startu na WA, to jest tylko pożywka dla bakterii, nic więcej, a jakich bakterii później użyjemy, czystych - np. Prodibio Biodigest, Equo Bacterya czy z dodatkową pożywką - np. Tetra SafeStart, Sera Bio Nitrivec, Tropical Bacto-Active cykl azotowy będzie przebiegał tak samo, wolniej lub szybciej ale się zamknie. Są tylko trzy warunki, które trzeba spełnić: 1- woda w akwarium musi być pozbawiona związków bakteriobójczych czyli chloru pod różnymi postaciami, ozonu itp. 2- taką czystą wodę uzyskujemy poprzez przepuszczenie przez filtr węglowy lub użycie chemii, ale tu bardzo ważna uwaga: UŻYWAMY TYLKO specyfików europejskich, typu Sera Aquatan, Tropical Antychlor, Tetra AquaSafe. Środki zza oceanu typu Seachem Prime, Microbe-lift też to robią, może nawet lepiej ale, to jest tylko ich jedno z zadań, pozostałe reakcje ingerujące w związki azotu bardziej szkodzą niż pomagają w starcie, 3- po dodaniu pożywki i bakterii ręce precz od baniaka, nic nie kombinujemy, nic nie dodajemy, ujmujemy, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. Możemy mierzyć co kilka dni NO2 i NO3. Cykl ruszy i się zamknie, nic na siłę, natura pracowała nad tym miliony lat, to działa, tylko trzeba czasu, każdy zbiornik jest inny, ale w każdym w końcu muszą zajść te same procesy. To takie moje kilka uwag związanych ze startem zbiorników, poparte wieloletnim doświadczeniem i różnymi metodami startu, kiedyś najchętniej stosowalem opcję na urynę, ale teraz tylko na WA, prosto, czysto i szybko.

U mnie pływa 2+4, samce trafiły się takie w miarę spokojne, obrały sobie rewiry koło siebie, 2-3 razy dziennie wytarmoszą się za pyski kontrolnie, czy któryś nie osłabł i nie można go pogonić, potem przestają na siebie zwracać uwagę.

Na co tobie 10 szt. Labeotropheus trewavasae Thumbi west? U nich płeć rozpoznawalna jest od urodzenia, samczyk jest ciemny a samica jasna. Wytapatalkowane

To zrób 2 zdjęcia, jedno od góry, drugie z boku i będziemy mieli 3 wymiary, do porównania możesz położyć zapałkę.

Jeśli chodzi o ryby z Malawi, to bardzo często są to ryby mające wiekowo po kilka miesięcy. W warunkach sklepowych ze względu na wielkość akwarium w którym są trzymane i często niedożywienie zatrzymuje się ich wzrost, ale pozostałe cechy w tym wybarwienie rozwijają się.

Jeśli dobrze widzę to przysypałeś anubiasom kłacza, to błąd, roślina może mieć zakopane te cienkie korzenie, ale kłącze musi być ponad gruntem, w przeciwnym razie zacznie gnić i obumierać. Anubiasy nie są roślinami wodnymi, to rośliny rosnące na brzegach, a w akwarystyce wykorzystuje się ich brak zdolności do rozpoznawania, że znajdują się pod wodą, wydaje im się, że cały czas rosną na bagiennym brzegu. Wytapatalkowane

Widzisz to jest kwestia interpretacji, tabela Buddiego przedstawia tylko w jakich warunkach mogą ale nie muszą wystąpić glony zielone a w jakich sinice. Ale jak zawsze wszystko zostało przeinaczone i powstała jeszcze jedna bezsensowna "prawda objawiona".

Używam podobnie jak wielu kolegów 45ppi, bardzo dobrze się sprawdza ta gradacja. Wytapatalkowane

Najładniejszy piasek masz prawie pod nosem w rzece, żaden kupny z allegro, wiślany piach jest bardzo naturalny, wystarczy wypłukać potem sparzyć i do baniaka.

Przekarmione, głodny pysk zjada wszystko co dostanie, nawet jak mu się nie mieści w pysku . Przyzwyczają się pomału.

Dobre pokarmy klasy premium, wersja Supreme to pokarmy miękkie, Karmy Naturefood trzymam w odwodzie, jak nie będę mógł dostać któregoś z obecnie stosowanych pokarmów zastąpię go pokarmem Naturefood. Mierzyńscy polecają te pokarmy dla Trofeusów i podobno sami nimi karmią, to że je sprzedają to inna bajka .

Ja swoje ryby, w tym roślinożerne Labeotropheus trewavasae i Tropheops sp. Red Fin karmię następującymi pokarmami wg schematu z tabeli. Trzymam się zasady, że wieczorem daję pokarm bardziej roślinny z niższą zawartością białka. Staram się nie dawać pokarmu tego samego producenta jednego dnia, jest to moje subiektywne odczucie, że w ten sposób bardziej różnicuję dietę ryb.

Przy takiej obsadzie ucierpi albo Labidochromis caeruleus albo Labeotropheus trewavasae. Yellow to mięsożerca a trewuś to wyspecjalizowany roślinożerca, nie wyobrażam sobie karmienia tych dwóch gatunków w jednym akwarium, jeśli pójdziesz w stronę pokarmów roślinnych yellow będzie zabiedzony, jeśli w stronę mięsnych utuczysz trewusia a w konsekwencji doprowadzisz je do śmierci. Masz już yellow dlatego zrezygnuj z laboetropheusów, dobierz jakiś gatunek nie roślinożerny.

Jest też Tanganika Konin, ryby malawijskie przywozi z Aqua-Treff i Cichlidenstadl. Swoją drogą ciekawe dlaczego te hodowle wycofały z oficjalnej oferty Chindongo saulosi.

To mogą być przejściowe problemy trawienne, ryby muszą się przystosować do nowej karmy. Maluchy lepiej karmić płatkami, są łatwiejsze do strawienia. Podawaj na razie samą spiruline przez okres kilku dni, następnie wprowadzaj stopniowo inne pokarmy i obserwuj. Jeśli problem się rozszerzy i nie bedzie ustępował po 2-3 tygodniach to będzie można zacząć się martwić.

Jakieś badania przeprowadzał, ile prób w jakich warunkach ? Z całym szacunkiem. ale może trzeba przestać tych kombinacji z cyklem azotowym i pozwolić działać naturze. @deccorativo powinieneś stworzyć nowy szablon: woda przez ustrojstwo, pożywka (WA), bakterie (tylko Prodibio Biodigest lub Equo Bacterya), żadnych innych dodatków, uzdatniaczy, uszlachetniaczy i innych pierdół, czekać cierpliwie i mierzyć, wcześniej lub później ruszy. A jak ktoś twierdz, że mu nie rusza, to tak jak w serialu doktor House mówił "wszyscy kłamią" i delikwent coś przykombinował i nawet nie zdaje sobie sprawy z tego.

Może mieć od nich tylko ryby z Tanganiki, Malawi nie zajmują się wcale. Kiedy ja byłem u niego rok temu nie widziałem żadnych dorosłych ryb z Malawi, sama młodzież, dlatego następnym razem ryby brałem od Darka z tanganikamalawi, jesteś na miejscu to się wybierz polecam.

Taka z prawdziwego zdarzenia jest jedna, tanganikamalawi.pl u Darka. Ma około 30 tys.litrów w dwóch budynkach, w jednym stada rozrodcze, w drugim młodzież, większość ryb to Tanganika, dorosłe to F0 od Mierzyńskich. Do niedawna zajmował się tylko hurtem, od niego pochodzi sporo ryb w innych "hodowlach" na południu Polski. Teraz zaczął wchodzić w detal, bo w hurcie kasa mała. Są jeszcze 2 mniejsze: pielegniceafrykanskie.pl Jacka, tej drugiej małej nie pamiętam dobrze, gdzieś w okolicach rynku mieli sklep, ale w 2011 brałem od nich saulosi, były cud miód i malina, takie już ciężko spotkać.

Zapytajcie o msobo u Darka z tanganikamalawi.pl, hodowla nastawiona na Tanganikę ale z Malawi też ma trochę gatunków, można obejrzeć dorosłe ryby i młodzież.